Oceń poprzednika

[Kacpero221]

Duche: Daniel już napisał o Tobie wszystko - bezgraniczna "miłość i zaufanie" do rosyjskich sportowców, gotów skoczyć za nimi z ogień. Podobnie jak ja uwielbia Swietoczkę. Życzliwy, zawsze służy pomocą.

[Laleczka Chucky]

Z miłą chęcią Mateuszu

Mateusz - Znak rozpoznawczy: Miłość do Justyny Kowalczyk. Właściwie to cię podziwiam, bo jesteś naprawdę całym sercem za swoją ulubienicą i ja to bardzo cenię. Sam coś o tym wiem. Odnoszę wrażenie, że byłbyś w stanie skoczyć za Justyną w ogień Ogólnie to pozytywny z ciebie "dziwak" (jak i ze mnie) i naprawdę fajnie, że tutaj piszesz. Czasami przyznaję denerwuje mnie to "Justysiowanie", ale ogólnie można się przyzwyczaić. Bardzo to sympatyczne. Reasumując, wyrazista z ciebie osoba, głównie z powodu twoich uczuć do Justyny. Oby ta twoja wiara w Polkę nigdy nie zgasła.

Nie, moja wiara na pewno nie zgaśnie, teraz nie ważne, która będzie Justysia piąta czy dziesiąta będę zawsze przy niej. Najgorsze jak zakończy karierę. Dzięki za takie miłe słowa z Twojej strony.

[komando77]

Mateusz już był, czas na Kacpero.
Fan tenisa, nie lubi Woźniackiej. Zna się na wielu sportach, pisze obiektywnie pomijając przykład Karoliny
Sympatyczny, pomocny człowiek, myślę, że nie tylko na forum, ale i w "realu".
Chyba wystarczy

[Laleczka Chucky]

Jeszcze trochę nawiążę do wypowiedzi Duche na mój temat. Jeżeli chodzi o "Justysiowanie", to nie tylko ja tak na nią mówię. Sam widziałeś, że nawet trasy biegowe gdzieś w Warszawie nazwali cytuję: "Niebieska Justysia, czerwona Justynka i czarna Justyna czekają na Was!." Wszystko zaczęło się od trenera pana Olka, on zaczął pierwszy oficjalnie w wywiadach mówić na nią Justysia czy Justynka, mnie takie przydomki bardzo przypadły do gustu.

Nie oceniajcie już mnie, tylko taka dygresja z mojej strony