przez damian940915 » 24 Maj 2016 15:59
Ok, wszystko w porządku, oszuści niech płaczą i płacą, tylko po co MKOL na siłę wszczyna falę domysłów i dywagacji. Albo podajemy 31 nazwisk i dopiero badamy próbki B, albo wstrzymujemy się całkowicie z informacją do zbadania próbki B. Przecież nikt się sam z siebie nie przyzna, że brał, dopóki tego nie upublicznią, a wizerunkowo działa to bardzo słabo na sport, na MKOL, na Igrzyska.
W ogóle to zasada domniemania niewinności rzecz święta, ale może by tak jakieś zabezpieczenie w postaci umów pomiędzy MKOL-em a startującymi zawodnikami, że wykrycie dopingu nawet po x latach to sroga kara finansowa?
Narty były złe i strzelanie, strzelanie też było złe ...