Biathlon.pl

Tenis dla mnie się zacznie od RG, bo takie turnieje jak Dubaj czy IW mnie trochę nudzą. Wielki Szlem to jest coś, te emocje, atmosfera.

Niestety, Agnieszka przegrała z Venus Williams - trochę się tego spodziewałem W Miami został nam jeszcze jeden polski akcent. Do Dunka mająca polskich rodziców, czyli Caroline Wozniacki. Poza tym Ona mówi doskonale po polsku.

markos7207 napisał(a):No nie ! Wiosna pełną gębą a tu w temacie sen zimowy aż miło ! Pewnie dlatego Agnieszka nie dała rady(choć była blisko) Venus skoro tak mało ludzi to interesuje.

Heh, śledze wszystkie wyniki, ale specialnie nie ma o czym pisać: Agnieszka narazie nie sprawia żadnych niespodzianek tylko ledwo wygrywa z teoretycznie dużo słabszymi rywalkami, wczoraj chyba zagrała (mimo przegranej) najlepszy mecz w tym sezonie(chociaż nie wszytskie jej mecze oglądałem) na wcześniejsze mecze np. z Pawliuczenkową nie mogłem patrzeć - spuszczona głowa i ciągle niezadowolona mina. Mam nadzieje, że "Isia" pokaże jeszcze co potrafi i wygra Wimbledon, a jedyną która jej w tym przeszkodzić będzie Ula .
Nasi debliści też niczym nie zachwycili - odpadli w 1 rundzie, ale Fyrstenberg jest po kontuzji więc nie ma się czym martwić, a zresztą oni zazwyczaj "budzą się" w drugiej połowie sezonu

Wybiera się ktoś z was na Warsaw Open?

Ja mam za daleko Przyjechała Maria Sharapova więc chyba warto się tam wybrać.

Ja miałem dzisiaj tą przyjemność oglądać Marię Sharapową, siostry Radwańskie i Jelenę Dokic na treningu .

Ale nie wiadomo czy Agnieszka będzie grała, bo ma problemy z plecami. Oprócz wymienionych przez Was tenisistek będzie też Daniela Hantuchova, która razem z Marią Szarapovą dostały dzikie karty podobnie jak Marta Domachowska i Kasia Piter. Cieszę się, że będzie Jelena Dokic. Też mam trochę za daleko więc raczej nie zawitam do Warszawy na ten turniej.

No ładnie... kupiłem bilety specialnie żeby obejrzeć Agnieszke w akcji, a tu co - wycofała się, jeszcze okaże się, że Woźniacki nie przyjedzie to wogóle będzie super...

I już zaczęły się kłótnie na temat pieniędzy między organizatorem a starym Radwańskim. Szkoda, że jedyny turniej WTA a Polsce i obsada taka sobie powiedzmy. Nawet najlepszej Polki nie obejrzymy. Termin też trochę niefortunny tuż przed Paryżem.

Kuba Carolina przyjechała, ale też się wycofała. A dzisiaj przegrała już Jelena Dokic. Trwa właśnie trzeci set w meczu Uli Radwańskiej. Są jeszcze w turnieju i to już w drugiej rundzie Marta Domachowska, Daniela Hantuchova, Maria Szarapova i Alona Bondarenko.

Wiem, wiem Karolina też się wycofała, takie już moje szczęscie - dzisiaj była sesja autografowa Szarapowej, wczoraj Uli, a jutro chyba nie będzie żadnej, a ja akurat na jutro mam bilet ... Ale ciesze się, że zobacze Marie, Ule i Marte w akcji - jak się nie ma co się lubi ...

Obsada marna, bo jest jedna hiperwielka gwiazda i dalej przepaść . Trzymajmy kciuki by Sharapova doszła do finału, bo inaczej będzie klapa.

Dzisia moim zdaniem przedwczesny finał, gdyż Maria Sharapova zagra z Aloną Bondarenko. Wydaje mi się, że jedna z nich wygra ten turniej, może do walki o zwycięstwo włączyć się Daniela Hantuchova. Jeżeli z tych dziewczyn, które zostały w ćwierćfinale, poza tą trójką miałby ktoś inny zwyciężyć w tym turnieju byłaby to według mnie niespodzianka.

Trwa Roland Garros, a tutaj taka cisza... Masha Twoja faworytka chyba jest podczas tego turnieju w lepszej formie niż była w Warszawie, bo zwycięstwo z Pietrovą to naprawdę dobry wynik. Dzisiaj pierwsza wielka niespodzianka. Venus Williams została wyeliminowana przez Węgierkę Szavay! Z naszych w singlu cały czas gra Agnieszka Radwańska.

Z jednej strony szkoda, że odpadła Venus, a nie Serena, bo Isia ma ewentualnie Serene w 1/4 finału, a jak wiemy ona nie lubi grać z braćmi Williams

Henin wraca do tenisa, wczoraj wygrała w pokazowym meczu z rodaczką Kirsten Flipkens 6:4, 6:4. Dzisiaj natomiast prowadzi na razie 6:4 z Flavią Pennettą. Coś czuję, że Ju zacznie wygrywać tak jak kiedyś i będzie jedną z faworytek Australian Open.

Mateusz napisał(a):Henin wraca do tenisa, wczoraj wygrała w pokazowym meczu z rodaczką Kirsten Flipkens 6:4, 6:4. Dzisiaj natomiast prowadzi na razie 6:4 z Flavią Pennettą. Coś czuję, że Ju zacznie wygrywać tak jak kiedyś i będzie jedną z faworytek Australian Open.

Już sobie zamarzyłem mecz JuJu z Agą Radwańską (w finale :p) i Sereną Williams (w półfinale AO). Miejmy nadzieję, że odpuści w lutym Puchar Federacji, bo Belgia z nią i Clijsters w składzie jest nie do pokonania.

Może lepiej niech przyjedzie, mecz Polska - Belgia zostanie rozegrany w Bydgoszczy, a więc będzie okazja zobaczyć Clijsters i Henin

Henin wygrała drugi mecz pokazowy, tym razem z Flavią Pennettą, również 6/4 6/4. Przypomnę, że Włoszka to 12. rakieta świata.

Nie lubię jej, ale życzę jej jakiegoś dobrego startu w nowym sezonie, oby tylko nie zaszalała na Roland Garros (w co wątpię), bo moje marzenie zostanie na wieków wieki odłożone
Co do Pennetty po US Open nie błyszczała, baaa grała słabo. Tylko w Fed Cup zaprezentowała się przyzwoicie. Akurat Włoszka to jedna z moich ulubienic w stawce. Pewnie dała wygrać Juju , bo ma litościwe serce (trochę się boję Belgijki... )

A mnie cieszy powrót obu Belgijek do tenisa. Pytanie w jakiej formie wróci Henin bo jakieś tam kontrolne mecze to jednak nie turnieje. Na pewno wiele wniesie do rywalizacji w dobrej formie.
A Szarapowa ma miękkie włosy bez łupieżu.