Biathlon.pl

Właśnie się zaczyna!!!
Dla mnie najpiękniejsze IO to Calgary. Dotyczy to również Otwarcia. Jestem ciekawy jak będzie tym razem.
Otwieram temat do dyskusji. Chwalcie, krytykujcie...

Niestety spałem Obejrze na Eurosporcie o 12,30 i Ci powiem wtedy Ceremonia wzbudza zbyt małe emocje żebym wytrzymał 3 godziny idealnie w środku nocy

Ogłądałam na żywo i bardzo mi się spodobało... Chociaż za długo to trwało.
Mieli niejaki techniczny problem pod koniec kiedy musiali zapalić ogien, stali kilka minut i nie wiedzieli co zrobić

Też oglądałem na żywo. Żona oglądała i mnie to obudziło. Słońce mojego życia ogląda tylko ceremonię otwarcia i zamknięcia igrzysk oraz pokazy mistrzów w łyżwiarstwie figurowym. Jednak Calgary bardziej mi odpowiadało. Taka nie wydumana spontaniczność to było coś niepowtarzalnego.
Swoją drogą ciekawe co oni jeszcze wymyślą. Następnym razem podpalą jakiegoś nieszczęśnika i od niego zapalą znicz.

Również oglądałem na żywo i również bardzo mi się podobało. Ale TVP dało plamę na całej linii, kończąc relację z ceremonii przed zapaleniem znicza na zewnątrz. :/ Na szczęście jest Eurosport.

Mi się bardzo podobało. Z igrzysk, które pamiętam piękniejsze rozpoczęcie było tylko w Sydney (nikt nie przebije ich ceremonii zapalenia znicza).
Najbardziej ucieszył mnie występ Nelly Furtado, jednej z moich ulubionych artystek, ślicznie śpiewała hymn ta mała Kanadyjka o polskim nazwisku, no i kapitalne wykonanie piosenki Hallelujah przy tych złotych lampkach na trybunach (było bardzo nastrojowo i bajkowo). Świetny pomysł z tym snowbordzistom przelatującym między kułkami olimpijskimi oraz z rozrywaniem się lodowców i pływającymi wielorybami
No i cieszłym mnie widok chorążych Francji: Defrasne i Słowenii: Maze.
Ceremonię oceniam na 9 w skali do 1-10 (10 zarezerwowane tylko dla Sydney).

U mnie też 9. Oczywiście 10 dla Calgary.

Ceremonia zakończenia była jak zwykle nudna. Dobrze, że od czasu do czasu pokazywali sportowców, bo nie dałoby się tego oglądać. Najczęściej na ekranie widniała facjata sympatycznej Vonn z przyczepionymi uszami łosia do włosów. Dało się wychwicić też szalejącą Annę Haag, która niedawno była bardzo chora (ale jak wiadomo gdy zbiża się balanga żadna choroba nie przeszkodzi). Oczywiście dały o sobie znać trochę szalone hokeistki KAnady, na szczęście tym razem niczego nie zwinęły. Chorążymi poszczególnych krajów były same znakomitości tych igrzysk (oczywiście komentatorzy TVP nawet o tym nie wspomnieli): Sablikova, Miller, Rochette (która dostała największy aplauz), u nas Bachleda-Curuś.


Obawiam się, że nie zdąży na ME Swoją drogą chyba z kilkanaście razy zwiedziła Vancouver skoro nie startowała od niedzieli (widać, że teoria Missiganga o zmęczeniu igrzyskami największej gwiazdy wzięła w łeb) Miło mi, że została wyróżniona. Ciekawe czy jeszcze jacyś biathloniści nieśli flagi

Sądzę, że inni nie powinni, bo tylko Neuner zasłużyła Szkoda, "tylko" drugiego miejsca Niemiec w medalowej ...

Bailly chyba też niosła flagę