Polityka

[karlos]

Utrzymanie dziecka kosztuje, licząc że ktoś będzie wydawał 500 złoty na dziecko miesięcznie, to jeżeli 2 lata będzie oszczędzał, to akurat mu się uzbiera 12000 (choć jeszcze dochodzi koszt badań), a w między czasie może spróbować różnych metod leczenia bezpłodności.
Ja nikomu nie zabraniam stosowania tej metody, tylko po prostu uważam, że nasze państwo nie stać na taką rozrzutność. Już teraz się mówi o usunięciu ulgi prorodzinnej, co z pewnością zniechęci sporą ilość zdrowych par do rozszerzenia rodziny.

[RakuNH]

Moje poglądy polityczne każdy zna tylko chodziło mi o to że bardzo rzadko większa ilość pieniędzy idzie w parze z dobrze wychowanym dzieckiem. A jak kogoś nie stać to może sobie dziecko adoptować i tyle. Ktoś może zbierać miesiąc, ktoś 10 lat jak mu będzie zależało. Państwo niech się zajmie studnią bez dna jaką jest NFZ.

Sam się nauczyłem co to jest państwo socjalistyczne. Z pewnych względów nie mogłem rozpocząć studiów więc zapisałem się do bezpłatnej szkoły do której nie chodzę i wywalą mnie po semestrze, mam legitymację, mam ubezpieczenie zdrowotne rodziców (tak bym musiał iść do UP) i rodzice mogą mnie odliczyć ode mnie podatek... Oczywiście od lutego zrobię to samo z 2 semestrem w innej szkole darmowej. To pokazuje jaki to kretyński to ustrój bo i szkoła jest zadowolona i nie chodzący uczeń

[markos7207]

Metoda in vitro jest conajmniej dwuznaczna z punktu widzenia etycznego i moralnego. Sam nie wiem czy powinna być całkowicie zakazana czy dozwolona ale tylko w takim stopniu by nie niszczyć zarodków. Życie ludzkie nie jest produktem który od tak można stworzyć w laboratorium a już na pewno metoda in vitro nie powinna być refundowana z budżetu w sytuacji gdy brakuje środków na walkę z chorobami nowotworowymi. Zgadzam się w pełni że o wiele bardziej powinna być wspierana adopcja.

Teraz słów parę o dzisiejszych smutnych wydarzeniach w Łodzi. Niestety ale bezkarność po pełnych nienawiści i personalnej agresji wypowiedżiach Palikota, Niesiołowskiego, Wałęsy, Sikorskiego, Bartoszewskiego i wielu innych, w tym samego premiera przyniosła śmiertelne żniwo... Jeśli ktoś myślał że słowa o "dorżnięciu pisowskich watach", "wycinaniu w pień", czy wreszcie o "wypatroszeniu Kaczyńskiego" kiedyś nie trafią do kogoś kto będzie chciał je zrealizować w praktyce, ma dziś odpowiedż.
No ale oczywiście ton komentarzy polityków PO i SLD oraz większości mediów jest taki ze to PiS i Kaczyński są sobie winni. Niesiołowski dalej zionie nienawiścią i struga wariata, a Tusk jak zwykle bije się w piersi ale nie własne. Tylko że PiS choć posuwa się do ostrej nieraz krytyki rządu to nigdy żaden z jego przedstawicieli nie nawoływał do personalnej agresji względem przeciwników.
A jak słuchałem wypowiedzi eks-premiera Millera że Kaczyński znów wykorzystuje śmierć do celów politycznych to zdębiałem... I mówi to człowiek którego partia wykorzystuje z premedytacją samobójczą śmierć łapówkary która osaczona wolała w łeb sobie palnąć niż dać się złapać, robiąc z niej męczennicę.
Do czego ten kraj zmierza ?...

[figaro56]

Widzisz Markos na tym polega różnica między mną a tobą wiernym aparatczykiem PIS-u, że ja zacznę od szczerych kondolencji dla rodziny tragicznie zmarłego zanim zacznę analizować to co się stało. Jak na razie nie wiem co pchnęło tego szaleńca do tego czynu i pewnie do końca nigdy się nie dowiem ale ty i twoja formacja już wiecie. Tak jak oczywistą oczywistością są przyczyny wypadku prezydenckiego TU-154 dla nawiedzonych zwolenników Wodza tak tu już macie winnego bo przecież PIS aż ocieka miłością do bliźniego a tylko od przeciwników politycznych sączy się jad i nienawiść.
Brakuje mi tu jeszcze w tym wszystkim Putina i knowań Rosji ale znając kreatywność polityków PIS coś tam się znajdzie. W końcu macie tam w szeregach Antka Policmajstra a ten każdy układ wywęszy na milę. Powiedz mi skąd u ciebie to niezachwiane przekonanie, że to nienawistna retoryka przeciwników politycznych pchnęły tego czubka do zbrodni a nie pełne nienawiści wypowiedzi samego Kaczyńskiego. A może impuls do tego czynu dały po trochu obie strony ale co ja się produkuję. Wódz wskazał winnego a wierny wyznawca powtarza to jak mantrę. Bardzo boleję nad tym co się stało ale ani na jotę nie zmienia to mojego przekonania, że Jarosław Kaczyński jest zagrożeniem dla demokratycznego państwa. Nie ma miejsca na politycznej scenie dla kogoś kto odmawia mandatu demokratycznie wybranemu prezydentowi czy legalnie wybranemu rządowi.
Co do Barbary Blidy to twoje insynuacje są nie na miejscu bo całe to oskarżenie oparte na pomówieniu osoby chcącej wydostać się z aresztu wydobywczego rozsypało się jak domek z kart. Pozostał tylko niesmak po tej politycznej rozróbie i ofiara ale to była wredna komusza działaczka i rozumiem, ze dla was pisowców nieważna. Nie pierwsza rozpaczliwa próba pisowskiego pożal się Boże ministra sprawiedliwości wywęszenia układu, że wspomnę tylko aresztowanie i wiezienie w kajdankach niejakiego Emila Wąsacza przez całą Polską w świetle telewizyjnych kamer. Co z tego zostało? Wstyd i przeprosiny tyle, że już bez kamer.

[RakuNH]

Figaro ale czemu argumentem na "zajebistość" PO ma być to że PiS jest taki i owaki? Czy nie możesz mówić o superlatywach swojej ukochanej partii tylko skupiasz się na innej? Zarówno jedna strona jak i druga jest winna. Ciężko ocenić kto wygrywa w pojedynku Kaczyński, Kurski, Macierewicz vs Kutz, Palikot, Niesiołowski, Schetyna... No ale wiadomo że zwolennik danej partii będzie starał się umniejszać winę swojej a zwiększać winę tej drugiej PO to taka sama sekta jak PiS i pokazał to ten szalenie więc padł mit jakby tylko wyborcy PiSu byli nawiedzeni.

Chyba nie chcesz powiedzieć że ów szaleniec był z UPRu? Nienawiść do Kaczyńskiego jest domeną jednej partii i ich wyborców. Ja jestem neutralny i dla mnie Kaczyński nie odbiega od elity PO która prezentuje podobny poziom.

[markos7207]

Uderz w stół a nożyce się odezwą, Figaro. Różnica między nami jest też taka że ja znam w krytyce granice a Ty niestety nie, czego dowód dałeś w tym poście i wielu innych w tym wątku. Jak czytam Twoje zionące pogarda dla mających inne poglądy polityczne niż Ty słowa(a gdy chodzi o PiS to dostajesz białej gorączki), to już mniej dziwię się czynowi mordercy z Częstochowy. On strzelał i zadawał razy nożem, Ty póki co słowem.
Nigdy nie twierdziłem że Kaczyński to aniołek, on też swoje ma na sumieniu ale porównywanie stopnia agresji w jego wypowiedziach a skalą wrogości i nienawiści skierowana przeciw niemu, świadczy że obiektywności to raczej próżno szukać w Twoim słowniku. I gdy piszesz że Kaczyński jest zagrożeniem dla demokracji i że nie ma miejsca dla niego na politycznej scenie wpisujesz się w tę nagonkę której efektem był wczorajszy mord. To o jakiej Ty demokracji mówisz ? Dla wybranych ?
Jakoś ani razu nie zauważyłem abyś podniósł larum po haniebnych nawoływaniach do fizycznej przemocy wobec PiS i Kaczyńskiego - Palikotów, Niesiołowskich i reszty "autorytetów". To co z Ciebie za demokrata ? Jeśli kogoś lubisz to go bronisz, jeśli nie to niech robią z nim co chcą ? Widać wieloletnia lektura michnikowszczyzny zrobiła swoje...
Dalsza dyskusja z Tobą w tym temacie jest bezprzedmiotowa, przecież Ty wiesz że i tak wszelkiemu złu jest winny Kaczyński...
Polecam felietony Ziemkiewicza i Lisickiego, tak dla odmiany.

[matti]

A kto stwierdził, że mordercą był wariat? Z tego co wiem to był całkowicie normalny, żadnych zachowań agresywnych. Niestety jednak oglądanie TVN-u i czytanie GW robi swoje! Tak przy okazji:

Ze zdziwieniem przeczytałam na portalu "Gazety Wyborczej" o swoim uczestnictwie w manifestacji przeciw nienawiści pod Kancelarią Premiera.

Dziennikarz "Wyborczej" relacjonujący przebieg demonstracji nie tylko widział mnie wśród jej uczestników, ale nawet dokładnie zacytował fragment mojego rzekomego wystąpienia. Niestety - bardzo nad tym ubolewam - problemy ze zdrowiem nie pozwoliły mi dotrzeć dziś na aleje Ujazdowskie.


Cieszy mnie jednak fakt, iż "GW" zakłada z góry, że nie mogę być nieobecna na demonstracjach w obronie demokracji, wolności słowa i przypominających ofiary katastrofy smoleńskiej. Dziękuję za wiarę w moje zaangażowanie w obronę wolności w Polsce. Niestety tym razem mnie zabrakło. Nikt nie jest idealny.



Katarzyna Gójska- Hejke

[RakuNH]

Ziemkiewicz to sprzedawczyk bo lata temu gorliwie popierał UPR a teraz tak samo gorliwie popiera PiS. Ja rozumiem że można zmieniać poglądy ale od gorliwego popierania UPR do fanatyka PiSu jest bardzo długa droga więc nie wierzę żeby dojrzały człowiek tak "ewoluował" Dlatego też jego słowa dla mnie wiele nie znaczą ale przeczytam to wieczorem i skomentuje

[markos7207]

Gdzieś pod jakimś artykułem przeczytałem taki komentarz:

Fanatycy PiS modlą się pod krzyżem a fanatycy PO mordują ludzi

[figaro56]

Trochę ci zazdroszczę Markos bo może to moje życie byłoby łatwiejsze gdybym tak bezkompromisowo mógł przyjmować to co mówią i piszą inni. Niestety ale ja za cholerę tak nie potrafię i zawsze włącza mi się opcja myślenie i muszę wyrobić sobie własne zdanie. Z niektórymi tezami głoszonymi przez Michnika się zgadzam, z innymi nie o jeszcze innych mogę podyskutować. Rozczaruję cię ale nie mam wzorem ciebie żadnego politycznego idola którego każdą wypowiedzianą bzdurę potraktuję jak prawdę objawioną i za cholerę tego myślenia nie mogę wyłączyć i na fali entuzjazmu głosić, że na ten przykład TU-154 powinien jak kosiarka drzewa kłaść a ludzie w tej katastrofie ocaleć. W kwestii światopoglądowej jako osobie niewierzącej też brak takich instytucji jak kościół z którymi jako wyznawca mógłbym się identyfikować, więc po moich subiektywnych ale moich przemyśleniach stanowisko wobec in vitro jest krańcowo różne wobec tego kościelnego. Mogę się mylić bo błądzenie rzeczą ludzką ale to moje zdanie i tylko moje i potrafię za jego głoszenie wziąć na siebie pełną odpowiedzialność.

[karlos]

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/napad ... omosc.html
Wydaje się, że te nowe sensacje, pozwalają spojrzeć na to co się stało z zupełnie innej strony. Po pierwsze morderca nie był wariatem, po drugie swoim czynem chciał wyrazić swoją dezaprobatę wobec poczynań polityków z całej sceny politycznej, a po trzecie, to że zginął polityk PiS, to było raczej dziełem przypadku niż kampanii nienawiści prowadzonej w mediach. Przy okazji te morderstwo skłania do refleksji nad tym, jak powstrzymać ludzi, którzy nie mają już praktycznie nic do stracenia przed dokonaniem zbrodni, bo czynnik strachu przestaje w tym momencie działać. Np. w Afryce jest wiele osób, które z premedytacją zarażają wirusem HIV, wyrażając w ten sposób bunt wobec tego, co je spotkało.

[markos7207]

Ciągle mylnie mnie oceniasz, Figaro. Każdy kto już trochę mnie zna, wie że ostatnią rzeczą jest narzucenie mi swoich ocen i poglądów, więc nie zrobi tego także ani Kaczyński ani Ty. Mam własne, subiektywne zdanie i przedstawiłem je podając chyba niezbyt trudny do skojarzenia związek przyczynowo-skutkowy, między podjudzaniem do fizycznej agresji, sekowania PiS-u, odmawiania mu prawa do istnienia w życiu publicznym i całej tej nagonki a zachowaniem Ryszarda C. w biurze PiS-u w Łodzi.
Nie mam politycznego idola a na pewno nie jest nim Kaczyński(jeśli już, to mógłby nim być Reagan), po prostu jego i PiS-u poglądy są najbardziej zbieżne z moimi, i nigdzie nie napisałem że zawsze się z nimi zgadzam. I nawet jeśli z kimś się nie zgadzam to zawsze będę go bronił jeśli jest niesłusznie atakowany czy poniżany.
A w Twojej postawie często dostrzegam inklinacje do wyśmiewania lub obrzucania epitetami w przypadku gdy wyrażone opinie są w rażącej sprzeczności z Twoimi poglądami, zwłaszcza politycznymi. Wobec mnie użyłeś już takiej gamy epitetów że już nie będę ich przytaczał a póżniej zarzucasz mi że jestem raptusem.
A za własne słowa biorę odpowiedzialność zawsze i wszędzie, i to powinno obowiązywać każdego a w szczególności polityków. A z tym ostatnim obecnie jest kiepsko...

[Masha]

Ludzie na ulicach, w sklepach, we własnych domach, sami pompują balonik z napisem "Agresja i ciągła walka", a teraz mają tego efekty.

Co za czasy Szkoda tylko pana Rosiaka i jego rodziny

[RakuNH]

http://www.youtube.com/watch?v=Hg7zB2ZNVqE

http://www.youtube.com/watch?v=oih9rEVWyZk Tutaj dedykacja dla Figaro że niby się na gazecie wyborczej uwziąłem Choć rozumiem że nie każdy jest dobry z matmy i można pomylić 200 osób z kilkoma tysiącami.

[Janko10]

Ufff... Właśnie skończyłem czytać wszystkie Wasze posty w tym temacie i wcześniej z wyborów prezydenckich... I... Jestem cholernie zmęczony. Wracam do wątków sportowych. Po to tutaj w końcu wchodzę.
Raku: najbliżej mi do Twoich poglądów, z tą różnicą, że nie byłem w stanie zagłosować na Jarosława. I nie żałuję. A z matematyką nigdy nie miałem problemów.

[matti]

Zbliża się koniec 2010 r. Wydarzyło się wiele złego m.in powodzie, katastrofa smoleńska, wypadki. Rok 2010 to również wybory prezydenckie oraz samorządowe. Jednak najważniejsze (aczkolwiek przemilczane) jest staczanie się Rzeczypospolitej na dno w kwestii gospodarczej (już nawet Balcerowicz twierdzi, że jak tak dalej pójdzie to Rząd zdecyduje się na... niewypłacanie emerytur) oraz polityce zagranicznej, gdzie od kilku miesięcy kompromitujemy się na każdym polu. Najgorzej jednak jest w prowadzonej przez Komorowskiego "przyjaznej polityce" wobec ludzi pokroju Jaruzelskiego. Jeszcze kilka lat byłoby nie do przyjęcia. 24.12.2010r słyszeliśmy życzenia premiera Tuska z okazji świąt Bożego Narodzenia. Ja życzę wszystkim, żeby przed Bożym Narodzeniem 2011r. inna osoba składała Polakom życzenia!

[friducha]

bye

[figaro56]

Nie martw się Friducha. Ja w konkursie na "prawdziwego Polaka" odpadłem w przedbiegach. Dziadek co prawda nie z Wermachtu ale za to z Kriegsmarine.
W polityce nic mnie nie zdziwi a nasz drogi Matti chyba zapomniał jak w czasie kampanii prezydenckiej jego polityczny idol nazywał Gierka polskim patriotą a to wszystko żeby zdobyć kilka punktów wśród elektoratu SLD. Ciekawe czy ci aresztowani i pałowani robotnicy z Radomia w 1976 roku podzielają zdanie Prezesa o "polskim patriocie". Znowu zapomniałem, że wtedy Prezes był na prochach, czyli jednym słowem naćpany i do końca nie wiedział co mówi. Ciągle o tym zapominam. Wybacz Matti ale to chyba starość.

[Janko10]

Friducha,
z tego co piszesz to jestem wielkim patriotą (nawet abonament debil płacę), tyle, że mam problem: nie zgadzam się z takim stawianiem sprawy.
Powód pierwszy to brak sensu płacenia takich podatków jakie płacę.
Powód drugi: zapi.... i zapi.... a Państwo zapi.... mi coraz więcej kasy (to w zasadzie to samo co w pierwszym powodzie, tylko chciałem podkreślić progresywność).
Powód trzeci i następne: może sobie odpuszczę, bo nie mam ambicji napisania większej publikacji a wszystko w 80% sprowadza się do powodu pierwszego i ... czas iść spać.

I jeszcze tylko trzy dygresje:
1. Matti nie pisze tutaj "sam ze sobą", chyba, że jestem ślepy (fakt, że okulary noszę od 1-szego roku życia).
2.

...swoją drogą jakie to dziwaczne, że dzięki PiS płacę zamiast 40% tylko 32%, jestem im ogromnie wdzięczna i może nawet bym na nich głosowała...

to nie jest dziwaczne tylko prawdziwe. Bo PIS jest bardziej liberalny niż PO. A Ty zagłosowałaś na "liberałów", którzy podatki od 1 stycznia podnoszą... I to dopiero jest dziwaczne.
3.

...Najgorzej jednak jest w prowadzonej przez Komorowskiego "przyjaznej polityce" wobec ludzi pokroju Jaruzelskiego...

Mogę się z Tobą w wielu sprawach nie zgodzić ale pod powyższym cytatem nie sposób się nie podpisać.

[RakuNH]

E tam inwektywy Friducha. Jakby tak było to by nas Adrian szybko poskromił także nie przesadzaj Aktualnie ciężko zdefiniować patriotę. W przypadku obrony ojczyzny by się dopiero okazało czy ktoś się sprzeda za drobne czy będą dla niego ważniejsze inne wartości. To że ktoś nie płaci podatków, które są rozkradane to jego wolna wolna. Można powiedzieć że tylko część jest rozkradana a dyskusja prowadzi do nikąd.

Figaro jako wyborca PO (a chyba też SLD) jak zawsze prześmiewczo ale mam tradycyjnie kilka zastrzeżeń. Odbiegając od dokładnej analizy wydarzeń radomskich czy byłbyś tak samo zbulwersowany jakby spałowano kibiców protestujących w jakiś własnej słusznej sprawie? Wiem że porównanie mało adekwatne ale każdy protestujący ma coś za uszami (zazwyczaj napaść na człowieka, który tylko wykonuje robotę zwierzchników) a aktualnie policjantów za jakąkolwiek akcje na kibicach uznaje się za bohaterów a nie napastników. Taka rola mediów. Czy Twoim zdaniem ja z agresywnym tłumem mógłbym sobie zrobić burdel w mieście tylko dlatego że nie podoba mi się iż ceny usług medycznych kształtuje państwo a nie wolny rynek? Zakładając hipotetycznie że dojdzie do władzy ktoś kto będzie chciał ukrócić biurokrację o 80% to czy Twoim zdaniem urzędnicy których zwolniono mieli by prawo do agresywnego strajku bo przecież mają rodziny do wyżywienia? Sprawa strajków, protestów jest zawsze trudna do jednoznacznego ocenienia.

Odnośnie służby zdrowia to byłem do specjalisty zarejestrowany na grudzień (rejestrowałem się w październiku a nie wspominam o tym że do innego specjalisty czekałem pół roku) ale dostałem informacje że skończyły się limity i może pod koniec stycznia mnie gdzieś wepchną jak tak ma to funkcjonować z tych patriotycznych podatków to ja wole model krwiożerczy model z USA. Mam też znajomą pielęgniarkę, która chodzi na dyżury i jej co jakiś czas muszę dobre horrory nagrywać a pensję ma niemałą...

Zaraz się znowu rozpęta burza. Liczę na Mattiego