Biathlon.pl

To mimo wszystko przykra sprawa...
W komentarzach (użyłabym tu pewnego słowa) na fejsbuku oczywiście nie widzą różnicy pomiędzy wymysłami Szwedów a faktycznym problemem. Gdzie ja żyję?

Snill Jenta napisał(a):To mimo wszystko przykra sprawa...
W komentarzach (użyłabym tu pewnego słowa) na fejsbuku oczywiście nie widzą różnicy pomiędzy wymysłami Szwedów a faktycznym problemem. Gdzie ja żyję?

Widać, niektórzy nie umieją odróżnić narzekań chorego człowieka, który ewidentnie cierpi, od gadki Szweda z wypranym mózgiem.

"Wielka sensacja", bo Norwegia pokonała Francję? Nie dla mnie Plan wykonany, gratulerer så mye

Snill Jenta napisał(a):"Wielka sensacja", bo Norwegia pokonała Francję? Nie dla mnie Plan wykonany, gratulerer så mye

I bardzo dobrze, lepiej się prezentowała a do tego jakoś mi nie szkoda trójkolorowych.

Za to nawet dla mnie mnie miłą niespodzianką jest awans Niemców i to rezerwami bo tak to trzeba nazwać
Wiede oraz Fath świetne zawody i prawdopodobnie to oni będą walczyli o medale dalej, gdyż wciąż nie do końca wiadomo czy Steffan oraz Christian wrócą.
Dagur zrobił z tego zespołu największą niespodziankę i najbardziej nieprzewidywalny zespół ME.

Nie, no skąd, żadna sensacja, ale radość za to jaka

https://twitter.com/erna_solberg/status ... 4374770691

Teraz czekam na podobną akcję z panią Szydłową & co.

A czemu Niemcy grają rezerwami? Nie ma okienka niczym w NHL w czasie IO? Pytam serio bo się nie znam.

RakuNH napisał(a):A czemu Niemcy grają rezerwami? Nie ma okienka niczym w NHL w czasie IO? Pytam serio bo się nie znam.

Dwóch wypadło w ostatnim meczu i z Niemiec "eksport" szybki był a nie mówiąc o tym, że już wcześniej bez Uwe, Poula, i Patricka

Chorwaci skopali tyłki naszym Przegraliśmy 14 bramkami, to była masakra

Nie mieliśmy wielkiej ekipy na tych mistrzostwach ale to był cud niestety na niekorzyść Polski.Ten mecz można porównać tylko do półfinałowego meczu Brazylia-Niemcy na Mistrzostwach Świata w Rio.Niesamowite,żeby w pierwszych 10 minutach pierwszej połowy i pierwszych 10 minutach drugiej połowy strzelić zaledwie 2 bramki.Szok!!!Dziwne mistrzostwa my deklasujemy Francje,Francja nokautuje Chorwację,a Chorwacja masakruje Polskę Przecież dotychczas na wielkich imprezach jak przegrywaliśmy z wielkimi to tylko kilkoma bramkami Niesamowite!a Norwegia dała nam awans na tacy

O ile zwycięstwo z Chorwacją od początku nie było oczywiste, o tyle mogąc pozwolić sobie na przegraną 3-4 golami nie powinno się tu nic złego wydarzyć.
A jednak I teraz pytanie, jaki wybór jest lepszy, pozostawienie Bieglera do IO - danie mu drugiej szansy, biorąc pod uwagę, że ten awans jeszcze trzeba zdobyć, czy jednak rewolucja od razu po tej klęsce. Klęsce, bo o ile można było założyć przed turniejem, że Polska skończy na miejscach 5-8, o tyle będąc tak blisko wymiar porażki jest taki, że zdarzyć się nie powinien, nie mógł i braknie mi słów. Wczoraj obnażone zostały wszystkie słabości tej drużyny.

Niemiec ale prawdziwy Polak musi zostać!przez jeden mecz nie można przekreslać znakomitego trenera.

Brawa dla młodych Norwegów,Francja przyjechała bez specjalnych przygotowań i gwiazdy bez formy, dla nich jak cztery lata temu Mistrzostwa Europy to tylko cykl w przygotowaniach do obrony Mistrza Olimpijskiego.

Ale, żeby rezerwowi Niemcy pokonali Danię koniec świata!

No to teraz niech Norwegia idzie po złoto. Stå på

Spodziewałem się, że nasi mogą nie dać rady jakiejś z mocniejszych drużyn, ale nie spodziewałem się, że przegrają w takim stylu, tak dużą różnicą bramek! A Francja....w tym roku mają igrzyska a przyszłym roku MŚ u siebie i nie wiem czemu, ale coś mi się wydaje, że na te imprezy mogą być w rewelacyjnej formie.

Hot news

http://sportowefakty.wp.pl/pilka-reczna ... r-odchodzi

Michael Biegler złożył rezygnację z funkcji trenera naszych szczypiornistów. Piątkowym meczem ze Szwedami skończy się jego współpraca z naszymi. Cóż....przypomina mi to trochę II wojnę światową, jak podczas jednej z większych bitew morskich pewien japoński admirał chciał pójść na dno razem ze swoim okrętem a jakiś czas potem popełnił samobójstwo by ocalić honor.

Po wczorajszej wypowiedzi było wiadomo, że poda się niestety do dymisji.
Planem do zrealizowania był półfinał, nie udało się jednak rok temu na mistrzostwach nikt nie zakładał medalu a taki Michael zdobył.
Więc jego praca nie poszła na marne, dałbym mu takie 4- za to co zrobił biorąc wszystko pod uwagę i pewnie te 7 miejsce.
Teraz jest szkalowany przez większość a to co wczoraj się stało, nie wiem czy któryś z trenerów by podniósł tak silnie upadający zespół.

Biegler pokazuje w HSV jak naprawdę dobrym trenerem jest, wyciągając zespół ze środka tabeli na 4 miejsce, tworząc nawet rodzinną atmosferę. Szkoda, że to tez się skończy i będzie pewnie budował zespół Lipska.

Co do nowego trenera w Polsce powinien zostać jakiś młody dawny grajek według mnie co trochę pojęcia o trenerce ma.

Nie wiem skąd tutaj taki zachwyt nad Bieglerem.Jak genialnym jest trenerem to pokazał wczoraj. Brał czas za czasem a mimo to w żaden sposób nie potrafił wstrząsnąć zespołem. Te jego pogadanki były bezproduktywne. Nie wpłynął na morale to jedno, ale na grę to drugie. Przecież wczoraj cały czas graliśmy tak samo. Nie było żadnej innej taktyki, zmiany sposobu gry. W jakim stylu zaczęliśmy w takim skończyliśmy. Można bronić go tym medalem rok temu. Sukces był wielki i bardzo niespodziewany. Tylko fakty są takie, że na tamtym turnieju Polacy zagrali dwa dobre mecze z Chorwatami i Hiszpanami. W tym drugim meczu wygraliśmy właściwie niesamowitym charakterem i ambicją. I Niemiec miał szczęście, że trafił na taką grupę gości walczących na śmierć i życie. Ale biorąc pod uwagę ich potencjał, to przez te 4 lata osiągnął za mało.Taki Valero Rivera potrafił w rok zrobić z Kataru poukładaną drużynę w której każdy wiedział co ma robić na boisku. A w grze Polaków za kadencji Niemca ciężko było dostrzec jakąkolwiek taktykę.Twardo w obronie a w ataku są Jureccy, Lijewski, Bielecki, Syprzak to może jakoś się uda ciułać bramki. Ja tam ciesze się z rezygnacji Bieglera. Nie wiem czy po takiej katastrofie mógłby jeszcze coś z tego zespołu wycisnąć.

Może nie zachwyt ale całą winę obarczać trenera też nie ma co.
Najbardziej rozbawia mnie to jak wygrywali to nic nie było o nim, tak to sami zawodnicy wygrywali, bez udziału trenera a teraz porażka i nagle co? Przypomniało się niektórym, że to nagle jego błąd?
Dla mnie dziwne zachwyty to były nad Wentą, który miał do dyspozycji jeszcze lepszych zawodników (może po prostu młodszych) i co przez tyle lat osiągnął?
Aż dwa medale wielkich imprez, co pewnie jakby Michaelowi tyle czasu ile jemu to też by coś ugrał.
W klubie znacznie lepiej mu idzie, może dlatego, że jest u siebie a tutaj niestety, nie wyszło, tylko dziwi mnie to, że wszystko nagle wina jego.

Sven napisał(a):Może nie zachwyt ale całą winę obarczać trenera też nie ma co.
Najbardziej rozbawia mnie to jak wygrywali to nic nie było o nim, tak to sami zawodnicy wygrywali, bez udziału trenera a teraz porażka i nagle co? Przypomniało się niektórym, że to nagle jego błąd?
Dla mnie dziwne zachwyty to były nad Wentą, który miał do dyspozycji jeszcze lepszych zawodników (może po prostu młodszych) i co przez tyle lat osiągnął?
Aż dwa medale wielkich imprez, co pewnie jakby Michaelowi tyle czasu ile jemu to też by coś ugrał.
W klubie znacznie lepiej mu idzie, może dlatego, że jest u siebie a tutaj niestety, nie wyszło, tylko dziwi mnie to, że wszystko nagle wina jego.

Bo tak jest najłatwiej, zwalić całą winę na trenera i na bramkarza

Sven napisał(a):
Dla mnie dziwne zachwyty to były nad Wentą, który miał do dyspozycji jeszcze lepszych zawodników (może po prostu młodszych) i co przez tyle lat osiągnął?

Że co? Chyba sobie żartujesz. Wenta zrobił z przeciętnego zespołu, który miał duże problemy z dostawaniem się na wielkie imprezy(jeśli już się dostawał to był outsiderem) drużynę, która nagle zaczęła walczyć z najlepszymi. Czołową drużynę świata. Zespół, którego bali się wszyscy. Przeciętni zawodnicy stali się gwiazdami czołowych zagranicznych drużyn.Po prostu wprowadził Polaków do ścisłej czołówki. I jeżeli po tylu latach nędzy 2 medale Mistrzostw Świata, półfinał Euro, to dla Ciebie nic to naprawdę brak mi słów. Jak można porównywać go do Bieglera. Przecież Niemiec miał już gotowy, zahartowany w najważniejszych bojach zespół. Zestawianie zasług tych dwóch trenerów jest po prostu niedorzeczne.

Mnie najbardziej irytowała słabość taktyczna w naszej grze. Nie ważne z kim gramy, to zawsze gramy tak samo. Brak planu b. Wczoraj z Chorwatami było to bardzo dobrze widać. Nawet na czasach można zauważyć różnicę między Bieglerem, a innymi trenerami. Na naszej na przerwie gadają o walce, zaangażowaniu, koncentracji, a np taki Manolo Cadenas bierze tabliczkę i rozrysowuje akcję dokładnie to tłumacząc. U nas ciężko coś takiego zaobserwować. I żeby było jasne nie mam na myśli tych mistrzostw tylko całokształt pracy Niemca. Rok temu osiągnął wielki sukces. W końcówce nikt nie miał lepszej obrony od Polaków i to niewątpliwie jego zasługa. Jednak ten turniej z Kataru, to za mało, żeby dobrze oceniać jego pracę. Celem nadrzędnym było Euro 2016 a tutaj skończyło się kompromitacją. Tak też się zastanawiam czy naszym nie zaszkodziło zwycięstwo z Francuzami. Po tym meczu uwierzyli, jak i większość narodu, że pokonają już każdego kto stanie im na drodze.

EDIT.
Prześledź sobie moje wcześniejsze opinie na temat Niemca, to zobaczysz, że już wcześniej byłem krytykiem jego pracy.

może i Piotr Grabarczyk mało zarabia, ale rzucić takie wyjaśnienie po niespodziewanej kompromitacji, do której też się przyłożył??
Nie dziwię się, że teraz jemu czy całemu zespołowi złośliwi zarzucają bukmacherską ustawkę..