Łyżwiarstwo szybkie

[zygy]

I co z tego, że wygrał? Hitler też wygrał wybory... Nie trzeba wjechać czołgiem do parlamentu, żeby być autokratą i despotą... Spotkał się, doprawdy? Chyba na Kubie u Fidela w prywatnej klinice Mi zarzucasz pisanie głupot, a trzeba mieć nieżle najebane w łbie, żeby USA z Wenezuelą porównywać, a Obamę z Chavezem Przejedż się koleś kiedyś do Caracas i próbuj po 20 wyjść na ulicę, to może wreszcie otrzeżwiejesz i przestaniesz takie głupoty wypisywać.

[leosiek]

Człowieku najpierw sprawdź sobie w odpowiedniej książeczce co oznacza słowo reżim, bo ogólnie to obok reżimu totalitarnego mamy np. demokratyczny. NSDAP wybory wygrało, ale Hitler w trochę inny sposób został kanclerzem i przejął rolę głowy państwa, ale to też trzeba odróżniać. Ja USA do Wenezueli nie porównywałem, natomiast dalej nie rozumiem jaki co ma wspólnego poziom przestępczości ze sportem. I znajdę ci wiele miejsc w Stanach, w których nie chciał byś się znaleźć w nocy, a jakoś ludzie ludzie żyją i w Wenezueli i Stanach.

[zygy]

I co, właśnie przeczytałeś i się wymądrzasz Chyba naturalnym jest, że jeśli w danym kraju nie ma odpowiednich warunków i tradycji w danym sporcie, to można udzielić jakiemuś jego sportowcowi gościny. Tak właśnie było z tym Wenezuelczykiem, który jak już pisałem jest odosobnionym przypadkiem i bodajże u nas studiuje, ale nie jestem do końca pewien. Nasz związek łyżwiarski z kolei ogłosił już wszem i wobec, że jesteśmy potęgą w łyżwiarstwie na równi z Holandią i Rosją, tylko jestem ciekaw, dlaczego wciąż musimy być zdani na łaskę Niemców, a także wysyłać innych zawodników np. do Holandii.

Wracając do Chaveza, to chyba masz blade pojęcie, o czym piszesz. Tak się składa, że znam mieszkającego w Warszawie Wenezuelczyka, który uciekł jakiś czas temu przed boliwariańskim reżimem. Nie będę się tu rozpisywać, bo to nie jest odpowiednie ku temu miejsce i czas, ale po jego opowieściach włos się na głowie jeży... Teraz cała nadzieja w tym, że po śmierci tyrana stworzony przez niego reżim upadnie, choć bez walki- zapewne także na ulicach niestety się nie obejdzie.

[harding]

Nie udało się zdobyć medalu indywidualnie, za to Bródka zrewanżował się brązem wywalczonym z kolegami.
Dziękując polskim drużynom, także paniom ze srebro, marzy się złoto ZŁOTkOwskiej wespół w zespół z koleżankami na IO...

podsumowując, aktualnie nie mamy drużyny w piłce nożnej, za to dwie w łyżwiarstwie

[Olma]

Gratulacje dla dziewczyn i chłopaków za medale w drużynie . No i oczywiście, trochę spóźnione, dla Bródki za zdobycie PŚ . W sumie nasi panczeniści nieźle się prezentują i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie jeszcze lepiej. A czy będą się do nich przygotowywać w Niemczech, na zamarzniętej kałuży przed domem czy na Kiribati, to mi po prostu wisi, byle tylko im warunki odpowiadały.

[mariusz_pol]

Wie ktoś, gdzie można obejrzeć biegi drużynowej. Na oficjalnej stronie ISU niby jest możliwość, ale pisze że w moim regionie jest niemożliwe...

[san]

Kiedyś w skoku o tyczce była podobna patologia, to się Niemki zbuntowały i cwaniara Rogowska nie mogła już dłużej korzystać z tamtejszych ośrodków treningowych.

Zygy, piszesz bzdury. Nie Niemki ale Spiegelburg i nie chodziło o ośrodki treningowe tylko o Klimę, polskiego trenera Niemki, który pomagał Rogowskiej poprawiać technikę. Swoją drogą to skandal, że Niemcy korzystają z polskiej myśli szkoleniowej, prawda Zygy Po tej awanturze, po treningu w Spale Rogowska wspaniale wygrała HME, potem w czerwcu wygrała na DME i przyszło molo w Sopocie, złamanie tyczki, uderzenie w rękę i od tego czasu ciągną się kontuzje.

[zygy]

Co w tym niby złego? Rosyjskich sprinterów też trenuje np. taki Abratkiewicz, o czym już zresztą pisałem. Jeśli się ma kasę, to się podkupuje trenerów, serwismenów, a nawet czołowych zawodników, co jest ostatnio często praktykowane w krajach arabskich. Mi po prostu chodzi o to, że skoro jesteśmy taką potęgą w panczenach, to czemu nie stać nas na wybudowanie choćby jednej nowoczesnej i krytej hali, skoro uczynił to nawet Kazachstan i Białoruś. Mogę się też założyć, że jeśli Kraków nie otrzyma igrzysk zimowych, to taki stan rzeczy prędko się nie zmieni.

Wygrała HME i DME... No, super i chyba z wrażenia dziś nie zasnę:P W skoku o tyczce liczą się tylko IO, względni MŚ, a nie jakieś podrzędne halowe zawody, które każdy zlewa ciepłym moczem. Faktem jest, że od szczęśliwego złota na MŚ w 2009r., Rogowska praktycznie nie istnieje na wielkich imprezach i tłumaczenie każdej wpadki kontuzją, jest według mnie lekkim nadużyciem.

[san]

Cieszę się, że zrozumiałeś, że tu nie chodziło o wspaniałe niemieckie hale tylko o polskiego trenera. Chociaż dla mnie korzystanie z czyjegoś dorobku szkoleniowego jest czymś gorszym niż korzystanie z czyjejś bazy.
A co Rogowska miała wygrać? Między tym konfliktem a kontuzją na molo były tylko te dwie ważne imprezy i obie wygrała z najlepszymi wynikami na świecie. Na obu była Spiegelburg i obie przegrała. Zemsta jest słodka.
No niestety kontuzje to przekleństwo sportu. Ciekawe czy wierzysz tłumaczeniom Iszinbajewej, która od Pekinu zdobyła jeden brązowy medal.
Jeżeli masz problemy z moczem to musisz się udać do lekarza od moczu

[nicpoń]

Każdy orze jak może, a nie każdego stać na hale, czy wychowanie trenera. Ilu zagranicznych szkoleniowców stawiało podwaliny pod nasz sport. W tym samym czasie Geza Kalocsay zbudował wielki Górnik, a Jaroslav Vejvoda wielką Legię, na bazie których wypłynęło szereg piłkarzy lat 70-tych. Inny przykład Janos Kevey i odbudowa polskiej szabli z Pawłowskim na czele. Ostatnio choćby Lepisto, czy Lozano. I czy nasze sukcesy są mniej warte. Kevey stworzył polską szkołę szabli. Z drugiej miło czasami posłuchać jak nasi szkoleniowcy uczyli Włochów siatkówki, zawodnicy Zabierzowskiego i Nowaka zdobywali medale olimpijskie i bili rekordy świata. I z drugiej strony jak z naszych hal treningowych korzystał Kliczko przed złotem olimpijskim, sztangę u nas dźwigali Asanidze, czy Ilin. Tak jest na całym świecie. Dziesiątki sportowców z Ameryki Łacińskiej trenuje na obiektach w USA, pod okiem amerykańskich trenerów. Idąc tropem, jaki proponuje tu osoba o wielkich horyzontach, to Jankesi powinni utopić Nestego za 0,01 sekundy w Seulu.
Trzeba pamiętać, że my jako kraj na dorobku, a więc częściej korzystamy z dobrodziejstwa innych, niż sami dajemy. Nie wydaje mi się, żeby korzystanie z hal w Niemczech było czymś niestosownym. Płacimy, a nie kradniemy, na własne nas nie stać. Poza tym ciągłe dojazdy, setki dni poza domem, bez rodziny. Jaka tu nieuczciwość. Mnie bardzo ucieszyły ostatnie sukcesy.
Jednak zawsze znajdą się osobnicy jak zygy. Nawet już pisze jak na onecie. Ten tekst bardzo mi to przypomina:

Kiedyś w skoku o tyczce była podobna patologia, to się Niemki zbuntowały i cwaniara Rogowska nie mogła już dłużej korzystać z tamtejszych ośrodków treningowych. Efekt? Brak kolejnych sukcesów i medali na imprezach mistrzowskich...
Mam nadzieję, że z łyżwiarzami będzie podobnie, no chyba, że zaczną uczciwie pracować u siebie w domu.

To tylko potwierdza moje zdanie o tobie - mały człowiek o wielkim ego.

[zygy]

Widzisz coś złego w pisaniu na onecie? Portal, jak każdy inny i na dodatek jeden z popularniejszych w naszym kraju.
Nie przez przypadek polski eurosport nawiązał z nimi nie tak dawno ścisłą współpracę. Rozumiem, że korona by ci z głowy spadła, gdybyś miał się tam trochę poudzielać, ale oczywiście wybujałe ego zarzucasz mi. Jakie to polskie...

Kilka lat temu mieszkałem jakiś czas we Włoszech i ten okres przypadł mniej więcej na igrzyska w Vancouver. Czytałem wówczas trochę tamtejszych for sportowych i pamiętam, że spore oburzenie wywołał wówczas fakt, że Ivan Skobriev- czołowy rosyjski panczenista trenował w tamtym sezonie głównie na włoskich torach, w ten sposób przygotowując się do olimpiady. Mało kto się tym interesował do momentu, w którym Rosjanin nie pokonał Włocha- Fabrisa na 1500metrów. Jesteście Polakami i widzicie jedynie swoje racje, ja natomiast staram się być neutralny i dostrzegać także inny punkt widzenia, aniżeli swój. Rozumiem też, że Ty- Nicpoń jesteś jakiejś wielkiej sławy psychologiem, tudzież psychoterapeutą, że na podstawie raptem kilku postów na forum dokonałeś błyskotliwej analizy mojej osoby, obrażając mnie przy tej okazji. Jeśli jednak myślisz, że mnie tym sprowokujesz, to jesteś w błędzie- to jest forum sportowe i nie mam zamiaru wdawać się w jakieś personalne potyczki, które prowadzą zwykle na manowce. Tutak każdy powinien mieć prawo do własnego zdania na dany temat i mieć przeświadczenie, że nie będzie z tego powodu obrażany. Niestety widzę, że niektórych z Was normalna i rzeczowa dyskusja po prostu przerasta...

[friducha]

bye

[zygy]

Skoro nie znasz znaczenia słowo "pasożyt", to odsyłam do podręcznika Biologii z podstawówki. A, że Rogowska jest cwana, to chyba każdy wie, zaś incydent, który przytoczyłem, jak żywo wpisuje się w to określenie. W sumie to możecie mnie obrażać, mi tam to zwisa. To tylko potwierdza, że racja jest po mojej stronie. Przez wiele lat pisałem na włoskich i niemieckich forach i nigdzie jeszcze nie spotkałem się z taką falą agresji i niechęci w stosunku do swojej osoby. Najbardziej mnie jednak rozśmieszyło, to ostrzeżenie... Może jeszcze mnie do kąta postawicie Ludzie, to przedszkole, czy poważne forum, bo już się pogubiłem...

[friducha]

bye

[RychuGKM]

Za sport.pl:

Telewizja Polska stara się o prawa do Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w sezonie 2013/2014. Ponadto w 2014 r. TVP transmitować będzie igrzyska olimpijskie w Soczi, w tym oczywiście zawody w łyżwiarstwie szybkim - dostajemy lakoniczną odpowiedź z Centrum Informacji TVP.

[zygy]

czyli jeżeli nazwę Cię teraz "jebanym pasożytem, który się cwaniacko podszywa pod Szwajcara"* to będzie OK?


*wyrażenia stosowane przez zygy w "merytorycznej dyskusji"

Tyle tylko, że ja użyłem tych słów w uzasadnionym przypadku i w zupełnie innym kontekście. Rany, czy wszystko Wam trzeba dosłownie tłumaczyć, jak jakiemuś dziecku... Dobra, skończmy temat, bo się znów mega off-top robi i pewnie zaraz znów polecisz z płaczem na skargę do admina, żeby mi kolejne ostrzeżenie dał

[snajper]

Jaki pasożyt znowu ? Przecież nasi nie trenują tam za darmo, tylko płacą za to i to grubą kasę ! Niemcy dobrze wiedzą, że jeśli powiedzą: Nein ! to Polacy pojadą do czech albo na Białoruś tam będą trenować, a pieniądze przejdą koło nosa. Rosjanie prowadzą taka znakomitą politykę ? Porównaj wyniki Niemców i Rosjan z Vancouver. Poza tym niemiecki dorobek medalowy w Soczi jakoś znacząco nie ucierpi. W panczenach mają szansę na góra 4-5 medali, z bardzo małymi szansami na złoty krążek, a tylko takie liczą się za Odrą podczas zimowych igrzysk.

[zygy]

To w końcu w Czechach jest ten tor, czy go nie ma? A jeśli tak, to w jakim miejscu? Jeśli nie, to zostaje Białoruś i ew. Kazachstan, który w praktyce odpada z racji położenia. Zatem, możliwości wcale nie jest tak dużo i w przypadku kaprysu Niemców cały plan przygotowań do Soczi, może nagle runąć.

Też się dziwię, że Niemaszki są ostatnio takie słabe w panczenach, skoro mają takie warunki i aż trzy nowoczesne i kryte areny. U panów to zawsze było cienko, ale przynajmniej u pań dominowali, a teraz i tu i tu, fatalnie. Nie rozumiem, jak można tak fatalnie biegać w sztafetach, skoro się ma takie indywidualności w swoich szeregach, jak- Pechstein, czy Beckert. One powinny na równi walczyć z Holandią i Kanadą o złoto, a nie dostawać regularny łomot od Polek.

[Kacpero221]

To w końcu w Czechach jest ten tor, czy go nie ma? A jeśli tak, to w jakim miejscu? Jeśli nie, to zostaje Białoruś i ew. Kazachstan, który w praktyce odpada z racji położenia. Zatem, możliwości wcale nie jest tak dużo i w przypadku kaprysu Niemców cały plan przygotowań do Soczi, może nagle runąć.

Też się dziwię, że Niemaszki są ostatnio takie słabe w panczenach, skoro mają takie warunki i aż trzy nowoczesne i kryte areny. U panów to zawsze było cienko, ale przynajmniej u pań dominowali, a teraz i tu i tu, fatalnie. Nie rozumiem, jak można tak fatalnie biegać w sztafetach, skoro się ma takie indywidualności w swoich szeregach, jak- Pechstein, czy Beckert. One powinny na równi walczyć z Holandią i Kanadą o złoto, a nie dostawać regularny łomot od Polek.

Tylko, że weź pod uwagę to, że opłaty za użytkowanie torów przez "pasożyty" (nie tylko polskie) stanowią znaczną część wpływów i zapewne (nie znam tamtejszych wyników finansowych) bez nich te tory miałyby problemy z utrzymaniem. Tak jak było z polskim torem w Pruszkowie, gdzie wpływy od "pasożytów" z różnych krajów (które organizują tam swoje mistrzostwa, trenują tam) pozwoliły temu obiektowi nadal istnieć.

Ja naprawdę nie rozumiem, co jest złego w tym, że kraje udostępniają sobie nazwajem swoje własne obiekty sportowe? Pozwalają tym słabszym krajom, mniej rozwiniętym na godne warunki treningowe, tym samym rozwijając sport. Posłużę się podawanym tu wcześniej przykładem USA i tamtejszych uniwersytetów, które każdemu (bez względu na narodowość) umożliwiają możliwość treningu. Ale patrząc na wszystko przez pryzmat pieniądza i tych "pieprzonych" medali, wszyscy są "pasożytami", a powinni zostać "Żydami" i skąpić wszystkiego co swoje.

Rogowska "cwaniarą"? To ja życzę więcej takich cwaniaków dla polskiego sportu.

Mi po prostu chodzi o to, że skoro jesteśmy taką potęgą w panczenach, to czemu nie stać nas na wybudowanie choćby jednej nowoczesnej i krytej hali, skoro uczynił to nawet Kazachstan i Białoruś.

Obydwa państwa mają więcej pieniędzy niż Ci się wydaje.

[san]

Zygy, jeżeli tak się interesujesz krytym torem w Polsce to przestudiuj sobie zapis posiedzenia komisji sejmowej, ze stycznia tego roku, gdzie o tym dyskutowano. Po tej dyskusji można się zorientować gdzie są główne problemy:
http://orka.sejm.gov.pl/zapisy7.nsf/0/3173890BF5EB24D3C1257B0B004FEFB8/$File/0140807.pdf