Podaj dalej

[figaro56]

To był taki pamiętny przypadek, bo po latach kiedy to my raczej uciekaliśmy z Polski ktoś chciał osiedlić się w Polsce. Co prawda ze wschodu ale zawsze.
Jest jeszcze ktoś kto zdobywał medale MŚ i ME a nie urodził się w Polsce. Oczywiście chodzi o ciężary.

Muszę zaprotestować przeciwko umieszczaniu Heike Drechsler w tym gronie farmakologicznych gwiazd NRD. Nie wiem kto jest autorem tego wpisu który nam podałeś Markos ale to jakiś sportowy dyletant. Wymienianie w tamtym towarzystwie Heike uważam za krzywdzące dla tej zawodniczki której długa i z sukcesami kariera bez jakichkolwiek dopingowych wpadek jest dowodem na to iż po prostu i tam trafiały się prawdziwe talenty. Nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. Kontynuowała swoją karierę długo po zjednoczeniu Niemiec i nigdy nie było cienia podejrzeń co do jej uczciwości. Czasami trzeba sobie zadać trochę trudu i oddzielić ziarno od plew inaczej można wyjść na kompletnego ignoranta.

[markos7207]

Zapewne ten sztangista to Andrzej Kozłowski, naturalizowany przed igrzyskami w Barcelonie wcześniej reprezentował Ukrainę.
Co do Drechsler to fakt że swoimi osiągnięciami po zjednoczeniu Niemiec udowodniła że bez dopingu można szybko biegać i skakać, ale musisz przyznać figaro że trudno byłoby w DDR-owskim systemie czegoś nie brać, gdy sportowcy byli "faszerowani" niejednokrotnie bez swojej wiedzy.

[figaro56]

Prawdę mówiąc chodziło mi o innego "ktosia" Jeżeli masz jakąś informację, że Andrzej Kozłowski był medalistą MŚ to proszę podaj gdzie i kiedy bo trochę mnie zapędziłeś w "kozi róg" zmuszając do wertowania polskich medalistów i nie mogę nigdzie takiego faktu znaleźć. Być może coś przeoczyłem i zawsze warto czegoś nowego się dowiedzieć.
Nie chcę bronić tego chorego systemu w enerdowskim sporcie ale nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej i rzetelny kibic powinien się nad problemem trochę wnikliwiej pochylić. Niemiecka federacja miała bzika po zjednoczeniu na punkcie wyeliminowania tych sportowców odziedziczonych po NRD ze sportu. W lekkiej kierował tym wszystkim były RFN-owski płotkarz na 400m(nazwisko wyleciało z pamięci) który zapowiadał, że nie spocznie póki nie obnaży wszystkich oszustów. Jeszcze zanim powstała WADA to Niemcy mieli takie lotne brygady które złapały ich sprinterki między innymi Katrin Kraabe gdzieś na jakimś zadupiu w Afryce Południowej. Był tak gorliwy w ściganiu dopingowiczów, że niektóre niemieckie gazety podejrzewały go o jakieś osobiste animozje miedzy nim a Kraabe. Z resztą jego słowa "Dorwę ją i udowodnię, ze jest oszustką" mogłyby to sugerować. Myślisz, że Heike uchowałaby się tyle lat i to na tak wysokim sportowym poziomie. Po prostu trafił się enerdowcom autentyczny talent.

[Zann]

Marietta Gotfryd.

[figaro56]

Tak jest Zann.
Dobre rwanie i delikatnie mówiąc bardzo przeciętny podrzut a wiadomo, że zawody wygrywa się podrzutem. Gdyby tak kilka kilogramów więcej w tej specjalności sukcesy mogłyby być większe.

[adondek1]

Szczypiorno, obecnie dzielnica Kalisza.

Dlatego,że w tej miejscowości grali w piłkę ręczną internowani w czasie I wojny światowej legioniści marszałka Piłsudskiego.
Odpowiedź na pytanie dlaczego na piłkę ręczną mówimy " szczypiorniak"

[Zann]

P==

[markos7207]

Rozumiem Zann że to jest pytanie o Waldemara Malaka.
Miałem to szczęście że mogłem śledzić Jego wyczyny na igrzyskach w Barcelonie w tv i dość dobrze pamiętam co On wyprawiał na pomoście.
Dzisiaj nazwano by Go showmanem bo to był rzeczywiście "talent" jakich mało
Gdy podchodził do sztangi to mruczał jak zraniony niedżwiedż a gdy ja podniósł to trzymał nad głową o wiele dłużej niz było trzeba. Nikt inny nie dostał takich braw od widzów jak On.
Wielka szkoda że tak wcześnie i nagle odszedł...

Figaro Ty szczwany lisie ! Za Chiny nie wpadłbym że chodziło ci o kobietę

[figaro56]

W odróżnieniu od niektórych nie jestem "męską szowinistyczną świnią" i cenię kobiecy sport na równi z męskim. A u ciebie jak z tym? "Baba to do garów?"

Wracając do Malaka to szkoda chłopa. Cała kariera była przed nim. Cóż niech ziemia lekką będzie i niech żyje jak najdłużej w pamięci kibiców.

[figaro56]

Przepraszam, ja tylko na chwilę bo przypomniało mi się jak nazywał się ten niemiecki płotkarz który ścigał enerdowskich koksiarzy po zjednoczeniu. Harald Schmid oryginalne nazwisko jak na Niemca. Nie dawało mi to spokoju. Dziękuję i znikam.

[Zann]

Trafiony zatopiony.Marcos zadajesz.

[markos7207]

Sezon zimowy za pasem to może teraz trochę z tej beczki .
Pewna słynna biegaczka narciarska znana była z tego że przez całą karierę na głowie nosiła czapeczkę jednego koloru. Co to za biegaczka i jakiego koloru była czapeczka ?

[komando77]

Gdyby chodziło o biathlonistkę, to bym wiedział.
Ale biegaczka... Może Bente Skari w białej czapeczce?

[markos7207]

Nie, to nie Bente i to nie biała czapeczka. To wyróżniający się kolor
Dodam że to nie Norweżka.

[figaro56]

Prawdę powiedziawszy to na czapeczki nie zwracam uwagi ale pachnie mi to jakąś makaroniarą Belmonde, Di Centa?

[Zann]

Virpi Kuitunen ?

[markos7207]

Figaro to nie Włoszki, także to nie Kuitunen, Zann
Ta biegaczka już zakończyła karierę jakiś czas temu ale naprawdę ta jej czapeczka rzucała się w oczy, choć gdy dominawała w latach 90-tych to może nie wszyscy mogli oglądać zmagania biegaczy ale jednak Eurosport mieliście chyba w kablówkach albo z własnego "talerza"
Żeby za długo nie bawić się w kotka i myszkę to dodam jeszcze że miała niesamowitego pecha do igrzysk olimpijskich.

[stefan1_80]

Witam po zimowej ... tfuu oczywiście letniej przerwie, sezon sportów żużlowy się skończył więc trzeba się ujawnić.
Nie bardzo w temacie jestem, ale strzele sobie, co mi tam - Trude Dybendahl ?

EDIT
Sorry przecież to ma być nie Norweżka

[markos7207]

No stefan, jak na początek to strzał w stopę ale wybaczam
No i witamy w klubie, to znaczy na forum

[Duche]

Katerina Neumanova?

Albo Lubow Jegorowa