Kahaber Czakadze - Gruzja? 50 i 55 miejsce na Igrzyskach w Lillehammer. Drugi podobny przypadek to Dmitrij Czwikow - Kirgistan, ale to było w tym stuleciu. Zajął 41 i 43 miejsce w Salt Lake City i jako Kazach 30 w Nagano, to jeszcze poprzedni wiek.

Swoją drogą Czakadze też startował w Salt Lake City, ale nie udało mu się zakwalifikować. Tutaj świetny artykuł o mniej lub bardziej egzotycznych zawodnikach:
http://www.skijumping.pl/wiadomosci/106 ... skie/#gora Obaj zawodnicy byli niewątpliwie wybijającymi się postaciami spośród tej grupy.
Brakuje obecnie w skokach takiej różnorodności, jaka możemy dostrzec w narciarstwie alpejskim czy biathlonie. Dziwi mnie troszkę, że przykład w Hiszpanii nie ma jakichkolwiek oznak skoków narciarskich, mimo, że w innych dyscyplinach zawodnicy z tego kraju się pojawiają. Nie ukrywam, że chciałoby się czasów takich jak rok np. 2006, gdy podczas Igrzysk wystartowało 16 reprezentacji w konkursie drużynowym w tym Chińczycy, albo takiej różnorodności jak w Salt Lake City.
Narty były złe i strzelanie, strzelanie też było złe ...