Mateusz napisał(a):Dla mnie Formuła 1 jako sport nie istnieje, ci ludzie nigdy nie zaznają takiego wysiłku jaki dają z siebie na treningach dzień w dzień Sikora, Kowalczyk czy inni sportowcy, których wymieniać można bez końca.
Janko10 napisał(a):Popieram powyższe. W sporcie interesuje mnie człowiek a nie maszyna.
RakuNH napisał(a):Dlatego też dla mnie to nie jest sport (w 100%) i szczerze współczuje każdemu kto głosował na Kubice w 2008 r. na sportwca roku:)
Po 1 był 4 (tak wiem pierwszy polak w F1 bla bla) po 2 jak pisałem to nie do końca sport. lubie pooglądać ale jednak praca Tomka w porównaniu do pracy Kubicy to nieba a ziema.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Menson napisał(a):Praktycznie w każdym sporcie sprzęt ma duże znaczenie. Tak więc gadanie, że starczy mieć dobry bolid, i już się ma mistrza, to jest grubo przesadzone.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Fox napisał(a):O tę kwestię mam największe pretensje co podkreśliłem chyba wyraźnie, ale Ty zamiast się odnieść do rzeczy przyczepiłeś się do tego sportowca roku i roli maszyny
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Sven napisał(a): Udział w F1 biorą przecież "wybrańcy", którzy mają kasę lub sponsorów inwestujących w danego kierowcę.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Sven napisał(a):Chodzi o to, że niektórzy porównują kierowców do statystów, siedzącym w bolidzie, który ma za zadanie "tylko" szybko jechać i nie popełnić błędu.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 80 gości