Kombinacja Norweska

Dział poświęcony XXI Zimowym Igrzyskom Olimpijskim w Vancouver.

Re: Kombinacja Norweska

Postprzez markos7207 » 25 Lut 2010 22:58

Nie wiem jaki sens mają zawody w takich warunkach... :? Poza tym to nie zwykłe zawody PŚ które są co tydzień a Igrzyska Olimpijskie co cztery lata. Trenujesz 4 lata i w kilka sekund wszystko szlag trafia...
Dla porównania wyniki, jakie katastrofalne warunki miało pięciu najlepszych kombinatorów :

42 numer startowy - Edelman - 109,5 m i 35 miejsce - 2:43 straty
43 numer - Moan - 112,5 m i 28 miejsce - 2.21 straty
44 numer - Frenzel - 104,5 m i 41 miejsce - 3:31 straty
45 numer - Gottwald - 105,5 m i 40 miejsce - 3:13 straty
46 numer - Lamy Chappuis - 113,0 m i 29 miejsce -2:22 straty

Co to wspólnego ma ze sportem ? :roll:
Dopóki nie zajrzałem do internetu nie wiedziałem, że jest na świecie tylu idiotów - S.Lem

STOP szKODnikom!
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Kombinacja Norweska

Postprzez RakuNH » 25 Lut 2010 23:02

No faktycznie to jest jakaś farsa i dobrze powiedział Moan "jeden wielki żart" i tyle w temacie... :?

I tak Moan mnie zaskoczył bo nie zaprezentował się tak źle. Może rzuci się jak wściekły? :D

Wiatr był od 1,34 w plecy do 0,93 pod narty także bez komentarza! :roll: :roll:
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kombinacja Norweska

Postprzez Duche » 25 Lut 2010 23:40

No tak, dzisiejsze zawody na skoczni to był żart i walka nie mająca nic wspólnego ze sportem. Warunki były strasznie nierówne. Już mogli przenieść ten konkurs na jutro. Może byłoby sprawiedliwiej. Niemniej jednak trzeba przyznać, że Amerykanie wykorzystali swoją szansę podobnie jak Gruber. Gdyby zawody były rozrywane w normalnych warunkach, to Austriak nie miałby prawa nawet myśleć o medalu, a tak dzięki szczęściu zdobył sobie brązowy krążek. Sport jest piękny, czyż nie? ;)

Szkoda, że Hannu nie zdobył tego brązu. To zapewne dla niego ostatnie igrzyska, bo nie wierzę że będzie startował do Soczi. Jednak widać gołym okiem było, że Fin nie jest w najwyższej formie, bo gdyby był, to bez problemu wywalczyłby medal, może nawet złoty. Choć u niego na wielkich imprezach nigdy nic nie wiadomo, więc pewnie i tak przegrałby ze samym sobą. A tak pobiegł na luzie i ma 4. miejsce. Niby całkiem dobre miejsce, ale komuś takiemu jak Manninen należy się indywidualny medal na igrzyskach.
"Nie rozumiem, jak można mieszkać w pałacu ze złota, podczas gdy tylu ludzi umiera z głodu, a następnie jechać i całować ziemię biednych krajów"
Diego Armando Maradona

Dorothea Wierer :*
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Poprzednia

Wróć do Vancouver 2010

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości