
Nie kocham Putina ani Rosji, ale mierzi mnie, jak media urabiają ludzi, nie tylko młodych, podatnych na sugestię, ale i tych, którzy chyba powinni mieć w sobie troszkę więcej krytycyzmu. Teraz Rosja jest "be". Ale przecież jeszcze niedawno to PiS był rusofobiczny, a dzisiejsza europejska lewica bardzo Putina hołubiła. Zresztą, i dziś ta "twoja Europa" robi z nim świetne interesy.
Reasumując, ja uważałem przyśpiewki za wyłącznie kretyńskie, ty uważałeś sprowadzanie uchodźców do Europy za konieczność. Kretyńskie przyśpiewki nikogo nie zabiły, jedna z Twoich niegroźnych owieczek - już tak.