Trochę emocje siadły, więc postaram się coś więcej napisać.
Oczywiście na samym początku wielkie brawa dla złotego medalisty. Świetny ma ten sezon Jewgienij, wyrósł na prawdziwego lidera tej drużyny. Dzisiaj wyczytałem wypowiedź szefa biathlonowej federacji rosyjskiej, który stwierdził, że postęp Ustjugowa polega na tym, że jako jedyny z Rosjan całkowicie przepracował plan przedsezonowy postawiony przez trenerów, a reszta miała jakieś swoje indywidualne rozpiski i jak widać takich super wyników jak u Ustjugowa nie ma. Chociaż dzisiaj Iwan był wysoko. Szkoda tych pudeł, bo biegowo jest bardzo dobry. Szipulina chyba zjadła trema olimpijska. Te zawody są dobre dla niego na dotarcie się przed Soczi. A już w przyszłym sezonie braciszek Anastazji będzie w ścisłej światowej czołówce, mam takie przeczucie.
W sztafecie Rosjanie są głównymi kandydatami do złota. Ustjugow i Czerezow to pewniacy, Krugłow także powinien dostać szansę po jest pewny. Ostatnie miejsce dałbym Szipulinowi, ale jest jeszcze Czudow, który chyba jednak przegrał sobie u trenerów i w Kanadzie się już jako zawodnik nie pojawi.
Norwegowie zawiedli na całej linii. Markos chyba ledwo wyrabia. Wczoraj klapa Pettera, dzisiaj Emil i Ole zawiedli. Ogólnie dla Bjoerdalena igrzyska bardzo nie udane. Ciekawe czy to go zdopinguje do tego, aby wystartować w Soczi czy może wręcz przeciwnie - zniechęci. Jeśli mam być szczery, to po cichu liczę na tą drugą opcję

Teraz słów kilka o paniach.
Lena jest niesamowita. Kolejny medal, kolejne złoto. Miło było oglądać tą śliczną buzię cieszącą się na linii mety ze złotego medalu. Pokazała, że mimo nadal czasem niepewnego strzelania to ona jest zdecydowanie najlepszą z Niemek, a Henkel, Glagow czy Wilhelm już powoli idą w zapomnienie. Zwłaszcza po tak słabych wynikach na olimpiadzie.
Oczywiście wszystko byłoby dzisiaj ładnie gdyby nie brąz dla Simone. Aj, wiele bym dał, żeby to Olga Pyljewa miała ten medal. Należał się jej za to bezbłędne strzelanie. Niestety forma biegowa nie tak dobra jak u Niemki, więc Olga musi zadowolić się tym nieszczęsnym 4. miejscem. W sztafecie sobie odbije, bo tam Rosjanki muszą mieć złoto

No i Zajcewa. Znów medal w biegu masowym. Bunny, jak nazywają Olgę rosyjscy kibice pokazała dzisiaj klasę i bardzo mądrze rozegrała ten bieg nie szarpiąc się bez sensu za Leną tylko spokojnie pobiegła z Hauswald i ograła ją na finiszu. Brawo Olga, brawo. Jej medal dał mi wiele radości

Zawiodły natomiast dwie pozostałe Rosjanki - Swietik i Ania. Nie posłużyła im chyba przerwa w biegu długim. Ania aż 8. pudeł i ostatnie miejsce. Wielka szkoda, bo liczyłem na medal, podobnie jak u Swiety. No ale one w sztafecie miejsce mają pewne i podobnie jak Olga Pyljewa odbiją sobie to dzisiejsze niepowodzenie złotem w sztafecie.




