Biathlon.pl

A po co gonić / wypędzać, jak można spalić żywcem.

mareqna napisał(a):Chwała Ukrainie,Chwała Bohaterom.Gonić Rusa.......precz!

To bardzo patriotyczne wywalać obywateli własnego kraju,a przy okazji zamordować paru

Odyn napisał(a):

mareqna napisał(a):Chwała Ukrainie,Chwała Bohaterom.Gonić Rusa.......precz!

To bardzo patriotyczne wywalać obywateli własnego kraju,a przy okazji zamordować paru

Trzeba oddzielić ziarna od plew,kto się nie identyfikuje z krajem w którym żyje zawsze może wyjechać do kraju za którym tęskni i dla którego bije jego serce.Polska dla Polaków,Ukraina dla Ukraińców a Rosja dla Rosjan.To przecież takie proste i naturalne.Ukraina to nie Czeczenia a w 30% domostw ukryta jest broń więc jak pisał Broniewski kiedy stanął i nocą kolbami w drzwi załomocą ty podnosząc skroń stań u drzwi i bagnet na broń.W końcu Ukraina wzięła sprawę w swoje ręce i w końcu jestem dumny z tego bohaterskiego narodu.Chwała Ukrainie!!!!!

Jeśli Żyd czuje się Polakiem,jest Polakiem.
Jeśli murzyn czuje się Polakiem ,jest Polakiem.
Jeśli Polak nie czuje się Polakiem,nie jest Polakiem.
Jeśli chcesz żyć w danym kraju to musisz identyfikować się z tym krajem i akceptować ich władzę, kulturę,religię i język.

Wszystko ok, że każdy powinien żyć w kraju, z którym się identyfikuje, jednak dziś chociażby kwestia zakrojonej na szeroką skalę migracji za chlebem sprawę mocno komplikuje. Ja np. boleję nad tym, że wielu Polaków wyjeżdza i nawet nie stara się uczyć swoje dzieci języka polskiego, bo po co ich zdaniem ?
Odnośnie Ukrainy, to niestety jej granice są świetnym przykładem tego, że obecne granice zostały często ustalone w sposób sztuczny, w skutek np. kaprysu zbrodniarza Stalina. Dla mnie Ukraina jest krajem słabo wykształconym, który jest zmuszony do tego, żeby z ludobójców i zbrodniarzy czynić bohaterów narodowych, aby móc jakoś identyfikować swoją narodowość. Obecnie państwo ukraińskie jest utożsamiane z wszechobecną korupcją, która wręcz stała się cechą narodową. W interesie Polski nie jest, aby władze w Ukrainie przejęły partie prawicowe, bo one są nam wrogie i nic nie da zaklinanie rzeczywistości. Dla mnie osobiście los Ukrainy nie jest ważny, jak sobie pościelą tak się wyśpią. A gdyby Lwów wrócił do Polski, to myślę, że byłby to jeden z najpiękniejszych dni w historii Polski, chociaż obecnie wyrażanie takich opinii to temat tabu i nikt się do tego oficjalnie nie przyzna, jednak radość byłaby podobna, jak u Rosjan z odzyskania Krymu. Bo to chociażby właśnie we Lwowie w 1656 roku śluby jasnogórskie złożył Król Jan Kazimierz, a przed drugą wojną światową był to jednej z najważniejszych ośrodków polskiej kultury i nauki. Ktoś powie, że mamy w ramach rekompensaty niemieckie ziemie zachodnie, jednak obecnie województwa zachodniopomorskie i lubuskie nie są dla Polski szczególnie ważne.
Odnośnie relacjonowania zdarzeń w Ukrainie, to o ile Rosja posługuje się kłamstwem, to Zachód też nie jest obiektywny. Chociaż podczas Euromajdanu nie było wojowników z Zachodu, jednak cały przebieg zdarzeń był inspirowany przez amerykański wywiad, a z logicznego punktu widzenia snajperzy byli prędzej związani z Prawym Sektorem niż z Janukowiczem, no bo kto na tej masakrze stracił ?
Obecnie oczywiście Rosja stosuje niecne metody, ale dopóki Ukraina ma rozdmuchane granice i nie jest jednorodna, to będzie państwem słabym nie potrafiącym zapanować nad porządkiem we własnym kraju. A też nic tego nie zmieni, że na integracji z Europą wschód Ukrainy więcej straci niż zyska, ze względu na ścisły związek tamtejszego przemysłu z Rosją. Natomiast w Unii Ukraińcy tylko widzą skarbonkę z której będą mogli wyciągnąć jak najwięcej kasy i teraz trochę dostaną, bo wszystkim zrobiło się żal Ukrainy, ale myślę, że na dłuższą metę Unia nie będzie chciała pompować pieniędzy w skorumpowaną Ukrainę, wystarczy jej Grecja, Hiszpania, itd.

karlos napisał(a):Ktoś powie, że mamy w ramach rekompensaty niemieckie ziemie zachodnie, jednak obecnie województwa zachodniopomorskie i lubuskie nie są dla Polski szczególnie ważne.

Jak to nieważne? Pomijając kwestie gospodarcze, państwowość polska kształtowała się właśnie na tych ziemiach odzyskanych, a nie na kresach wschodnich. I większość tych ziem jest historycznie związana z Polską (poza kawałkiem Prus i Ziemią Kłodzką). To, że później Niemcy kolonizowali ziemie słowiańskie, a my ziemie ruskie, to inna sprawa. Nawet obecnie w granicach Polski znajduje się część ziem historycznie ruskich (przecież Rzeszów i Przemyśl to nie jest Małopolska). Lwowa oczywiście żal, podobnie Wilna, jednak myślę, że nigdy w historii Polska nie miała tak optymalnych granic jak współcześnie i ich rewizja, abstrahując od sentymentów, nie jest nam do szczęścia potrzebna.

Jak Janukowycz pacyfikował Majdan to było źle, ale obecne pół-faszystowskie władze palą żywcem 50 ludzi to jest dobrze. Wiadomo jaki jest Putin i też go nie kocham. Jestem proeuropejskim lewicowcem ale to co wyprawiają UE i USA to się po prostu już w głowie nie mieści, a propaganda iście godna mistrza Goebbelsa. Czasami się poważnie zastanawiam kto bardziej kłamie media rosyjskie czy zachodnie. A w Polsce to już kompletne zdziczenie.

Przecież ci ludzie się sami podpalili, a poza tym i tak był to Specnaz (tylko jakieś kobity się wdarły w kadr, ale to szczegół), a kibice piłkarscy to tylko w Polsce są bandytami, bo odpalają race na trybunach, ukraińscy pokojowo manifestują (fakt, że z mołotowami, ale race na Ukrainie pewnie drogie i trudno dostępne, a też chcą jakichś fajerwerków).

No dokładnie, słyszałem wczoraj w jakieś polskiej TV że kibice ukraińscy zorganizowali patriotyczny marsz i w ogóle to są wspaniali. Mało co nie spadłem z krzesła bo to pewnie jeszcze większa hołota niż u nas i jeszcze więksi nacjonaliści, a zachód się do nich odwołuje budząc najgorsze skojarzenia.

Bo Ruskich i wszelakich wrogów UE można palić. Jesteś wtedy demokratą i bojownikiem o wolność.

Ale jak spalisz np. tęczę - o, wtedy, to już masz przerąbane, jesteś bandytą i najgorszym zbrodniarzem. Przez tydzień będą TVN-y wałkować temat, a różne gadające głowy grzmieć z oburzenia.

Co do ukraińskich kiboli. Oczywiście na zachodzie klimaty mocno banderowskie, ale nie tylko tam. Na wschodzie i południu podziały - akurat kibice Czernomorca są w dużej części prorosyjscy, ale jak widać nie wszyscy. Poza tym mocne zapatrzenie i wzorowanie się na Polsce z dozą rosyjskiej "fantazji". Dnipro (jedna z ich najsilniejszych o ile nie najsilniejsza banda) ma nawet flagi po polsku i36.tinypic.com/j7gupv.jpg

Czy naprawdę w Polsce nie ma aktualnie poważniejszych problemów, niż sprawa obecności jakiejś tęczy w centrum Warszawy, czy nie. Osobiście dla mnie może być i nawet 10 tęcz, jeśli będę mógł np., dostać się w miarę szybko do wybranego lekarza- specjalisty i zrobić rezonans magnetyczny kręgosłupa na NFZ w przeciągu jednego miesiąca. Moim zdaniem celowo rządzący i główne media wynajdują jakieś zastępcze tematy, żeby odwrócić uwagę od tych naprawdę ważnych i najbardziej aktualnych.

Odnośnie Ukrainy, to każdy kraj ma prawo odpowiedzieć na działalność i agresję jakiś band, które wszczynają burdy na swoim terytorium. Sam się dziwię, że tak się z nimi patyczkują w tym Doniecku i, że tak łatwo ukraiński rząd zrezygnował z Krymu. Dla przykładu spójrzcie, jak się traktuje najmniejsze próby podjęcia jakiś antyrządowych demonstracji w Rosji przez tamtejsze siły porządkowe... To najlepiej pokazuje, jakim hipokrytą jest Putin i jego gwardia klakierów, którzy prędzej, czy póżniej skończą, jak Kaddafi.

Tylko że obecny rząd doszedł do władzy właśnie wskutek burd i awantur, więc burdy na wschodzie to reakcja zrodzona przez euromajdanową akcję.

Też uważałem, że Janukowycza należało odsunąć od władzy w akcie wyborczym, a nie na skutek burd i awantur, ale on sam był sobie winny. Do ostatniej chwili pozorował negocjacje z UE, a póżniej nie chciał negocjować z pokojowo demonstrującą opozycją. Zauważ, że te agresywniejsze grupy przejęły władze na Majdanie dopiero na przełomie stycznia/ lutego i wtedy rzeczywiście było już za póżno na negocjacje. Obecny rząd na Ukrainie ma administrować tylko do majowych wyborów, wiec tym bardziej Rosji powinno zależeć, żeby jak najszybciej wyłonić w Kijowie demokratyczne władze, które będą posiadały mandat społeczny, no chyba, że chodzi im tylko o dalszą destabilizację tego kraju...




ps., Janukowycz mógł otwarcie ogłosić w 2010r., podczas kampanii prezydenckiej, że opowiada się za zacieśnieniem współpracy z Rosją, a nie z UE, to nikt by nie miał do niego póżniej pretensji. Tyle tylko, że wówczas pewnie by przegrał z Tymoszenko, dlatego więc kłamał, co doprowadziło do frustracji ludzi.

bye

friducha napisał(a):[

A wracając do Ukrainy: będzie wojna. Oswajajcie się z tą myślą.

Też tak mi się wydaje, a jako że to są nasi sąsiedzi więc nieszczęście dla nas czyha tuż za rogiem.III Wojna Światowa nigdy nie była tak blisko no może obok operacji w Zatoce Świń.Ta świnia Putin będzie sprawował władzę aż do swojej śmierci,pokojowo jej nie odda i kpi sobie z własnego społeczeństwa i całego świata.Nowoczesny Władca Świata 21-wieku i do tego dodać Conchitę Wurst to trzeba zazdrościć tym którzy zeszli już z tego padołu bo chyba by im serce pękło.Świecie mój dokąd zmierzasz? Dzisiejsze czasy to Sodoma i Gomora dla prawicowego idealisty.

bye

http://youtu.be/555FwDuncsc?t=44s

bye

friducha napisał(a):@maksim
Nikogo nie zmuszam żeby traktował moje przeczucia na poważnie. Pomyśl sobie jednak ile ludzi nie wierzyło, że będzie wojna w sierpniu 1939 albo żeby nie odbiegać tak daleko w historię, co się działo w byłej Jugosławii. Wtedy też wielu ludzi nie wierzyło, że to się stanie, a jednak...

Tylko,że wojna w Jugosławii była o charakterze lokalnym domowym,a II wojna światowym.Jeśli dojdzie do wojny na Ukrainie to tylko domowej a nie będzie to jakiś wielki konflikt światowy, establishment finansowy na to nie pozwoli.

bye

kat. napisał(a): Nawet obecnie w granicach Polski znajduje się część ziem historycznie ruskich (przecież Rzeszów i Przemyśl to nie jest Małopolska).

Jakiś przewrót w historii. Na tych ziemiach, od Bugu do Dniestru, siedziało plemię Lędzian- najdalej wysunięte na wschód plemię zachodniosłowiańskie. Od ich nazwy wzięła się nazwa Polaków i Polski wśród narodów wschodnich i południowych- Węgrzy mówią na nas Lengyel, Litwini- Lenkas, Ukraińcy- Lach, Turcy- Lechistan itd. Stopniowo byli wypierani z tych ziem, zaczęło się to w roku 981, o którym ruski latopis pisze- "Poszedł Włodzimierz na Lachów i wziął ich grody Przemyśl i Czerwień".