Racja, dobry chłopak to prosty chłopak.
Na marginesie, z przemyśleń cynicznego intelektualisty
: ludzie automatycznie wymieniają miłość jako największą wartość, ale żaden rodzic (w sensie człek z tzw. bagażem życiowych doświadczeń) nie życzy dziecku miłości, tylko jałowego, "udanego" związku z jakimś ziemniakiem
Czy to nie jest cyniczne?
Nie, ziomala, ja Ci jednak życzę burzliwej miłości do jakiegoś Emilka, a nie smętnej, ziemniaczej stabilizacji.