Tenis

[Bartek10982]

ooo... Radwańska z Hantuchovą wygrały turniej deblowy w Miami To chyba najbardziej prestiżowy debel wygrany przez Radwańską. Trzymam kciuki za tą parę, bo mogą na prawdę daleko zajść.

[Bartek10982]

No to będziemy mieli pojedynek Radwańska - Woźniacka w turnieju w Stuttgarcie. Można powiedzieć Polka z Polką będą grały. W drugim półfinale zagra Julia Goerges i Samantha Stosur. Trzeba powiedzieć, że od Australian Open nieźle radzi sobie Aga. Niezłe występy w Doha, Indian Wells no i tu w Stuttgarcie. Ma szanse zagrać w finale, choć będzie to trudne zadanie pokonać Woźniacką.

[figaro56]

Widzę dużą szansę na pokonanie Karolci a to dlatego, że Agnieszka gra naprawdę dobrze. Serwis mocniejszy i w ogóle jest zdecydowanie agresywniejsza na korcie. Skończyła z tymi balonikami na drugą stronę kortu. To już nie jest ta ciamciaramcia z poprzedniego sezonu. Do tego Karolci zdarzają się słabsze mecze więc wynik sprawą otwartą.

[Bartek10982]

Niestety 7:5 i 6:3 wygrała mecz Woźniacka W finale Goerges zmierzy się właśnie z Woźniacką.. Panie będą grały o Porsche

[zdzichu]

Czyli piękna przygoda Agi się skonczyła ,znów Karolina okazała się lepsza ,obie panie się ze sobą przyjaznią,ale i rywalizują ,mam nadzieje że ta ich przyjazn nie skonczy sie w taki sposób jak przyjazn Vonn i Riesch.No cóż czyli Aga już nie wygra ,wiec teraz trzeba pokibicować pięknej Duńce Polskiego pochodzenia,niech to ona odjedzie tym Porsche.

[figaro56]

No niestety ale nie chciała Karolcia za bardzo pomóc Agnieszce a tylko w takim przypadku mogła polska Polka pokonać duńską Polkę albo polską Dunkę, jak kto woli. Siła ognia zdecydowanie po stronie Karoliny i tak jak wszyscy fachowcy od tenisa uważają trzeba tę siłę u Agnieszki wzmocnić. Mnie cieszy, że widać u Agi taką pasję w grze a nie zwieszona głowa bez sportowej złości. Tak jakby ta gra zaczęła na powrót sprawiać jej przyjemność. Zobaczymy bo sezon na dobre się dopiero zaczął, jak to będzie dalej. Tylko już bez kontuzji, czego Adze życzę tak z okazji Świąt Wielkanocy.

[Bartek10982]

Liderka światowego rankingu Karolina Woźniacka przegrała swój mecz z Julią Goerges w 1/8 finału w turnieju WTA na kortach ziemnych w Madrycie. Niemka wygrała z Dunką 2:1 (6:4, 1:6, 6:3) i pokonała drugi raz w krótkim czasie Woźniacką, bo w finale turnieju w Stuttgarcie również ją pokonała.

Trzeba przyznać, że Goerges nieźle sobie radzi na kortach ziemnych. W Stuttgarcie zwycięstwo co było dużą niespodzianką, tutaj w Madrycie zwycięstwo z liderką rankingu. A za niedługo Roland Garros gdzie też jest nawierzchnia ziemna i tam Niemka może sprawić dużą niespodziankę zachodząc bardzo daleko.

[Bartek10982]

Za niedługa Roland Garros i zadaje sobie takie pytanie. Czy będzie ktoś mocny na Novaka Djokovicia i pokona go, bo Serb ostatnie jest w znakomitej formie. Pokonał ostatnio dwa razy Nadala na jego ulobionej nawierzchni i to w finale dwóch turniejów, w Madrycie i Rzymie. Moim zdaniem to może być taki sam finał jak właśnie w Madrycie i Rzymie, a wynik tego finału to nie wiem. Nadal chciałby przełamać tą złą passę, a Djoković chciałby ją podtrzymać. Będzie ciekawie.

A tymczasem znamy już rywalkę Agnieszki Radwańskiej w pierwszej rundzie. Będzie nią Austriaczka Patricia Mayr-Achleitner, która znajduje się na 112 miejscu w rankingu WTA.

[figaro56]

Krótki pobyt w szpitalu i proszę i ile zaległości. O ile w męskim tenisie nuda i przewidywalność to w żeńskim zupełna odwrotność. Jak się okazuje i na ziemnym korcie potrafi Karolcia coś ugrać. Czwarty turniej wygrany w tym roku i tylko żal, że Agnieszka coś po dobrym początku zdołowała. Jest szansa w tym sezonie wyjątkowa na awans w rankingu ale bez kontuzji. Już chyba starczy tego "dobrego". Jakoś Masha zamilkła chociaż jej ulubienica wyraźnie idzie z formą w górę.
W każdym bądź razie w Paryżu będzie ciekawie.

[markos7207]

W takim razie życzę Ci Figaro dużo zdrowia i abyś nieprędko miał okazję ponownie skorzystać z gościnności naszej opieki zdrowotnej . U mnie też narosło sporo zaległości...
Agnieszka Radwańska udanie rozpoczęła swój udział na kortach Roland Garros od szybkiego zwycięstwa nad Niemką o nic mi nie mówiącym nazwisku Mayr-Achleitner - 6:1, 6:2. Jeśli te bóle kręgosłupa na które ostatnio narzekała jej nie przeszkodzą, to mam nadzieję na to że Aga w końcu zajdzie wysoko w GS, jak dobrze spojrzałem na drabinkę to ewentualnie Szarapicha może jej zagrozić bodajże w 1/4-ej. Czas najwyższy przełamać tę barierę i powalczyć o finał

P.S. Też mnie nieco zadziwia brak jakiegokolwiek odzewu ze strony Mashy tym bardziej że jej ulubienica ostatnio wygrała turniej po dłuuuugiej przerwie. Może Masha wyszła za mąż i bawi obecnie w podróży poślubnej dookoła swiata ?

[dan]

Markos o ile się orientuję Mayr-Achleitner jest Austriaczką, a nie Niemką.

[markos7207]

Kim by nie była pierwsza przeciwniczka Agnieszki, ważne że nie sprawiła jej większych trudności i została odprawiona z kwitkiem. A podobieństwo jakieś jest bo czy Niemka czy Austriaczka to język ten sam . Z tej pomyłki wynika taki morał że trzeba czytać powyższe posty bo jak byk stoi w tekście Bartka co to za jedna .
Miejmy nadzieję że równie gładko pójdzie Adze z Hinduską i myślę że dobrze się stało że nasza tenisistka odpadła w deblu bo w ten sposób zaoszczędżi trochę sił i przede wszystkim zdrowia. Brawa dla Kubota za pogonienie Almagro !

[Masha]

I tu mnie macie, trochę się podróżowało, prześlę za kilka godzin jakąś fotkę jak się nauczę na egzamin

Co tu dużo mówić, Maria zrobiła ogromne postępy na clay'u gdyby nie ta Kim w QF to bym powiedziała, że finał jest na wyciągnięcie ręki, a raczej rakiety

[markos7207]

Zguba się znalazła . Miło Cię czytać z powrotem Masha ale muszę trochę zburzyć Twój scenariusz choć on sam się nieco posypał, a właściwie zrobiła to Kim . Na drodze Marii stanie, i wierzę że tym razem w końcu skutecznie, panna Radwańska więc marzenia o finale dla Rosjanki trzeba bedzie odłożyć na inną okazję .
Oczywiście swoje musi zrobić Agnieszka aby z kolei mój scenariusz się spełnił, teraz czas na rewanż na Wickmayer za porażkę z Fed Cup w Bydgoszczy.
Ponownie wielkie brawa dla Kubota, IV runda staje się realna !

[figaro56]

Cieszą sukcesy Kubota bo co do Agi to powiedzmy sobie szczerze awans do trzeciej rundy żadna łaska.

[dan]

Figaro żadna łaska, co? Hehehe. Teraz trafia na naprawdę ciężką rywalkę.

[Duche]

Federer dzisiaj spacerowo ograł Tipsarevicia. Szwajcar lekko i przyjemnie przeszedł do kolejnej rundy, ale zobaczymy co będzie dalej. Na Novaka taka gra to jednak pewnie i tak może być za mało. Nadal choć gra jak na niego bardzo przeciętnie także może ewentualnie napsuć sporo krwi Rogerowi. A właśnie, bo nie przeglądałem drabinki. Nadal może spotkać się z Federerem z półfinale, co nie?

U pań niespodzianek mnóstwo. Stosur odpadła, co mnie cieszy, bo wnerwia mnie to jej ciągłe granie w okularach, w dodatku wygląda jak chłop. A Dulko ładna, więc niech gra dalej. Liderka WTA także poleciała i to w fatalnym stylu, bo Hantuchova robiła dzisiaj z Karoliną co chciała. Jak nie ona. Słowaczka jak na razie gra dobrze, ale jednak nie daję jej większych szans na sukces. Zbyt chimeryczna jest. No i na koniec porażka, która mnie najbardziej boli, czyli odpadnięcie Julki z turnieju, która była moim czarnym koniem Nie będę ukrywał, że zakochałem się w jej urodzie, a dodatkowo strasznie fajnie Niemka gra i nie jest to zwyczajne przebijanie w stylu pań.

Aj, szkoda Julio



Hit dnia przerwany po dwóch setach. Jutro dalsza część. Wspaniałe wymiany, bardzo mocne tempo gry, ogólnie poziom obu zawodników bardzo wysoki. Imponuje mi Del Potro, który mimo, że miał stracony cały ubiegły sezon to teraz już walczy na równi z dominatorem Djokoviciem. Po cichu liczę na jakąś niespodziankę Juana, bo w drugim secie pokazał, że można.

Nastia ostatecznie wygrała w trzech setach, chociaż męczyła się momentami strasznie. W kolejnej rundzie rosyjskie derby, z Zwoneriewą.

[zdzichu]

Rzeczywiście Karolina słabo niestety ,a juz miałam nadzieje ,że tu w Paryżu sie przełamie i w koncu wygra turniej wielkoszlemowy ,a tu lipa ,trzeba będzie te plany odłożyć na przyszłośc , i znowu się będzie Masha z niej podsmiewała,że co to za liderka bez zwycięstwa w turnieju wielkoszlemowym,ale ogólnie i tak fajny ten turniej,mimo iż nie jestem wielkim fanem tenisa,ale jakos z zainteresowaniem sledziłem ,ostatni turniej w Rzymie i teraz to French Open.

[dan]

Ciekawe komu Masha będzie kibicować w spotkaniu Agnieszki z Marią?

[Masha]

Cóż powiedzieć, zapowiada się, że wreszcie czeka mnie turniej wielkoszlemowy marzeń. Otóż w dolnej połówce do finału może dojść ktoś kogo uwielbiam. Szanse są 3/8: Sharapova, Radwańska, Azarenka. Oprócz nich w połówce jest Kirilenko, Petković, Na Li, Kwitova (tej to się boję ), Makarova. Kurczę takiej szansy nie można zmarnować! Dziewczyny do dzieła. Marzy mi się półfinał Sharapova vs. Azarenka, ale jak wmiesza się w to Agnieszka nie będzie dramatu.
Jutro będę nieco rozdarta, to przeogromna okazja na półfinał dla obu pań (bo potem w pojedynku z Petković/Kirilenko można i trzeba wygrać!). Sharapova od AO 2008 r. nie dotarła do tego etapu w turnieju wielkoszlemowym, Radwańska nie dotarła nigdy! Mam nadzieję, że jeżeli którejkolwiek z moich faworytek uda się dojść do finału to go wygra. Jest spora szansa, bo przeciwniczką będzie któraś z czwórki: Schiavone (jak zagra tak jak rok temu w finale to będzie o to bardzo trudno), Pavlyuchenkova, Kuznetsova, Bartoli.