Górale

O wszystkim.

Górale

Postprzez góral'ka » 26 Gru 2010 18:34

markos7207 napisał(a): Góralka(mam nadzieję że prawdziwa a nie z nizin 8-)
.


absolutnie nie z nizin, z kochanego Podhala :D
Awatar użytkownika
góral'ka
Młodzieżowiec
 
Posty: 202
Rejestracja: 06 Gru 2009 09:22
Miejscowość: okolice Zakopanego

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2010

Postprzez figaro56 » 27 Gru 2010 10:24

Góralkę kocham za jej biało-czerwone serce i Orła przewodnika i gdybym tylko miał pewność, że nie będzie na forum śpiewać głosowałbym na nią na absolutną superstar forum. Góralska muzyka działa na mnie wymiotnie. Jeszcze musiałaby mnie zapewnić, że nie wciska turystom tej podhalańskiej tandety zwanej pamiątkami. Wiecie te ciupagi i tym podobne barachło. :D

"Nojśwarniysyj Górolecki" - na miły Bóg Markos, co to ma być? Jest jakaś kategoria największy wazeliniarz forum? :lol:
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2010

Postprzez markos7207 » 27 Gru 2010 12:25

figaro56 napisał(a):"Nojśwarniysyj Górolecki" - na miły Bóg Markos, co to ma być?

Ze strony Związku Podhalan:
Co roku do zmagań o miano Nojśwarniyjsyj Górolecki przystępuje kilkanaście dziewczyn z całego Podhala. Startujące dziewczyny muszą wykazać się umiejętnościami w zakresie: śpiewu, tańca góralskiego, posługiwania się gwarą podhalańską, muszą posiadać wiadomości o regonie. W konkursie uczestniczki biorą udział w konkurencjach codziennych takich jak: układanie kopy z siana, kręcenie powroseł, ścielenie łóżka , dojenie krowy, a także w konkurencjach świątecznych, czyli sznurowanie gorsetów i kierpców na czas.

Nojśwarniyjso Górolecka oprócz urody i wdzięku musi umieć wykonywać jak najlepiej wszytskie wyżej wymienione czynności. Tytuł Nojśwarniyjsyj  wiąże się także z pewnymi obowiązkami np.: reprezentowanie regionu na różnego rodzaju imprezach.


Nie wiem co Cię tak zdziwiło, czy miłe słowa to wazeliniarstwo ? :roll: Ja tam lubię góralską muzykę i podoba mi się że pielęgnują swoje obyczaje i tradycję.
Jak dla mnie to oczywiste że jako góralka z krwi i kości dałaby sobie radę ze wszystkimi konkurencjami, a w razie problemów z dojeniem krowy proponuję swoją pomoc :lol: .

No to masz zagwozdkę Karlos, a moją elegancją(lub jej brakiem jak wolisz) się nie przejmuj ;) .
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2010

Postprzez figaro56 » 27 Gru 2010 13:35

Ależ niech sobie kultywują te swoje tradycje i tylko niech nie katują reszty Polski bo co program w tv to nie może obyć się bez góralskiej kapeli. Oni są gorsi od mrówek faraonek. Wszędzie się wcisną. Kiedyś kiedy byłem zażywnym młodzieńcem w Roku Pańskim 1972 na zimowisku w Zakopanem zmuszono mnie do wysłuchania 3 godzinnego koncertu muzyki góralskiej i uwierzcie to były 3 najdłuższe godziny mego życia. Długo jeszcze po tym traumatycznym wydarzeniu budziłem się w nocy, kiedy przyśniła mi się góralska kapela, zlany potem z okrzykiem trwogi. Jeszcze teraz po blisko 40 latach na pierwsze takty góralskiej muzyki tłumię w sobie uczucie paniki. Od tamtego czasu omijam Podhale i Zakopane szerokim łukiem. Jedyne z czym mi się kojarzy tamto zimowisko to w punktach:
1. Kupa snobów na Krupówkach prezentująca najnowsze modele nart i ubiorów narciarskich.
2. Kolejka do kolejki na Kasprowy w której spędziłem na mrozie pół dnia.
3. Pijany i brudny biały miś.
4. Wyprawa Doliną kościeliską na której to czułem się jak na spacerze Marszałkowską w Warszawie w godzinach szczytu. Sprawa do dyskusji gdzie było więcej
ludzi.
5. Wszechobecna tandeta na straganach.
6. Dookoła kupa pazernych na dutki tubylców.
Reasumując, żeby zobaczyć Adama Małysza na żywo w akcji pojechałem do Planicy.
A żeby być w zgodzie z prawdą to był jeden plus. Spotkanie ze Stanisławem Marusarzem.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2010

Postprzez góral'ka » 27 Gru 2010 14:58

widzę że temat o Zakopanym-górach-Podhalu delikatnie rozgorzał, to postaram się nieco wtrącić otóż nie umiem spiewać tzn. nie mam głosu etc. :o jednak muzykę góralska lubię nie w przesadzie ale przy okazjach typu np. pasterka ( świeży temat ) nie wyobrażam sobie mszy bez hucznej oprawy muzyką góralską, domyślam się że przeciętny "ceper" po minucie ma dość ;) jednak przyjezdnych maniaków jest dość, choć myślę że wolą oni tę nieco nowocześniejszą odmianę folka . Jeśli chodzi o kwestie poruszone przez Figaro to mogę powiedzieć iż mi także nie odpowiada zjawisko za jakim pognało Zakopane (górale) - chęć zarobienia "dutków" na tak naprawdę byle czym, przykładem może być wspomniany "brudny i pijany miś", wymyślne pamiątki... ludziom wydaje się iz turyści i tak będą przyjeżdżać i wydawać pieniądze a więc wymyślają coraz to nowe durnoty do wciśnięcia. "Kolejka do Kolejki na Kasprowy" - hmmmm znam ten ból dogłębnie teraz to nawet bardzo wczesna pora nie pomaga w ominięciu tłoków, jednak widoki miodzio, w zimie nartki i człowiek czuje że żyje :D
Wtrącę na koniec jeszcze myśl od mojego profesora: otóż rozpacza on iż Zakopane przestało istnieć jako ważny ośrodek kulturalny, uzdrowiskowy jakim niewątpliwie było kiedy do Zakopanego jako uzdrowiska przyjeżdżały sławne postacie polskiej kultury.

Post nie na temat a więc przepraszam - usunięcie zrozumiem :)
Awatar użytkownika
góral'ka
Młodzieżowiec
 
Posty: 202
Rejestracja: 06 Gru 2009 09:22
Miejscowość: okolice Zakopanego

Re: Górale

Postprzez figaro56 » 27 Gru 2010 20:26

Myślę, że to nie problem tylko Zakopanego ale wszystkich tych modnych, wypoczynkowych miejscowości położonych w górach czy nad morzem z moimi ukochanymi Mazurami włącznie. Gdzieś czytałem, że większość tej tandety produkowana jest w .....Chinach. Niestety ale jestem typowym przedstawicielem nizin i na nich czuję się najlepiej. Już zupełnie nie rozumiem tych miłośników górskich wspinaczek. Po co to mordować się pod górę kiedy można iść wygodnie po prostym. Schodzenie na dół wbrew pozorom wcale nie jest łatwiejsze a często bardziej niebezpieczne. Już nie wspomnę, że przebywanie w rozrzedzonym powietrzu jest szkodliwe dla ludzkiego organizmu. Góry toleruję tylko do granicy gdzie rośnie las. Skoro nawet drzewa nie mogą rosnąć wyżej to zostawmy ten teren kozicom górskim i ptakom a człowiek niech się tam nie pcha. No może zrobiłbym jeszcze wyjątek dla Yeti. :D
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Górale

Postprzez góral'ka » 27 Gru 2010 20:50

Nie każdy musi góry lubić Figaro, dobrze że wyraziłeś swoją opinie lepiej powiedzieć iż woli się spokojne spacery, niż uważać się za górołaza "wchodząc" na Gubałówke czy Kasprowy z pomocą kolejki :roll:
Awatar użytkownika
góral'ka
Młodzieżowiec
 
Posty: 202
Rejestracja: 06 Gru 2009 09:22
Miejscowość: okolice Zakopanego

Re: Górale

Postprzez friducha » 27 Gru 2010 20:57

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 21 Sie 2016 23:10, edytowano w sumie 1 raz
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Górale

Postprzez figaro56 » 28 Gru 2010 11:26

Może to i prawda co prawi Friducha, że to kto mieszka na jakiej wysokości kształtuje charakter i zachowanie człowieka. Mam znajomych którzy po przeprowadzce do wieżowca na 6 piętro zgłupieli. :lol: Autentycznie, dopóki mieszkali w bloku na 1 piętrze byli całkiem normalnymi ludźmi. Teraz wszystko u nich sprowadza się do pieniędzy. Już nie można z nimi po ludzku porozmawiać bo wszystko kończy się na finansach. Długo zastanawiałem się nad przyczyną aż Friducha podała mi wytłumaczenie na tacy. Czym prędzej muszę im to zakomunikować. Może te zmiany nie są jeszcze nieodwracalne i da się ich uratować. :D
Oczywiście na stawianie radykalnych wniosków musiałbym poprzeć swoje wnioski na większej grupie badanych ale coś jest na rzeczy, że większość ludzi których lubię i cenię mieszka tak do 4 piętra. :lol:
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Górale

Postprzez friducha » 28 Gru 2010 14:03

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 21 Sie 2016 23:10, edytowano w sumie 1 raz
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Górale

Postprzez markos7207 » 28 Gru 2010 15:14

Tak mi coś świtało że gdzieś, ktoś, kiedyś wspomniał że jest z Wisły... A tu proszę - Friducha jest krajanką samego Małysza :o ;) .

Ja choć w górach byłem raptem parę razy w życiu i to wieki temu, bardzo je lubię. Zwłaszcza te piękne krajobrazy i góralską gwarę ;). Ale pamiętam że na Gubałówkę wchodziliśmy pieszo(kolejka była w konserwacji czy coś w tym stylu :lol: ) Muzyka też mi odpowiada(a kolędy po góralsku śliczne), no może za oscypkami nie bardzo przepadam ;) . Ja tak całkiem z nizin nie jestem; na Wysoczyznie Elbląskiej trochę pagórków też jest.
Figaro, z tym misiem to musiało bardzo traumatyczne przeżycie być skoro po tylu latach tak dobrze je pamiętasz ;) . Że pijany, że brudny to można zrozumieć ale że biały ?! Zakopane to nie Grenlandia :lol: .
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25


Wróć do Hyde Park

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości

cron