Ja tam bardzo lubię jak skazywana na porażkę drużyna wygrywa (o ile pokonana nie jest Barcelona lub reprezentacje Holandii i Rosji). Hiszpanie dzisiaj walili głową w mur. Choć mieli wielką przewagę w prowadzeniu gry, to jednak nie mieli pomysłu na rozmontowanie szwajcarskiej defensywy. Mieli parę sytuacji, ale Torres jednak bez formy. Piękny był także strzał Alonso, jakby to wpadło to byłaby cudowna bramka, która spokojnie mogłaby kandydować do tytułu bramki turnieju. Szkoda, że Szwajcarzy nie strzelili drugiej bramki (słupek

), bo tak to będzie się mówić, że mieli oni jedną sytuację i strzelili. Wynik 2:0 z Hiszpanami robiłby jednak większe wrażenie.
Mimo wszystko o awans Hiszpanów jestem spokojny, choć Chile może im napsuć sporo krwi. Dzisiaj zagrali ładnie dla oka i co najważniejsze wygrali. Honduras nie powinien nikomu sprawić kłopotów i Szwajcaria powinna wygrać z nimi mecz. Najbardziej teraz czekam na mecz Hiszpanów z Chile. Może to być mecz o awans, a patrząc na to jak zagrało dzisiaj Chile i jak zazwyczaj gra Hiszpania to szykuje nam się kapitalne widowisko.
Oby Iniescie nic się nie stało... Swoją droga chłopak jest prawie tak samo szklany jak Robben, który także chyba obecnie ma jakiś uraz. Szkoda obu bardzo.
Te wuwuzele są tak denerwujące, że szok. Dzisiaj chyba po raz pierwszy na tych mistrzostwach było można usłyszeć kibiców - hiszpańskich. W każdym innym meczu ciągle tylko słychać to irytujące brzęczenie.
Urugwaj wygrał zasłużenie. Piłkarsko byli zdecydowanie lepsi niż RPA. Nie wróżę gospodarzom jakiegoś sukcesu w decydującym meczu ze słabą Francją. Chyba że ściany w ostatecznym momencie zaczną pomagać gospodarzom. Ja osobiście liczę, że z tej grupy dalej awansują Meksyk i Urugwaj.
Taki prezent ode mnie z okazji MŚ


Piłka nożna od piękniejszej strony.