Hokej na lodzie

[RakuNH]

Rumuni byli blisko sensacji, ale niestety odebrali Chorwacji tylko jeden punkt co de facto nie powinno mieć żadnego znaczenia w końcowej tabeli i dalej wszystko zależy od Polaków. Z drugiej strony Polacy skończyli mecz cztery godziny wcześniej, a Chorwaci jeszcze mieli dogrywkę i karne. Podsumowując lepszej okazji na awans to może już chyba nie być...

[zygy]

Moim zdaniem, to nie Chorwaci tacy silny, tylko Angole i Holendrzy, tacy słabi. Ewidentnie widać, że nie są w optymalnej formie i nie grają w najsilniejszych składach, stąd poziom się wyrównał. Polska spokojnie do przodu i wyjdzie na to, że mecz z Litwa był przedwczesnym finałem, czego też wykluczyć nie można.

[RakuNH]

No i trzy punkty jutro dają nam już awans, a z kolei porażka może całkowicie go przekreślić. Plan minimum to dwa punkty, ale najlepiej to po prostu wygrać i zagrać za rok wreszcie w ciekawym towarzystwie.

[kat.]

A jak wyglądała ogólnie dzisiejsza gra w porównaniu z meczem z Litwą, bo nie mogłem obejrzeć?

[RakuNH]

W trzeciej tercji jak na obecne realia bardzo dobrze. Martwi tylko prezent od Odrobnego, bo rola bramkarza może być jutro bardzo ważna. Pierwsze dwie tercje z opisu można uznać za słabe, ale nie widziałem.

[kat.]

No to bójcie się chamy...

Dziś trochę nerwowo, ale raczej mecz pod kontrolą. Choć komentarz w tvp to nieporozumienie - wynik prawie do końca wisi na włosku, a gadki jakby było 6-0 co najmniej. To samo zresztą było z Litwą.

Ciekawie w A. Korea na pewno leci, ale Węgrzy urwali dziś punkt Austrii (swoją drogą byli dużo lepsi i tylko oni wiedzą, jak to przegrali ponad minutę dogrywki grając w podwójnej przewadze), a to oznacza, że w przypadku wygranej świetnej na tym turnieju Japonii z niewalczącymi już o nic Madziarami i jej niespodziewanego awansu tylko zwycięzca meczu Austria - Słowenia powróci do elity.

[RakuNH]

Dziś trochę nerwowo, ale raczej mecz pod kontrolą. Choć komentarz w tvp to nieporozumienie - wynik prawie do końca wisi na włosku, a gadki jakby było 6-0 co najmniej. To samo zresztą było z Litwą.

Bo mimo wszystko jakoś ten mecz z Chorwatami w samo południe przy pustych trybunach o awans nie miał atmosfery meczu o awans jak to było co roku, kiedy czekaliśmy na ten wpier*** w ostatnim spotkaniu Jakoś tak się dziwnie ogląda grając z beniaminkiem zapewniamy sobie awans przed ostatnią serią spotkań. No ale co by nie mówić wreszcie wykorzystaliśmy swoją szansę i beznadziejną postawę Brytoli i za rok jak na polskie warunki będzie tygodniowe święto hokeja. Oby nie było tak, że każda bramka będzie nas cieszyć. W sumie nie jest to nawet jakiś pesymistyczny wariant, a chyba realna ocena, aczkolwiek Ukraina sobie dała radę, to czemu my nie możemy. Chociaż z drugiej strony nie będzie już Koreańców, więc kto ma spaść jak nie my?

Tak czy siak będzie pięć spotkań o coś i fajnie jakby turniej był w Polsce - zapewne mamy na to duże szanse.

[kat.]

Paradoksalnie to był najtrudniejszy turniej, odkąd spadliśmy, bo w kilku meczach trzeba było się trochę napocić (wiem, wiem, męczyliśmy się z kangurami różnymi, no ale to były mecze, w których bramki były kwestią czasu), a nie, że był jeden mecz o stawkę na końcu (przegrany) i wcześniej kilka treningowych.

Za rok może być powrót do schematu jeden mecz o stawkę Tylko kogo sobie wybrać, jak Ukraina łoi Węgrów i walczy jak równy z równym z Austrią, a Japońcy są jedna nogą w elicie

[zygy]

Nie sądzę, żeby dali nam organizować od razu turniej wyższej dywizji, zwłaszcza mając na uwadze finanse naszego związku. Nie porównywałbym też lat 2012 z 2013, choć analogii rzeczywiście było między nimi sporo. W 2012 graliśmy u siebie i byliśmy zdecydowanym faworytem, zaś brak awansu był naszą klęską. W 2013, to Ukraina grała u siebie i choć słabo weszła z nami w mecz, to póżniej pokazała swój cały potencjał. W Winie po prostu zrobiliśmy, to co powinnyśmy byli uczynić 2 lata temu, natomiast słabsza forma Holandii i Wielkie Brytanii tylko na ten cel ułatwiły.

Na chorwackich forach hokejowych oczywiście twierdzą, że wszyscy ci Kanadyjczycy mają tamtejsze pochodzenie i dopiero po 2 latach gry w ich kraju, otrzymali paszporty i możliwość gry w reprezentacji. Niektórzy może tak, ale podejrzewam, że w kolejnych latach paszporty otrzymają też ci, którzy nie mają chorwackiego pochodzenia, bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że wszystkie nabytki Medweszczaka mają tamtejsze korzenie.

[RakuNH]

Za rok może być powrót do schematu jeden mecz o stawkę Tylko kogo sobie wybrać, jak Ukraina łoi Węgrów i walczy jak równy z równym z Austrią, a Japońcy są jedna nogą w elicie

Takiej możliwości nie ma, bo w każdym meczu będzie można coś uciułać. Wiadomo, że wyjściowym wynikiem zawsze będzie 0-0


Jeśli chodzi o organizację, to raczej jesteśmy przed Koreą (i tak spadają), Węgrami, Słowenią i Ukrainą. Wydaje mi się, że Japonia o ile nie awansuje, to też odpada. Więc pytanie czy Austria by bardzo chciała albo spadkowicze. Szanse jakieś tam mamy.

[RychuGKM]

A ja myślę , żę za rok to my będziemy taką Chorwacją , czyli rewelacyjnym beniaminkiem , który jednak awansu na kolejny poziom nie uzyska

[RakuNH]

No i jednak Japonia zmarnowała wielką szansę. Dla nas to chyba dobrze, bo na papierze są na pewno słabsi od Austrii i Słowenii, a dzięki temu o organizację turnieju chyba będziemy walczyć tylko ze spadkowiczami - zobaczymy kto to będzie i czy będą chcieli turniej organizować.

[kat.]

W ramach poszanowania tradycji dostajemy w żopu w ostatnim meczu Ale jeszcze chyba kac naszych trzymał, bo cytując klasyka, wolni jak keczap.

Jeszcze słowo o tvp. Po kiego .... przenieśli streamy na jakiś zwalony player to ja nie wiem. Był krótki czas, że te streamy na ich stronie były ok, a teraz coraz gorzej. Trzeba nawet w necie na płatnych platformach zarobić czy co?

[RakuNH]

Lanie w meczu o awans to już tradycyjna, ale Brytyjczycy jej nie dotrzymali i na szczęście już nie grali o awans, ale specjalnie nie ma się co przejmować. Taki zimny prysznic i doświadczyliśmy, że za rok będzie spory problem z utrzymaniem.

Myślałem, że tylko ja mam jakiś problem, ale widzę że nie. Na lokalnych stronach TVP jest ten stary stream, a na TVP sport jest nowy. U mnie to działa tak beznadziejnie, że reklama mi przejdzie i muszę kliknąć na ekran żeby przeszła jeszcze raz ta sama i dopiero wtedy idzie kolejna i z nią to samo Dodatkowo nie chodzi mi tak płynnie jak ten wcześniejszy...

[RychuGKM]

Nie sądzę, żeby dali nam organizować od razu turniej wyższej dywizji, zwłaszcza mając na uwadze finanse naszego związku.

Jedynym naszym konkurentem jest Ukraina i patrząc na polityczną sytuację tego kraju nie sądzę , żeby otrzymali organizacje mistrzostw , zwłaszcza , że rok temu organizowali MS dywizji 1B . Spadkowicze z elity nie mogą organizować mś dywizji 1A , bo decyzja kto je zorganizuje zapada podczas trwania MŚ elity
Mam pytanie , czy Polska mogłaby zgłosić chęć organizacji MŚ elity , czy może , żeby organizować takie mistrzostwa , to trzeba grać w elicie regularnie?

[RakuNH]

Kiedy dokładnie zapadanie decyzja? Wydawało mi się, że gdzieś było napisane, że pod koniec maja, tak więc wtedy już spadkowicze byliby dobrze znani. Jeśli jednak spadkowicze nie mogą organizować turnieju, to na 100% Kraków otrzyma organizacje.

[kat.]

France sobie pyknęły po karnych Kanadę na początek MŚ u Baćki. Co ciekawsze, patrząc przez pryzmat 3. tercji i dogrywki (wcześniej oglądałem Ruskich) zupełnie zasłużenie, bo choć Kanada oddawała więcej strzałów (choć niewiele więcej), to była zupełnie bezradna i gdyby francuski bramkarz sam sobie nie wbił krążka (słupek i plecy), to żaby mogły to wygrać nawet za 3. Ogólnie jednak to Kanada zagrała na poziomie Francji, a nie odwrotnie.

Ruskie, którzy słabo spisywali się w sparingach przed mistrzostwami, bezproblemowo i naprawdę w dobrym stylu wypunktowali rewelację poprzednich mistrzostw, Szwajcarię. Nawet Wielki Aleksander coś sobie wreszcie ustrzelił

Mam też taką refleksyję, że grupa A jest znacznie słabsza od grupy B, zarówno patrząc z perspektywy walki Włoch i Kazachstanu o utrzymanie (Białoruś, Niemcy, Łotwa > Norwegia, Francja, Dania), jak i walki średniaków o awans do ósemki (Szwajcaria, USA > Czechy, Słowacja).

Faworytem raczej znów Szwedzi, ale mam nadzieję, że któraś z ekip słowiańskich zgarnie po 2 latach przerwy tytuł. Oczywiście Rossija ma największe szanse, choć po blamażu w Soczi i wszystkich jego konsekwencjach mało kto na nią stawia.

[kat.]

Po kilku dniach myślę, że to najciekawszy turniej od dobrych kilku lat, choć fakt, że spory wpływ ma na to słaba postawa części drużyn z tej żelaznej ósemki. W każdym razie większość meczów trzyma w napięciu do końca, sporo niespodzianek, jest interesująco.

Rasija idzie na razie jak walec. Trzy mecze z innymi faworytami grupy i 3 pewne zwycięstwa (no, może Finowie troszkę się postawili w ostatniej tercji, ale wynik był raczej pod kontrolą. Owieczkin wreszcie gra jak na gwiazdkę przystało i coś wnosi do drużyny. Cieszysz się Zdzichu na pewno Ogólnie to przypomina mi się turniej sprzed czterech lat, gdy też Ruskie odreagowywały nieudane igrzyska krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa i w finale niespodziewanie przegrywając z Pepikami.

Finlandia jakaś bez wyrazu. Porażka z Łotwą sprawia, że sytuacja w grupie zrobiła się ciekawa i Suomi muszą się napocić, żeby awansować do czwórki. Jutro grają z Niemcami i wcale nie są murowanym faworytem.

Szwajcaria, obok Słowacji na razie największe rozczarowanie turnieju. Rozbici przez Rosjan, pokonani na własne życzenie przez słabą Białoruś. Z USA zagrali jako tako, to sędziowie zabrali im punkty (żeby Białorusi ułatwić walkę o ćwierćfinały?)

USA - eksperymentalny skład, młoda ekipa, ale radzą sobie przyzwoicie, choć na razie pokonali tylko gospodarzy i słabych Szwajcarów dzięki sędziom. Z Niemcami i Łotyszami wcale nie muszą wygrać, nie mówiąc o Finach, którzy mają nóż na gardzieli.

Łotwa - jak zwykle. świetne mecze z faworytami (w pełni zasłużone zwycięstwo z Finami) i słabsze z drużynami równymi sobie / słabszymi. Kibicuję im, żeby weszli do tej czwórki, ale jakoś średnio w to wierzę, nawet z Kazachstanem mogą przy złym dniu wtopić.

Białoruś - słabiutko się prezentuje, ale może ściany pomogą im wejść do czwórki, albo nawet Macierz Ruś, z którą bodajże grają ostatni mecz, a Rosja może mieć już zaklepane pierwsze miejsce.

Niemcy - męczarni z Kazachstanem nie oglądałem, ale z Łotwą prezentowali się całkiem nieźle. Wobec słabej formy Szwajcarów, chyba główny kandydat do wejścia do czołowej czwórki spośród średniaków. Chyba że Białoruś "ściany" będą ciągnąć za uszy.

Kazachstan - może w grupie A powalczyliby o utrzymanie, ale tutaj to raczej niemożliwa sprawa. Mecz o wszystko chyba już jutro z Łotwą, która mimo wszystko ze swoją "wahliwą" grą wydaje się łatwiejszym rywalem niż słaba na razie Szwajcaria (wicemistrzowie mieliby grać za rok z Polakami, bez jaj )


W grupie A imponuje Francja, która pyknęła Słowaków i Kanadę, a wtopiła z najsłabszymi na papierze Włochami. Dalej jednak myślę, że to słabość rywali, a nie siła Franc (choć oczywiście zrobili spore postępy).

Kanada po kompromitacji z żabami wygrywa, ale bez błysku.

Szwecja tak samo. Z Czechami byli słabsi i nie powinni zdobyć 2 pkt.

Czesi paradoksalnie najlepszy mecz rozegrali właśnie ze Szwedami. Ze Słowacją uratował im dupska dziadzia Jaromir tuż przed końcem. Ale oni zawsze rozkręcają się wolno i maja fuksa. Dziś załatwili się głupimi karami.

Słowacy... chyba marzą, żeby z naszymi się zmierzyć za rok W grupie A powinni się jakoś wybronić, ale z B jak najbardziej mogliby z taką grą polecieć. Choć na Czechów potrafili się spiąć i pokazać, że grać umieją, porażka trochę pechowa.

Włosi zrobili swoje, wygrali (zasłużenie) mecz z drugą teoretycznie najsłabszą Francją. Problem w tym, że ta Francja wszystkich innych ogrywa, więc jakieś punkciki muszą jeszcze uciułać.

Norwegia ciuła te punkty, ale dopiero jutrzejsza potyczka z sąsiadami zweryfikuje ich siłę.

Dania chyba musi powoli myśleć o meczu z Włochami, ale w sumie nie widziałem żadnego ich meczu, więc nie wiem, jak się prezentują.

[markos7207]

Życzę Ruskim podobnego scenariusza co po Vancouver , ale nawet jeśli zdobędą tytuł to i tak oddaliby ich 10 za ten jeden w Soczi.
Norge słabsze niż w ostatnich latach i mecz z sąsiadami nie musi niczego weryfikować. Walka Dawida z Goliatem i nie zanosi się na powtórkę sprzed 3 lat ale napsucie krwi Szwedaskom mile widziane

Jeszcze a propos sbornej, nie wzięli największej gwiazdy do składy i to może się później zemścić
https://www.youtube.com/watch?v=TUdYCzdpzdY#t=56

[zygy]

Odnoszę takie wrażenie, że Francja zrobiła największy postęp z tych hokejowych średniaków w ostatnich latach. Jeszcze kilka lat temu byli mniej więcej na poziomie Polski. Teraz regularnie grają w Elicie, z roku na rok sprawiają coraz więcej niespodzianek. Ogranie Kanady i Słowacji tylko potwierdza moją opinię. Szkoda tylko porażki z Włochami, bo czołowa "8" była by już na wyciągnięcie ręki dla Trójkolorowych. Mogę się też założyć, że jednym ze spadkowiczów będą Włosi...
Oni od paru lat tak balansują pomiędzy Grupą Światową, a 1 Dywizją i nie mogą zrobić takiego postępu, jak choćby Francuzi, czy wcześniej Duńczycy. Włosi mają też pecha, co do organizacji turniejów, tzn., nigdy nie jest dane występować im w roli gospodarzy. Na MŚ w Elicie nie mają szans z uwagi na dużą konkurencję i stosunkowo słabą pozycję hokeja w ich kraju, z kolei organizacji w niższych dywizjach też nigdy nie dostają, ponieważ z reguły są spadkowiczami i nie przysługuje im to prawo. Tak, czy inaczej i tak pewnie z nimi przegramy, nawet grając u siebie, czego np., doświadczyliśmy w 2009r.