kat. napisał(a):Tak sobie pomyślałem... Forum zdycha, nikt nie skomentował naszego nowego trenera i odejścia Dalmajster. Ale, ale... Zaczekajmy na Eurowizję, wtedy na pewno Bocioan przyleci
Nasza propozycja najlepsza od lat. Konkurs słaby. Tylko jedna antyeurowizyjna piosenka i wcale nie Islandia (zastanawiam się, ile tej poprawności w tej niepoprawności? - bo jednak w świat poszło info o tolerancyjnym Izraelu zapraszającym całą "śmietankę" i jakichś zwyrolach z flagami Palestyny... / których też wspaniałomyślenie tolerują/)
Miałem przerwę od forum, po zakończeniu sezonu biathlonowego napisałem może 3 posty? A poza tym, nie miałem za bardzo czasu by skomentować Greisa i Laurę.
Cóż, jestem można powiedzieć takim frikiem Eurowizji. To był już 15 konkurs który oglądałem. Jeśli chodzi o poprawność, to kat w ostatnich latach było jej sporo. Najpierw w 2014 facet z brodą w sukience
, potem była Tatarka z ukraińskiego Krymu, śpiewająca o sowieckich deportacjach w czasie II wojny światowej (podteksty do aktualnej sytuacji oczywisty
), następnie mieliśmy Portugalczyka wpadającego na konferencje prasową w koszulce z napisem "SOS Refugees" a rok temu, Żydówkę z kiczowatą piosenką, rzekomo o sile kobiet, ale pasującej bardziej na hymn sieci KFC. Więc w tym roku, można powiedzieć że wygrała normalna piosenka.
Przed konkursem było tyle szumu o bojkocie Eurowizji w Izraelu, że aż dziw, że był tylko ten "incydent". Islandia krzyczała najgłośniej. 10% ludności Islandii, podpisało się pod petycją do islandzkiej tv, by w tym roku ich kraj nie startował. Głosy o bojkocie były też w UK, Irlandii i Niemczech.
Rosjanie na pewno nie pocieszeni. Bo Siergiej próbował drugi raz i znów zajął 3 miejsce
Trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, na kolejną Eurowizję w Moskwie