Biathlon.pl

Nie ma takiego tematu a trzeba się zabawić w typowanie

Ile będzie tych medali? Ja stawiam 8 i więcej

Trzy Justyna, dwa Tomek Sikora, jeden sztafeta biathlonistek, jeden sztafeta biegaczek, Paulina Ligocka, dwa Małysz, drużyna skoczków, Katarzyna Wójcicka na 1500 no i może jakiś brązik Krężelok/Kreczmer.

To daje 13 medali. Przyzwoicie

Raku chyba trochę przesadziłeś z tymi medalami. Moim zdaniem krążki zdobędą tylko Kowalczyk i Sikora, ale nie wiem ile, być może, że Justyna zdobędzie w każdej konkurencji.

Zdobędziemy 3 medale, wszystkie autorstwa Justyny Kowalczyk. Czuję 2 złota

Też tak uważam. Justyna wywalczy złoto na 30km i stylem zmiennym, a na 10km będzie srebrna za Khazową

Sikora i Małysz mają szanse na medal, ale jakoś nie wierzę, że uda się im go zdobyć. Będą się kręcić blisko, ale do podium zabraknie.

Ja zatypowałem 6, Justyna 4 (2 złote, srebrny i brązowy), Tomek 1, a ostatni to niespodzianka (np. sztafeta biathlonowa).

Justyna jest pewniakiem na minimum jeden medal, tylko żeby nic się jej nie przytrafiło jakaś choroba czy coś (odpukać). Sikora może powalczyć, ale będzie niezmiernie ciężko od igrzysk w Turynie przybyło mnóstwo rywali: Svendsen, Austriacy, Francuzi, no i nie liczę jak zawsze dobrych Rosjan, Niemców i Norwegów.

Kto waszym zdaniem ma choć cień szansy na medal?

Żelazna trójka:
-Małysz
-Sikora
-Kowalczyk

i do tego
- sztafeta biathlonistek
- biathlonistki indywidualnie (szczególnie bieg indywidualny - Nowakowska, Cyl i Gwizdoń)
- sztafeta biegaczek
- Krężelok/Kreczmer w sprincie
- Katarzyna Bachleda-Curuś
- Paulina Ligocka
- Ewelina Staszulonek (w PŚ już bywała nawet 5 także jakiś tam cień szansy ma)
- short track (tam każdy ma szanse)
- Ustynowicz albo Niedźwiecki (na 500 albo 1000 ale to już są szanse iluzoryczne no skoro tylu jedzie łyżwiarzy szybkich to trzeba tych najlepszych wyróżnić )

Raku, naprawdę uważasz, że Kreczmer czy Krężelok mają szansę na medal w sprincie? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że zdołają pokonać najsilniejszych w sprincie Rosjan, Szwedów i Norwegów. Ja tutaj nie widzę nawet malutkiego cienia szans na medal. Już większe szanse dawałbym kombinatorom norweskim w konkursie drużynowym, choć to także jest przy normalnych układach niemożliwe. Chyba że będą zapominać numerków startowych jak choćby Bill Demong w Libercu.

Duche napisał(a):Raku, naprawdę uważasz, że Kreczmer czy Krężelok mają szansę na medal w sprincie? Ja tutaj nie widzę nawet malutkiego cienia szans na medal. Już większe szanse dawałbym kombinatorom norweskim w konkursie drużynowym

Z pewnością chodziło mu o sprint drużynowy, a tam jeżeli przebrną półfinały, na co daje im 30%, to w finale mogą się różne rzeczy dziać, może akurat nasi będą mieli dyspozycje dnia oraz dużo szczęścia i zdobędą brąz . Do tego trzeba wziąść pod uwagę, że sprinty są najmniej przewidywalne. Z pewnością mają 20 razy większe szanse na medal niż kombinatorzy.

W kombinacji wpadka jednej drużyny nie wpływa na druga także są bez szans Kombinatorzy biegają tak słabo (w porównaniu z Norwegami czy Niemcami i nie wliczając do tego grona Pochwały) że 4 rekordy skoczni nie dają szansy na medal

A w sprincie jak wiadomo różne rzeczy się dzieją. Ja wierze że o 8 spokojnie zawalczą. Jak forma ma przyjść na Igrzyska to przyjdzie a urok sprintu jest taki że nie zawsze wygrywają najlepsi. Ciężko oceniać kto jak będzie biegał za 3 tygodnie a jeszcze ciężej ocenić kto pobiegnie bez przygód

Zdecydowanie największe szanse ma Justyna Kowalczyk, być może będzie jedną z największych gwiazd w Vancouver Poza nią oczywiście Tomasz Sikora i Adam Małysz. Myślę, że 5-6 medali Polaków byłoby sporym sukcesem

I love it.
No to tak:
Kowalczyk (indywidualnie): 3 złota i brązik. Brązik, bo w sprincie wywali się bidulka i już nie dogoni... Pech.
Małysz: 1 złoto i brązik. Brązik, bo po rekordzie skoczni skok podparty... Pech.
Sikora: 1 złoto, 1 srebro i... brązik, bo ostatnie 3 strzały w biegu długim spudłuje... Pech.
Sztafeta biegaczek: brązik, bo brązik.
Sztafeta biathlonistek: brązik, bo znowu brązik... Pech.
Niespodzianki: srebro i brąz. Tylko dwa... Pech.
Razem: 5 złotych, 2 srebrne, 6 brązowych - trochę dużo brązowych, ale co zrobić... Pech.

Jak dla mnie, to albo się zgrywacie z tymi medalami, albo jesteście wielkimi optymistami. Ja tam obstawiam 0 medali, i jeśli będą się trafiać, to będę bardzo zadowolony, a dla was to będzie do przewidzenia. A tak prawdę mówiąc, to liczę na Kowalczyk i Sikorę tylko. A u Kreczmera to większe szanse widzę na 30 km, niż w sprincie...

6 medali:
3 Kowalczyk
1 Małysz
1 Sikora
1 niespodzianka (np. Bachleda -Curuś)

Pamiętajmy, że trasy są płaskie i nie leżą ani Justynie ani Tomkowi!

Ja stawiam na 6 medali
2- Małysz (zapewne złote, jeśli nie przeszkodzi wiatr, wielka forma nadchodzi)
3- Kowalczyk (w każdym biegu indywidualnym oprócz sprintu jest murowaną faworytką do medalu)
1- Sikora ( ważny będzie pierwszy bieg IO czyli sprint)


I jeszcze pokuszę się o ocenę konkurencji(rywali) dla wyżej wymienionych osób. Na pewno najwięcej kandydatów jest w biathlonie. Jest to sport w którym realnie o zwycięstwo może walczyć z 20 zawodników. A konkurencje w skokach i biegach oceniłbym podobnie, ale z lekkim wskazaniem na skoki.

Menson napisał(a):Jak dla mnie, to albo się zgrywacie z tymi medalami, albo jesteście wielkimi optymistami. Ja tam obstawiam 0 medali, i jeśli będą się trafiać, to będę bardzo zadowolony, a dla was to będzie do przewidzenia. A tak prawdę mówiąc, to liczę na Kowalczyk i Sikorę tylko. A u Kreczmera to większe szanse widzę na 30 km, niż w sprincie...

Szanse ma każdy

No ale wiadomo że 3 medale będą ogromnym sukcesem.

obym się bardzo myliła, ale coś mi się zdaje, że wrócą nasi z Kanady tylko z jednym medalem Justyny... i to wcale niekoniecznie złotym Nie wiem czy Justyna się nie przeforsowała tymi wszystkimi startami... może braknąć "świeżości w kroku" jako to określił pewnien złotousty.. ale powtarzam! baaardzo chciałabym się mylić i mam nadzieję, że wrócą z workiem medali

friducho!

1. Żaden "złotousty" o świeżości w kroku bądź jej braku nie mówił, jest to zwykły wymysł kibiców.
2. Justyna wyraźnie stwierdziła, żeby "zamknąć pyski" bo to ona wie jak się przygotowywać, a nie "kibice".

Ja bym chciał żeby Adam na IO przyćmił Justynę bo jakoś zalatuje mi od niej taką pyszałkowatością. Może starty jej nie męczą ale podróże na pewno bo nie ma nikogo kogo nie męczy kilkugodzinna podróż.

Małysz - 2 złota, Sikora - złoto i srebro , Kowalczyk - złoto i brąz Tak bym chciał