Strona 5 z 6

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 19 Kwi 2012 22:11
przez Zann
W swoim życiu miałem kilka pasji ale jednej z nich jestem wierny do dzisiaj.W trakcie igrzysk W
Monachium zaraziłem się miłością do sportu.Przez te wszystkie lata sport i kibicowanie polskim sportowcom jest moim przewodnim hobby i chyba tak będzie do końca mojej ziemskiej wędrówki.

Pasje dzieciństwa które z wiekiem wywietrzały to(nie będę oryginalny) filatelistyka.Oczywiście zbierałem znaczki o tematyce sportowej. Prowadzący szkolne koło zbieraczy owych kolorowych papierków załatwił mi ekstra abonament na znaczki sportowe z krajów demokracji ludowej. By go opłacić namiętnie zbierałem butelki i złom.W tamtych czasach butelka po winie marki Wino w skupie kosztowała ówczesną złotówkę.Na kwartał potrzebowałem ich nawet 50-70 lub ok 100 kg złomu.
Emisje poczty Mongolii,Kuby a zwłaszcza KRL-D były naprawdę ładne. W końcowym etapie tej przygody miałem ponad dwa tysiące znaczków.Zbiór uległ anihilacji podczas mojej dwuletniej służby w LWP. Szkoda,dzisiaj mógłby stanowić podstawę wcale przyzwoitej kolekcji.
W tamtym czasie inną pasją było(znowu nie będę oryginalny) wędkarstwo a mówiąc szczerze kłusownictwo.Było ono niejako naturalną konsekwencją mieszkania nad zasobną w ryby Regą [zachodniopomorskie] W niezgodnym z prawem połowie węgorzy byłem naprawdę dobry.Tajemnicą sukcesu była znaczna ilość sznurów i odpowiednio "pachnące" kawałki nieszczęsnych żab. Były to czasy gdy dla wędkarza lub takiego małoletniego kłusownika jak ja obciachem było brać węgorza krótszego niż własne ramię. Dzisiaj, mieszkając w Kędzierzynie mam wielu znajomych wędkarzy którzy nigdy nie złowili węgorza. Komercyjne połowy larw na morzu Sargasowym doprowadziły do katastrofalnego zaniku tej ryby w naszych wodach.Jeżeli ktoś ma dostęp do tej ryby to polecam następujący kulinarny przepis , jeden z moich smaków dzieciństwa.Była to pierwsza potrawa jaką nauczyłem się sam przygotowywać. Sztukę gotowania jaj na twardo opanowałem o wiele później.
Kawałki węgorza przygotować tak jak do tradycyjnego smażenia.Lekko podsmażyć (ok 10 sek na gorącym oleju)Następnie upiec w piekarniku (temp 150stopni). Pod koniec pieczenia polewać węgorze sosem śmietankowo -chrzanowym( dobra gęsta śmietana,świeżo tary chrzan,proporcje śmietana -chrzan wedle indywidualnych gustów).

Przygoda z kłusownictwem i filatelistyką skończyła się wraz z opuszczeniem murów podstawówki.W szkole średniej na czoło moich zainteresowań wysunęła się płeć przeciwna oraz bieganie(przyzwoite wyniki na 400m) W kilka lat po ślubie gdy nadarzyła się okazja kupna kawałka ziemi pod działkę rekreacyjną czym prędzej z niej skorzystałem. Działka stała się "moją chwilą wytchnienia od codziennych problemów"i " ucieczką od tak zwanej prozy życia". Uprawa kawałka ziemi ma same plusy. Daje plony w postaci niepryskanych pomidorów oraz bardzo wiarygodne alibi w różnych podbramkowych sytuacjach. Spędzając wolne chwile na działce, z biegiem czasu większość w hamaku w pozycji horyzontalnej, zacząłem obserwować ptaki.Nim się spostrzegłem chwyciłem kolejnego bakcyla i zostałem namiętnym obserwatorem życia tych potomków dinozaurów.Włóczyłem się po wszelkich biotopach zaliczając obserwacje kolejnych gatunków. Najciekawszy gatunek regularnie obserwowany to bąk. Miałem nieprawdopodobne szczęście, typowe dla nowicjusza, trafienia na tego ptaka. Tygodnie cierpliwego i dyskretnego podglądania pozwoliły mi na ustalenia miejsca jego gniazdowania z dokładnością do 50 metrów.W czasie sezonu do gniazda nie zbliżałem się by nie doprowadzić do
przerwania lęgu.Znalazłem je dopiero po sezonie lęgowym .Nie chwaląc się ale, niewielu ornitologów widziało samicę bąka prowadzącą młode. Inną ciekawą przygodą było przyglądanie się poczynaniom pary myszołowów zwyczajnych począwszy od wojny z parą kruków o gniazdo po zmuszanie młodych do usamodzielnienia się.
W miarę upływu lat malała we mnie ochota pełzania w krzakach i nawiązywania bliższych znajomości z kleszczami.Po tamtej pasji pozostał pokaźny zbiór książek ornitologicznych i zalegająca w piwnicy korespondencja listowna z PTOP.
Dzisiaj preferuję obserwowanie z poziomu hamaka rosnącej papryki i oglądanie w fotelu ciekawych wydarzeń sportowych.

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 24 Kwi 2012 21:09
przez Przechodzimur
Zannie a może warto kilka z Twoich fotek światu przedstawić? Kiedyś będąc na obozie sportowym poznałem Niemkę (raczej taką jak Markos je przedstawia :D ), wysyłała mi znaczki nawet z Nikaragui . Mój zbiór gdzieś się zapodział:(, ale do dziś pamiętam, że Kubańczycy mieli rewelacyjne znaczki sportowe. Co do ryb, będąc dzieckiem, uwielbiałem łowić pstrągi na rękę w górskich potokach.W wakacje to potrafiłem biegać za nimi całymi daniami i obrywać bure, że wracałem zmoczony :D . O grzybach to już nie wspomnę, ale były zawsze ważnym elementem moich pstrągowych wycieczek. :)

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 25 Kwi 2012 18:41
przez Zann
Przechodzimur napisał(a):Zannie a może warto kilka z Twoich fotek światu przedstawić?

Chyba nastąpiło nieporozumienie.Nie bawiłem się w fotografowanie tej pierzastej hołoty.W tamtych czasach[lata 90 ] było to zbyt drogie hobby dla przedstawiciela ludu pracującego miast i wsi.Fotografa cyfrowa dopiero miała nadejść i bezpowrotnie zmienić tę dziedzinę sztuki.Dzisiaj fotografuję imprezy sportowe na których bywam,jest to typowo amatorska twórczość nie warta oglądania przez osoby trzecie.Kogo zainteresują amatorskie fotki z lokalnych jeździeckich zawodów w ujeżdżeniu w Zakrzowie,opolskiego festiwalu skoków lub meczu ZAKSY K-Koźle.
Przechodzimur napisał(a):Kiedyś będąc na obozie sportowym poznałem Niemkę (raczej taką jak Markos je przedstawia :D ), wysyłała mi znaczki nawet z Nikaragui . Mój zbiór gdzieś się zapodział:(, ale do dziś pamiętam, że Kubańczycy mieli rewelacyjne znaczki sportowe.

Mi również się podobały ale większe wrażenie robiły te z KRL-D.

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 25 Kwi 2012 19:55
przez figaro56
Żeby bawić się w fotografowanie przyrody trzeba mieć naprawdę dobry sprzęt a już ptaków w szczególności. Z typową idiotenkamerą nie masz co zaczynać. A ja właśnie nie mogę odżałować, że nie uwieczniałem lokalnych wydarzeń sportowych mimo iż już na początku lat 70 dysponowałem jak na amatora dobrym aparatem a mianowicie radzieckim "Zenitem". Oczywiście fotografia kolorowa dopiero raczkowała wtedy i była piekielnie droga. Pozostawała ta czarno-biała i całkiem dobry rzutnik "Krokus" do amatorskiego wywoływania zdjęć. Dobrej jakości filmy i papier to oczywiście ten enerdowski firmy ORWO dosyć drogi ale warty tych pieniędzy. Pamiętam jak już kolorowa fotografia zaczęła wypierać tę czarno-białą to po filmy do aparatu jeździło się do Berlina. Kupowało się tyle aby jeszcze sprzedać fotograficznym zakładom z całkiem niezły zyskiem. W wakacje bawiłem się w przemytnika i wychodziłem na swoje. Dodatkowo zwiedziłem dość dobrze Berlin, oczywiście ten wschodni bo zachodni był rzecz jasna dla mnie niedostępny. Też poznałem pewną Niemkę u której mogłem zanocować i później kiedy Niemcy żądali od Polaków dowodów osobistych przy zakupie pomagała mi kupić towar w większej ilości. Danke Konstancjo. :D

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 27 Maj 2012 22:40
przez jacek89
Moim małym hobby jest od niedawna kolekcjonowanie szalików Miedzi Legnica. Nigdy wcześniej na poważnie nic nie zbierałem, bo jakoś brakowało zacięcia.

Moja skromna kolekcja liczy sobie na razie 28 sztuk i tymczasowo się nie powiększa, z powodu braku czasu i środków, ale generalnie nie rezygnuję.

Lokalny patriotyzm zobowiązuje ;)

http://i49.tinypic.com/5mya7a.jpg

Co by nie było, w zimie nie zmarznę!

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 28 Gru 2012 15:49
przez Uszatka
Ja się interesuję rękodziełem, numizmatyką i muzyką bluesową. Tak z różnych dziedzin różnymi rzeczami jak widać. :)

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 15 Sty 2013 09:42
przez TomekPopek21
Ja od trzech lat ostro pogrywam w tenisa ziemnego. W te wakacje planuję budowę swojego własnego kortu do gry. Oprócz tego prowadzę swój portal na którym można zamawiać różne artykuły biurowe prosto od hurtowni. Poza tym lubię dobrą muzykę i jakiś porządny film lub wciągający serial przy którym mogę spędzić nawet cały dzień.

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 14 Mar 2013 08:22
przez anonimejko
Ok, postanowiłem wypluć resztki pieniędzy i kupić nartorolki. I tutaj pytanie do Was, pro-użytkownicy, czy ktoś z Was jeździł na takim cudeńku, jakiej firmy najlepiej wybrać, na allegro wpisałem frazę "nartorolki" i wyskoczyło 25 przedmiotów, z czego z 18 to same kijki, no ale z reszty nie było w moim rozmiarze. Warunki do uprawiania mam b.dobre, ponieważ od kilku miesięcy mieszkam przy granicy niemieckiej, zaraz przy Nysie, gdzie wzdłuż rzeki jest droga rowerowa z Goerlitz do samego morza :) Jeśli ktoś ma cenne rady, lub nawet sprzęt takowy do sprzedania, albo wie, gdzie można dobry kupić, to dajcie znać :)

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 14 Mar 2013 23:16
przez Daniel
Widzę, że nie tylko ja przymierzam się do zakupu :) zima jeszcze trwa, ale lada dzień biegówki przyjdzie odstawić w kąt i nie ukrywać, że również chcę kupić coś na lato. Jeszcze w lutym zrobiłem wstępne rozeznanie i choć na razie sprzętu nie mam to już mniej więcej mam pewną orientację. Można nabyć, choć z tego co zauważyłem przynajmniej na allegro są bardzo ciężko dostępne, nartorolki tradycyjne http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Rollski-a.jpg . Można również, i tego jest więcej i jak wyczytałem robi się to popularne, także coś w tym stylu - http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Norbleski.jpg. Dostępne są różne rodzaje - osobiście przymierzam się do Skike. W sieci znajdziesz sporo na ten temat - np. tu http://nabiegowkach.pl/Sprzet/Testy/Rol ... udowa.html oraz video http://www.youtube.com/watch?v=qYaqp2GjS3o. Plus jest taki, że do większości odmian tzw. nartorolek terenowych nie trzeba mieć specjalistycznego obuwia. Minus - najczęściej są tylko do stylu łyżwowego (zależy więc czy biegałeś dotąd tylko klasykiem czy też i łyżwą). Na allegro bywają też i inne modele, np. Dirt Roller (zimą poszło 6 sztuk), które kosztują znacznie mniej niż Skike (450-500 zł przy 800-900 za starsze odmiany Skike). Znalazłem jednak w sieci obawy, czy tańsze odpowiedniki nie będą znacznie mniej żywotne, ale wyników testów tego typu sprzętu brak, więc ciężko powiedzieć coś więcej.

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 26 Mar 2013 13:54
przez DagmaraL1983
Koledzy chyba nie w temacie są tytuł wątku jakie hobby macie a nie reaklama produktów. Ja od 10 lat gram w tenisa stołowego i właśnie planuję zakup własnego stołu do grania. Ja ktoś z forumowiczów jest z Warszawy i chętny do gry to zapraszam na partyjkę.

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 26 Mar 2013 16:03
przez markos7207
A wiesz, naszła mnie ochota na partyjkę mimo że do stolicy mam parę kilometrów ;) . Taka spontaniczna chęć ogarnęła mnie zapewne po lekturze nowych trendów w mieszkalnictwie i ogrodzie oraz co nowego na rynku nieruchomości. Oczywiście zamieszczonych tutaj i niezwiązanych z tematem wątku zupełnie przypadkowo :P

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 26 Mar 2013 16:27
przez kat.
Dagmarko - wyciachałem z postów te reklamy produktów, żebyś się nie denerwowała. Dzięki za zwrócenie uwagi na podłych spamerów ;)

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 26 Mar 2013 16:34
przez RakuNH
Byłem w pingla wice mistrzem podstawówki, także potencjał był, ale zaprzepaściłem swoja karierę. Jeszcze w gimnazjum ocierałem się o podium, ale sodówka zablokowała mój rozwój :lol: Najlepiej się grywało na stołach na powietrzu przy nieco mocniejszym wietrze :D

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 26 Mar 2013 16:41
przez markos7207
RakuNH napisał(a):Najlepiej się grywało na stołach na powietrzu przy nieco mocniejszym wietrze :D

Nic podobnego, najlepiej się grało na sali elbląskiego dworca PKP, oczywiście gdy w tym czasie trwały lekcje :lol:

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 26 Mar 2013 16:47
przez kat.
Ja sobie też radziłem przyzwoicie. Na wycieczce szkolnej wychowawca zrobił nam igrzyska, to i w ziemnego, i w stołowego medale zgarnąłem, gdzieś nawet walają mi się chyba w domu :D Z kumplem grywałem też często w domu na zwykłym stole plus mozolne treningi ze ścianą :D Ogólnie bardzo fajna gra i chętnie bym pograł jeszcze, ale do Warszawy za daleko. ;)

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 26 Mar 2013 19:09
przez katarzyna15193
Ja jestem w liceum w tenisa stołowego dalej gram. Poziom rejonu utrzymuję chociaż w podstawówce zdarzył się awans do województwa :P Teraz ciągnie mnie jakoś do nauki języków obcych. A tak to staram skupić się na razie na szkole. W końcu klasa policyjna do czegoś zobowiązuje :D

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 26 Mar 2013 22:29
przez friducha
bye

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 27 Mar 2013 20:16
przez figaro56
A pykało się w tego pingla. Umiejętności takie sobie. Byli lepsi ale byli też gorsi. Przeważnie grało się zimą bo latem pingpong był wypierany przez inne sporty.

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 27 Mar 2013 21:46
przez Przechodzimur
Pykało się pykało :) . Często dwie godziny czekania, zanim się człowiek do stołu dorwał, graliśmy w myśl zasady mistrz przy stole. Później szybkich sześc piłek, ze starszym kolegą (olimpijka) i znowu dwie godziny siedzenia :lol: . Kiedy już trochę urosłem ( przez wrodzoną skromność nie napisałem, że podniosłem pinglowe umiejętności :oops: ), pomny na własne doświadczenia starałem się nie odprawiać 6 do 0 chłopców, którzy z wypiekami czekali na swoją kolejkę do gry. A co taki jestem :roll: :lol: :lol:

Re: Jakie macie hobby

PostWysłany: 17 Sty 2014 23:34
przez Bedrzich
Stary temat, ale co tam... Dziś może być kolej na mnie ;)
Ze sportowych pasji - kilkanaście lat grałem w tenisa. Trochę za późno go odkryłem, aby robić karierę, bo w wieku 14 lat większość graczy jest ukształtowana, a ja dopiero zaczynałem. Wielkich sukcesów nie było, ale grywałem nawet w turnieikach różnych całkiem dobrze obsadzonych. Niestety przy okazji wyszło, że psychikę mam niezbyt dobrą do indywidualnego sportu, potrafiłem często przegrywać wygrane mecze... Jak to mówił mój trener nie mam "killer instinct", więc daleko lepiej szło mi zawsze w deblu, którego bardzo lubiłem, bo uwielbiałem grać przy siatce, a w singlu, to przy dzisiejszym sprzęcie, znacznie większe ryzyko.
Nadal grywam, ale przy małej córce już coraz bardziej okazjonalnie :(
Z innych pasji sportowych - kajakarstwo, siatkówka i badminton.
Z niesportowych - jestem wielkim kinomaniakiem, tu już wchodzę trochę na obszar zawodowy, bo jestem filmoznawcą. Prowadzę własny DKF i zajmuję się edukacją filmową. Specjalizacja filmowa - kino francuskie, czechosłowackie oraz czeskie i słowackie, co jest częściowo jasne ze względu na moje pochodzenie :D
Literatura - czytam całe stosy książek, niezbyt pasjonuje mnie literatura iberoamerykańska, ale chętnie czytam rzeczy różne, od klasyków XIX wiecznych jak Dostojewski, Stendahl czy Balzac po Joyce'a, Musila, czy Huxleya. Ulubieni pisarze polscy - Myśliwski, Odojewski, Bardijewski i Tadeusz Nowak.
No i jeszcze muzyka - jako kilkunastolatek byłem mocno zbuntowany, grywałem w zespole punkowo-hardcore'owym, później z grania przestawiłem się bardziej na śpiew i obecnie wykonuję i namiętnie słucham muzykę dawną. W różnych miejscach w Polsce nasz zespół koncertuje, ale to oczywiście potrawa dla ludzi, którzy lubią takie rzeczy - inni się zanudzą...