Biathlon.pl

Dzisiaj w szwajcarskim Champery rozpoczęły się mistrzostwa Europy.
Polska w nich nie startuje, bowiem prezes PZC, niejaki Marek J., nie dopilnował uiszczenia składek (w wysokości 6,5 tys. złotych) do europejskiej federacji. Tłumaczy się brakiem pieniędzy - związek stracił sponsora, a ministerstwo odmówiło kolejnego dofinansowania (na początku roku dostali 450 tys. złotych). W przyszłym roku (jeśli zapłacą składkę) Polacy i Polki wystartują w grupie C.
Artykuł o tym co się dzieje w PZC: http://www.emetro.pl/emetro/1,85649,8269127,Curling_zostal_na_lodzie.html

Dzisiaj podczas relacji usłyszałem o tym, ale nawet nie pomyślałem że chodzi o TEGO Marka Jóźwika Cóż, jako komentator też za nim nie przepadam.

Co do ME, to c'mon c'mon Szkotki Z Eve Muirhead oczywiście.

Widać, że w związku curlinogwym działa układ, bo w październiku Jóźwik znów został wybrany. Źle się dzieje u nas w związkach sportowych, nawet jak jest mierny prezes to ma poparcie delegatów. Podobnie jest w innych związkach np. w snowboardzie, pamiętamy aferę z IO 2008r. gdy pewien działacz pijany spał na trawniku czy protest szermierzy, a jak jest w PZPN-ie to też każdy wie. Siedzą leśne dziadki na posadkach i nic nie robią!
W takiej sytuacji minister powinien przejąć inicjatywę.

Wiedziałem że prezesem związku jest ten pan Jóźwik, bo gdzieś już o tym czytałem, i chyba nawet napisałem tutaj na forum. To co zrobił ten człowiek to więcej niż skandal. Miałem nadzieję że reprezentacja kobiet powalczy o awans do grupy A, a na wikipedii widzę że obydwie reprezentacje będą musiały zaczynać od nowo utworzonej grupy C w przyszłym roku, jeżeli nic się nie zmieni będą to kwalifikacje do grupy B. Czyli w przyszłym roku by awansować do elity Polki będą musiały rozegrać prawdopodobnie, a raczej miejmy nadzieję dwa turnieje.

Reprezetacja Szwecji to nie drużyna Anette Norberg, której wszystkie koleżanki z ekipy zakończyły karierę, a ona sama stworzyła nowy team. Tak więc w tym roku moja sympatia zwrócona będzie ku Ludmile Privivkowej i jej drużyny Rosyjskiej a także ku Szwajcarii kierowanej przez Miriam Ott, a u mężczyzn ku Norwegii. Ktoś wie dlaczego w składzie reprezentacji Niemiec kobiet (skip Andrea Schepp) nie ma Melanie Robillard?

Faworytami rozgrywek są w mojej opinii Norwegia i Szkocja u mężczyzn oraz Rosja, Dania i Szwajcaria u kobiet.
Jak na razie w mistrzostwach bez niespodzianek może poza bardzo wysoką porażką Szwajcarów

Najświeższe info:
Szkotki wygrały 9:4 z Rosją w wysokim play-offie i są w finale
Szwedki wygrały 5:3 ze Szwajcarią w niskim play-offie. Szwajcaria walczyć będzie tylko o 3 miejsce
Jutro półfinał Rosja-Szwecja. Finał i mecz o 3 miejsce w sobotę. Z transmisjami raczej cienko. Miłą niespodzianką jest utrzymanie się w Grupie A Łotwy. Będzie ona walczyć o udział w Mistrzostwach Świata

U mężczyzn w finale są już faworyci - Norwegowie, Szwajcaria zagra z Danią półfinał, a Niemcy tylko o 3 miejsce.

Szwedki i Norwegowie mistrzami Europy.

Klasyfikacja końcowa kobiet: 1.Szwecja 2.Szkocja 3.Rosja 4.Szwajcaria 5. Dania 6. Norwegia 7. Niemcy 8. Łotwa 9. Finlandia (Spadek) 10.Holandia (Spadek). Awans z grupy B wywalczyły Czeszki i Włoszki. Pierwsze 7 drużyn i Czeszki zwyciężczynie Challengu awans do Mistrzostw Świata.

Klasyfikacja Mężczyzn: 1.Norwegia 2.Dania 3.Szwajcaria 4.Niemcy 5.Szkocja 6.Szwecja 7.Czechy 8.Francja 9.Rosja (Spadek) 10.Francja (Spadek). Awans z grupy B Włochy i Łotwa. Pierwsze 8 drużyn awans do Mistrzostw Świata.

W Mistrzostwach świata zagrają oprócz drużyn Europejskich: Kanada, USA, Korea, Chiny zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. mistrzostwa kobiet w dniach 19-27 Marzec w Danii a mężczyzn 2-10 kwiecień w Kanadzie.

Trwają MŚ kobiet. Po 5 kolejkach spotkań prowadzą Szwedki z 4 wygranymi, a aż 6 drużyn ma po 3 wygrane. Mistrzostwa bardzo wyrównane, ze sporą ilością nowych twarzy i zmianami w kadrach. Każdy zespół oprócz Korei Południowej ma jeszcze duże szanse awansować do fazy play-off, co tylko zwiększa atrakcyjność pojedynków. Transmisje na Eurosporcie.

Trwają ME w Moskwie. Polacy po karnej degradacji wrócili do gr B. Niestety dzisiaj przegrali z Irlandią i niestety mają już tylku iluzoryczne szanse na awans. Natomiast Panie zachwycają. Wiecie gdzie można śledzić relacje live?

Proszę.
http://ecc.curlit.ch/aspnet/current.aspx?EventID=0

Nasze panie grają jak z nut. Jutro bardzo ważny, a nawet kluczowy mecz z Finlandią kończący round robin. Zwycięstwo da awans do górnego page play-off, a to daje dwa mecze o awans do grupy A, z których wystarczy wygrać tylko jeden, by awansować. Porażka z Finlandia trochę skomplikuje sprawę, bo Polki będą prawdopodobnie (jeżeli nie przegrają również węgierki) musiały grać niski page play-off i wtedy potrzebne będą 2 zwycięstwa do awansu do grupy A, a każda pozbawi nas tej szansy. Szansa na awans ogromna. Przypomnę jeszcze, że zwycięstwo w grupie B (a więc wygrana w zależności od sytuacji 2 lub 3 meczy w play off), daje grę w barażu z 8 drużyną grupy A o udział w mistrzostwach świata 2012. Dwa lata temu udało się to Łotyszkom. Mistrzostwa świata 2012 wraz z mistrzostwami świata 2013 są jedynymi kwalifikacjami olimpijskimi.

Polacy są na razie na miejscach 3-5 w swojej podgrupie, do rozegrania został mecz z Holandią, ale o niczym szczególnym nie będzie decydował.

Tutaj wytłumaczona jest sytuacja Polek: http://www.eurosport.pl/curling/trzy-wa ... tory.shtml

Edit: Polki niestety przegrały i teraz czekają na rywalki. Będą to albo Austriaczki albo Słowaczki. Polacy wygrali z Holandią i zostali sklasyfikowani na 4 miejscu w swojej podgrupie i na miejscach 7-8 w grupie B,co jest wyrównaniem najlepszego wyniku w historii startów.

Edit 2 Polki wygrały ze Słowacją i jutro o 8:00 znowu grają z Finlandią. Zwycięzca zagra w przyszłym roku w grupie A i mecz o pierwsze miejsce w grupie B z Węgierkami o prawo gry w challange'u z Czeszkami o udział w Mistrzostwach Świata

7:8 z Finkami i po zawodach. Wielka szkoda...
Swoją drogą to regulamin dziwaczny ale oczywiście nie ma co marudzić, dla wszystkich taki sam.

Taki system obowiązuje ładnych kilka lat, a page-play-off jest częścią curlingu i chyba tylko w tej dyscyplinie stosowany. Zadecydowały dwa mecze z Finkami i być może ta porażka z Estonią pod koniec Round Robin, ale to zdarza się każdemu. Martwi mnie jednak porażka ze Słowaczkami w meczu o brąz grupy B, gdzie Polki przegrały wygrane mecz. A mianowicie na 3 partie przed końcem prowadziły 6:3 przegrywając ostatecznie 7:6. Mi się wydaje, że te wszystkie porażki to jest jakaś kwestia psychiki, bo w tych dwóch meczach z finkami Polki też były na prowadzeniu. Mimo to wielkie brawa dla nich, bo przy takiej organizacji w polskim związku i konieczności gry w grupie C, to i tak duży sukces.

Trwają Mistrzostwa Świata mężczyzn, u kobiet Mistrzyniami Swiata zostąły kilka dni temu Szkotki.
Jednak równie ważną, jeżeli nie ważniejszą informacją jest zakończenie kariery przez ikonę tego sportu - Szwedkę Anette Norberg i to jeszcze przed Igrzyskami w Soczi. http://www.brandonsun.com/sports/curlin ... html?thx=y

Czy w necie są gdzieś transmisje z "czajników"? Niestety nie mam Eurosportu, a z chęci bym pooglądał.

Tutaj masz całodobowy stream z angielskiego EUROSPORTU.

http://www.stream2watch.me/live-tv/euro ... ive-stream

Aro1234 napisał(a):Tutaj masz całodobowy stream z angielskiego EUROSPORTU.

http://www.stream2watch.me/live-tv/euro ... ive-stream

Dziękuję bardzo. Chociaż wczoraj będąc u matki udało mi się obejrzeć mecz finałowy Szwecja-Kanada. Padła tam ciekawa informacja, że podczas ostatnich zimowych IO curling był najchętniej oglądaną dyscypliną w Brazylii.

Na ME w Stavanger Ulsrud i jego banda idą jak burza . Wymiatają na razie wszystkich na własnych śmieciach, właśnie zrobili to po raz szósty, ofiarą padli Finowie. Po południu pojedynek z także niepokonanymi Duńczykami.
Na przeciwległym biegunie panie z Norwegii, po rozgromieniu na inaugurację Włoszek, same porażki, Dordi wróć . Ale sądzę że już wkrótce Pia Trulsen zastąpi Marianne Rørvik i pójdzie w ślady taty i starszych koleżanek

A jak tam naszym idzie i na co liczono przed ME? Wie ktoś? Polki przegrywają wszystko jak leci, a Polacy coś tam wygrywają, ale trudno mi powiedzieć czego oczekiwano przed ME i czy to jakieś niespodzianki. Zważywszy, że zawodnicy sobie bodaj sami musieli organizować kasę na wyjazd, to trudno chyba wymagać cudów

Podobają mi się spodnie Norwegów Markos. Są oryginalne

RakuNH napisał(a):A jak tam naszym idzie i na co liczono przed ME? Wie ktoś? Polki przegrywają wszystko jak leci, a Polacy coś tam wygrywają, ale trudno mi powiedzieć czego oczekiwano przed ME i czy to jakieś niespodzianki. Zważywszy, że zawodnicy sobie bodaj sami musieli organizować kasę na wyjazd, to trudnyo chyba wymagać cudów

Dokładnie tak było. Z tego co mi wiadomo, związek z prezesem Markiem Jóźwikiem na czele nie dołożył ani złotówki, więc i o oczekiwaniach nie może być mowy.
Reprezentacja kobiet, ze skipem Elżbietą Ran, gra znacznie poniżej oczekiwań. Po 4 miejscu w grupie B 2 lata temu i sporych wówczas szansach na awans do grupy A, grająca w tym samym składzie drużyna notuje regres. W tamtym roku była w środku 10-osobowej stawki, w tym czeka ją decydujący mecz o utrzymanie, ze Słowenią. Do tego przegrać musi również Hiszpania, mająca identyczny bilans, bo inaczej w grę wchodzą jeszcze dogrywki. Dotychczasowy bilans Polek po 8 z 9 meczów to 2 zwycięstwa i 6 porażek.
Reprezentacja mężczyzn, ze skipem Tomaszem Zioło gra za to dobry turniej, wręcz powiedziałbym, że powyżej oczekiwań. Przed ostatnim meczem mają 4 zwycięstwa i 2 porażki i jeżeli pokonają jutro Holandię, to zagrają baraż z ... Holandią o prawo gry w dolnym play-off
W ostatnich latach to kobiety przyzwyczaiły do lepszych występów, w tym roku jest na odwrót. Nawet w przypadku dwukrotnego pokonania Holendrów, awans do grupy A, a więc wygrana 2 kolejnych meczów raczej nam nie grozi, to jednak pokazuje, że warto zainwestować w ten sport. Taką inwestycję byłoby wybudowanie profesjonalnej hali do curlingu, że o pieniążkach na wyjazdy nie wspomnę.

Trzeba przyznać, że Ulsrud wydaje się murowanym kandydatem do złota. Jedynie Szwedzi i Szwajcarzy stawiali na razie opór tej doświadczonej drużynie. Zobaczymy jeszcze co w ostatniej kolejce pokażą w bezpośrednim starciu Szkoci, bo David Murdoch to przecież nie byle kto i to w osobie jego i jego drużyny upatrywałbym główne zagrożenie do norwegów.
U kobiet zaś Szkotki i Szwajcarki mają już zapewnioną grę w górnej części drabinki i nie wydaje mi się, by ktoś zaczynający z dolnej części (Rosja, Szwecja, Dania ewentualnie Czeszki) prezentował na tyle stabilną grę, by wygrać 3 mecze w play-offach. Stawiam mimo wszystko na doświadczenie Mirjam Ott, która największe problemy miała do tej pory, z grającą jeszcze nie dawno na naszym poziomie, Łotwą.

Jeżeli ktoś ma ochotę zobaczyć kilka spotkań, a nie ma Eurosportu, to tutaj: http://www.youtube.com/user/WorldCurlingTV transmitowane jest wybrane spotkanie z niemal każdej sesji, a poza tym można obejrzeć w całości mecze, które już się odbyły.