przez Duche » 14 Sty 2009 21:11
Numerem jeden to ona nie zostanie w tym i pewnie nawet w przyszłym roku - z takimi gabarytami nie ma raczej szans w najbliższym czasie na bycie nr.1. Do czołowej 10 jest stosunkowo prosto się dostać, co pokazuje, że co roku ktoś nowy na dłuższy lub krótszy czas tam wskakuje - Hantuchova, Bartoli, Zwonariewa czy Czekwetadze (moja ulubiona obok pięknej Any tenisistka). Jednak jeśli już ktoś jest w tej 10-ce to już wielkim sukcesem jest się tam utrzymać przez dwa sezony, a dopiero później można zacząć mierzyć wyżej. Co jak co, ale Aga obecnie nie jest jeszcze tej klasy zawodniczką co Serena i Venus Williams, Jankovic, Ivanovic, Dementieva czy Kutnietzova. Chociaż pojedyncze mecze ma wygrane z tym zawodniczkami (nie wszystkimi). Przykład takiej Dinary Safiny czy Eleny Dementievej pokazuje, że na to wejście do czuba można czekać parę sezonów, chociaż np. taka Safina jest dużo mocniejsza fizycznie od Polki, a Elena jest lepsza technicznie - dowodem na to są m.in. jej bodajże dwa finały wielkoszlemowe - French i US Open.
"Nie rozumiem, jak można mieszkać w pałacu ze złota, podczas gdy tylu ludzi umiera z głodu, a następnie jechać i całować ziemię biednych krajów"
Diego Armando Maradona
Dorothea Wierer :*