Pewność siebie, mocne forehandy i precyzja i Serena poza turniejem - chyba mało kto się tego spodziewał. Wydaje mi się, że w ostatnich latach Ana często przegrywała nie ze względu na brak umiejętności a słabą psychikę.
Wiele osób komentowało, że Ana to taki wybryk natury. Jeden mecz zagra genialnie, a następnego dnia każdy ją może pokonać. Serbka rzeczywiście jest teraz mocna psychicznie. Jak już mówiłam jest spokojna i pewna siebie. Mam nadzieję, że to będzie punkt zwrotny w jej karierze, bo z tymi uderzeniami Ana powinna od lat być w ścisłej czołówce.
A będąc w temacie urodziwych tenisistek to wiecie może co się dzieje z Marią Kirilenko? Wydaje mi się chyba, że nie wystartowała w AO?
Nie wystartowała z powodu kontuzji.