Stary temat, ale co tam... Dziś może być kolej na mnie
Ze sportowych pasji - kilkanaście lat grałem w tenisa. Trochę za późno go odkryłem, aby robić karierę, bo w wieku 14 lat większość graczy jest ukształtowana, a ja dopiero zaczynałem. Wielkich sukcesów nie było, ale grywałem nawet w turnieikach różnych całkiem dobrze obsadzonych. Niestety przy okazji wyszło, że psychikę mam niezbyt dobrą do indywidualnego sportu, potrafiłem często przegrywać wygrane mecze... Jak to mówił mój trener nie mam "killer instinct", więc daleko lepiej szło mi zawsze w deblu, którego bardzo lubiłem, bo uwielbiałem grać przy siatce, a w singlu, to przy dzisiejszym sprzęcie, znacznie większe ryzyko.
Nadal grywam, ale przy małej córce już coraz bardziej okazjonalnie
Z innych pasji sportowych - kajakarstwo, siatkówka i badminton.
Z niesportowych - jestem wielkim kinomaniakiem, tu już wchodzę trochę na obszar zawodowy, bo jestem filmoznawcą. Prowadzę własny DKF i zajmuję się edukacją filmową. Specjalizacja filmowa - kino francuskie, czechosłowackie oraz czeskie i słowackie, co jest częściowo jasne ze względu na moje pochodzenie
Literatura - czytam całe stosy książek, niezbyt pasjonuje mnie literatura iberoamerykańska, ale chętnie czytam rzeczy różne, od klasyków XIX wiecznych jak Dostojewski, Stendahl czy Balzac po Joyce'a, Musila, czy Huxleya. Ulubieni pisarze polscy - Myśliwski, Odojewski, Bardijewski i Tadeusz Nowak.
No i jeszcze muzyka - jako kilkunastolatek byłem mocno zbuntowany, grywałem w zespole punkowo-hardcore'owym, później z grania przestawiłem się bardziej na śpiew i obecnie wykonuję i namiętnie słucham muzykę dawną. W różnych miejscach w Polsce nasz zespół koncertuje, ale to oczywiście potrawa dla ludzi, którzy lubią takie rzeczy - inni się zanudzą...