Biathlon.pl

Ja tam zawsze byłem u pań za Kim Clijsters i Justine Henine, a u panów za Rogerem Federerem i lubie też Ernesta Gulbisa. Za Rafą też nigdy specialnie nie przepadałem, niewiem czemu, może to przez to spojrzenie, grzebanie w róznych częsciach ciała, chociaż wiem, że on jest bardzo miły i sympatyczny.

Ale mi się tęskni za Sharapovą, ale za Hingis jeszcze bardziej (ale ona to już raczej nie wróci ). Została mi tylko Maria Kirilenko, która gra jak zwykle.....źle i młodziutka Michelle Larcher de Brito. Mam nadzieję, że wyrośnie z niej taka druga Martina lub Maria.

Skoro już tak tęsknimy to ja powiem, że tęsknię za Kim Clijsters, jej szpagatami i cudowną obronną grą. Szkoda że Belgijka zakończyła tak wcześnie karierę. No ale teraz z niej szczęśliwa mamusia jest

Szarapowa dalej kontuzjowana? Bo ostatnio mniej śledziłem informacje tenisowe. On chyba jakiś uraz z barkiem lub ramieniem ma, czyż nie?

Martina Hingis też mogłaby wrócić. Zawsze podobała mi się jej gra, nie bała się atakować. Zawodniczka którą bardzo cenię, ale chyba nie zdecyduje się na ponowny powrót do sportu.

Osobiście czekam na powrót do formy Ivanovic i Czakwetadze. Ana znalazła trenera, więc teraz powinno być lepiej A Anna Czakwetadze to już w zeszłym sezonie się pogubiła i poprawy jak na razie nie widać

Ana jak ja ją lubię.............
Z kolei Anny szkoda mi bardzo- nie może się jakoś odnaleźć Rosjanka
Masha Sharapova miała kontuzję barku, teraz trenuje tylko nie wiadomo kiedy wróci.
Co do Kim to ona zamierza wystąpić w najbliższym czasie w jakimś turnieju, ale nie wiem kiedy i gdzie i czy nie zmieni zdania.

Ja też od początku niemal śledziłem karierę Martiny Hingis. Ten Jej spryt na korcie nie mógł się równać z żadnym innym, później coraz więcej dziewczyn zaczęło grać siłowo, natomiast takiej techniki jak Martina nie miał nikt. Też lubiłem Marie Kirilenko, ale chyba nie zanosi się na to, by mogła zacząć odnosić jakieś sukcesy. Osobiście cieszę się z powrotu do na razie szerokiej (ale mam nadzieję, że za jakiś czas wąskiej) czołówki Jeleny Dokic.

A mnie zastanawia forma Agnieszki Radwańskiej:), przegrana w I rundzie z siostrą... ( na siostre był kurs 7,0, i nie wiem dlaczego ale się skusiłem) , a tu finał w deblu.. heh nikogo nie oskarżam, ale nieżle zarobiły siostrzyczki:). I dobrze, ich sprawa . Gadanie że chora, lub że wysiadła z samolotu i udała się odrazu na mecz mnie nie przekonują:). Ale mam nadzieję że Ulka już w tym roku osiągnie "50".. a za 2 lata będziemy mieli "polskie siostry williams"

Gdzieś słyszałem, że Agassi ma wrócić i zagrać w jakimś turnieju. Wiecie coś o tym? Z drugiej strony fajnie by był jak by zaczął grać .

Coraz bardziej nie pokoją mnie ciągłe porażki Agnieszki Radwańskiej z rywalkami, które do tego czasu ogrywała bez problemu, czy to faktycznie ta choroba, jakaś zniżka formy, czy może po prostu pech i wciąż te jednorazowe wpadki . A i sądząc po komentarzach z innych stron, ludzie sądzą, że to tatuś chce zarobić i odbywa wycieczki do bukmacherów. Ja narazie w to nie wierze, wierze w uczcziwość pana Piotra i mam nadzieje, że Agnieszka jeszcze pokaże co potrafi. Co o tym sądzicie?

Hm, rzeczywiscie ostatnie porażki są dosyć zagadkowe. Ale szczerze mówiąc nigdy nie wróżyłam Agnieszce jakiejś spektakularnej kariery. Myślę, że poprzedni sezon był wręcz rewelacyjny jak na jej umiejętności i watpię, by ten był lepszy albo równie dobry. Oczywiscie Agnieszka śmiało może utrzymać się w pierwszej 30 jeszcze przez kilka dobrych lat, ale jeśli chodzi o pierwszą 10 to już może nie być tak pięknie. Obym się myliła
Mimo wszystko mocno trzymam za Isię kciuki

Sharapova wycofała się z Indian Wells- to chyba już koniec....jestem załamana....

Nie ma się czym załamywać ... Maria jednak zagra w Indian Wells tylko, że w deblu.

będzie grać z Vesniną

Ula Radwańska wygrała w II rundzie Indian Wells ze Svietlaną Kuzniecova!!!

Cuda się zdarzają. Oby kiedyś nie trzeba było mówić o takich sytuacjach w kontekście cudu. Zresztą, chyba Ula ma nawet większy potencjał od Agnieszki... Ale o siostrzanym meczu sprzed paru dni wolę jednak nie rozmawiać.

Za chwilę na Eurosporcie (o 19:00) będą na żywo pokazywać mecz Agnieszki z Aleksandrą Woźniak. Swoją drogą, to Adrian Woźniak z naszego forum nie jesteś przypadkiem rodziną z Aleksandrą?, ona reprezentuje Kanadę, ale ma polskie korzenie

No i mamy obie siostry w 1/8!

Szkoda, że Adze póki co ten sezon nie idzie...

Z tymi powrotami to chyba jakaś epidemia! Kim Clijsters wraca na kort, no ale Ona ma dopiero 25 lat.

No nie ! Wiosna pełną gębą a tu w temacie sen zimowy aż miło ! Pewnie dlatego Agnieszka nie dała rady(choć była blisko) Venus skoro tak mało ludzi to interesuje.