RakuNH napisał(a):Przykład z życia. XXX za morderstwo dostaje YYY (bardzo mało). Po połowie YYY wychodzi za kaucją. Prokurator się coś tam odwołuje miesiącami no i rozprawa pójdzie od nowa, ale XXX jest dalej na wolności i nawet nie jest specjalnie kontrolowany. Co w przypadku gdy XXX dostanie w kolejnej rozprawie 10 czy 15 lat?
Chyba coś pokręciłeś. Kaucję, tzn. poręczenie, orzeka się przy zwolnieniu z aresztu (zamiast niego), który ludziom myli się często z "karą" (nic dziwnego, skoro czasem przedłuża się je w nieskończoność). Czyli to "dostał za morderstwo" było pewnie aresztem tymczasowym, zanim zapadł prawomocny wyrok. W postępowaniu o warunkowe przedterminowe zwolnienie zażalenie prokuratora rozstrzyga się raczej szybko, a gościa nie wypuszcza zza krat do rozpoznania. No i na pewno nie mogą przywalić mu wtedy większej kary niż wcześniej orzeczona.
Z tym aresztem to często jest tak przewleczony, że w końcu gościa zwalniają, bo sąd boi się, że będzie dłuższy niż ewentualna kara. Nierzadką praktyką jest też przyklepywanie kary więzienia odpowiadającej mniej więcej czasowi spędzonemu w areszcie. Czyli w dniu, w którym gość wreszcie jest skazany na pakę, może sobie iść do domu.
Organa ścigania często mają parcie na szkło, patrz choćby brawurowe zatrzymanie Starucha.