Strona 1 z 7

Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 26 Sty 2010 09:33
przez matti
Jedna z najpopularniejszych i najbardziej emocjonujących dyscyplin rozgrywanych na zimowych IO.

Program:

13.02
20.45 zjazd M

14.02
19.00 zjazd do kombinacji K
22.00 slalom do kombinacji K

16.02
19.00 zjazd do kombinacji M
22.30 slalom do kombinacji M

17.02
20.00 zjazd K

19.02
20.30 Super Gigant M

20.02
19.00 Super Gigant K

21.02
19.00 slalom gigant M 1p
22.45 slalom gigant M 2p

24.02
19.00 slalom gigant K 1p
22.15 slalom gigant K 2p

26.02
19.00 slalom K 1p
22.30 slalom K 2p

27.02
19.00 slalom M 1p
22.45 slalom M 2p

Skład reprezentacji Polski: Agnieszka Gąsienica-Daniel (niepewne)

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 07 Lut 2010 17:07
przez boku_IBU
W narciarstwie alpejskim wystartuje maksymalnie 320 zawodników. Nie brakuje tu również "Ciekawych" zawodników jak : Kwame Nkrumah-Acheampong z Ghany, Dow Travers z Kajmanów czy Muhammad Abbas z Pakistanu.

Polskę będzie reprezentować Agnieszka Gąsienica - Daniel, w jej przypadku każdy awans do "30" będzie sukcesem.

P.S : Już w środę pierwsze treningi w zjeździe panów :D

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 07 Lut 2010 22:07
przez Masha
Oglądanie narciarstwa alpejskiego (oprócz biathlonu) będzie mi zajmowało najwięcej czasu w lutowe nocki :wink: Liczę przede wszystkich na "expres Vonn. To chyba osoba, która będzie odczuwać największą presję na tych igrzyskach. Marzą mi się dwa złote medale i to nie jest wcale wykluczone, oprócz slalomu gigantu Amerykanka jest faworytką wszystkich pozostałych konkurencji (bo i w slalomie potrafi wygrywać).
Nie chcę medali dla Austriaków, jakoś nie pałam do nich sympatią (szkoda mi tylko Nicole Hosp). U panów luknę na występy Aksela Lund Svindala (bo i jest na kim oko zawiesić :wink: ) i Bode Millera, który imponuje mi swoją ryzykancką jazdą i nieposkromionym charakterkiem. U pań od biedy może wygrać Anja Paerson, którą też lubię, może dlatego, że przypomina mi główną bohaterkę filmu "Dziennik Brigdet Jones" :wink:

Tak prognozując złote medale powinni przywieść: Vonn, Riesch, Svindal, Janka i Raich (oraz Hoelzl i Paerson, ale to dalsze kandydatury). Jednak igrzyska rządzą się swoimi prawami i różnie to może być.

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 08 Lut 2010 16:10
przez Kacpero221
Masha napisał(a):Oglądanie narciarstwa alpejskiego (oprócz biathlonu) będzie mi zajmowało najwięcej czasu w lutowe nocki :wink: Liczę przede wszystkich na "expres Vonn. To chyba osoba, która będzie odczuwać największą presję na tych igrzyskach. Marzą mi się dwa złote medale i to nie jest wcale wykluczone, oprócz slalomu gigantu Amerykanka jest faworytką wszystkich pozostałych konkurencji (bo i w slalomie potrafi wygrywać).
Nie chcę medali dla Austriaków, jakoś nie pałam do nich sympatią (szkoda mi tylko Nicole Hosp). U panów luknę na występy Aksela Lund Svindala (bo i jest na kim oko zawiesić :wink: ) i Bode Millera, który imponuje mi swoją ryzykancką jazdą i nieposkromionym charakterkiem. U pań od biedy może wygrać Anja Paerson, którą też lubię, może dlatego, że przypomina mi główną bohaterkę filmu "Dziennik Brigdet Jones" :wink:

Tak prognozując złote medale powinni przywieść: Vonn, Riesch, Svindal, Janka i Raich (oraz Hoelzl i Paerson, ale to dalsze kandydatury). Jednak igrzyska rządzą się swoimi prawami i różnie to może być.


Ja uwielbiam słynnego "orła Pearson", którego robi po każdym zwycięstwie. Moją cichą faworytką do medalu jest siostra Marie, Susanne. Ale byłaby sensacja, gdyby młodsza siostra pokonała starszą. Życzę też medalu w supergigancie którejś ze Szwajcarek.

Wśród mężczyzn ciekaw jestem, jak poradzą sobie Janka i Hirscher - pierwsze igrzyska, duża presja. Czarnym koniem mogą być oczywiście Kanadyjczycy.

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 08 Lut 2010 18:37
przez Laleczka Chucky
Kacpero z tego co wiem to nie jest orzeł tylko łabędź. Kiedyś w "Barwach Sportu" Witold Domański napisał artykuł o Anji zatytułowane "Łabędź z Tarnaby" :mrgreen:

Image

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 08 Lut 2010 19:46
przez Duche
A nie jaskółka?

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 08 Lut 2010 20:06
przez Masha
Z całą pewnością jakieś ptaszysko :lol: . Anja to jedna z najsympatyczniejszych zawodniczek w stawce i chyba na tą chwilę najbardziej utytułowana z tych co startują :wink:

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 08 Lut 2010 21:03
przez Kacpero221
Mateusz napisał(a):Kacpero z tego co wiem to nie jest orzeł tylko łabędź. Kiedyś w "Barwach Sportu" Witold Domański napisał artykuł o Anji zatytułowane "Łabędź z Tarnaby" :mrgreen:

Image


Jak zwał, tak zwał:) Ważne, że Anja jest niesamowicie promienną osobą:)

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 08 Lut 2010 21:18
przez figaro56
A ja słyszałem określenie, że to "foczka" w wykonaniu Pearson. :D

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 09 Lut 2010 00:27
przez markos7207
Jaki orzeł, jaki łabędż, jaka jaskółka ? :shock: Toż to foczysko jak się patrzy i nawet Paerson całkiem do niej podobna, też taka tłustawa :lol: .

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 09 Lut 2010 15:53
przez Laleczka Chucky
Hehe :mrgreen: Anja ostatnio już tak często nie wygrywa i nie wiem czy dalej robi takie pozy, ale z pewnością tak.

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 09 Lut 2010 16:11
przez figaro56
Całkiem niedawno wygrała superkombinację i "foczka" była.
Może i tłustawa kolego Markos, ale na zwycięstwo jakiejś Norweżki jeszcze trochę poczekasz :D Czy to chudej czy też tłustej. :lol:

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 09 Lut 2010 16:12
przez Laleczka Chucky
Nie wiedziała czy Anja wygrała, kiedyś bardziej interesowałem się narciarstwem alpejskim :D

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 09 Lut 2010 22:01
przez Masha
To było jej 41. zwycięstwo. Zdeklasowała konkurencje (niestety także Vonn, która była 2.) i według mnie jest główną kandydatką do złota w kombinacji na IO :wink: To chyba jej ostatni sezon, więc miło byłoby go zakończyć miłym akcentem.

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 10 Lut 2010 15:03
przez markos7207
Co tam jakaś gruba Szwedka :lol: , alpejskie konkurencje zdominuje very hot Lindsey Vonn :P. Warto zobaczyć także parę innych pięknych amerykańskich olimpijek :wink: .

A i jeszcze parę fotek Lindsey 8) . Jakby tak jeszcze zawiesić jej na szyi parę złotych medali :D

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 10 Lut 2010 20:34
przez Masha
Vonn bardzo osłabiona. Nici z medalu?!

Amerykańska alpejka Lindsey Vonn, która jest faworytką do złota w zjeździe, z powodu kontuzji może nie pokazać pełni swoich możliwości podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver. Vonn mówi, że uraz jest "okropnie bolesny".

Lindsey Vonn doznała kontuzji nogi itydzień temu w Austrii podczas treningu. - Przyjeżdżam na te igrzyskach o wiele bardziej niepewna niż kilka tygodni temu - powiedziała Amerykanka, która w tym sezonie wygrała już dziewięć zawodów Pucharu Świata. 25-letnia narciarka nie trenowała od tego czasu i może ominąć kilka sesji treningowych w Whistler, gdzie odbędą się zawody w narciarstwie alpejskim.

- Chcę, żeby ludzie wiedzieli, co się dzieje, jeżeli nie pójdzie mi najlepiej. Mogę zagwarantować was, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby być gotową jak tylko mogę z tą kontuzją i spróbuję dobrze jeździć - mówi Vonn. Amerykanka jeszcze nigdy nie zdobyła medalu olimpijskiego, ale dwukrotnie wygrywała klasyfikację generalną PŚ.

- Mogę teraz normalnie chodzić i nic mnie nie boli, ale gdy próbowałam założyć but narciarski kilka razy, to bardzo bolało. Tzn. kiedy próbowałam włożyć but mogłam się ledwo poruszać do przodu. Muszę spróbować zjechać z prędkością 120 - 128 km/h, co wpłynie na duży nacisk na goleń i szczerze powiem, nie wiem czy będę w stanie to wytrzymać - powiedziała stacji telewizyjnej NBC Lindsey Vonn. - Na pewno pojadę - podkreśliła Vonn. - Spróbuję to przezwyciężyć - zastrzegła. Pytanie pozostaje z jakim skutkiem.

Amerykanka najlepiej czuje się w zjeździe, ale była faworytką do medalu również w innych konkurencjach alpejskich. Lindsey Vonn może mówić o wielkim pechu w dużych imprezach. Przed czterema laty w udanym występie na igrzyskach w Turynie także przeszkodziła kontuzja odniesiona na treningu. 25-letnia alpejka wystartowała, ale medalu zdobyćsię nie udało.

Vonn zaliczyła też dziwną kontuzję kciuka na ubiegłorocznych MŚ w Val d'Isere, przy próbie otworzenia butelki szampana, po zwycięstwie w supergigancie. Zmusiło ją to do rezygnacji z występu w konkurencji slalomu giganta.


Lipa..lipa..lipa...szkoda słów :( Jednak wierzę, że Amerykanka się podkuruje i to co ma wygrać, wygra (zjazd, super gigant). To największy walczak jakiemu kibicuję i z całą pewnością nie podda się do samego końca. Trzymaj się :?

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 10 Lut 2010 20:52
przez dawid
Cuche wygrał 1 trening zjazdu, drugi Dixon trzeci Hoffman trening przerwany po 40 zawodnikach z powodu mgły

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 10 Lut 2010 22:16
przez Masha
Widocznie z tym kciukiem Cuche'a nie jest tak źle :wink: Choć wolę by zjazd wygrał Svindal.

Co do sesji Vonn, to oprócz problemów zdrowotnych ma na karku stado rozwścieczonych feministek :lol: . Do tego Amerykanie chcą z niej zrobić drugiego Phellpsa, może dlatego Lindsey ubezpiecza się na wszelki wypadek tą kontuzją...

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 11 Lut 2010 16:38
przez dawid
Agnieszka Gąsienica Daniel wystąpi na 1 treningu zjazdu.

Moim marzeniem jest to żeby Bode Miller zgarnął 5 złot

Re: Narciarstwo alpejskie

PostWysłany: 11 Lut 2010 20:06
przez Masha
Też bym chciała złota dla Bode Millera. Ale jeszcze bardziej chcę złotych medali dla Lindsey Vonn. Chyba jednak nie jest z nią aż tak źle jak początkowo sądzono. Stacja NBC może oddetchnąć z ulgą, niewystartowanie Lindsey szacowane jest na 100 mln $ strat :shock: Krążą poglądy, że Amerykankę dopadła klątwa okładki "SI" i coś w tym jest (dobrze o tym wiedzą panie Sharapova, Hantuchova, Vaidisova, Golovin, Kirilenko, Ivanović :shock: i wiele innych).