przez san » 04 Sie 2011 12:38
Figaro,możemy nie przykładać wagi do takich zawodów, problem jednak polega na tym,że inni przywiązują wagę. A ja wątpię żeby nasi wymyślili jakiś inny model dojścia do sukcesów w sporcie (olewajmy młodzież), to raczej ci inni mają rację. Ta reprezentacja była najsilniejsza jaką mogliśmy wystawić (poza la) i dlatego martwi mnie tak słaby start.
To o czym piszesz to oczywiście sport lokalny. Sam pamiętam jak kolega z klasy uzyskał najlepszy w Polsce wynik na 100m- 10.5 (wśród juniorów). Sam śmiał się z tego, mówił, że taki był wiatr, że sędziów ze stolikiem przewróciło. Oczywiście, do żadnej kadry nie był powołany ale wynik na zawsze już pozostał. Tu jednak chodzi o reprezentację Polski. Oczywiście najsilniejszy skład w la (24 zawodników a nie 8 ochotników) dałby nam wiele medali i zmienił ocenę występu. Cały problem polega na tym,że w czasie EYOF rozgrywana jest Olimpiada Młodzieży (i tak co 2 lata) i kluby nie chcą puszczać zawodników. Liczy się każdy punkt bo to daje później pieniądze z województwa i nie tylko. Trzebaby zmienić termin OM ale urzędnicy, jak rzep psiego ogona trzymają się 22 lipca (ciekawe dlaczego).