
Justine Henin podtrzymała swoją passę wygranych meczów na RG - pokonała C.Pironkową, po bardzo miłym dla oka pojedynku. Szarapowa, po małych kłopotach w pierwszym secie (*0-2, 15-40), wygrała z Pierwak. Do drugiej rundy awansowały również: m.in. Shahar Peer, Marion "nerwica natręctw" Bartoli i finalistka z Warszawy, Jie Zheng.
Dopiero dzisiaj miałem szansę obejrzeć mecz Kanepi-Parmentier i muszę ostrzec Janković przed jej zlekceważeniem w drugiej rundzie. Estonka wraca po kontuzji i to w jeszcze lepszej formie niż przed kontuzją (!).
P.S. Muszę pogratulować Venus tyłeczka

