Re: Lekkoatletyka
Wysłany: 13 Maj 2019 22:25
Kilka plusów po tych zawodach sztafet. Jeden to słabe bieganie Jamajki a wydawała się poza zasięgiem (a biegaliśmy bez Baumgart), drugi to fantastyczna forma Wyciszkiewicz a trzeci to odrzucenie przez CAS apelacji Semenyi co stwarza doskonałe szanse dla Wyciszkiewicz i Święty na 800m.
Dobrze biegła sztafeta sprinterska kobiet. Z tak słabym zawodniczkami jak Ciba i Sokólska, gdyby nie dziwactwa Swobody, weszlibyśmy do finału. Tu nie ma się czym martwić. Kotwiła i Stefanowicz ogromnie wzmocnią ekipę, Forkasiewicz i Zagajewska jeszcze nie zrezygnowały a jest jeszcze tajna broń- płotkarki: Siciarz i i Skrzyszowska.
Mężczyźni- katastrofa. Obie sztafety czeskie okazały się lepsze. Sprinterzy, chociażby cudownie zmieniali, są bez szans. Zbyt wolno biegają. W długiej sztafecie trzeba się modlić o powrót Omelki, Krzewiny i Krawczuka. Młode pokolenie jest regularnie wykańczane przez Lisowskiego.
Dobrze biegła sztafeta sprinterska kobiet. Z tak słabym zawodniczkami jak Ciba i Sokólska, gdyby nie dziwactwa Swobody, weszlibyśmy do finału. Tu nie ma się czym martwić. Kotwiła i Stefanowicz ogromnie wzmocnią ekipę, Forkasiewicz i Zagajewska jeszcze nie zrezygnowały a jest jeszcze tajna broń- płotkarki: Siciarz i i Skrzyszowska.
Mężczyźni- katastrofa. Obie sztafety czeskie okazały się lepsze. Sprinterzy, chociażby cudownie zmieniali, są bez szans. Zbyt wolno biegają. W długiej sztafecie trzeba się modlić o powrót Omelki, Krzewiny i Krawczuka. Młode pokolenie jest regularnie wykańczane przez Lisowskiego.