Polscy politycy do wszytkiego muszą się przypieprzyć.
Zawsze musi byc o nich głośnio więc już się wszytkiego czepiają żeby tylko się o nich mówiło.
Bartek napisał(a):Decyzja o przyznaniu Soczi igrzysk była, powiedzmy, niefortunna, ale... Wydaje mi się, że całej inicjatywy by nie było, gdyby nie incydenty na Kaukazie i zamieszanie wokół Abchazji i Osetii Południowej. Zrobił się modny temat, więc komuś przypomniało się, że Soczi leży niedaleko terytorium abchaskiego.
Ciekawe tylko, na ile starczy zapału. Wszyscy pamiętamy, co się działo przed igrzyskami w Pekinie - apele, odezwy, oświadczenia, pikiety, cuda, niewidy, wołanie do moralności sportowców, zwalanie na nich odpowiedzialności. Było modne, było zamieszanie, sprzedawało się w telewizji i gazetach. Igrzyska się skończyły, Tybet zostawiono samemu sobie.