Kibicowanie czy kibolowanie?

Rozmowy na temat pozostałych dyscyplin sportowych.

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 03 Kwi 2010 16:35

Tak ale w 21 wieku już bardzo sporadycznie. Sytuacja się zmienia i po prostu częściej się chętni spotykają w lasach a nie na stadionach i kradzieże to już rzadkość. Ma wielu znajomych w wielu klubach i raczej nie produkuje plotek.

Nie twierdzę że spory % to było ale tekst Albatrosa mnie zdenerwował niemiłosiernie.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez albatros » 03 Kwi 2010 16:37

Image
Ostatnio edytowany przez albatros, 30 Kwi 2011 14:57, edytowano w sumie 1 raz
albatros
Młodzieżowiec
 
Posty: 471
Rejestracja: 10 Lut 2010 23:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 03 Kwi 2010 16:43

Jaka wycieczka pod Twoim adresem? Piszesz swoje jakieś historyjki o których nie masz bladego pojęcia i wpajasz mi że masz o czymś wiedzę. Myślisz że samo mieszkanie w Krakowie spowoduje że poznasz dogłębniej sytuację? Zrozum że bardzo często Ci pseudokibice to są po prostu mieszkańcy danego osiedla KTÓRZY NIGDY NIE BYLI NA MECZU. Większość wojen toczy się osiedlami a nie klubami i kluby to tylko przykrywka. Tyle.

Nie mam zamiaru Ci odpisywać bo po raz kolejny napisałeś coś co ja dawno sprostowałem także nie będę się z Tobą bez sensu przepychał bo znów przeczytam te same bzdury. Frustracja ode mnie kipi? A to ciekawe :wink:

PAŃSTWO POLICYJNE! A JAK! :lol: Według Twojego rozumowania już dawno powinienem siedzieć w więzieniu za niewinność no ale po co komu sprawiedliwość. Ważne że kiboli nie będzie. A ja jestem pewien że brak klubów nic nie zmieni a tylko zaostrzyłby sytuację.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez albatros » 03 Kwi 2010 17:13

Image
Ostatnio edytowany przez albatros, 30 Kwi 2011 14:58, edytowano w sumie 1 raz
albatros
Młodzieżowiec
 
Posty: 471
Rejestracja: 10 Lut 2010 23:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 03 Kwi 2010 17:16

albatros napisał(a):I co TY piszesz, grupa kiboli nie podporządkowała się poleceniu policji i obrzuciła ich kamieniami. Następnie spacyfikowano pociąg. Prawidłowa reakcja, mało tego każdy z tych kibiców powinien mieć dożywotni zakaz wstępu na stadiony, a co mecz meldować się na posterunku.


Czyli Twoim zdaniem za błędy 50 osób ma odpowiadać 800?

Jeśli tak to dziękuje. Dobranoc. Koniec imprezy.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez doliniarz » 03 Kwi 2010 17:17

Może zacznę od tego
albatros napisał(a):Piszesz że policjanci są problemem, że prowokują. Są przedstawicielami państwa i zarówno ja, jak i kibic ma się egzekwować do ich poleceń. Taki jest porządek prawa w naszym kraju. Poza tym oni są tam temu, że to ci spokojni wg ciebie kibice regularnie sprawiają problemy. Pewnie jeden raz i nie dwa policja nie zachowała jak powinna, ale nie zmienia to faktu że kibic nie ma prawa nawet dotnąć policjanta, czy go przezywać. Podobnie jak innych ludzi

hahaha co ty za bzdury opowiadasz. Jesteś policjantem czy co? wogóle zatkało mnie czytając twoje posty bo piszesz farmazony jakby ta twoja ''wiedza'' wynikała z tego co przeczytałeś w gazecie albo usłyszałeś w telewizji.
Wrzucasz wszystkich kibiców do jednego worka więc jak można z tobą normalnie dyskutować. Według ciebie każdy kibic z szalikiem jest przestępcom i najlepiej go od razu aresztować. kibic= kibol? ciekawe!
A te farmazony żeby likwidować kluby to już szczyt wszystkiego. A te twoje propozycje kar hohoho.
Policja pobłaża ''kibolom''? Raczej nie bo większość z nich traktuje kibiców jak śmieci zresztą podobnie jak ty. A sami nie są święci i często prowokują. Nie wszyscy, ale się zawsze kilku się znajdzie.
Więcej mi się nie chce pisać bo mi ręce opadają czytając twoje wypociny. Najpierw przejdź się na jakiś mecz, a potem oceniaj :!: AHA i oczywiście KIBOLE są tylko w piłce nożnej :lol: W reszcie sportów kibice świecą przykładem. :lol:
Awatar użytkownika
doliniarz
Młodzieżowiec
 
Posty: 257
Rejestracja: 21 Lut 2010 11:34

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 03 Kwi 2010 21:24

A byłoby tak pięknie gdyby nie ta cholerna policja i ....... Gazeta Wyborcza. :roll: :lol:
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 03 Kwi 2010 21:50

Nie wiem do czego pijesz ale gdyby nie było Gazety Wyborczej byłoby o wiele piękniej. Chciałeś być zabawny i chciałeś spuentować dyskusję jednym zdaniem ale bardzo mi przykro nie jesteś zabawny więc nie wyszło :lol: Jeśli lubisz gazety które każą czytelnikowi interpretować fakty w dany osób to gratuluje. Oni nawet nie potrafią prognozy pogody prawidłowo napisać bo z ciekawości zapytałem geografa o parę spraw. Ale rozumiem że prenumerata się grzeje w domciu :wink: Jak chcesz jakoś przedstawić swoje racje to nie w tak żenujący sposób Figaro.

Gdyby policja wykonywała należycie swe obowiązki a nie tylko w celach "wyrobienia" normy to też by było piękniej. Raz dostałem mandat za naklejanie plakatów (tożto zbronia - upomienia nie dało rady) w niedozwolonych miejscach (300 zł czyli maksymalny) a kiedy miałem mape dozwolonych miejsc to musieli nas godzinę ze strażą miejską konsultować czy mi tu wolno. Gdybym nie miał wydrukowanej mapy to pewnie bym zaliczył kolejne 300 (no i 2 ziomków takze juz by 900 chłopaki mieli) Do tego mozna dołożyć dodatkowe powiniecie na meczu bo jak to mówicie kibole wjechali z bramą a zawinęli tych co nie mieli biletów (nie było informacji że trzeba go posiadać a że są to strzępy papieru to dużo osób wyrzuca). Jakie mam mieć zdanie o policji skoro 50 osób w wieku 25-30 lat wjeżdża z bramą a zawijają osoby w wieku 14-18... No ale 50 osob wjechało to 50 musimy zawinąć :D jaaaaha :D

Widzę że sami zwolennicy państwa policyjnego i tępienia bydła. Powodzenia w krucjacie przeciwko kibolom.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 03 Kwi 2010 23:02

Raku nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia. To znaczy zostaw Gazetę Wyborczą i państwo policyjne w spokoju.
Widzisz ja w takim państwie żyłem i nie życzę ci abyś ty musiał na własnej skórze przekonać się czym to jest. Wolność którą teraz macie uderza wam do głów i nie wiecie jak z niej korzystać a wolność to nie anarchia i niestety do pewnych społecznych norm trzeba się dostosować.
Tylko po co ja się tu produkuję. Ty wiesz lepiej jaką rolę Gazeta Wyborcza odegrała w demontażu milicyjnego państwa. Ile artykułów napisano o nadużyciach w milicji czy też w policji. Ile razy pisano o korupcji w policji i nieuzasadnionym użyciu siły. Patrzysz na to wszystko z tej swojej żabiej perspektywy piłkarskiego kibica. Napisz wreszcie o co ci chodzi? Jak ma to wszystko twoim zdaniem wyglądać. Na co policja ma pozwalać i gdzie jest ta granica bo rozumiem, ze ustawki popierasz o ile to jest gdzieś w lesie. Jak ktoś kiedyś tam zginie to trudno. Tak ma twoim zdaniem wyglądać państwo prawa? Kiedyś mecze piłkarskie pilnowało kilku ormowców mocno po 60 i co uważasz, że policjanci z prewencji nudzili się w tych swoich koszarach i specjalnie przyszli na stadion prowokować spokojnych i pokojowo nastawionych kibiców. Dobrze usuńmy policję ze stadionów bo jak tylko prowokują to na cholerę oni tam potrzebni. Tylko, ze ja już na taki stadion bym się nie wybrał, no chyba, że życie by mi zbrzydło bo już w Strefie Gazy czułbym się bezpieczniejszy.
Widzę, ze masz kolegę i też powtarza te brednie jakoby nikt poza wami nigdy na stadion nie chodził. Powiem to brutalnie, że kiedy ja chodziłem na mecze to ty i kolega Doliniarz koszule w zębach trzymaliście i wiem, ze mecze mogły się obywać bez policyjnych kordonów. Czy teraz jest to możliwe? Sam sobie na to opowiedz.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 03 Kwi 2010 23:22

Sam poruszyłeś tu temat Wyborczej. Ja go tu nie poruszałem. Poinformowałem tylko że jest to ścierwo nie gazeta i chodzi o cały przekrój gazety. Zupełnie abstrahując od kwestii sportowych. Zaczynając od polityki a kończąc na żałosnej próbnej maturze. Zaznaczyłem że ta gazeta jest dla mnie tak samo ważna jak zdanie gości spod budki z piwem. Choć on raczej więcej wie o życiu... Już nie mówię że na łamach tej gazety słowo "kibic" nie istnieje. W tej gazecie zazwyczaj pisze się tak że czytelnik nie musi mieć własnego zdania, GW mu powie co jest dobre a co złe bo oni są jak wyrocznia. W ogóle to nie chcę nawet mówić że co 2 artykuł to kłamstwo no ale ważne że piszą nie? :lol:

Teraz to mi wolność odbija chyba w tym stopniu że od roku jestem mniej więcej uziemiony więc tak szczerze to leje na tą wolność :wink: Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Chodzi mi o to że odpowiedzialność zbiorowa to chyba zła forma kary jak na 21 wiek. Nie uważasz? Czy jak ktoś z Twojej rodziny coś zrobi to chcesz za to odpowiadać? Szczerze to mam gdzieś jak to zrobią.

Jeśli ktoś zginie w ustawce to tylko z jego winy. Zresztą w ustawkach nikt nie ginie bo może trudno Ci w to uwierzyć ale bydło zna takie pojęcie jak honor mimo że jest bydłem. Zrozum do cholery że czasy się zmieniają :roll: Wcześniej ludzi byli zjednoczeni w walce o wolność i prawa człowieka a teraz po prostu niektórym odbija palma. Narodziło się w Anglii hooliganstwo które tam dalej jest tylko już nie na stadionach. Myślisz że gdzie się przeniosło? Do kościołów? Po prostu na zadupia. Ludzie muszą odreagować a że ktoś chce się lać to niech się leje. Gwarantuje Ci że ta przytaczana przez wielu Anglia zepchnęła problem do podziemi i tyle.

Tak poza tym to na meczach nie ma policji tylko ochrona. Policja wchodzi na polecenie organizatora. a kogo Ty mnie uważasz? Jakimi "wami"? To że dla mnie klub to coś więcej niż tylko mecz to stawia mnie w złym świetle? Zrozum że ludzie teraz mają inne pasje niż ileś lat temu. Ale Ty tego chyba nigdy nie zrozumiesz. Ja po raz kolejny Ci tego tłumaczył nie będę. Zaraz mi wylecisz z tekstem "ale kiedyś... bla bla" Teraz jest teraz i trzeba inaczej stawiać czoła problemom. Nie można się cofać do przeszłości bo po prostu nie zawsze się da...

Miłej lektury GW. Polecam Ci jeszcze fora policyjne. Zobacz co tam o kibicach piszą i w jakim języku. Obyś nie zemdlał.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 04 Kwi 2010 08:20

Wiesz co szkoda mi czasu na dyskusje bo ty chyba nie chcesz zrozumieć o co mi chodzi. Jest pewien gatunek ludzi ludzi którzy bez wroga żyć nie umieją. Ty już jasno określiłeś wroga. Policja i GW a ja cię staram się przekonać, że to nie jest twój wróg. Wrogiem i tym który tobie jako kibicowi piłkarskiemu szkodzi jest pewien odłam kretynów w szalikach i to dzięki takim osobnikom specjalnej troski strzelają do ciebie gumowymi kulami i pałują. Nie Raku, nie wrzucam wszystkich kibiców w szalikach do jednego wora. Miałem nieżyjącego już niestety kolegę który był zapiekłym fanem żużla i kilka razy sam za jego namową pojechałem na mecze w szaliku GKM Grudziądz. Powiem ci, że świetnie się bawiłem i na takich szalikowców jest moje przyzwolenie. Kilka razy dałem pieniądze na tak zwane oprawy i muszę powiedzieć, że chłopaki się postarali. Wielu z nas zabierało ze sobą żony, narzeczone i córki i nikt nie drżał o ich bezpieczeństwo. Gdybym jednak usłyszał jakiekolwiek bluzgi pod adresem przeciwników to po prostu opuściłbym to towarzystwo bo to nie moja bajka i nie moja wizja jak powinno wyglądać kibicowanie. Od kilku lat już nie byłem na żużlowym meczu bo powiem szczerze jakoś tak do końca nie potrafię przekonać się do tego sportu. Z tego co słyszałem sytuacja ulega pogorszeniu i bliżej już do atmosfery tej którą znam z piłkarskich stadionów. Cóż szkoda.
Pytałeś czy czułbym się odpowiedzialny gdyby ktoś z mojej rodziny zrobił ci krzywdę? To zależy. Na pewno gdyby taką krzywdę wyrządził ci mój syn to czułbym się odpowiedzialny bo to znaczy, że jako rodzic poniosłem zupełną klęskę, że wszystkie zasady które mu wpajałem ma za nic. Tak czułbym się fatalnie do tego stopnia , że gotów byłbym na kolanach prosić cię o wybaczenie. Gdybym był świadkiem jak moi koledzy w mojej obecności kogoś krzywdzą także czułbym się odpowiedzialny.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez dan » 04 Kwi 2010 12:35

Figaro w zupełności się z Tobą zgadzam. Zdarzało mi się chodzić na mecze piłkarskie, ale nie mogłem znieść gdy kibice drużyny, której kibicowałem obrażali przeciwników, a czasami nawet drużynę, która akurat w tym meczu nie uczestniczyła. Dla mnie to jest chore i chamskie. Nie rozumiem jak można kogoś krzywdził, a nawet wyzywać tylko za to, że nie jest sympatykiem danej drużyny. Takim osobnikom mówię stanowcze nie!!!!!!!
Awatar użytkownika
dan
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1766
Rejestracja: 28 Gru 2008 16:14
Miejscowość: Świętochłowice

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 04 Kwi 2010 12:51

Znowu sobie dorabiasz jakieś ideologie. Ani policja ani GW nie jest moim wrogiem. Mówie tylko jaki poziom prezentują jedni i drudzy w 21 wieku. Jak było wcześniej to mnie nie interesuje. Mówię jak jest teraz i że coś trzeba zmienić.

Widzę że się zrozumieliśmy. Nie stosować odpowiedzialności zbiorowej i odróżniać ludzi z pasują od bydła. To chyba już starczy w naszej dyskusji :wink:

A jeszcze co do wyzwisk to sporadycznie je toleruje pod wpływem emocji. Piłka nożna to nie teatr a powiem Ci że jak sobie czasem siądę na sektorze z dziadkami to bardziej mnie uszy bolą niż wśród bydła. Jakby któryś ze starszych panów poprowadził doping to by same wyzwiska leciały. Oczywiście na sędziego i piłkarzy a kibice wyzywają innych kibiców :lol: Oczywiście także teraz wrzuciłem wszystkich do jednego worka ale to tak w roli wyjaśnienia że na piłce jest taki swojego rodzaju agresywny klimat.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez cloner » 09 Kwi 2010 12:08

O dziennikarkach z gówno prawdy i innych podobnych szmatławcach, które piszą artykuły na zamówienie, nie ma sensu w ogóle dywagować, strata naszego cennego czasu. Zresztą każdy myślący człowiek jeśli chce sobie wyrobić opinię o czymkolwiek/kimkolwiek, robi rozeznanie a nie sugeruje się manipulującymi mass-mediami.

Ci, którzy piszą, że kibole rządzą stadionami w życiu nie byli na meczu. Na większość waszych bzdurnych tez nie ma sensu w ogóle odpisywać, bo "wy i tak wiecie lepiej". Byliście, jesteście i będziecie mądrzejsi od tej patologii zwanej przez "gw" kibolami.


Chciałbym Wam dać jedną radę: nie ma kogoś takiego jak "pseudokibice", to nazwa wymyślona kilka lat temu przez media. Kibice dzielą się na różne grupy, np. ultrasi, chuligani czy pikniki, ale nie "pseudokibice". Pisałem rok temu pracę naukową o kibicach, łatwo nie było bronić swojego zdania (broniłem rac, wymyślnych przyśpiewek pod adresem rywali, ustawek w lesie i wielu innych), ale komisja, choć się długo przygotowywała do mojego wywodu, szans nie miała.


JP 100%
"Wierzę w radość, wierzę w miłość, wierzę w szczerość. Wierzę w dobroć, wierzę w przyjaźń a nie w pieniądz"

"Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad, bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa"
Awatar użytkownika
cloner
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 32
Rejestracja: 10 Mar 2010 14:24

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 09 Kwi 2010 14:25

Co do GW to powiedzmy że się zgadzam. Co do tego że niektórzy wiedzą lepiej też ale co do tego że nie ma pseudokibiców się nie zgadzam.

Choćby na Hutniku był kiedyś mecz za 1 zł i zleciało sie po prostu osiedlowe było i mimo że nie było kibiców gości to zrobili mega chlew. To byli tzw pseudokibice bo przyszli tylko na awanti a z klubem się w żaden sposób nie identyfikują. Jak ich nazwiesz bo na pewno nie hooligani :wink: Także coś dziwnie się przygotowałeś do pracki :wink:
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez cloner » 09 Kwi 2010 14:46

To są jakieś osiedlowe obszczymurki.
"Wierzę w radość, wierzę w miłość, wierzę w szczerość. Wierzę w dobroć, wierzę w przyjaźń a nie w pieniądz"

"Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad, bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa"
Awatar użytkownika
cloner
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 32
Rejestracja: 10 Mar 2010 14:24

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 09 Kwi 2010 14:53

Jeśli taki osiedlowe obszczymurki są na meczu to kim są? :wink: Przechodniami? :wink:
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez cloner » 09 Kwi 2010 15:12

Z kibicami nie mają nic wspólnego.
Nie będę się kłócił, dla mnie określenie "pseudokibice" to bzdura i tyle.



Do zobaczenia na kibicowskim szlaku!
"Wierzę w radość, wierzę w miłość, wierzę w szczerość. Wierzę w dobroć, wierzę w przyjaźń a nie w pieniądz"

"Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad, bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa"
Awatar użytkownika
cloner
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 32
Rejestracja: 10 Mar 2010 14:24

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 09 Kwi 2010 15:13

A jakiż to kibicowski szlak reprezentujesz? :wink:
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez cloner » 09 Kwi 2010 16:15

Polonia Bytom z tej strony. Znikam już, Gdańsk daleko :wink:
"Wierzę w radość, wierzę w miłość, wierzę w szczerość. Wierzę w dobroć, wierzę w przyjaźń a nie w pieniądz"

"Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad, bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa"
Awatar użytkownika
cloner
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 32
Rejestracja: 10 Mar 2010 14:24

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sport

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 172 gości