Federer dzisiaj spacerowo ograł Tipsarevicia. Szwajcar lekko i przyjemnie przeszedł do kolejnej rundy, ale zobaczymy co będzie dalej. Na Novaka taka gra to jednak pewnie i tak może być za mało. Nadal choć gra jak na niego bardzo przeciętnie także może ewentualnie napsuć sporo krwi Rogerowi. A właśnie, bo nie przeglądałem drabinki. Nadal może spotkać się z Federerem z półfinale, co nie?
U pań niespodzianek mnóstwo. Stosur odpadła, co mnie cieszy, bo wnerwia mnie to jej ciągłe granie w okularach, w dodatku wygląda jak chłop. A Dulko ładna, więc niech gra dalej. Liderka WTA także poleciała i to w fatalnym stylu, bo Hantuchova robiła dzisiaj z Karoliną co chciała. Jak nie ona. Słowaczka jak na razie gra dobrze, ale jednak nie daję jej większych szans na sukces. Zbyt chimeryczna jest. No i na koniec porażka, która mnie najbardziej boli, czyli odpadnięcie Julki z turnieju, która była moim czarnym koniem

Nie będę ukrywał, że zakochałem się w jej urodzie, a dodatkowo strasznie fajnie Niemka gra i nie jest to zwyczajne przebijanie w stylu pań.
Aj, szkoda Julio


Hit dnia przerwany po dwóch setach. Jutro dalsza część. Wspaniałe wymiany, bardzo mocne tempo gry, ogólnie poziom obu zawodników bardzo wysoki. Imponuje mi Del Potro, który mimo, że miał stracony cały ubiegły sezon to teraz już walczy na równi z dominatorem Djokoviciem. Po cichu liczę na jakąś niespodziankę Juana, bo w drugim secie pokazał, że można.
Nastia ostatecznie wygrała w trzech setach, chociaż męczyła się momentami strasznie. W kolejnej rundzie rosyjskie derby, z Zwoneriewą.