Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

O wszystkim.

Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez kat. » 14 Paź 2012 23:25

Nie mam sił dziś czytać wszystkiego, co napisaliście, ale jedno mnie kolnęło mocno w oko:

ssonicsl napisał(a):4. Lata 90. Powiedziałbym wręcz różowe lata 90-te. A czemu? Bo byłem młody i żyłem kompletnie beztrosko. Tak to były fajne lata. Ale zdradzić wam tajemnice? Ludzie ZAWSZE z sentymentem wspominają lata młodości. ZAWSZE. Nawet PRL. Ktoś kto twierdzi, że w latach 90 było lepiej niż jest obecnie musiał mocno upaść na głowę. W ogóle w całej historii ludzkości był bardzo mało momentów kiedy "później" było gorzej niż "wcześniej". Postęp. Po prostu.


Jasne, zmierzamy przecież do Brand New World, nieprawda-ż? Jeśli hiperkonsumpcjonizm tworzący współczesne "lepiej", który przerósł karykaturalnie prorocze wizje sprzed kilkudziesięciu lat, to dla kogoś świadectwo postępu i dowód na obranie drogi ku świetlanej przyszłości, to musiał mocno upaść na głowę. Albo po prostu ma tę głowę już przez ten Nowy Wspaniały Świat spraną.

Za komuny w sferze międzyludzkiej było lepiej. To nie tylko idealizacja młodości. Atomizacja życia jako efekt uboczny "postępu" jest faktem, a nie jakimś tam marudzeniem "dzikusa". No chyba, że dla kogoś "lepiej" to nażreć się, nachlać i potentegować, czyli mówimy o tzw. stricte materialnej stronie jestestwa. Jeśli tak, to rzeczywiście jest łatwiej (można przecież wziąć chwilówkę...), może poza tym ostatnim, bo wyzwolona seksualność pożarła swój ogon.

Wojny światowe to były, jak mniemam, tylko przesilenia postępu?
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Polityka

Postprzez friducha » 15 Paź 2012 01:05

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 22 Sie 2016 05:17, edytowano w sumie 1 raz
**UWOLNIĆ ŚWISTAKA***zostawiam na wieczną pamiątkę tego sympatycznego młodzieńca.
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Polityka

Postprzez kat. » 15 Paź 2012 09:53

friducha napisał(a): a będziesz miał pełen obraz jak to "Za komuny w sferze międzyludzkiej było lepiej".


Z całym szacunkiem, ale nie pier... ;) Podsuwasz mi kilka epizodów i to ma być ten "pełen obraz"? :shock: Skurwysyństwo rozmaite było, jest i będzie, ale nie ono tworzy reguły postępowania i wyznacza jego standardy. Innymi słowy - zawsze jest grono ludzi, którzy za psi grosz sprzedadzą matkę czy dadzą d... W kapitalizmie jest więcej do zyskania za te psie grosze, więc i pokus, i tych jednostek jest więcej. To chyba oczywiste.

friducha napisał(a):Przywoływałam już kiedyś piramidę Masłowa więc nie będę do tego wracać, ale oczekiwanie, że wszyscy ludzie będą zabiegali o tak zwaną "strawę duchową" pozostanie na zawsze utopią i całe szczęście!!! Gross ludzi zadowoli byt na poziomie robota-micha-sex-spanie (kolejność czysto przypadkowa ;) ) i chwała Bogu! Jakby wszystkie kopidoły, nagle zamiast machać łopatą, zaczęły się zastanawiać nad sensem istnienia to dopiero byłaby zgroza...


Nie, nie. Nie wszystkie kopidoły. Nie popadaj w skrajności. I nie obrażaj kopidołów, bo oni akurat tego człowieczeństwa zachowali najwięcej. Mnie wykształciuchowi łatwiej pogadać (tudzież dowiedzieć się czegoś heh) o filozofii od tego zwykłego kopidoła niż od lead managera w wielkiej korporacji. Choć nie czytał pewnie Schopenhauera ;)

Zresztą, jeśli sama przyznajesz, że po tysiącleciach gros ludzi egzystuje na poziomie zaspokojenia potrzeb fizjologicznych, to albo coś z selekcją naturalną nie tak, albo lepsze jutro było wczoraj.

Do tych, którzy twierdzą, że jest coraz lepiej, bo za oknem budują im basen, arcypoważne pytanie: co pozostawi po sobie nasza epoka? W sensie kulturowym? Czy już dotarliśmy do etapu, że nie warto sobie zawracać takimi pierdołami głowę.
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Polityka

Postprzez ssonicsl » 15 Paź 2012 12:21

Dobra kat tylko jedno pytanie. To w którym roku chciałbyś żyć? W którym stuleciu było to niby lepiej niż jest obecnie?

Nie, nie było lepszych czasów i wiesz co? Za 100 lat powiedzą to samo, o swoich czasach rzecz jasna.

A dlaczego ja uważam te czasy za najlepsze? Bo nigdy wcześniej nie było tak łatwego dostępu do wiedzy jak obecnie, bo nigdy nie wiedzieliśmy więcej niż obecnie, bo i nigdy wcześniej nie było tak spokojnie (przynajmniej w Europie) jak obecnie.
ssonicsl
Kadra A
 
Posty: 866
Rejestracja: 20 Lut 2010 15:04

Re: Polityka

Postprzez kat. » 15 Paź 2012 13:02

Za chwilę wydzielę temat naszych wspaniałych czasów, bo nie ma nic wspólnego z polityką ( i dobrze)

ssonicsl napisał(a):To w którym roku chciałbyś żyć? W którym stuleciu było to niby lepiej niż jest obecnie?


Trudne pytanie, które należałoby doprecyzować o setkę szczegółów. Ogólnie to jak w tym powiedzeniu: optymista (tutaj: Ty) uważa, że żyjemy w najwspanialszym ze światów, pesymista (tutaj ja) obawia się, że to może być prawda. ;)
ssonicsl napisał(a):A dlaczego ja uważam te czasy za najlepsze? Bo nigdy wcześniej nie było tak łatwego dostępu do wiedzy jak obecnie, bo nigdy nie wiedzieliśmy więcej niż obecnie, bo i nigdy wcześniej nie było tak spokojnie (przynajmniej w Europie) jak obecnie.


Co do względnego spokoju - racja.

Co do wiedzy - nie. Tzn. może i wiemy najwięcej, ale ta wiedza przestaje być potrzebna. A co gorsza - jest już kompletnie nieuchwytna i "rozmemłana". Dostęp do wiedzy czy szeroko pojętej informacji czyni przede wszystkim spustoszenie: chaos, w którym ciężko się współczesnemu człowiekowi poruszać. Nie ma kompendium wiedzy ogólnej, jaką mógł posiąść człowiek odrodzenia. Są specjalizacje, a ideałem specjalizacji to wiedzieć wszystko o niczym. Słowem, w tym gąszczu informacji, torpedowani co rusz nowymi odkryciami (z których większość jest efektem ślepej pogoni za innowacją, która wcale nie musi być użyteczna), wcale nie jesteśmy względnie mądrzejsi. To tak jak z prawem: reglamentowanie kolejnych sfer życia skomplikowanymi przepisami zasadniczo nie czyni go lepszym, ba, staje się sztuką dla sztuki. W końcu pojawia się pokusa, jaką ostatnio słychać odnośnie prawa podatkowego: skreślić wszystko, wymazać, zburzyć i zbudować od nowa.
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez ssonicsl » 15 Paź 2012 14:04

kat. napisał(a):Ogólnie to jak w tym powiedzeniu: optymista (tutaj: Ty) uważa, że żyjemy w najwspanialszym ze światów, pesymista (tutaj ja) obawia się, że to może być prawda. ;)

Pozwól, że doprecyzuje. W najwspanialszym ze znanych nam światów ;)

kat. napisał(a):Co do wiedzy - nie. Tzn. może i wiemy najwięcej, ale ta wiedza przestaje być potrzebna.

O nie. Wiedza nigdy nie jest niepotrzebna. To jest ten element, który umożliwia naszej cywilizacji dynamiczny rozwój. Reglamentowana wiedza powodowała stagnacje (ile czasu straciliśmy...).

Piszesz, że tak szeroki dostęp do informacji (wiedzy) powoduje chaos. Czyli tak jak za PRLu: stać nas na produkt (wiedza), ale go nie możemy dostać (i to jest niby ten lepszy wariant?), niż mieć duży wybór i nie wiedzieć co wybrać (obecne czasy).

Odkrycia, wynalazki, technologie... no to nas pcha do przodu. Że niektóre są nieprzydatne? No pewnie! (przynajmniej na ten moment). Ale, tu znowu optymista i pesymista, szklanka jest do połowy pełna czy pusta? Dla mnie pełna.

kat. napisał(a):Są specjalizacje, a ideałem specjalizacji to wiedzieć wszystko o niczym. Słowem, w tym gąszczu informacji, torpedowani co rusz nowymi odkryciami (z których większość jest efektem ślepej pogoni za innowacją, która wcale nie musi być użyteczna), wcale nie jesteśmy względnie mądrzejsi.

Nie, ideałem specjalizacji jest wiedzieć wszystko o czymś, a nie o niczym. A z tą mądrością... Przynajmniej z IQ (wiem, wiem żaden wyznacznik mądrości) jest trochę jak ze wzrostem. I jedno i drugie człowiekowi wzrasta. Pomału, dla Nas, za naszego życia wręcz niezauważalnie, ale jednak.
ssonicsl
Kadra A
 
Posty: 866
Rejestracja: 20 Lut 2010 15:04

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez kat. » 15 Paź 2012 18:17

Chodziło mi o model idealny ;) wiedzieć jak najwięcej (coraz więcej) w wąskiej (coraz węższej) dziedzinie -------> zmierza nieuchronnie do "wszystkiego o niczym". Wiem, sofistyka ;)

ssonicsl napisał(a):Pozwól, że doprecyzuje. W najwspanialszym ze znanych nam światów


Nie, wliczając te (jeszcze) nieznane. Np. w piekle może być gorszy klimat, etc.


ssonicsl napisał(a):szklanka jest do połowy pełna czy pusta? Dla mnie pełna.


Pytanie, czy aby tej wody nie jest coraz mniej. Dosłownie rzecz biorąc tak. Właśnie przez rozwojową (destrukcyjną) działalność człowieka ;) Coś za coś, tak? Ale czy warto iść naprzód? Bo w końcu będzie jak w tej anegdocie o skraju przepaści i postawieniu kroku naprzód ;)
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez matti » 16 Paź 2012 08:09

Jak ja nieraz rozmawiam z osobami, które żyły w PRL-u to niemal zawsze słyszę, że wtedy było lepiej. Powody podawane są wręcz hurtowo i nie chodzi tutaj o młodość. Najczęściej słyszę, że ludzie byli dla siebie mili, każdy miał czas, wszyscy pracowali i mieli wszystko potrzebne do życia. Następnie zaczynają się porównania i tak: wtedy moje dzieci spokojnie mogłyby żyć w Polsce, a dziś pracują gdzieś na zmywaku w UK. Wtedy młody człowiek mając studia był szanowany i miał duże zarobki, a dziś młody człowiek po studiach (nie ma znaczenia jakich) musi toczyć "wyścig" z pozostałymi w nadmiernej ilości rozmnożonymi "szczurami". Bo jak to twierdzono: wtedy na studia szli najlepsi, a dziś idą wszyscy. Efekt: osoby po studiach pracują na kasie w Tesco za 800zł/mies., albo emigrują. Mądrze powiedział starszy pan (tak koło 80tki) do kierowcy autobusu - "dziś nie ma do kogo ty chuju powiedzieć, bo wszyscy magistrzy".

Chcąc nie chcąc konsumpcjonizm jest dziś potężny. Ludzie myślą tylko o tym, żeby się nażreć (słowa JKM). Idą po trupach do celu. Nie mają w sobie żadnej odpowiedzialności za Ojczyznę. Jedyne co potrafią zrobić to wyemigrować, gdy coś się źle dzieje (np. teraz w Hiszpanii, Portugalii). Wszystko kręci się wokół pieniędzy.

Co do idei postępu to została ona już obalona na przełomie XIX i XX wieku. Każda epoka charakteryzuje się czymś wyjątkowym. Tylko my musimy potrafić wczuć się w ludzi, którzy w danej epoce żyli i potrafić z ich punktu widzenia oceniać osiągnięcia. Tak więc w XIX wieku wcale nie było gorzej niż dziś. Przecież dziś ludzie w Polsce pracują również po 12h i dostają wynagrodzenie głodowe (tak jak wtedy). Gdzie ten postęp więc? Gdyby on był to dziś prawie każdy Polak żyłby na względnie normalnym poziomie. A jest przecież 10mln ludzi zagrożonych biedą!

Zgadzam się z katem w kwestii specjalizacji. Coraz częściej specjalizujemy się w dziedzinach kompletnie nieistotnych.

Friducho robotę i pensję to rząd załatwia tylko członkom PSL-u (wiem coś o tym ;). A ja skończę tak jak wszyscy z mojego roku - na śmietniku, na kasie w Tesco albo przy układaniu kostki brukowej. Bo za granicę się nie wybieram. Za dużo ludzi oddało życie za mój kraj, żebym stąd wyjechał.
http://www.olimpijskienewsy.pl/- serdecznie zapraszam!
matti
Kadra B
 
Posty: 572
Rejestracja: 24 Lis 2006 06:52

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez nicpoń » 16 Paź 2012 19:05

Bo byli młodzi – to jest pier…. za przeproszeniem. Robi się z ludzi tumanów, którzy nie potrafią wybrać racjonalnie. Jakiś pseudo psycho, czy socjo uzasadnia trudne prawdy, że dla wielu ludzi obecne czasy są nie najlepsze. Ale lepiej napisać takie farmazony, bo jak to w kraju demokratycznym jest to nie do pomyślenia. No bo jak to by tak, ciemny lud nie może mieć racji. Jak to słyszę, to mnie zbiera na wymioty. Przede wszystkim w PRL była praca i prawie wszyscy mieli po równo i za tym wielu tęskni. Były problemy, ale były i blaski. Teraz dobrze jest cwaniakom, którzy żerują na innych. Normalnemu człowiekowi, jako tako to się żyje poza tym krajem.
nicpoń
Junior młodszy
 
Posty: 86
Rejestracja: 10 Mar 2011 07:25

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez matti » 17 Paź 2012 06:03

Z przykrością muszę się z Tobą zgodzić!
http://www.olimpijskienewsy.pl/- serdecznie zapraszam!
matti
Kadra B
 
Posty: 572
Rejestracja: 24 Lis 2006 06:52

Re: Polityka

Postprzez friducha » 17 Paź 2012 16:11

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 22 Sie 2016 05:18, edytowano w sumie 1 raz
**UWOLNIĆ ŚWISTAKA***zostawiam na wieczną pamiątkę tego sympatycznego młodzieńca.
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez kat. » 17 Paź 2012 18:32

Współczesna literatura to świadectwo rozpaczy jednostki, bezradności, samotności i wstrętu do nowoczesnego świata. Ewentualnie postmodernistyczne zabawy formalne bez treści i przekazu. Dobra, literatura od zawsze była ciężkim westchnieniem, ale śmiem twierdzić, że takiego natężenia nihilizmu i desperacji nie miała żadna epoka. Stachura też jęczał i kwękał aż do samobója, ale choćby z jego opowiadań wypływa obraz relacji międzyludzkich, jakich współcześnie nie ma. Nie mówiąc o Remarku i mrocznym skądinąd i "gorszym" międzywojniu.

Muzyka rozrywkowa, powiadasz. Narażę się tu niektórym, ale dziś jest ona przede wszystkim "małpowaniem" (za przeproszeniem) murzyńskich wzorców. Ale o ile rapujący Murzyn wygląda w miarę, że tak powiem, normalnie, czy raczej naturalnie, o tyle naśladujący go białas zawsze będzie wyglądać komicznie. Jak zaczynałem studia to studenci słuchali rocka. Pod koniec kadencji na juwenaliach trzeba było zrobić techno-party :roll: Nawet pop stracił współcześnie smak. Ile piosenek, takich tandetnych, radiowych, wlazło do "kanonu" z lat 90., a ile z lat 2000-2010? Wiem, wiem, starzeję się i idealizuję młodość. :roll:

Z jednym się zgodzę. Internet zapewnia dostęp do kultury, jakiego nigdy dotąd nie było. Ale już się z tym w ramach tzw. ochrony praw autorskich, walczy (uwalona na szczęście acta, itd.).

Więcej kiedy indziej, bo nie mam dziś łba do ciężkich rozkmin. ;)
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez friducha » 17 Paź 2012 21:17

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 22 Sie 2016 05:18, edytowano w sumie 1 raz
**UWOLNIĆ ŚWISTAKA***zostawiam na wieczną pamiątkę tego sympatycznego młodzieńca.
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez kat. » 17 Paź 2012 22:34

friducha napisał(a): Co zatem według Ciebie wyznacza standardy?


Tzw. zwykli ludzie. Raczej skłonni do dobra w sterylnych okolicznościach ;)

friducha napisał(a):Za "komuny" jednym wyssanym z palca donosem można było kogoś zniszczyć, pozbawić wszystkiego!


Za komuny pobudki bywały ideologiczne - ładnie to opisuje "Żart" Kundery. Poza tym pisałem, że jest więcej do zyskania, a nie że podłożenie świni jest łatwiejsze/bardziej perwersyjne/perfidne itd. Możliwe, że pieniądze są dla ludzi bardziej moralną pobudką złych czynów niż ideologia.

friducha napisał(a):Ustaliliśmy już, że skurwysyństwo było zawsze, ale w tamtym systemie miało wyjątkowo dogodne warunki do objawiania się i rozkwitu.


A ja myślę, że było jedynie kontrastowo zauważalne i stąd to wrażenie. Współcześnie podkładanie świń jest prozą życia (jeśli ktoś się pnie po szczeblach). ;)

friducha napisał(a):Co rozumiesz przez pojęcie "człowieczeństwo", a raczej jego brak?


Zanik uczuć wyższych, skrajny konsumpcjonizm (materializm)
friducha napisał(a):Po prostu nie mają wyższych potrzeb, A Ty zdaje się oczekujesz, że powinni je mieć.


A może po prostu nie mogą w tym idealnym świecie mieć, są z nich wysysani. A jeśli nie, to istnieje współzmienność zjawisk, utrwalająca ten stan.

W społeczeństwie kapitalistycznym (że uderzę w marksistowski ton) człowiek potrzebny jest jako zrutynizowany w działaniu trybik machiny. Niedawno kliknąłem w art. na onecie. Coś w stylu: "Sensacyjne odkrycie! Oto, jak żyć dłużej!". I czytam, że jakiś profesorek dowodzi, że żyje się tym dłużej... im dłużej się pracuje :shock: Nie, to nie był żart. Taka właśnie bezczelna propaganda, mimowolnie kojarząca się z niemiecką sentencją z pewnej ponurej bramy.

Po czasie jednak pomyślałem, że coś w tym jest. Taki człowiek na emeryturze, wypruty już z życiowej energii, nagle staje się kompletnie niepotrzebny, nie ma co ze sobą zrobić i trza mu się zbierać na tamten świat. Racja, jednostki mają zainteresowania, będą podróżować po świecie itd. ale większość zasiądzie przed tv i będzie czekać na kostuchę. Twoim zdaniem oni po prostu nie mieli zainteresowań i tyle, moim - współczesność im na to nie pozwoliła.

friducha napisał(a):Co w tym złego??? Dlaczego aż tak bardzo Cię to obrusza??? Ci ludzie to sól tej ziemi. Cała gospodarka stała dotychczas na nich. Oznaczają stabilność, solidność, przewidywalność.


No właśnie. Trybiki machiny. Parafrazując chyba znów Milana: jeśli świat, który widzimy to suma użyteczności wszystkich ludzi, nieużyteczność jawi się wielką cnotą. Pewnym paradoksem jest jednak, że to niepokorni pchają ten świat do przodu. Czyli: niezgoda na rzeczywistość de facto ten cholerny postęp napędza. :roll:
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez matti » 18 Paź 2012 05:58

Widzę, że Friducha żartuje sobie w sprawie milionów Polaków, którzy musieli wyjechać bo po studiach na pracę szans nie mieli. Oj reprezentujesz poziom intelektualny Tuska, który ostatnimi czasy zwykł mawiać, że "woli pracujących spawaczy niż bezrobotnych politologów". Szkoda tylko, że jeszcze niedawno organizował nagonkę, aby wszyscy szli na studia! Bo po nich ma być praca.

Wczoraj rozmawiałem z kolegą ze studiów. Jego siostra 4 lata temu skończyła studia prawnicze. Rodzina wydała na to potężną kasę. Po studiach aplikacji nie zrobiła, ze znanych wszystkim powodów (brak znajomości) i dziś...mieszka w Anglii z mężem. Mają dwoje dzieci! Polska straciła dwoje wykształconych obywateli i dwoje dzieci. Powód- takie pierdolenie osobnika o nicku Friducha!

Oby więcej takich Friduch, a w Polsce z zostaną tylko lasy i rozwalające się budynki...bo ludzie wyjadą w cholerę. Proponuje żybyś przyszła na moją uczelnię i poopowiadała trochę swoich mądrości. Nie zdziw się jednak jak sfrustrowana rzesza młodych się na Ciebie rzuci... . I poda Ci tysiące przykładów jak liczą się znajomości. Jaka jest korupcja czy biurokracja (pod tym względem bijemy wszelkie rekordy). Wyjdziesz z sali z przypisanym do twarzy słowem - leming!

Niestety stwierdzam za Prof. Pasierbiewiczem, że sytuacja w kraju osiągnęła punkt krytyczny. Takie wpisy jak Friduchy tylko to potwierdzają. Intelektualny kurwizm jest wszechobecny... Ludzie nie mają mieć pracy bo jakaś lemingica twierdzi, że są "warci mniej niż zero"!
http://www.olimpijskienewsy.pl/- serdecznie zapraszam!
matti
Kadra B
 
Posty: 572
Rejestracja: 24 Lis 2006 06:52

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez friducha » 18 Paź 2012 10:05

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 22 Sie 2016 05:19, edytowano w sumie 1 raz
**UWOLNIĆ ŚWISTAKA***zostawiam na wieczną pamiątkę tego sympatycznego młodzieńca.
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez kat. » 18 Paź 2012 10:22

Akurat po 2005 bodajże roku dostać się na niektóre aplikacje było bardzo łatwo. Raczej problem rozbijał się o fundusze i paraliż wynikający z nadmiaru aplikantów w niektórych miastach (brak patronów, itd.). Inna sprawa, że z mojego roku jeszcze przed obroną sporo osób miało zabukowany samolot do UK. Mają tam już dzieci i choćby z myślą o nich, nie zamierzają wrócić do Polski. W Polsce robienie kariery w zawodzie prawniczym to raczej ekstremalne hobby dla bogatych, a nie szansa dla biednych na godne życie.
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez matti » 18 Paź 2012 10:57

Friducho naucz się czytać ze zrozumieniem... . Tekst Mogielnickiego jest blisko związany ze śmiercią Grzegorza Przemyka (choć o tym nie pisał autor bo tekst powstał wcześniej). I nie ma nic do poziomu życia w ówczesnym państwie.

A co do PRL-u to ja cytowałem innych jak odnoszą się do tamtych czasów. A to, że wtedy wykształcenie nic nie gwarantowało to wiesz możesz sobie kpić dalej! Każdy z maturą miał pewne miejsce w biurze. Nie znam starszych osób ze świadectwem dojrzałości które w PRL-u pracowałoby fizycznie... . A dziś! Każdy studiuje bo Tusku obiecał pracę. Po studiach pracy brak, po technikum pracy brak, po zawodówce pracy brak! Znam ludzi co swoje CV słali w setki miejsc i chodzą za pracą nawet 2 lata i...NIC! Pracodawca wymaga dwóch rzeczy tj. 10-letniego doświadczenia zawodowego i stopnia niepełnosprawności. Nie wierzysz? To idź do UP i pogadaj z ludźmi. Oni ci doskonale wytłumaczą jakie są wymagania pracodawców (oczywiście w myśl przepisów stworzonych bądź niezmienionych przez "liberałów" z PO, którzy obiecywali obniżenie kosztów zatrudnienia, uwolnienie gospodarki itd).

I teraz uważaj! Ludzie Twojego typu. Takie wszechobecne Friduchy odpowiadają za to co się tutaj dzieje od 5 lat! Wy wybraliście nam to gówno z którego już się nie wygrzebiemy. Żeby coś załatwić trzeba się udać w dziesiątki miejsc bo papierów jest dwa razy więcej niż przed 2007 rokiem. Założenie działalności gospodarczej skutkuje tym, że jesteś prześladowany przez US! Tylko czyhają żeby cię wykończyć. I tu też znam ludzi, którzy musieli wyjechać choćby do Irlandii, żeby zarobić na kary jakie nałożył na nich US. Państwo policyjne rozbudowane do granic możliwości- straż miejska i in. nikomu nie potrzebne grupy. Do tego prawo w myśl którego za odpalenie racy na meczu pójdziesz siedzeć, a za morderstwo już niekoniecznie... . I boję się tego "hokus-pokus"! Żybyś wiedziała, że się boję. Ja i tysiące innych ludzi. Boję się, że wyślecie nas na te zmywaki do Rumunii bo tu nie będziemy wstanie opłacić nawet rachunków. Wg. NSZZ "S" 50% młodych ludzi pracuje na "śmieciówkach" najczęściej za mniej niż 1000zł/mies!
http://www.olimpijskienewsy.pl/- serdecznie zapraszam!
matti
Kadra B
 
Posty: 572
Rejestracja: 24 Lis 2006 06:52

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez ssonicsl » 18 Paź 2012 11:07

Kwestia aplikacji. Matti wiesz co to w ogóle takiego jest ta aplikacja? Po prawie można: iść na aplikacje radcowską/adwokacką/notarialną/komorniczą (tylko najpierw trzeba zdać egzamin wstępny na aplikację - w tym roku zdawalność na poziomie 55% -> radcowska, adwokacka, na komorniczą jak zwykle większa, a na notarialną niższa - następnie odbyć aplikację - około 3 lat - i tu niekoniecznie trzeba pracować w kancelariach, choć jest to stan pożądany rzecz jasna, ewentualnego patrona może przydzielić Okręgowa Rada, w trakcie aplikacji oczywiście trzeba dalej zdawać egzaminy, a na koniec test końcowy na aplikację), spróbować ;) dostać się do KSSiP, szukać zatrudnienia w urzędach, w bankach, w kancelariach, w sądach (w Warszawie jest taki niedobór asystentów sędziów, że już zatrudniają na stanowiska p.o. asystentów sędziów -> ale to też kwestia a) omijania przepisów, b) zbyt wygórowanych wymagań), w prokuraturach, w działach HR albo w egzekucji, można zrobić dodatkowe studia podyplomowe np z podatków albo zarządzania zasobami ludzkimi. Opcji jest wiele.

A no i jest różnica między ukończonym prawem na prawdziwej uczelni i to jeszcze w trybie dziennym a zaocznie na uczelniach prywatnych (choć generalizować też nie można, bo i tu i tu znajdą się i lepsze i gorsze uczelnie a także i lepsi i gorsi studenci).
ssonicsl
Kadra A
 
Posty: 866
Rejestracja: 20 Lut 2010 15:04

Re: Nowy wspaniały świat, nasze wspaniałe czasy (?)

Postprzez matti » 18 Paź 2012 11:11

Nie wiem jak wyglądają egzaminy aplikacyjne bo mnie to nie dotyczy. Wiem natomiast jak wygląda selekcja w straży pożarnej, policji i innych służbach mundurowych. Dostają się ci ci mają znajomości. Mam dwóch kolegów w straży i jednego w wojsku i to są ich słowa. Na swojej drodze nie spotkali jeszcze osób, które dostałyby się bez protekcji wysoko postawionego "tatusia". Tak więc zapewne ta cała aplikacja prawnicza wygląda tak samo.

Kacie i to co napisałeś o swoich kolegach ze studiów przeraża mnie. To potwierdza jak bardzo Polska jest nieprzyjazna dla ludzi. Coś koło 75% ludzi uważa, że życie w Polsce prowadzi do chorób psychicznych (bo trzeba się martwić o pracę, co włożyć do gara itd.). Doprawdy nieźle się partie musiały napracować, żeby doprowadzić kraj do takiego stanu...
http://www.olimpijskienewsy.pl/- serdecznie zapraszam!
matti
Kadra B
 
Posty: 572
Rejestracja: 24 Lis 2006 06:52

Następna

Wróć do Hyde Park

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 17 gości

cron