Biathlon.pl

Karlos, możesz mi jakoś przybliżyć zapaść rosyjskiego łyżwiarstw figurowego? Kiedyś taka potęga, a teraz chyba tylko jeden medal, w dodatku brązowy. Jakoś specjalnie się tym nie interesuję, aby byłbym wdzięczny za jakieś przybliżenie tego kryzysu w rosyjskim łyżwiarstwie.

- Jestem dumna, że stanęłam na podium. To był nasz wspólny plan, mój i mojej mamy. I zrealizowałyśmy go - powiedziała Rochette

Cóż mogę dodać. Żaden inny medal na tych igrzyskach nie cieszy mnie bardziej. Jestem pełna podziwu dla tej dziewczyny. Zasłużyła na ten medal- ona i jej mama

Duche napisał(a):Karlos, możesz mi jakoś przybliżyć zapaść rosyjskiego łyżwiarstw figurowego? Kiedyś taka potęga, a teraz chyba tylko jeden medal, w dodatku brązowy. Jakoś specjalnie się tym nie interesuję, aby byłbym wdzięczny za jakieś przybliżenie tego kryzysu w rosyjskim łyżwiarstwie.

Dwa medale: srebrny Pluszczenki oraz brąz pary Domnina/Szabalin.

karlos napisał(a):Mnie podczas wczorajszych zawodów rozczarował system sędziowania, z którego wynikało, że w konkurencji solistek nie decydują wymierne elementy - pierwsza ocena za skoki, piruety, kroczki, spirale itd., lecz ta druga ocena bardzo dyskusyjna za komponenty: choreografia, kroki łączące, umiejętności łyżwiarskie, prezentacja, interpretacja. Dla mnie jest niepojęte dlaczego Joanne Rochette dostała w tej drugiej ocenie 15pkt więcej od Rosjanek, które wczoraj zaprezentowały się bardzo dobrze, ale jak wynika z tego oceniania nawet skacząc skoki poczwórne i dokonując cudów w elementach i tak nie miały szans na medale . Ogólnie europejki może poza Lepisto z powodu tej drugiej oceny były na straconej pozycji i ich dalsze miejsca były wręcz ustawione przed zawodami, bo sędziom utkwiło już w pamięci, że są gorsze od zawodniczek spoza Europy. Oczywiście nie kwestionuje zasadności drugiej oceny, ale jej wpływ według mnie jest zbyt duży obecnie, przez co zawody są mniej ciekawe i mniej uczciwe niż to był jeszcze kilka lat temu.

Nie bardzo pamiętam z racji swojego wieku system szóstkowy, ale pamiętam, że tam również były przekręty i zgóry wszysto było wiadomo. Ale nowy system jest chyba jeszcze gorszy i bardziej niezrozumiały dla widza. Ogólnie nie lubie sportów, gdzie dużo do powiedzenia mają sędziowie np. gimnastyka, pływanie synchroniczne, snowboard-halfpipe itp.

Duche napisał(a):Karlos, możesz mi jakoś przybliżyć zapaść rosyjskiego łyżwiarstw figurowego? Kiedyś taka potęga, a teraz chyba tylko jeden medal, w dodatku brązowy. Jakoś specjalnie się tym nie interesuję, aby byłbym wdzięczny za jakieś przybliżenie tego kryzysu w rosyjskim łyżwiarstwie.

Nie jestem specjalistą, żeby dokładnie omówić zjawisko. Jednak z tego co wiem to w wyniku upadku ZSRR, jak w wielu innych sportach powolnemu upadkowi uległ też radziecki system szkolenia młodzieży w łyżwiarstwie, głównie z powodu braku finansowania, zamykania lodowisk. Również bez znaczenia było to, że pochodzący ze ZSRR trenerzy, choreografowie zaczęli trenować zawodników z całego świata, przenosząc swoje ośrodki treningowe do Ameryki. Skutki zaniedbań są widoczne właśnie teraz, bo jak twierdzą rosyjscy trenerzy mają oni do czynienia obecnie ze słabszym pokoleniem. Chociaż trzeba też zauważyć, że Rosjanie dominowali głównie w parach sportowych i tanecznych, tymczasem u solistek Irina Słucka, była chyba najwybitniejszą rosyjską solistką w historii, chociaż złota nie zdobyła, a u solistów to dopiero od schyłku ZSRR Rosjanie mieli dobrą passę. Jednak od kilku lat Rosjanie ponownie zaczęli w większym stopniu inwestować w łyżwiarstwo, które jest w Rosji niezwykle popularne, więc nie mają się Rosjanie o co martwić, bo teraz będzie z czasem zapewne coraz lepiej, o czym świadczy np. grupa bardzo utalentowanych 12-14 solistek, której przedstawicielką jest Elizaveta Tuktamysheva, która na mistrzostwach świata będzie mogła wystąpić dopiero za 2 lata.
Znacznie gorzej wygląda sytuacja łyżwiarstwa figurowego w Polsce , które co pokazała olimpiada też znajduje się w głębokim kryzysie, a raczej niewiele się robi, aby ten stan rzeczy zmienić.

Dzięki wielkie za wyjaśnienie. No ja myślę, że w Soczi będzie lepiej i posypią się medal.

Szkoda, że Pluszczenko powiedział, że występ w Kanadzie był jego ostatnim w karierze... Może jeszcze uda się go namówić na występ w Soczi.