Biathlon.pl

Pietrol napisał(a):No jak mogłeś zapomnieć o Natalii Czerwonce i Luizie Złotkowskiej w Panczenach na 1500 . Przecież nasze panie rozniosły tam konkurencje

Chodziło mi tylko o "wyczyny" z Turynu. Panie prezydencie, Czerwonkę i Złotkowską trzeba odznaczyć Orderem Orła Białego za "rozsławianie Polski na świecie".

No tak racja ślepy jestem .

A powiem wam że jak oglądałem te Panczeny to przec chwile miałem nadziej że na "podium" wciśnie sie jeszcze Anna Rokita która trenuje z Polkami . Toż to był sukces na miare niemieckich sanek

Kacpero221 napisał(a):Dla przypomnienia lista Polaków na ostanich miejscach w Turynie:
* Monika Wołowiec - skeleton, ostatnie, 15. miejsce
* Katarzyna Wójcicka - łyż.szybkie (5000m), ostatnie, 16.miejsce
* Mateusz Ligocki - snowboard (halfpipe), ostatnie, 44. miejsce
* Maciej Ustynowicz - łyż.szybkie (500m), przedostatnie, 36. miejsce (z upadkiem w drugim wyścigu)
* Lipiński/Piekarski - saneczkarstwo (dwójki), przedostatnie, 17. miejsce
* A.Kauc/M.Zych - łyż.figurowe (pary sportowe), trzecie od końca, 21. miejsce
Razem: 3 cyny, 2 aluminium, 1 ołów

Wynika z tego jasno, że sporty w których byliśmy słabi, utrzymują się na tym samym poziomie, może saneczkarstwo wyszlo leko na plus. Jeszcze jedno: Ligockich nie wysyłać, może oprócz Pauliny nigdzie.

damian940915 napisał(a):Wynika z tego jasno, że sporty w których byliśmy słabi, utrzymują się na tym samym poziomie, może saneczkarstwo wyszlo leko na plus. Jeszcze jedno: Ligockich nie wysyłać, może oprócz Pauliny nigdzie.

Powiedz to zarządowi Polskiego Związku Snowboardingu, a szczególnie jego członkowi, Szczepanowi LIGOCKIEMU...

Po 13 dniach:



Finlandia wciąż daleko, ale mają jeszcze Poutianen w slalomie (ma małe szanse na medal) i hokeistów. Polska spadła na 18. miejsce, po złotym medalu Białorusina w skokach akrobatycznych.

Dla mnie osobiście liczy się klasyfikacja wg ogólnej ilości medali, a nie ilości medali złotych. W końcu np. kryształowej kuli też nie wygrywa zawsze ten, który ma najwięcej zwycięstw, ale ten, który ma najwięcej punktów ogólnie.

Oto klasyfikacja uporządkowana według ilości medali:

Dla mnie równie ważna, albo i waźniejsz jest klasyfikacja punktowa. To ona mówi o sile poszczególnych krajów.
Tabela Po 13 dniach igrzysk: (forum Onetu)
1. USA 313 punktów
2. Kanada 254
3. Niemcy 249
4. Norwegia 206.5
5. Austria 174
6. Rosja 158
7. Francja 127
8. Szwajcaria 109
9. Korea Płd. 103
10. Chiny 102
11. Szwecja 99
12. Holandia 88
13. Włochy 79
14. Japonia 72
15. Finlandia 60
16. Czechy 52
17. Polska 46
18. Słowenia 42
19. Białoruś 32.5
20. Słowacja 30
20. Australia 30
22. Łotwa 20
23. Kazachstan 19
24. W. Brytania 16
25. Chorwacja 15
26. Ukraina 9
27. Estonia 7
27. Węgry 7
29. Bułgaria 2
30. Liechtenstein 1
Nie zadowala mnie ona pod względem miejsca.
Inny system medalowy to 3pkt złoto 2srebro 1brąz

Nareszcie mamy złoto!
To były rekordowe dla nas igrzyska nie tylko pod względem medalowym ale tez punktowym.

Nie może być inaczej, skoro przez 86 lat rozgrywania ZIO zdobyliśmy 8 medali w tym 4 na dwóch ostatnich igrzyskach, a w Vancouver sześć . Niesamowite, szkoda że pogoda(no i strzelanie ) trochę pokrzyżowała plany Tomkowi Sikorze bo jeszcze jego medalu najbardziej mi tu brakuje...

Doczekałem się za mojego życia złotego medalu olimpijskiego na zimowej olimpiadzie. No i najlepsze igrzyska w historii z wielką niespodzianką naszych panczenistek, które taką ładną klamrą to zamknęły.

A Finowie będą musieli czekać na złoto ZIO kolejne 4 lata, chyba, że jakiś Fin wygra 50km, co jest mało możliwe...

Właściwie w czołówce brakuje tylko Finlandii, której sportowcy zawiedli na całej linii i to właśnie Finowie są największym rozczarowaniem tych igrzysk. Drugie takie rozczarowanie to niestety Rosja. Tylko 15 medali (choć dzisiaj może coś w biegu na 50km wpaść) i zaledwie 3 złote krążki. Wynik wg mnie bardzo słaby i powinien on dać Rosjanom wiele do myślenia. Putin już zapowiedział analizy i zmiany, aby tak słaby wynik nie powtórzył się w Soczi. Czas jest i mam wielką nadzieje, że w Soczi to Rosja wygra klasyfikację medalową choć USA i Niemcy znów będą bardzo groźni.

Polscy powyżej normy i zdecydowanie na plus. Jednak jak już Dobry wspomniał poziom polskich sportów zimowych jest mizerny i mamy tylko to szczęście, że trafiły się takie dwa talenty jak Małysz i Kowalczyk i to dzięki nim reprezentacja Polski ma te parę medali. Medal łyżwiarek uważam za fuks i tyle. W Soczi o ile Małysz wystartuje to o medale raczej walczył nie będzie, Kowalczyk też wiecznie najlepsza nie będzie, a perspektyw nie widać. No może poza biathlonistkami i może biegaczkami, które mają widać możliwości, ale nie wiadomo czy będą w stanie się rozwinąć w wielkie biegaczki. Sądzę że jednak nie, biorąc pod uwagę to co się dzieje w polskim sporcie. No chyba że sukcesy Justyny wprowadzą jakieś reformy, w co jednak jakoś nie chce mi się wierzyć. Z biathlonistkami też może być różnie, zwłaszcza, że Nadia może odejść.

Tak poza tym, to wkurza mnie ilość medali takiej Korei, która nabiła sobie tego w tym całym short-tracku, który wg mnie w ogóle nie powinien był dyscypliną olimpijską.

Podsumowując - wygrane kraje to USA, Niemcy, raczej Kanada, no i w sumie Polska. Przegrane to przede wszystkim Finlandia oraz niestety Rosja.

Kanada wygrała już klasyfikację medalową, chociaż ja większości tych medalistów nie oglądałem , bo były zdobywane w następujących dyscyplinach:
bobsleje_____ 1 1 1
curling_______1 1 0
łyż. figurowe_ 1 0 1
nar. dowolne_ 2 1 0
hokej_______ 1 0 0 ?
short track___2 2 1
skeleton_____1 0 0
snowboard___2 1 0
łyż. szybkie__2 1 2
Brak medali w narciarstwie alpejskim, biathlonie, biegach narciarskich, kombinacji norweskiej, skokach narciarskich, sankach, czyli jak dla mnie najbardziej olimpijskich sportach, świadczy o tym, że nie były to do końca udane igrzyska dla Kanady. Swoje zwycięstwo zawdzięczają głównie nowym dyscyplinom olimpijskim, 16 lat temu około połowy tych medali by nie mieli, bo konkurencji w których je zdobyli wtedy nie rozgrywano na igrzyskach. Oczywiście Kanada potwierdziła, że jest potęgą w sportach związanych z lodem, a zwycięstwo w klasyfikacji końcowej jest nadal zwycięstwem, jednak według mnie USA i Niemcy, które zdobyły więcej medali, biorąc całokształt pod uwagę zaprezentowały się znacznie lepiej.
Rosjanie jeśli chcą wygrać klasyfikację za 4 lata, co będzie niezwykle trudne ( ja w to wątpie), to muszą więcej zainwestować w nowe sporty olimpijskie, bo w dyscyplinach których zdobywali dotąd najwięcej medali czyli biegach narciarskich, biathlonie oraz łyżwiarstwie figurowym rywalizacja jest bardzo zacięta i coraz ciężej zdobywać w nich medale, co też jest obok braku gwiazd również jedną z głównych przyczyn porażki Rosji w klasyfikacji medalowej.

Dzięki temu, że żaden z Włochów nie zdobył złota na 50km, Polska zajęła 15. miejsce w klasyfikacji medalowej. W klasyfikacji wszech czasów będziemy na 27. pozycji (wyprzedzimy Liechtenstein).

Postawa Kanady to po prostu jakiś fenomen, przecież 22 lata temu w Calgary nie mieli ani jednego (!) złotego medalu tylko 2 srebrne i 3 brązowe

Kanada na ZIO:

2010 (Vancouver) 13 7 5 25 (przed finałem hokeja)
2006 (Turin) 7 10 7 24
2002 (Salt Lake City) 7 3 7 17
1998 (Nagano) 6 5 4 15
1994 (Lillehammer) 3 6 4 13
1992 (Albertville) 2 3 2 7
1988 (Calgary) 0 2 3 5
1984 (Sarajevo) 2 1 1 4
1980 (Lake Placid) 0 1 1 2
1976 (Innsbruck) 1 1 1 3
1972 (Sapporo) 0 1 0 1
1968 (Grenoble) 1 1 1 3
1964 (Innsbruck) 1 0 2 3
1960 (Squaw Valley) 2 1 1 4
1956 (Cortina d'Ampezzo) 0 1 2 3
1952 (Oslo) 1 0 1 2
1948 (St. Moritz) 2 0 1 3
1936 (Garmisch-Partenkirchen) 0 1 0 1
1932 (Lake Placid) 1 1 5 7
1928 (St. Moritz) 1 0 0 1
1924 (Chamonix ) 1 0 0 1
Razem 51 45 48 144

Widać u nich progresję z igrzysk na igrzyska. No ale jak już Karlos wspomniał oni nabili sobie medali w takich mniej olimpijskich dyscyplinach, więc ja osobiście dużo większym uznaniem darzę wynik Niemców czy Amerykanów. Dla mnie jaki dla kibica przede wszystkim dyscyplin narciarskich (wyjąwszy narciarstwo dowolne) liczą się przede wszystkim medale zdobyte w tych dyscyplinach. Mają one dla mnie największą wartość.

Dlatego ja z dystansem podchodzę do tych medalowych klasyfikacji. Według mnie medal medalowi nierówny. Już tu wielokrotnie wymieniałem te dyscypliny kategorii "B" które wywaliłbym z IO na zbity pysk. Zgadzam się z przedmówcami iż te nasze 6 medali nie oznacza, że oto nagle staliśmy się potęgą w sportach zimowych. 5 z tych medali wywalczyło dwoje sportowców i nawet w tych dyscyplinach które oni reprezentują nie możemy się określać jako czołówka światowa.
Na koniec tak trochę optymistycznie. Taki sukces na tych IO bo jest to sukces 6medali, zawsze może stać się bodźcem do rozwoju zimowych dyscyplin w naszym kraju. Czy będziemy potrafili ten sukces wykorzystać? Oto jest pytanie.

Jakoś sukcesów Małysza nie wykorzystaliśmy, przynajmniej nie w takim stopniu jak powinniśmy. Małyszowi lata lecą, a następców nie widać. Ba, nie ma zawodnika, który choćby w połowie zbliżyłby sie do poziomu Adama.

Czy potrafimy wykorzystać tego "kopa" czas pokaże. To zależy jak do tego podejdzie ministerstwo sportu i PKOl.
Jeśli chcemy w przyszłości mieć jakichkolwiek zawodników na światowym poziomie w panczenach to musi jak najszybciej powstać kryty obiekt bo bez tego ani rusz. Skoro taka Białoruś ma coś takiego a my nie, to o czym my mówimy...
Bardzo trafnie oddała sytuację Bachleda-Curuś mówiąc że treningi na lodzie w hali a treningi na otwartym obiekcie to jak bieganie na tartanie i bieganie po żużlu

Polska na ZIO:

2010 (Vancouver) 1 3 2 6
2006 (Turin) 0 1 1 2
2002 (Salt Lake City) 0 1 1 2
1972 (Sapporo) 1 0 0 1
1960 (Squaw Valley) 0 1 1 2
1956 (Cortina d'Ampezzo) 0 0 1 1
Razem 2 6 6 14