Żużel

[figaro56]

Wcale się Toruniowi nie dziwię. Wygrali rundę zasadniczą a wygląda, że zostaną bez medalu. Można się wściec.
Jakoś 1 liga obywa się bez play offów i moim zdaniem jest tam sprawiedliwszy system. Pierwsza czwórka jedzie mecze systemem każdy z każdym z zaliczeniem punktów z meczy między sobą jakie rozegrali w rundzie zasadniczej.

[zdzichu]

Fakt wczoraj to byl niezły cyrk,w Lesznie dwie poważne kontuzje Miedzinskiego i Pulczynskiego,a w Gorzowie,troche skandaliczne moim zdaniem ,zaliczenie wyników po ośmiu biegach,wogóle jakoś ostatnio opadł we mnie ten żużlowy entuzjazm,i jeszcze na dokladke ten zapis na przyszły sezon,mówiacy o tym że w danym klubie bedzie mógł wystepowac tylko jeden zawodnik z gp.A co do tego lidera ,o którym wspominal Kat,to może niech Tarnów,zakreci sie kolo Zielonej Góry,bo tam jest 3 zawodników z gp którzy , raczej sprawdzili by sie w roli lidera, tak więc dwóch bedzie na wylocie.Tyle ,ze sami musielibyscie podziekowac Pedersenowi i Lindbackowi,a być moze i Vaculikovi.

[kat.]

Lindgrenowi, nie Lindbaeckowi. Z Pedersenem powinni się pożegnać, Fredki, jeśli nie utrzyma się w GP, byłoby szkoda, bo to jednak jeden z dwóch zawodników z jajami w obecnym składzie, drugi, czyli Vacul wciąż czeka na obywatelstwo a poza tym raczej nie wystąpi w przyszłorocznym GP, zresztą, podobno sam w wywiadzie powiedział, że jest za wcześnie na takie wyzwanie.

Ale jeszcze nie wiadomo, co z tego przepisu wyjdzie, bo już Falubazy, czyli strażnicy moralności polskiego żużla, coś tam mruczeli o jego absurdalności i konieczności zmiany.


Co do PO - już były rozmaite warianty przerabiane i wciąż było źle. Bez PO zawsze jest ryzyko, ze kilka kolejek przed końcem rozgrywek wszystko będzie wiadomo, a o ile jeszcze mecze o pietruchę w piłce da się od biedy obejrzeć, o tyle w żużlu objeżdżanie zawodów o nic, to gwarancja pustych trybun.

[zdzichu]

W sumie to Falubaz może stracic na tym przepisie najwiecej,takż im sie nie dziwie,ale osobiscie jestem fanem Stali Gorzów,wiec co zrozumiałe za Falubazem nie przepadam ,wiec w sumie ich problemy tak za bardzo mnie nie martwią.No ale jak ten przepis wejdzie w życie to po za dwoma zawodnikami Falubau,najprawdopodobniej ze Stalą pożegna sie Pedersen,bo jakos jestem przekonany że dostanie dzikusa,w najlepszej sytuacji powinien byc Unibax,bo Holta raczej napewno w gp sie nie utrzyma,a jesli wyleczy kontuzje,to powinien byc bardzo silnym punktem pierników.A co do play off to slyszalem wypowiedz Dobruckiego który mówił ,że nie wyobraża sobie extraligi bez play off,choć ja jednak zrezygnował bym z play off,dla zachowania takiej sportowej sprawiedliwosci.

[Menson]

Tabela po zasadniczej
1.Unibax Toruń
2.Falubaz ZG
3.Stal Gorzów
4.Unia Leszno

Po PO:
1.Falubaz ZG
2.Unia Leszno
3.Stal Gorzów
4.Unibax Toruń

Więc tabela praktycznie odwrócona do góry nogami. Jak dla mnie właśnie dlatego play-offy są najgłupszym wynalazkiem, jaki może istnieć. Może zamiast w ogóle rozgrywać rundę zasadniczą wylosujmy ćwierćfinały z 8 drużyn... Coś, co nazywa się ligą, powinno być właśnie w formie ligi rozgrywane a nie systemem pucharowym.

Co do przepisu z jednym zawodnikiem z GP to niestety także go nie pochwalę. Nie wiem co to ma na celu... To jest karanie klubu, na którego stać danego zawodnika, i który by wyrażał chęć na jeżdżenie w danej drużynie. Oczywiście wspomnę także o KSM. Ustalanie składu wg. liczb. Skoro jedynym argumentem ma być to, żeby mecze były dzięki temu wyrównane, to ja proponuję w ogóle nie wyjeżdżać na tor i przydzielać wyniki 45-45.

Jedynym limitem który obowiązywać powinien to ten, który był stosowany ostatnio w roku 2006, czyli limit dwóch zagranicznych zawodników. I żaden inny denny ogranicznik nie powinien istnieć.

[dan]

No to mamy prawie sezon żużlowy zakończony. Jeszcze jutro finał indywidualnych mistrzostw świata juniorów w Gnieźnie.
Dzisiaj odbyło się ostatnie GP. Ze względu na obfite opady deszczu zawody zostały zakończone po 16 wyścigach. Już wcześniej tytuł zapewnił sobie Greg Hancock. Trochę jest niedosyt, bo Jarek Hampel przez pogodę został pozbawiony szansy powalczenia o srebro, ale cieszmy się z brązu, bo to też sukces. Wicemistrzem świata został Szwed Andreas Jonsson.

[kat.]

Niestety, kolejny tragiczny wypadek z udziałem sportowca.

http://www.unia.tarnow.pl/aktualnosci.php?nius=1027

Jechali odwiedzić przebywająca w szpitalu matkę...

[kat.]

Miał być spacerek w meczu ze Startem Gniezno, tymczasem medaliki cudem uniknęli degradacji. Zresztą, jeszcze nie wiadomo, czy uniknęli, bo ponoć dokonali w meczu nieregulaminowej zmiany i gnieźnianie dziś zamierzają złożyć protest w PZMot. Teraz, niezależnie od końcowej decyzji, sprawa występu w przyszłorocznym sezonie w elicie zostanie rozstrzygnięta przy zielonym stoliku, bo ani sędziowie, ani trenerzy "najlepszej ligi świata" nie znają niestety regulaminu. Ot, wisienka na torcie, jeśli chodzi o ten dziwaczny, pełen absurdów sezon.

[dan]

Dziś nad ranem odbyło się pierwsze GP w nowym sezonie. Areną zmagań było Auckland w Nowej Zelandii. Zwyciężył broniący tytułu Amerykanin Greg Hancock, ale tuż za nim uplasował się Jarosław Hampel. Tomasz Gollob dotarł do półfinału.
Moim zdaniem całkiem udana inauguracja sezonu w wykonaniu naszych żużlowców.

[Peter1993]

tez tak mysle choc szkoda ze kolejny raz Tomek wygrywa faze zasadnicza a w pucharowej daje sie ograc ale wierze ze obaj z Jarkiem beda na podium na koniec sezonu

[zdzichu]

Nie chciało mi się wstać o 5 rano więc zawodów nie oglądałem,ale z tego co czytałem to Gollob był w jakiejś niesamowitej dyspozycji,szkoda tylko że odpadł w półfinale. Ale cóż sezon się dopiero zaczyna,generalnie występ obydwu Polaków trzeba uznać za udany.

[kat.]

Nikt nie napisał o inauguracji, no to ja o niej napomknę. Odbyła się. Tauronom jak widać żadne prezeski nie straszne, skoro sami mają swoją dominę z partyjnego nadania Cieślak pomajstrował trochę przy torze, najbardziej odczuli to póki co piłkarze, którym przyszło grać po renowacji toru na kartoflisku, bo jak podano w komunikacie... "murawy nie udało się wyrównać" i basta. Jak już nie mają co robić Azoty z kasą, to może niech MA postawią jak w Toruniu. Miejsce się znajdzie bo cały kompleks sportowy z halą, niegdyś najnowocześniejszą w kraju, znajdujący się vis a vis stadionu Unii, wkrótce się powinien zawalić. Szkoda tylko żabek, które zadomowiły się na dobre w basenie.

[figaro56]

Nie za wielka euforia po pokonaniu u siebie Sparty? Chyba trzeba jeszcze trochę poczekać aby przekonać się o rzeczywistej sile Tarnowa chociaż muszę przyznać, że wybór kobiety na prezesa to ruch we właściwym kierunku.
Tak na poważnie to już zaczęło się w Tarnowie dzielenie skóry na niedźwiedziu i kibice umieścili swoją drużynę wśród 4 najlepszych drużyn na koniec sezonu. W sumie niewiele mnie to obchodzi i nie mam nic przeciwko temu ale przypominam, że to była tylko Sparta i poczekajcie drodzy Tarnowianie na mecze z tuzami bo po co później rozczarowanie.

Można wiedzieć jak ma pani prezes na imię?

[kat.]

W pierwszej czwórce? Nikt sobie w Trn po chudych latach nie wyobraża miejsca innego niż 1. na koniec sezonu. Ta Sparta, nawet jeśli była skazywana na pożarcie, zawsze psuła tarnowskim kibicom sporo krwi i może dlatego ta euforia. Ale racja, teraz chyba tauronki jadą do Zielonki i po tym meczu będzie można powiedzieć o ich potencjale coś więcej.

Prezes to Agata Mróz (zbieżność nazwiska i imienia przypadkowa), która fuchę tę dostała w ramach pocieszenia za niezałapanie się do sejmu z list wiadomej partii, prywatnie żona komendanta straży pożarnej z nadania PO. PO jak widać rządzi i dzieli w naszym pisowskim (ciemno)grodzie.

wyimek z cv

Posiada bogate doświadczenie w sprawach finansowych i zarządzaniu zasobami ludzkimi. Jest mężatką, posiada trójkę dzieci. Prywatnie interesuje się m.in. sportem.

Dobrze, że m.in, bo nikt jej w Trn na żadnym meczu nigdy nie widział. Ciekawe czym jeszcze się interesuje? Może pędzeniem bimbru jak Ty, Figaro.

[figaro56]

Żona komendanta straży pożarnej? No to wody do preparowania toru wam nie zabraknie. O co o ile pamięć nie nie myli był już Tarnów posądzany. jakoby nocą lano wodę bo termin meczu z przyczyn kadrowych nie pasował.
U mnie z kolei przed wyborami lokalnymi kandydat PIS-u na prezydenta miasta został prezesem i jak tylko przegrał wybory natychmiast złożył dymisję. Mieliśmy prezesa tylko na czas kampanii wyborczej. A poza tym wszystko w Grudziądzu po staremu. Marzy się im miejsce w czołówce ale uchowaj Boże takie które gwarantowałoby awans do e-ligi. Odeszło dwóch najlepszych zawodników. Buczkowski do Polonii Bydgoszcz i Chrzanowski do Wybrzeża Gdańsk. Taki ze mnie kibic, że nazwiska ich następców nic mi nie mówią. Nie jestem w stanie powiedzieć czy to klasowi zawodnicy czy tylko kukiełki i tak prawdę mówiąc niewiele mnie to obchodzi. Gdyby ten klub rozwiązano moje oczy pozostałyby suche. Kosztuje to miasto blisko pół miliona a w perspektywie konieczny remont tego Estadio la Gruz na którym rozgrywają swoje mecze i znowu pójdą na to miejskie pieniądze.

[kat.]

Wtedy to tylko plany takowe były, ostatecznie uzgodniono inny termin. A kogo nie oskarżano o preparowanie toru? Pamiętam, jak kiedyś Rzeszów taki tor nam na derby przygotował, że nawet Gollob nie ogarnął i dostaliśmy manto do 18 bodajże To mi się właśnie w żużlu drużynowym najbardziej nie podoba, ale nie ma innego wyjścia. No bo jak inaczej? Zrobić jakąś komisję, która przygotowuje tor dzień wcześniej? Dopiero byłyby afery (i wyzywająco ubrane panie z miejscowych agencyj pod drzwiami hotelowymi członków tejże komisji ).

Ale woda się przyda, bo w zeszłym sezonie tak kurzyło, że to po meczu w Tarnowie trzeba było wrzucać ciuchy do pralki i wciąć solidny prysznic.

[figaro56]

Kat ale tu nie chodzi o mecz gdzie w końcu Kryśka z Wrocławia poszła wam na rękę by ostatecznie i tak was wydymać. Ciekawi mnie jakby w tym sezonie dogadały się w podobnej sytuacji Kryśka z Agatą? O ile Kryśka i Marta pozostały na stanowiskach i teraz Agata to parytety w żużlu zadziałały.
W tamtej kontrowersyjnej sytuacji chodziło o nie tyle o preparowanie toru co grzech zaniechania. Po prostu termin Tarnowowi nie odpowiadał to wykorzystano nocny opad i nic od rana nie robiono w kierunku aby mecz mógł się odbyć. Nawet co niektórzy kibice z Tarnowa na forach podkreślali, że gdyby od rana przystąpiono do prac nad torem dałoby się go przygotować na mecz. Nie pamiętam z kim miałby być ten mecz ale coś mi świta, że z Częstochową(mogę się mylić). Sytuacja sprzyjała spekulacjom o nocnym laniu wody na tor bo w całym Tarnowie nie było śladu nocnego opadu a sam tor przedstawiał opłakany widok tak jakby dopiero co przestało padać. Wściekli przyjezdni wszystko to dokumentowali zdjęciami i nie można było odmówić im racji. Prace nad torem zaczęto dopiero gdy kibice zasiedli na trybunach. W efekcie dwie godziny czekania na mecz który i tak się nie odbył.

[kat.]

Termin nie odpowiadał Tarnowowi, bo kolidował z DPŚ, a to nie Tarnowa wina, że w jego barwach jeździli reprezentanci, a decyzyjni chyba nie wiedzieli, że zawodników biorącym udział w DPŚ obowiązuje zakaz startów także miedzy zawodami (nota bene bzdurny przepis).

W Tarnowie deszcz pada tylko jak telewizja przyjeżdża, to już udowodnione

[figaro56]

No to teraz Kat możesz a nawet powinieneś się trochę po napinać.

[zdzichu]

Szkoda trochę Unii,gdyby nie ten dzwon Vaculika to pewnie by wygrali , do tego Janowski nie pojechał na swoim poziomie , brakło jego punktów,inna sprawa ,ze u mysz słabo pojechał Protasiewicz.Ogólnie szkoda ,troche fuksiarski remis dla Falubazu.Z tej całej Extraligi ,największą sympatie wzbudza , u mnie Stal Gorzów ,więc naturalnie brak porażki Falubazu mnie rozczarował.