Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać?

Dział poświęcony XXII Zimowym Igrzyskom Olimpijskim w Soczi.

Na jakie sporty zimowe powinna postawić Polska? [zaznacz trzy opcje]

Biathlon
34
12%
Biathlon
34
12%
Biegi narciarskie
26
9%
Biegi narciarskie
26
9%
Bobsleje/sanki/skeleton
1
0%
Bobsleje/sanki/skeleton
1
0%
Hokej
4
1%
Hokej
4
1%
Kombinacja norweska
5
2%
Kombinacja norweska
5
2%
Łyżwiarstwo szybkie
29
10%
Łyżwiarstwo szybkie
29
10%
Narciarstwo alpejskie
2
1%
Narciarstwo alpejskie
2
1%
Narciarstwo dowolne/snowboard
3
1%
Narciarstwo dowolne/snowboard
3
1%
Skoki narciarskie
29
10%
Skoki narciarskie
29
10%
Nie powinno być żadnej specjalizacji!
14
5%
Nie powinno być żadnej specjalizacji!
14
5%
 
Razem głosów : 294

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez RakuNH » 16 Lut 2014 21:59

"Wszędzie słyszę na okrągło" - mocny argument. ;) Ja też wszędzie to słyszę i próbuję z tym walczyć, ale jedyny argument rozmówców "Tajner faworyzuje skoki i już" do mnie nie przemawia i jeszcze mnie nie przekonał. Tak więc w tym aspekcie zgody brak - nie jest tak jak się "wszędzie słyszy". Skoki mają trochę lepiej, ale trudno mówić o jakimś przesadnym faworyzowaniu. Przecież PZN nie jest od budowania tras - mógłby może trochę bardziej lobbować, ale niedługo się okaże, że PZN odpowiada za dziurawe drogi :D A co do faworyzowania skoczków - wystarczy sobie przypomnieć MŚ w Oslo w 2011 po trzech latach pracy Kruczka. Tak też trochę igrano z ogniem.

Czy Twoim zdaniem siostrzeniec prezesa bez żadnego doświadczenia, beznadziejny zawodnik (nawet na krajowym podwórku - Kruczek przy nim to arcymistrz) i tak de facto fizjoterapeuta to to samo co trener z doświadczeniem klubowym i pracujący w swoim fachu i mający jakąś przeszłość sportową za sobą (niekoniecznie wybitną) i wykształcenie? Czy Twoim zdaniem za złe wyniki powinno się degradować do pracy z juniorami? Czy Twoim zdaniem trener niechciany przez nikogo powinien być degradowany na stanowisko asystenta? A to że wszelakie państwówki to kolesiostwo to wiadomo - jak sobie rodzina prowadzi swoją firmę, to nic mi do tego. Dodajmy jeszcze koncerty czerwonego na skokach, a menadżerem czerwonego jest oczywiście córka Apoloniusza. A i jeszcze ostatnio Tomisław Tajner pracuje NA ETACIE z kombinatorami na Śląsku. Zapewne o tym nie wiedziałaś, bo kombinacją nie interesuje się nikt i łatwo powciskać pociotków.

Każdy cykle biegowe zwiększa liczbę dzieci uprawiających biegi, a później to już rola trenerów tych skokowych, biegowych i biathlonowych, żeby wybrać się na jakieś strzelanie, zaproponować skok na małej skoczni i rozpoznać predyspozycję danego zawodnika. Im więcej dzieci na nartach biegowych i skokowych tym lepiej dla biegów, skoków, kombinacji i biathlonu. Integracja między związkami przecież może być. W moim idealnym planie rozwoju prezes Waśkiewicz by się z Poldkiem dogadał. ;)
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez friducha » 16 Lut 2014 23:17

Raku, czy ja do Ciebie po chińsku piszę???
RakuNH napisał(a):"Wszędzie słyszę na okrągło" - mocny argument. ;) Ja też wszędzie to słyszę i próbuję z tym walczyć, ale jedyny argument rozmówców "Tajner faworyzuje skoki i już" do mnie nie przemawia i jeszcze mnie nie przekonał.

Fajnie, że wreszcie to piszesz prosto z mostu! Kolejny print screen chyba zrobię :D A teraz wytłumacz to proszę reszcie. Przykład PZN dałam celowo, bo już mam po dziurki w nosie idiotyzmów jakie można na ten temat przeczytać, niezmiernie cieszę się, że to właśnie Ty napisałeś. BTW chyba z tym postem straciłeś jednego "kolegę" na forum ;)

RakuNH napisał(a): Czy Twoim zdaniem siostrzeniec prezesa...


Oczywiście, że nie. I dobrze o tym wiesz, bo nie raz już o tym rozmawialiśmy. Nigdy nie będę popierać rozdawnictwa stanowisk swoim bez patrzenia na kwalifikacje. Problem będzie kiedy osoba ma kompetencje, a niestety jest czyjąś rodziną- to tylko chciałam Ci zasygnalizować! Tak, wiem o posadzie Tonio i wyobraź sobie, że wyraziłam swoje zdanie na ten temat wprost i nie tylko na ten temat :D

RakuNH napisał(a): Każdy cykle biegowe zwiększa liczbę dzieci uprawiających biegi, a później to już rola trenerów tych skokowych, biegowych i biathlonowych, żeby wybrać się na jakieś strzelanie, zaproponować skok na małej skoczni i rozpoznać predyspozycję danego zawodnika.

Trener biegania nie ma w tym absolutnie żadnego interesu. A jeżeli będzie dostawał jeszcze dofinansowanie "od łebka" to tym bardziej.

RakuNH napisał(a):W moim idealnym planie rozwoju prezes Waśkiewicz by się z Poldkiem dogadał. ;)


Po raz kolejny proszę: zejdź na ziemię :lol:
**UWOLNIĆ ŚWISTAKA***zostawiam na wieczną pamiątkę tego sympatycznego młodzieńca.
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez RakuNH » 16 Lut 2014 23:42

Po prostu mnie do szału doprowadza mówienie "Trzeba dawać na biegi więcej kasy, nam się należy więcej kasy, a Tajner niech buduje trasy, a nie pierdzi w stołek". Dla mnie to człowiek o zerowej moralności, ale tak się utarło, że jak wyniki są w skokach lepsze to oni mają kokosy. :roll: Jest kadra juniorska w biegach i prowadzi ją z kolei ulubieniec Figaro (każdy ma tu swoich ulubieńców) i wyników chyba nie trzeba komentować. Tak więc więcej tu kasy nie pomoże, bo kasą to można przeskoczyć z zaplecza do ścisłej czołówki, a nie z dna na wyższe dno :roll: Więc albo zawodnicy są źle wybierani, albo trener sobie nie radzi albo jedno i drugie. Kasa to tylko jedna ze składowych i moim zdaniem na poziomie juniorskim nie aż tak ważna jak chęci, praca, dobry trener i jako takie zgrupowania. Jak jest mała kasa, to można nią dobrze zarządzić, przynajmniej u młodzieży, która nie musi wygrywać ale musi się ROZWIJAĆ a nie cofać. Nie lubię bronienia wszystkiego sformułowaniem "nie ma kasy", kiedy przegrywa się z zawodnikami, którzy tym bardziej tej kasy nie mają. Oczywiście to że Tajner woli skoki to jest rzecz wiadoma, ale na PŚ w Szklarskiej na dychę klasykiem był (dobrze to zaplanował, bo zdołał wcześniej oblecieć Wisłę i Zakopane) i tam gdzie się ma pokazać to się pokazuje. Można mieć co najwyżej jakiś zarzut marketingowy, ale wiadomo że obecnie PZN napędzają skoki i już. Mimo wszystko jest to dyscyplina bardziej widowiskowa. Zresztą kluby skokowe same w sobie też nie mają łatwo. Co innego kadra, a co innego kluby.

Jak osoba jest z rodziny a ma kompetencje to wiadomo, że może dostać szansę, ale jak będzie źle, to powinien być wylot po 2-3 latach, a nie jakieś sztuczne degradacje, bo jest to komiczne. Rozumiem, że zimowe sporty to dosyć hermetyczne środowisko, ale wprowadzanie całej rodziny (pomijam już Pamelkę) to lekka przesada. Jeden krewny mający wykształcenie wystarczy :lol: Po prostu jak się używa swojej pozycji, to trzeba uważać żeby nie przekraczać pewnych granic dobrego smaku.

No i te dofinansowania zabijają moją wizję rozwoju sportu. Ten bierze dotacje na to, ten na to, najzdolniejsi juniorzy muszą rywalizować na jakiś krajowych imprezach żeby zapewniać klubom punkty i wszystko kręci się wokół punktów, rozliczeń, kombinowania i jeden na drugiego patrzy spod byka, żeby mu przypadkiem czegoś nie zakosił.

Całkiem nieźle "nam" się nasz wspólny temat Friducha rozwinął :mrgreen:
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez zygy » 16 Lut 2014 23:54

Oczywiście, że selekcja takich sportów powinna odbywać się w specjalistycznym gronie eksperckim i winna być też poprzedzona szeroko zakrojonymi analizami. Na początku trzeba wytypować kilka najbardziej medalodajnych dyscyplin w lecie i zimie, bo tylko w takie warto inwestować. Co z tego, że dofinansujemy pięciobój nowoczesny, czy triathlon, jak tam do zdobycia jest raptem 3 komplety medali na każdych IO :P Drugim krokiem jest sprawdzenie, czy jest realna szansa na zaistnieje w takiej dyscyplinie- mówimy o regularnych żniwach medalowych na każdych kolejnych igrzyskach, coś pokroju Węgrów w kajakach. Co z tego, że włożymy kupę kasy w biegi sprinterskie i długodystansowe w LA, skoro i tak będziemy mieć minimalne szanse, żeby nawiązać równorzędną walkę z czarnoskórymi biegaczami? Po trzecie wreszcie trzeba sprawdzić, czy rzeczywiście jest zapotrzebowanie społeczne na taki sport i, czy po zwiększonej jego promocji jest szansa, żeby przyszli- potencjalni reprezentanci chętnie się do niego garnęli, choć w przypadku regularnych sukcesów nie powinno być z tym kłopotów. Przykład Rosji. W okolicach 2004/2005r., postanowiono zainwestować tam w skoki narciarskie, wpakowano sporo kasy, zatrudniono świetnych trenerów- np., Niemiec- Steichert. Pożniej przyznano Soczi ZIO, a pomimo tego nie odniesiono zadowalającego, co potwierdzają igrzyska w Soczi. Dlaczego? Ano z bardzo prostego powodu. Po prostu w Rosji nie ma chętnych do uprawiania tego sportu i nawet grube miliony nic tu nie pomogą. Być może sytuacja była by inna, gdyby wyskoczył tam jakiś rosyjski Małysz, ale z drugiej strony w Czechach był Janda i w Szwajcarii- Ammann i jakoś wielkiej różnicy to nie zrobiło. Dopiero po tych 3 etapach można przystąpić do jakiś konkretniejszych działań. Natomiast, to co zrobiła pani Mucha z selekcją dyscyplin, to nie była żadna reforma, tylko na prędce przeprowadzona medialna akcja, która na dodatek była spowodowana potrzebą uratowania stołka po nieudanych IO w Londynie, a także miała sprawić wrażenie, że cokolwiek się robi w tej kwestii.


Patrząc na Wasze typy warto by przeanalizować punkt 2, mojego dość przydługiego wywodu"

-łyżwiarstwo szybkie- okej konkurencji jest dużo, ale czy nawet inwestując w ten sport kupę kasy, promując go, budując kryte tory jesteśmy w stanie na równi walczyć z takimi Holendrami, Amerykanami czy Kanadyjczykami w dłuższej perspektywie czasowej, oczywiście pomijając takie wyjątki jak Bródka? To trzeba rozważyć, bo jeśli mamy ryzykować i stawiać tylko na 1-2 dyscypliny, to musi być niemal gwarancja, że w przeciągu do 10 lat odniesie się zamierzony efekt, przynajmniej ja rozumuję w ten sposób.

-biathlon- konkurencji od groma, można powiedzieć, że to takie zimowe pływanie, ale czy mamy jakiekolwiek szanse, żeby skutecznie rywalizować z Norwegami, Niemcami, Rosjanami, którzy nawet mając u siebie igrzyska i pakując w to kupę kasy, nie mają zadowalających efektów.

-biegi narciarskie- jak wyżej, np., w Czechach są bardzo popularne, mają dużo fajnych tras, ale po odejściu Neumanowej, czyli takiej czeskiej Kowalczyk nie mają nikogo na medalowych miejscach. To samo tyczy się Włochów i Niemców, którzy pomimo sporej tradycji w tym sporcie, dużych nakładów i świetnych warunków do jej uprawiania, zwyczajnie nie są w stanie podjąć równej rywalizacji z krajami Skandynawskimi. Oczywiście nie można wykluczyć, że wraz z promocją danej dyscypliny nie pojawią się nowe perełki- w typie Kowalczyk, ale jak widać po wyżej wymienionych przykładach, wcale nie jest to regułą.

-skoki narciarskie- dyscyplina może i nie aż tak medalodajna, co wyżej wymienione, ale dość niszowa, czyli łatwiej w niej o sukces, co też jest dość ważnym kryterium. W tej chwili Polska urosła wręcz do roli potęgi w tym sporcie, co zawdzięczamy nie tylko poczynionymi inwestycjami w niego, ale według mnie dość słabą konkurencją w tej chwili. Skoki co prawda nigdy nie było masowo uprawiane w świecie, ale jeszcze w latach 90-tych mieliśmy super mocną Finlandię i Japonię, które w ostatnim czasie mają wyrażną zadyszę, a to już przynajmniej 8 konkurentów mniej na każdych igrzyskach do medali, sporo nie?


Reasumując, w tej chwili ze sportów zimowych postawiłbym na pewno na skoki z racji ogromnej popularności tej dyscypliny w naszym kraju, Może i medali z tego nie ma tyle, co w takim biathlonie, ale nie wszystkim da się przecież ręcznie i odgórnie sterować. Są rzeczy, które przychodzą w sposób spontaniczny i po Małyszomanii, a teraz Stochomanii nie mamy już chyba odwrotu, czy to się komuś podoba, czy nie. Odnośnie drugiej dyscypliny (uważam, że jeśli mówimy o ścisłej specjalizacji, to w przypadku zimy powinniśmy wyselekcjonować maks. 2 dyscypliny, ponieważ gdybyśmy wybrali więcej, to nie będzie już żadna specjalizacja ;) , to nie mam wyrobionego zdania w tym momencie. Tak jak już pisałem, powinno to zostać poprzedzone głębokimi i szczegółowymi analizami, gdzie rzeczywiście jesteśmy w stanie coś osiągnąć i, w których dyscyplinach prawdopodobieństwo odniesienia sukcesu jest największe, więc nie czuję się w tej chwili kompetentny, żeby zabierać głos w tej sprawie. W każdym razie nie może być tak, że siada sobie pani była już ministra przy kawce z kilkoma panami znanymi głównie z TV i ustala, że stawiamy na to i na tamto, bez żadnej uprzedniej analiza, a takowa nie pewno nie miała miejsca, bo za szybko to wszystko się działo po zakończeniu igrzysk w Londynie 2012.
Ostatnio edytowany przez zygy, 17 Lut 2014 00:01, edytowano w sumie 1 raz
zygy
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 1230
Rejestracja: 24 Sie 2012 17:17

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez kat. » 17 Lut 2014 00:01

A propos krewniaków Tajnera, to on ma chyba cholernie dużą tę rodzinkę, bo nawet w Lbn jedną osobę z niej udało mi się bliżej poznać. No chyba, że zarywał laski "na Tajnera" na fali małyszomanii :D

A w temacie, to ja nie rozumiem tego parcia na medale. Naprawdę bardziej by Was bawiło 10 złotych medali w rzucaniu śnieżkami do celu, jeśli taką konkurencję MKOl wprowadzi na igrzyska, niż solidny poziom, nawet bez medalowych miejsc, w Waszym ulubionym sporcie?

I co z tego, że za kilka lat będziemy potęgą w skokach, jeśli reszta świata przy postępującej marginalizacji tej dyscypliny będzie wzruszać ramionami, jak obecnie na medale niemieckich saneczkarzy.
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez zygy » 17 Lut 2014 00:07

Tak btw., to niestety ale organizacja ZIO w Krakowie 2022 praktycznie przekreśla ten plan. Przecież jako gospodarz będziemy zobligowani do wystawienia swojego reprezentanta w każdej dyscyplinie zimowej od sanek, poprzez curling, na skokach na muldach kończąc. Trzeba będzie usilnie promować i ładować kasę w dyscypliny, które nigdy nie staną się u nas popularne i w, których nigdy nie będziemy odnosić sukcesów. Pieniądze się rozproszą i nie będziemy mocni w niczym, a im dalej od końca igrzysk, tym gorzej. Dlatego moim zdaniem organizacja takich igrzysk w Polsce, to będzie pierwszy gwóżdż do trumny dla naszego sportu, patrz Grecja. Co innego, jeśli chodzi o USA i Chiny, czy nawet Rosję- kraje wielkie i bogate, które mogą sobie pozwolić na utrzymywanie szerokich kadr w większości dyscyplin letnich, czy zimowych, a co innego taki kraj, jak Polska.
zygy
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 1230
Rejestracja: 24 Sie 2012 17:17

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez SKI 1 » 17 Lut 2014 00:42

friducha napisał(a):
RakuNH napisał(a):TAJNER I SPECJALIZACJA? Że niby trzytygodniowy pobyt kombinatorów w Skandynawii na śniegu to jakieś ich "odrzucenie"? Tajner, to ma specjalizacje w obsadzaniu stanowisk przez rodzinę i znajomych i tutaj się zgadzamy, ale to jego jedyna specjalizacja. Wiesz za jakie sumy firma Ak-Pol organizuje Bieg na Igrzyska? Za takie kwoty to można by kilka cykli zorganizować w różnych częściach kraju jakby ruszyć głową. Już nie będę rozwijał tego tematu, ale nie ma żadnej specjalizacji w PZNie - bo albo kadra istnieje na poważnie albo jej nie ma, a nie to co obecnie wyprawia z Poldek.

Kombinacja była kuźnią talentów dla biegów i skoków. Jako ciekawostkę dodam, że w tej samej klasie 5 osób miało takie samo nazwisko ;)

Kombinacja była kuznia talentów dla biegow ???? Jakich talentow biegowych ? Takich jak Tomisław czy Wojtus chyba . Niewatpliwie mielismy cała mase talentow w biegach ...Za te "zasługi " prezesa a wczesniej na innych wygodnych stołkach PZN-u Justyna z Wierietielnym zawsze beda dozgonnie wdzieczni poldusiowi. Podobnie jak reszta uprawiajacych biegi( rowniez amatorsko)-a takze alpejczycy i kombinatorzy szczegolnie :) -no poza Tomisławem T.-wybitnym zawodnikiem i coachem w historii polskiego sportu,podobnie zreszta jak cała rodzina prezesa. :lol: A co do pieniedzy to najpierw sprawdz co sam Tajner belkotal w tej kwestii -team Justyny owszem drogo kosztuje,tylko ktos tu zapomniał dodac ze 1,83 mln zostały przekazane z Ministerstwa Sportu i zasługa w tym taka Tajnera jak moja -przez moje konto rowniez mozna by przelac kase i powiedziec ze to ja daje -zenada.Gdyby nie osiagniecia Justyny to Tajner by nawet nie zobaczył tej kasy na oczy -bo sam nic nie zrobil aby je miala do dyspozycjii -zreszta gdyby nie kasa pana Pawlikowskiego to nawet by mu sie udało. Sam zwiazek miedzy innymi z umow sponsorskich przekazal 0,9 mln i tutaj tez nie widze zaslug Tajnera w promowanie marki Kowalczyk.Inna sprawa ze grom kosztow pochlaniaja drogie zgrupowania chocby w Nowej Zelandii -pomimo ze przeciez w Polsce zostały dla biegow stworzone wrecz bajeczne warunki do treningu :lol:. Wazne ze kilkudziesieciu skoczkow ma gdzie trenowac -a jesli wyjezdzaja poza, to kase zwraca FIS do 55 miejsca w PS. Poza tym z czałym szacunkiem do Stocha co by nie mowic mistrza olimpinskiego -a tym bardziej Małysza to -Justynie nawet do piet nie dorastaja pod zadnym wzgledem -szczegolnie osiagniec sportowych- o treningu nie wspomne bo kazdy z nich po miesiacu by skonczył "kariere" jak najwieksze beztalencie polskich skokow Tomislaw.I tu zgodze sie z kat. -mozemy miec skoki narodowe -moga plesc bzdury w mediach by bic kase -ale prawda jest taka ze to sport zimowy marginalny na swiecie.Nigdy nie bedzie globalnym jak hokej ,biegi i narciarstwo alpejskie-ktorymi nie tylko sie inni interesuja -ale przede wszystkim je czynnie uprawiaja.Wiec nie jest trudno osiagac sukcesy w skokach ,gdy inni maja go gdzies - tylko ze gdy odejdzie Justyna to dalej bedziemy taka potega zimowa w biegach jak wczesniej -a do dzis w hokeju czy narciarstwie alpejskim.Bo nie wierze by w takich warunkach pojawil sie ktos z taka siła woli i dazenia do celu pomimo przeciwnosci -o talencie nie wspomne. :(

Ps.do kat. -wyrywanie lasek "na Tajnera" ... :lol: -zeby nie było ze mi przeszkadza to ze lubi "dwudziestki" :D. Inna specjalnosc rodzinna czyli rozwody to juz inna bajka,ale i nie moja sprawa :(
SKI 1
Junior
 
Posty: 119
Rejestracja: 12 Lut 2014 19:21

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez kat. » 17 Lut 2014 01:18

No wiesz, po wizytach u "wujka" dużo miał chłopak różnych gadżetów z Małyszem, itd. a wtedy laski to kręciło, taki klimat ;)

Skoki miały swój dobry czas, ale teraz wyraźnie narciarskie potęgi się od nich odwróciły, a my się wielce jaramy i dziwimy, że Stoch nie jest na ustach całego świata. No tak, u nas nie milkną echa złotych medali dla Geisenberger czy Locha, a i ich osoby są bardzo rozpoznawalne.

Ku**a, nie wstaję jutro :D
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez figaro56 » 17 Lut 2014 06:56

To chyba takie laski z gimnazjum kręcił wtedy pociotek Tajnera. Te laski są znane z tego, że kręci je absolutnie wszystko. Taki wiek. :D
A wracając do tematu czy zawsze musimy się kierować oglądalnością. Wystarczy wprowadzić zapasy lasek toples na śniegu a oglądalność będzie biła wszelkie rekordy i tak mniej więcej traktuję te wszystkie fikołki na nartach czy desce. Co to ma wspólnego z prawdziwym sportem bij zabij nie wiem. Do cyrku z tym a nie na sportowe areny.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez SKI 1 » 17 Lut 2014 09:55

figaro56 napisał(a):To chyba takie laski z gimnazjum kręcił wtedy pociotek Tajnera. Te laski są znane z tego, że kręci je absolutnie wszystko. Taki wiek. :D
A wracając do tematu czy zawsze musimy się kierować oglądalnością. Wystarczy wprowadzić zapasy lasek toples na śniegu a oglądalność będzie biła wszelkie rekordy i tak mniej więcej traktuję te wszystkie fikołki na nartach czy desce. Co to ma wspólnego z prawdziwym sportem bij zabij nie wiem. Do cyrku z tym a nie na sportowe areny.

Nic dodac ,nic ująć - a jesli juz sa skoki na ... nartach- to dlaczego nie ma łyzwach czy desce ? :( Nie widze roznicy :) A i widowiskowosc byłaby napewno nie mniejsza ,tak samo jak skoki z klifu -praktycznie nikt nie uprawia -a jednak podziwiac tez mozna ,pomijajac ze czasem ktos wyladuje nie telemarkiem ,tylko na ...skale :(
SKI 1
Junior
 
Posty: 119
Rejestracja: 12 Lut 2014 19:21

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez Ukassiu20 » 17 Lut 2014 11:23

RakuNH napisał(a):Prosiłbym o konkrety - ile wydaje Norwegia na biegi, że to przerasta całościowe wydatki Polski :shock: Jeszcze nie tak dawno można było w "pisemku" przeczytać, że Kowalczyk jest droższa od norweskich gwiazd w biegach.


moze z tymi letnimi to przesadziłem więc cofam to i mówie, ze norweskie biegi maja więcej niż my dajemy na cały sport zimowy.

Norwegowie w biegach maja ok. 38mln zł. My na cąły sport olimpijski dajemy ok. 100 mln w tym zdecydowana większosć wiadomo na sporty letnie gdyz jest ich więcej.

http://bip.msit.gov.pl/download/2/2364/ ... ia2012.pdf

to jest z 2012, teraz kwoty są takie same lub ciut niższe.
Tylko igrzyska wracają po awarii. Najlepsze forum o sportach olimpijskich
http://forum.tylko-igrzyska.pl/
Ukassiu20
Junior młodszy
 
Posty: 97
Rejestracja: 14 Gru 2012 16:42

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez Ukassiu20 » 17 Lut 2014 11:28

san napisał(a):Figaro, na ten rok decyzja już zapadła. Powstanie nowoczesny stadion biathlonowo-narciarski w Jakuszycach.



jest w planach, jeszcze nic nie jest pewne. Jest w planach na lata 2014-2015 w inwestycjach strategicznych ministerstwa sportu.
Tylko igrzyska wracają po awarii. Najlepsze forum o sportach olimpijskich
http://forum.tylko-igrzyska.pl/
Ukassiu20
Junior młodszy
 
Posty: 97
Rejestracja: 14 Gru 2012 16:42

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez RakuNH » 17 Lut 2014 11:36

No to z tym się zgadzam, natomiast sam widzisz, że rzucisz propagandowe hasło i sam nie sprawdzasz jego prawdziwości. PZN na przestrzeni ostatnich lat dostawał między 5, a 9 milionów. Nie rozumiem też porównań do Norwegi. Ciekawe by było zestawienie z Czechami, Słowacją, Białorusią, Ukrainą.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez Ukassiu20 » 17 Lut 2014 11:41

Na pewno wiecej niż my, nie wiem ile ale na pewno wiecej bo my jesteśmy na szarym końcu w Europie jeśli chodzi o wydatki na sport. I to nei jest zadne propagandowe hasło tylko fakty. Jak kiedyś czytałem że Czesi przez ciebie wymienieni i Wegrzy wydaja tyle co my a i nawet troszke wiecej bedąc kilkukrotnie mniejszymi krajami niż my to ogarnęła mnie czarna rozpacz. Do tego strasznie słabo u nas ze sponsorowaniem sportu. I jeszcze ta ustawa anty hazardowa...
Tylko igrzyska wracają po awarii. Najlepsze forum o sportach olimpijskich
http://forum.tylko-igrzyska.pl/
Ukassiu20
Junior młodszy
 
Posty: 97
Rejestracja: 14 Gru 2012 16:42

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez markos7207 » 17 Lut 2014 13:03

SKI daj sobie już spokój z tym pomniejszaniem rangi skoków. Ta dyscyplina nigdy nie była, nie jest i nie będzie popularna na większą skalę ale dokładnie to samo można powiedzieć o biegach narciarskich, to taki sam niszowy sport a nawet bardziej niż skoki. O biathlonie Kat także nie można powiedzieć żeby to był sport bardzo rozpoznawalny na zachód od Niemiec. Francuzi mają Furcade'a ale przeciętny Francuz nie wie o jego istnieniu :P .
Ogólnie sporty zimowe są mocno ograniczone geograficznie, a popularność na większą skale osiągnęły hokej, łyżwiarstwo figurowe i narty alpejskie ale już w dużo mniejszym stopniu.
A na co powinniśmy postawić ? Na skoki już postawiliśmy ;) , na biegi powinniśmy ale nie wiem czy już nie jest za późno, era Kowalczyk dobiega końca choć mam nadzieję że jeszcze pobiega parę lat. Łyżwy to też dobry pomysł tylko trzeba wykorzystać koniunkturę i wreszcie postawić jakąś halę. Przynajmniej jedną , na razie. Nie musi to być żaden gigant ale funkcjonalny obiekt gdzie będą mogli trenować wyczynowcy ale i szkolić się młodzi adepci, i gdzie można będzie zorganizować pucharowe zawody.
To są najbardziej masowe i dostępne dyscypliny i przy mądrej polityce można wyłowić z nich sporo medali w przyszłości. Niby na nartach zjazdowych jeździe rekreacyjnie masa Polaków, ale to sport dość drogi a tradycji w nim nie mamy prawie żadnych.
Dopóki nie zajrzałem do internetu nie wiedziałem, że jest na świecie tylu idiotów - S.Lem

STOP szKODnikom!
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez Odyn » 17 Lut 2014 13:48

Prawda jest taka,że pieniędzy w Polsce jest dość tylko jak to mamy w zwyczaju nie wydajemy je strategicznie.Inwestycje są budowane pojedynczo i same nie tworzą żadnej bazy,budujemy czasami takie pierdoły,że głowa i w taki sposób marnujemy kasę.Jedną z najdroższych inwestycji na Śląsku była budowa basenu do Kajak-Polo za kilkanaście milionów złotych.Za te pieniądze można by było wybudować kilometry tras biegowych,a nawet lodowiska.To nie my inwestujemy w takie głupoty.To jest cała Polska
Odyn
Młodzieżowiec
 
Posty: 350
Rejestracja: 30 Gru 2013 21:30

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez figaro56 » 17 Lut 2014 15:02

Pamiętam jak Janda zdobywał PŚ to mówił, że w Polsce jest bardziej popularny niż u siebie w kraju.
Pamiętam jak w latach 70 ubiegłego wieku chcieliśmy się stać tenisową potęgą pod wpływem sukcesów Fibaka. Utopiono kupę szmalu a sukcesów żadnych. Dlatego zawsze powtarzam, że pieniądze i chęci to nie wszystko.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez kat. » 17 Lut 2014 15:05

markos7207 napisał(a):O biathlonie Kat także nie można powiedzieć żeby to był sport bardzo rozpoznawalny na zachód od Niemiec. Francuzi mają Furcade'a ale przeciętny Francuz nie wie o jego istnieniu


biathlon jest numer 1. w Niemczech i numer 1-2 w Rosji. To wystarczy, żeby uznać go za dyscyplinę ważną.

Przeciętny Francuz nie wie o istnieniu Martę ani tego kombinatora. Bo we Francji jest wiele sukcesów w sporcie i automatycznie nie zaczynają się interesować masowo sportem, w którym ich zawodnicy sięgają po medale. Tak bywa niestety w Polsce. Skoki - nie, skoki były popularne właśnie w tych dobrych czasach, t4s był transmitowany w tvp na długo przed Małyszem. Tak jest w przypadku biegów, wątpię, czy będzie jeśli chodzi o łyżwy, za tydzień każdy zapomni o medalu Bródki.

Figaro - gimnazjalistki są wbrew potocznej opinii mocno krytyczne. Raczej chodzi o studętki ;)
...to tylko wieczność pustką śpiewa
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez markos7207 » 17 Lut 2014 15:28

W czasach świetności Schmitta i Hannawalda skoki cieszyły się nie mniejszym uznaniem niż biathlon, wystarczy przypomnieć sobie kto zwyciężał w plebiscytach na sportowca Niemiec w tamtym okresie. Nawet kombinator Ackermann wygrywał ten plebiscyt w kategorii mężczyzn. Sukces rodzi zainteresowanie i popularność ;) . W poprzedniej dekadzie gdy niemieccy biegacze dominowali a i Niemki potrafiły wygrywać, biegi zyskały bardzo wysoką pozycję, gdy Niemcy przestali się liczyć wszystko wróciło do "normy".

Niby Tusk w Zębie naskładał obietnic o zimowych orlikach, pozyjemy zobaczymy co z tego wyniknie. Niech tylko w euforii po zwycięstwie Bródki nie pójdzie w zapomnienie fakt, w jaki sposób Zbyszek zbierał pieniądze na przygotowania do Soczi.
http://www.youtube.com/watch?v=8MiRHmcch9c
Oby już żaden nasz mistrz nie musiał tego w przyszłości robić
Dopóki nie zajrzałem do internetu nie wiedziałem, że jest na świecie tylu idiotów - S.Lem

STOP szKODnikom!
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Specjalizacja w sportach zimowych - co powinniśmy wybrać

Postprzez SKI 1 » 17 Lut 2014 15:51

Ja tam marcos7207 nie pomniejszam rangi skokow -nie sadze by juz mozna jej pomniejszyc :( -nawet porownujac to tych cyrkowcow w dowolnym,zreszta sam niemal zawsze ogladałem.W koncu zanim pojawila sie Justyna ,a wczesniej Tomek trzeba bylo sie z czegos cieszyc gdy Malysz skakał.No bo czym jesli przez 50 lat poza fuksem Fortuny było dno. Ja głownie podkreslalem fakt ze biegi to zimowy sport globalny,wynikajacy z naturalnych predyspozycji czlowieka, podobnie jak narciarstwo zjazdowe ,uprawiany czynnie przez miliony ludzisk nie tylko w europie ,ale tez np.z poteznymi tradycjami w Kanadzie i ciagle rozwijajacy swoja popularnosc,chocby w USA -od dzieci po starcow .Sport klasyczny ,ze smiecchu mozna umrzec ,jesli skoki to narciarstwo klasyczne -fakt ze ktos je wymyslil kilkadziesiat lat temu to nie powod by teraz je wywalic do narciarstwa dowolnego-jaka jest roznica pomiedzy skokami a kreceniem jakichs piruetow na nartach -no jaka????? Zapewne sie zgodzisz znajac jak nikt realia skandynawskie ze niewielu sa obce narty i nie sadzisz chyba ze sluza do krecenia piruetow czy skokow?Poza tym to sport wynikajacy z naturalnych predyspozycjii czlowieka poruszajacego sie na nartach od czasow prehistorycznych. A skoki jesli sa na IO -to dlaczego nie ma jak ktos zauwazył np rzutu do celu sniezkami ? Sadze ze i tak bylaby to dyscyplina popularniejsza ,chocby ze wzgledu ze kazdy moglby ja uprawiac -a nie tylko kilkuset anorektykow. Albo bieg na orientacje na nartach - rowniez powinien byc jesli sa nienaturalne skoki.I prosze nie myl pojec niszowy z marginalnym-bo to dwa zupelnie inne pojecia jednak.Niszowa to moze byc pilka nozna w USA,a u nas krykiet-natomiat marginalna jak skoki to cos zupelnie innego. :D Ech odbieglismy od tematu troche ,poza tym trudno tlumaczyc np. hindusowi ze o krykiecie nikt poza nim nie wie -tak samo jankesowi ze niewielu obchodzi jego futbol czy beasball :D
Ostatnio edytowany przez SKI 1, 17 Lut 2014 16:00, edytowano w sumie 1 raz
SKI 1
Junior
 
Posty: 119
Rejestracja: 12 Lut 2014 19:21

PoprzedniaNastępna

Wróć do Soczi 2014

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości