Janko ja się już trochę uodporniłem na te babskie siatkarskie fochy bo naprawdę nieraz oszaleć można co te dziewuchy wyprawiają. Nie ma drużyny która nie miałaby takich serii straconych punktów a wygrywają te które mają ich mniej. Taki to urok kobiecej siatkówki i albo się uodpornisz albo cię erka na sygnale zabierze na oddział intensywnej opieki medycznej.
Kat ja powiedziałbym raczej, że nie tyle znając kobiecą siatkówkę wszystko w rękach naszych dziewczyn a raczej w ich ślicznych główkach. Nie ma Friduchy to mogę sobie pozwolić na taki seksistowski tekst.
![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Jedne pytanie kto ustalał składy tych grup. Gospodyniom turnieju awans do półfinału podano na srebrnej tacy.