Biegi narciarskie

[Odyn]

Dla mnie to dziwne,w wypadku nie mógł zginąć bo taką informację by na pewno podali.Chorować przewlekle raczej nie mógł bo by nie mógł być sportowcem,na pewno miał obowiązkowe badania lekarskie więc jakieś ukryte wady też raczej odpadają.No oneci mówią,że testował nowy koks,który okazał się być zabójczy.

[shunrey]

Marit uważa, że zdobyła złoto i teraz wszystkie biegi potraktuje na luzie. Taaa, jasne Natomiast Justyna jest zadowolona ze swojego biegu, tak samo Jej trener. Kowalczyk uważa, że klasyk nie był wymagający, na zmianie był pech, a łyżwa szła jej dobrze głównie na podbiegach, nikt z drugiej grupy jej nie dogonił , stopa nie bolała w ogóle i tym się cieszyła, niestety jechała na przeciwbólowych, co mogło ją osłabić. Zdradziła również, że przed biegiem wraz z Wierietielnym miała największy znak zapytania co do Jej formy w życiu, a teraz jest spokojna i zdradza, że z klasykiem jest znacznie lepiej niż w Toblach Oczywiście większość mediów, Jej zeszły trener czy Bodzio oznajmili, że Polka nie przez kontuzję ma to miejsce, a przez nie przygotowanie do igrzysk. Może jest w tym racja, bo też tak w jakimś stopniu niewielkim sądzę, ale poczekałbym do 10-ki i 30-ki i potem na całego komentował, bo te igrzyska mogą być jeszcze piękne.

[kocur1983]

Płacz Tereski wg Was spowodowała śmierć brata Astrid? Dobre sobie. Ja to odebrałem całkiem inaczej. Uwielbiam te wszystkie norweskie szopki. Dziś te z płaczem i wypowiedziami Marit, że ona juz jest spełniona na tych IO uznaję za najlepsze . Kalla była świetna, odskoczyła w jednej chwili. Szkoda tylko, że przy zjeździe popełniła ten błąd co zazwyczaj robią wszystkie rywalki uciekające Marit. Ona tylko czeka na zjazd i mija wszystkie niczym pachołki . Trzeba przyznać, że Marit technicznie pięknie biega na nartach, miło się na nią patrzy. Szkoda Justyny bo miała szansę chociaż sie trochę powieźć za plecami rywalek, o medalu raczej nie było mowy ale strata byłaby przynajmniej mniejsza. No i Heidi też na duży plus, chociaż wyprzedzić na finiszu Tereskę to chyba nie problem

[markos7207]

Możesz sobie to odbierać jak chcesz, twoja sprawa. Ale to nie żadna szopka, dziewczyny są ze sobą zżyte a Therese bardzo dobrze znała i przyjaźniła się ze Stenem, inne też może za wyjątkiem Heidi bo od niedawna jest w kadrze ale także go znała.

http://www.ostlendingen.no/sport/vinter ... -1.8283421

[Laleczka Chucky]

Dużo osób w tym ludzie z teamu Polki są spokojni o dalsze dwa indywidualne występy Kowalczyk. Trener Wierietielny jest zadowolony z postawy Justyny w dowolnym, oczywiście może się wydawać, że postawa Kowalczyk w tym stylu była koszmarna, ale trzeba brać pod uwagę sytuację, że od początku tego sezonu Justyna łyżwą biegała źle i nikt nie spodziewał się cudów, że przez kilka tygodni Kowalczyk ten styl poprawni znacznie i będzie walczyć w łączonym o medal. Na 30 km biegnie się trochę inaczej, bo tempo nie jest tak wysokie od początku jak dzisiaj było na 7,5 + 7,5.

[figaro56]

Bardzo chciałbym Mateusz by było jak piszesz ale póki co wyleczyłem się z medalowych snów jesli chodzi o Justynę. Nawet ten klasyk wyglądał źle. Być może będzie jakiś zardzewiały medal w 10 klasykiem ale póki co na to się nie zanosi. Jakaś ta Justyna przygaszona bez tej swojej ikry. Już wolałem jak w wywiadach plotła trzy po trzy niż teraz jakieś niezdrowe zdystansowanie. Może po prostu nie jest w formie gwarantującej walkę o najwyższe cele i pewna frustracja. To miały być jej IO. Miała na nich być w apogeum sportowej formy a nic tego nie zapowiada.

[Laleczka Chucky]

To miały być jej igrzyska, a wszystko zaczęło się już na początku sezonu od piszczeli, przez co nie mogła trenować łyżwy tak jak chce, później rezygnacja z Tour de Ski - co zakłóciło plan przygotowań do Soczi, a na koniec kontuzja stopy.

[Odyn]

Płacz Tereski wg Was spowodowała śmierć brata Astrid? Dobre sobie. Ja to odebrałem całkiem inaczej. Uwielbiam te wszystkie norweskie szopki. Dziś te z płaczem i wypowiedziami Marit, że ona juz jest spełniona na tych IO uznaję za najlepsze . Kalla była świetna, odskoczyła w jednej chwili. Szkoda tylko, że przy zjeździe popełniła ten błąd co zazwyczaj robią wszystkie rywalki uciekające Marit. Ona tylko czeka na zjazd i mija wszystkie niczym pachołki . Trzeba przyznać, że Marit technicznie pięknie biega na nartach, miło się na nią patrzy. Szkoda Justyny bo miała szansę chociaż sie trochę powieźć za plecami rywalek, o medalu raczej nie było mowy ale strata byłaby przynajmniej mniejsza. No i Heidi też na duży plus, chociaż wyprzedzić na finiszu Tereskę to chyba nie problem

Nie mierz każdego swoją miarą.Może jesteś człowiekiem pozbawiony emocji i na ciebie śmierć przyjaciele nie robi wrażenia i to jest powód do szopki,ale nie każdy taki jest.Pobiegły po prosty dla przyjaciółki i wcale się nie dziwię,że było to dla nich emocjonujące.Norweska kadra musiała by mieć też pełno świetnych aktorów bo tak udawać wzruszenie to nawet w Hoolywod nie potrafią

[Odyn]

To miały być jej igrzyska, a wszystko zaczęło się już na początku sezonu od piszczeli, przez co nie mogła trenować łyżwy tak jak chce, później rezygnacja z Tour de Ski - co zakłóciło plan przygotowań do Soczi, a na koniec kontuzja stopy.

Od samego początku rezygnacje z TDS uważałem za błąd, teraz nadeszły konsekwencje

[Janko10]

Co do TdS mam to samo zdanie. Ale...
Było dzisiaj lepiej, niż się spodziewałem.
Klasykiem w czołówce, widać, że nie ma super formy i taktycznie nie zamierzała się w klasyku forsować dla uciułania kilku sekund, które w dowolnym na kilkuset metrach by straciła. I dobrze.
W dowolnym 10 czas, najlepiej w sezonie...
Co będzie dalej? Pewnie bez rewelacji ale w medal na 10 km (niekoniecznie złoty) zdecydowanie wierzę.
Oczywiście miało być piękniej...

[karlos]

Niestety Justyna:
1) nie jest zawodniczką która potrafi biegać dobrze sprinty techniką dowolną
2) nie jest zawodniczką uniwersalną, jej styl dowolny zawsze pozostawał wiele do życzenia, a w ostatnich latach, było z tym gorzej niż lepiej
3) nie pochodzi z kraju, który byłby w stanie powalczyć o medale w sztafetach
4) jej mocną stroną nie są finisze
5) na mistrzostwach często przydarzają się jej upadki, wynika to też z jej braków technicznych, ciężko jej przygotowanie techniczne porównywać ze Skandynawkami
6) jest typem zawodniczki, która potrafi biegać bardzo dobrze przez cały sezon, ale ciężko jej przygotować szczyt formy na MŚ/IO

W tej sytuacji każdy medal dla Justyny, to wielki sukces. Natomiast u Bjoergen wygląda to zupełnie odwrotnie, stąd na kolejnych imprezach mistrzowskich zostaje multimedalistką. Trzeba wierzyć, że 10 km klasykiem ułoży się po jej myśli i zdobędzie medal, już nawet nikt nie będzie wybrzydzał jak zdobędzie tylko srebro. Natomiast na 30 km też ma szansę powalczyć, bo będzie miała w nogach mniej biegów, a wytrzymałość to jej mocna strona, chociaż Johaug/Bjoergen/Kalle ciężko będzie ugryźć.

[weiner]

Natomiast u Bjoergen wygląda to zupełnie odwrotnie, stąd na kolejnych imprezach mistrzowskich zostaje multimedalistką.

Marit potrafiła zdobywać i medale i KK w tym samym sezonie, np. sezon 2004/2005 - trzy złota, jedno srebro, jeden brąz (MŚ w Obersdorfie) 2011/2012 - cztery złote medale, jeden srebrny (MŚ w Oslo), kiedy była druga w generalce również były medale np. IO w Vancouver 2010 (trzy złota, srebro i brąz). Wiadomo, odkąd pojawiła się Justyna, Marit miała trochę utrudnioną sprawę jeśli chodzi o zdobywanie KK, głównie ze względu na dobre występy Justyny w TDS, z których Marit często się wycofywała by lepiej przygotować się do Mistrzostw czy Olimpiady. W ogólnym rozrachunku źle to nie wyglądało, gdyż parę razy w generalce była druga z kilkoma medalami w kieszeni
Tak więc z tym 'zupełnie odwrotnie' to się nie zgodzę No chyba, że źle zrozumiałem, jeśli tak to przepraszam.
Z resztą zgadzam się w 100%. Wydaje mi się też, tak jak ktoś już o tym wspominał, że Justyna ma po prostu słabszego trenera, który nie ma na nią pomysłu. Często zmiany wychodzą na dobre ale to już indywidualna sprawa Justyny, widocznie dobrze się jej z Wierietielnym współpracuje

Też mam wielką nadzieję, że Justyna nie zakończy jeszcze kariery Aino-Kaisa jest cztery lata starsza a dalej śmiga więc Justyna powinna wziąć z niej przykład

[weiner]

Jak obstawiacie jutrzejszy bieg mężczyzn? Liczę na dobry występ Dario, w Toblach pokazał, że nie wolno go skreślać. Mam też nadzieję, że Sundby zdobędzie swój pierwszy indywidualny medal olimpijski

[Guarded]

Moim zdaniem dlatego, jesli oczywiscie bedzie chciala, Marit moze startowac jeszcze pare lat. Nie wystepujac lub wystepujac bardzo rzadko w pucharze, moze zdobywac medale na wielkich imprezach, bo wiemy, ze do takich przygotowan jest stworzona. Natomiast Justyna do formy dochodzi startami i dlatego trudniej jej by bylo rywalizowac z mlodszymi rywalkami, a bez sensu jest pracowac jak kon, by zaliczac 5 miejsca. Justyna mowila, ze odejdzie z Wieretelnym. On juz zapowiadal, ze po Sochi przejdzie na emeryture, ale jego zdanie czesto sie zmienia Marit mowila, ze na pewno wystapi w MS w Falun za rok i pewnie potem bedzie chciala zajac sie rodzina i miec dzieci. Ta wspaniala rywalizacja kiedys sie musi skonczyc, ale nie chcialabym tego w tym sezonie. Nie docenia sie tych dwoch wielkich rywalek. Za tym po czesci stoi tez sama Justyna, ale mowiac szczerze, nie sadze, by ktoras z nich byla tak potezna bez drugiej. One we dwie sie nakrecaja, przekraczaja kolejne granice i nieswiadomie ulepszaja sie nawzajem.

Jutro moim cichym faworytem bedzie Marcus, potem niech bedzie Dario

[Jordi]

Widzę rozmowy o tym, co Justyna zrobi po IO. Moim zdaniem spokojnie może 4 lata pociągnąć, zależy tylko czy znajdzie motywację - jak dla mnie powinna... w Korei będzie 30 klasykiem plus sprint klasykiem. Trasy w PC jeśli będą podobne do tych z MŚ w biathlonie, to też powinny jej odpowiadać - były naprawdę trudne (choć jak wiemy te trasy zlikwidowano już i będą totalnie nowe wspólne dla biegaczy i biathlonistów). Co do Marit - już od ok. 2 lat powtarza, że coraz bardziej pragnie założyć rodzinę (dziecko i te sprawy). Jeśli do tych paru medali dołożyłaby PŚ, to myślę, że duże prawdopodobieństwo iż zakończy karierę...

Jeszcze sporo przed nią.

A co do dzisiejszego startu Justyny, to ja jestem zadowolony - szkoda, że AK ją podcięła tyłem narty na zmianie, ale i tak zostawiłyby ją szybko Norweżki z Kallą. Marit wygrała, ale jakoś nie wierzę w 6 złotych medali jednak... Zwłaszcza w sprintach wszystko się może zdarzyć, ponieważ trasa sprintu jest tragicznie płaska... Ogromny plus dla Saarinen - oczy przecierałem ze zdumienia jak się utrzymała w dowolnym. Ruskie kibice pruły gęby, ale na niewiele to się zdało xD

Polki - Justyna widać było, że ma bardzo dobrze nasmarowane narty klasyczne - dowolne chyba też jak dała radę odjechać Niskanen przed metą. Maciuszek niezły występ - 30 miejsce (niezły, ponieważ strata jak zawsze od lat - około 2 i pół do 3 minut). Kubińska o dziwo w dowolnym lepiej niż w klasycznym Natomiast Szymańczak słabo... Koreanka, która nie startuje nawet w PŚ w dowolnym pobiegła 30 sekund szybciej od niej (choć skończyła za Agą, gdyż nawaliła totalnie w klasyku przybiegając na zmianę bodaj przedostatnia xD )

No nic czekam na sprint, gdzie myślę, że Sylwia ma chyba szanse na najwyższe miejsce na tych IO - półfinał uznam za sukces

[RychuGKM]

Jak obstawiacie jutrzejszy bieg mężczyzn? Liczę na dobry występ Dario, w Toblach pokazał, że nie wolno go skreślać. Mam też nadzieję, że Sundby zdobędzie swój pierwszy indywidualny medal olimpijski

Norwegowie mają już dosyć medali , czas na innych! Cologna , Legkov i jakiś Szwed

[cris]

– Cieszę się, że mam ten bieg za sobą. Było bardzo ciężko, w słońcu gorąco, zaś w cieniu zimno. Pożyczyłam narty od Sylwii, bo ma lepsze ode mnie. Spisały się super - dzięki Sylwia, ale ja słabiej powiedziała Maciuszek.

fragment wywiadu z Pauliną Maciuszek
http://sport.tvp.pl/soczi/13943841/maciuszek-to-byla-jakas-masakra

[shunrey]

Justyna spokojnie mogłaby dominować do IO w Korei, wiek tu nie miałby znaczenia. Ale ta motywacja u Niej jak wiemy strasznie kuleje, sama się przyznała, że już w tym okresie przygotowawczym ledwo, ledwo się zmuszała do treningów, a coraz częściej myśli o sprawach innych od sportu.. Jedyny ratunek to znalezienie takiego trenera, co by nie wyznawał zasady - katorga na treningach, typu bieganie z oponą = sukcesy, bo jak wiemy w biegach to wcale nie musi być najważniejsze. Oczywiście z pełnym szacunkiem do Wierietielnego, który jest świetnym szkoleniowcem, aczkolwiek strasznie z tego co czytam, staromodnym ;p Inna sprawa to plotki, że ta kontuzja stopy czy piszczele są spowodowane zaawansowanym jak dla wyczynowca wiekiem oraz ogromnym treningiem i jeśli dalej by karierę kontynuowała, niektórzy eksperci sądzą, że mogło by się to skończyć jeszcze gorzej, co uniemożliwiło by dobre wyniki w przyszłości.. Mam nadzieję, że to nie prawda ;/
A w biegach panów: Dario lub Hellner, ale pewnie jakiś Rosjanin wyskoczy, w końcu to u nich

[molibden]

No na pewno Wieretelny jest trenerem starej daty. Nie bedę mądrzejszy od kury i wymądrzał się co będzie lepsze od Kowalczyk. Faktem jest jednak ze progresje notują Szwedzi i Norwegowie a Kowalczyk stoi trochę w miejscu od dwóch sezonów. Poprawiła trochę rzeczy ale w niektórych aspektach jest dramat. Wielu ludzi po cichu mówi że Wieretelny "zajeździł wierzchowca" ale na ten temat powinni wypowiadać się fachowcy. moze ona po prostu myślami jest przy Walentynkach a nie przy medalach? Nigdy wczesniej jej takiej nie widziałem. jakby na wszystko machnęła reką. Wieretelny chyba sam odejdzie po Olimpiadzie bo zdaje się sam czuje się wypalony. Dobrze by było jakby wtedy Kowalczyk pomyślała o jakimś skandynawskim trenerze a z takim materiałem jakim jest ona to chyba pracować chciałby każdy choć równie szybko mógłby się ktoś ta pracą zniechęcić i rozczarować bo charakter dziewczyna ma bardo specyficzny.
A co do biegu to na pewno legkowa trzeba stawiac w gronie faworytów i to nei tylko dlatego ze to Rosjanin. Rosjanie to chyba jeszcze żadnego medalu nie mają a parę szans jużmieli. Pewnie dzisiaj w figurowce wezmą złoto, ale to są gospodarze i dawna sportowa potęga więc na pewno lekko już sa rozczarowani po 5000m na łyżwach, biatlonie, biegu łączonym

[cris]

to z FB
Prześwietlenie mojej stopy. Wielowarstwowe złamanie. Z pozdrowieniem dla wszystkich "ekspertów" )
Spokojnie, biegam dalej



https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater