Strona 81 z 88

Re: Tenis

PostWysłany: 04 Lip 2015 18:07
przez Gerhardt
Można powiedzieć że wraz z awansem Jankovic połówka Radwańskiej została całkowicie wyczyszczona. Choć Serbka przegoniła dziś Kvitovą to ciężko mi sobie wyobrazić by Polka nie awansowała do półfinału. Tam pewnie będzie Bacsinszky więc różnie może być. Ani Kerber czy Lisicki nie pokazały tego co w Birmingham. Giorgi dziś katastrofa, całkowite przeciwieństwo finału z Bencic. Z neutralnego punktu widzenia mecze 1/8 w górnej połówce znacznie ciekawsze.

Re: Tenis

PostWysłany: 04 Lip 2015 18:49
przez maksim
Ja nic nie prognozuję co do Radwańskiej, ale może cuda się zdarzają, ale strasznie gładko leci przez te wczesne rundy. Chyba najłatwiej w historii jej występów w Szlemach.
Mam nadzieję, że Venus wywali gangsta sista w 4R, za te kwiki i darcie japy w meczu z Watson.

Re: Tenis

PostWysłany: 06 Lip 2015 20:58
przez shunrey
Dzisiejszy mecz w wykonaniu Agi to istna rewelacja. Mimo kilku błędów Jej gra była znakomita i to przeciw trudnej rywalce. Nie słodzę zbytnio i nie przewiduję, bo zbyt dobrze znam Isię, która po rozwaleniu rywalki piękną grą, dzień później stoi bezradna i zbiera baty (np zeszły Wimbledon przeciw Makarovej). Ale patrząc na dzisiejsze popisy Polki, mogę zaryzykować stwierdzenie, że taką grą spokojnie pokonała by Williams, czy Sharapovą w obecnych dyspozycjach :) No cóż, do boju Aga!, bo jak nie teraz, to kiedy?

Re: Tenis

PostWysłany: 09 Lip 2015 20:57
przez figaro56
No i to by było na tyle jeśli chodzi o emocje w Wielkim Szlemie w tym roku. Pozostaje nam czekać do następnej trawy. Może się w końcu tej Radwańskiej uda.

Re: Tenis

PostWysłany: 10 Lip 2015 14:41
przez friducha
Włączyłam dopiero na drugiego seta, miałam nie oglądać wcale, bo jak ja oglądam to ona zawsze przegrywa... Ale słyszę w radio, że przewaliła pierwszy set koncertowo, to sobie myślę... teraz to i tak wsio ryba i włączyłam TV. W drugim secie role się odwróciły. No i miałam dylemat czy oglądać 3-ci, niestety obejrzałam i wyszło jak zwykle. Chociaż muszę przyznać, że mecz bardzo ciekawy i widowiskowy. Było na co popatrzeć. Wielkie brawa dla Hiszpanki i dla Agi też, bo naprawdę obie grały świetnie. :D

Re: Tenis

PostWysłany: 11 Wrz 2015 22:54
przez maksim
Serena mając autostradę do WS odpada w 1/2 z Robertą Vinci :o :o :o W finale będziemy mieli włoski pojedynek. Kto by się spodziewał?

Flavia musi to wygrać

Re: Tenis

PostWysłany: 14 Wrz 2015 10:00
przez Bedrzich
A pomyślałby człowiek, że Wielka (Baba) Serena ma nerwy ze stali, a jednak nie :o Już wcześniejsze mecze wskazywały, że to nie jest superforma, ale 3 set w jej wykonaniu rozwiewał wątpliwości. Ja tam się cieszę. Lubię takie historie jak te dwie Włoszki w finale. A już oglądać Vinci, która gra w wielkoszlemowym finale w singlu, to jakaś niewiarygodna historia. Bardzo zawsze ją lubiłem, ale takie rzeczy :shock: Zresztą Flavii też brakowało tylko tej kropki nad i, bo to od lat była świetna tenisistka.
Pennetta i Schiavone kończą teraz karierę, Vinci też już długo nie pogra, więc zostaną Włochom Errani, Knapp i Giorgi. To niestety i tak lepsze perspektywy niż nasze polskie, bo ja czarno widzę, gdy skończy karierę Radwańska...

Re: Tenis

PostWysłany: 01 Lis 2015 14:15
przez shunrey
Krótko i na temat: BRAWO AGA!! Jestem dumny, że mamy tak wspaniałego sportowca :)

Re: Tenis

PostWysłany: 01 Lis 2015 16:25
przez maksim
Eligancko. Po 2 secie miałem spore obawy, bo sporo takich meczów utopiła. Na szczęście Petronela pomagała, do tego grała z urazem. Chyba największy sukces Polki.
W rankingu kończy na 5 miejscu :O Po połowie sezonu byłem przekonany, że wyleci poza 20. Kolejny rok z rzędu w ścisłym topie.

Image

Re: Tenis

PostWysłany: 24 Sty 2016 11:23
przez mareqna
O mały włos do klęski piłkarzy ręcznych nie dołączyłaby Agnieszka Radwańska.Jak widzę niskopienną tenisistkę to zawsze mam obawy o końcowy wynik.
No ale niedziela uratowana :)

Re: Tenis

PostWysłany: 28 Sty 2016 20:49
przez harding
Póki Serena nie odpłynie na jak najbardziej zasłużoną sportową emeryturę, Agnieszka raczej nie wygra turnieju WS :(

Re: Tenis

PostWysłany: 28 Sty 2016 22:33
przez Bedrzich
Wszyscy wypatrują jak Kania dżdżu kiedy niby Serena przejdzie na emeryturę, ale to wcale nie oznacza, że musi być łatwiej, bo zaraz może się okazać, że w czołówce okrzepną takie Bencic, Keys czy Stepehens, a Azarence znudzi się kończyć turnieje na ćwierćfinałach i znowu będzie chciała wygrywać. I wtedy znowu może być tak, że będziemy jęczeli. Przez dwa miesiące słuchaliśmy w jakiej to rewelacyjnej formie jest Agnieszka, bo wygrała Tokyo, Tainjin, Masters, a potem Shenzen. Rzeczywiście jej forma była znacznie, znacznie lepsza niż pół roku wcześniej. Rzeczywiście było mniej fochów, słuchaliśmy też o tym, że gra bardziej ofensywnie i chyba już po raz piętnasty jak to poprawiła serwis. Trzeba z ręką na sercu przyznać, że część z tych rzeczy to prawda, ale tylko część. Fochów nie było dopóki wygrywała, dziś już się pojawiły, gra bardziej ofensywnie i powinna się tego trzymać dalej. Co do serwisu, to dzisiaj wszyscy zobaczyli jaki on jest poprawiony. Wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy Aga jest w piątce najlepszych na świecie (w tym momencie) jeśli chodzi o siłę gry. A że w poniedziałek skoczy w górę w rankingu to pewnie znowu rozpoczną się marzenia kibicowsko-dziennikarskie o podbijaniu świata... Żeby tylko znowu później nie było zimnego prysznica.
Jeszcze dwa słowa o moim faworycie czyli Kubocie. Miał naprawdę udaną drugą połowę ubiegłego roku w deblu i pokazał, że może stworzyć dobrą parę z różnymi partnerami. Dlatego za cholerę nie mogę zrozumieć czemu wybrał na partnera Matkowskiego. Matkowski ma swoje zalety jako tenisista, ale ma też dużo wad wynikających z postury, która coraz bardziej przechyla się w stronę zawodnika sumo raczej niż tenisisty. Co gorsza Matkowski nie widzi raczej problemu i nic nie zamierza ze swoją sylwetką zrobić. Zimonjić nie był na pewno zadowolony ze współpracy z Matką, bo niby byli w czołówce, ale na tym poziomie ciągłe przegrywanie w finałach ATP i ćwierćfinałach szlemów cieszyć nie może. A Kubot utworzył z nim parę jakby stwierdził - OK, mnie to zadowala. Myślę i myślę i pojąć tego nie mogę...

Re: Tenis

PostWysłany: 30 Sty 2016 13:11
przez maksim
I sensacja dokonana. Słonica pokonana przez Endżi, kto by się spodziewał :D Zawsze jakiś polski akcent.

Re: Tenis

PostWysłany: 30 Sty 2016 13:22
przez markos7207
Phii... Aga ją wymęczyła to Niemka skorzystała z okazji ;) .

Re: Tenis

PostWysłany: 30 Sty 2016 13:49
przez maksim
Ciekawe co pan wielki trener Muratoglu gadał przed finałem ;p Domyślam się, że zdziwił się po meczu.

Re: Tenis

PostWysłany: 30 Sty 2016 13:55
przez damian940915
Trochę mnie denerwuje szukanie na siły sensacji. Co najwyżej niespodzianka, bo nie może być mowy o sensacji, gdy grają ze sobą dwie tenisistki z pierwszej "10" rankingu WTA. Nawet jeśli Serena jest dominatorką od wielu lat, to nie jest kosmitką. Grając swój najlepszy tenis te 10 zawodniczek jest ją w stanie ograć częściej niź raz na 10 spotkań. Sama Kerber zrobiła to z tego co wiem po raz drugi. Tym bardziej razi nieskuteczność Agnieszki i jej bilans 0-9, obok Errani i Safarovej najgorszy w starciach z Sereną ze wszystkich tenistek będących kiedykolwiek w TOP 10 rankingu.

Re: Tenis

PostWysłany: 30 Sty 2016 14:18
przez markos7207
Jeśli stają naprzeciwko siebie tenisistki, jedna dla której jest to 26 finał wielkoszlemowy(z czego 21 wygrała) a druga to debiutantka na tym szczeblu i wygrywa ta druga to jak określić to inaczej niż sensacja?
Agnieszce jeszcze daleko do statystki Szarapowej z Sereną ;) , 18 kolejnych porażek, fakt że wygrała z nią 2 razy, ale było tak dawno że sama o tym zdążyła zapomnieć.

Re: Tenis

PostWysłany: 30 Sty 2016 22:56
przez Bedrzich
markos7207 napisał(a):Jeśli stają naprzeciwko siebie tenisistki, jedna dla której jest to 26 finał wielkoszlemowy(z czego 21 wygrała) a druga to debiutantka na tym szczeblu i wygrywa ta druga to jak określić to inaczej niż sensacja?
Agnieszce jeszcze daleko do statystki Szarapowej z Sereną ;) , 18 kolejnych porażek, fakt że wygrała z nią 2 razy, ale było tak dawno że sama o tym zdążyła zapomnieć.

Oj Markos, sądzę, że Agnieszka by chętnie zamieniła swój bilans z Sereną na bilans Szarapowej choćby dlatego, że te 2 razy kiedy Maria wygrała, to był finał Wimbledonu i finał Masters, a więc świetne okazje.
Andżelika dziś zrobiła to, czego nie umiała zrobić Radwańska dwa dni temu. Postawiła się Serenie od razu od samego początku, gdyby Aga zrobiła to samo od początku czwartkowego meczu, to może też wynik byłby inny. Ale Agnieszka postawiła się Serenie dopiero po kole w pierwszym secie i okazało się, że to trochę za późno. Ostatecznie wyszło na to, że często krytykowany Wilander miał ty razem rację, bo mimo świetnych wyników Sereny cały czas wspominał, że ona nie gra tak dobrze jak potrafi. Te wszystkie błędy wyszły dziś, kiedy nagle się okazało, że przeciwniczka nie położyła się na korcie już na początku meczu i nie prosiła o litość...
A tak swoją drogą pomyślcie jaki mielibyśmy team w kobiecym tenisie, gdyby nasz związek tenisowy nie dał kiedyś dupy i przyjął na swe "gościnne łono" Wozniacki i Kerber (a wspominam tylko o tych dwóch tenisistkach, które mocno się starały, aby reprezentować Polskę). Puchar Federacji zgarnialibyśmy pewnie co roku zamiast Czeszek, a powodów do radości mielibyśmy w tenisie 3 razy więcej niż obecnie. No ale nasze związki sportowe przecież świetnie dbają o sportowców...

Re: Tenis

PostWysłany: 31 Sty 2016 00:17
przez leosiek
markos7207 napisał(a):Jeśli stają naprzeciwko siebie tenisistki, jedna dla której jest to 26 finał wielkoszlemowy(z czego 21 wygrała) a druga to debiutantka na tym szczeblu i wygrywa ta druga to jak określić to inaczej niż sensacja?
Agnieszce jeszcze daleko do statystki Szarapowej z Sereną ;) , 18 kolejnych porażek, fakt że wygrała z nią 2 razy, ale było tak dawno że sama o tym zdążyła zapomnieć.


No bez przesady markos, ale co mają dotychczasowe osiągnięcia zdobyte przez całą karierę do konkretnego spotkania w określonym czasie jeśli chodzi o typowanie kto jest faworytem/faworytką spotkania. Patrząc na poziom tenisa jaki obecnie reprezentuje Kerber, to nie jest żadna sensacja, ewentualnie niespodzianka, bo jednak faworytką spotkania była Amerykanka, ale Kerber nie była żadną dziewczynką do bicia i patrząc na to jak grała w tegorocznym AO można było oceniać, że ma szansę na wygranie i to nie małe.
Zresztą ja nie rozumiem nigdy tego fetyszyzowania. Oczywiście, że Williams jest obecnie najlepszą tenisistką na świecie, ale to nie znaczy, że w ogóle nie jest do pokonania i każda wygrana z nią to jest jakaś mega sensacja. Dominacja Djokovica patrząc sucho na liczby jest większa(choćby przewaga w rankingu ATP, lepsze osięgnięcia w szlemach w 2015 roku niż Serena - co prawda niewielkie, ale jednak :) ), ale jakoś nie słyszę nigdy takich uwag po jego zwycięstwie, jak po meczach Sereny. Co prawda może nie jest to najlepsze porównanie, bo to jednak różne dyscypliny sportu, ale jak Johaug, która bez wątpienia jest obecnie najlepszą biegaczką, to też nie widać nagłówków mega sensacja itd. Ale oczywiście idzie to też w drugą stronę jak powtarzanie bredni typu, że Williams wygrywa bo mocno uderza w piłkę, a tak naprawdę Isia-Pisia jest lepsza.

Re: Tenis

PostWysłany: 31 Sty 2016 00:48
przez Snill Jenta
Oj "bez przesady", bo każdy może mieć własną opinię i odmienne wrażenia z tym meczem związane.