Strona 4 z 6

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 16 Lip 2010 12:07
przez Predator
RakuNH napisał(a):Dziś kolejny etap bez historii.

Nie tak znowu bez historii. Finisz przypominał pojedynek rodem z MMA. Moim faworytem w ostatecznej generalce jest boski Alberto. Andy niech jeszcze poczeka....

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 16 Lip 2010 16:12
przez RakuNH
No i znowu wydaje się że Tour de France będzie bez walki na czasówce choć jeszcze sporo etapów. Andy miał coś nadrobić a tu stracił na takim króciutkim podjeździe co nie wróży mu dobrze. Vinokurova też szkoda bo już w pewnym momencie był pewny zwycięstwa tylko zachciało się Contadorowi atakować :wink:

Skończyło się też moje typowanie na wysokim poziomie bo zaryzykował dziś ucieczkę a jednak peleton nie chciał nić puścić przez cały etap :wink:

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 17 Lip 2010 22:23
przez RakuNH
Jutro w Tour de France zapowiada się bardzo ciekawy etap. Lekko mnie wyścig nuży ale jutro się jakoś zmobilizuje i obejrzę bo od 100 kilometra zaczyna się pod górę i dosyć ostre te górki. Do tego dochodzi meta na szczycie także może się wiele dziać.

Dziś znowu zaskoczył były koksiarz który widać za wszelką cenę chciał wygrać i niespodziewanie wygrał. Na takim płaskim etapie to się nie spodziewałem a i wczoraj się lekko zmęczył i zdołował :wink: Jutro był chciał żeby wygrał ktoś spoza dwójki faworytów i nie chodzi mi tu o jakiegoś harcownika tylko o kogoś z TOP 10. :wink: Ciężko będzie Ale liczę na Rodrigueza albo Sancheza :twisted:

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 18 Lip 2010 08:29
przez ssonicsl
RakuNH napisał(a):Jutro był chciał żeby wygrał ktoś spoza dwójki faworytów i nie chodzi mi tu o jakiegoś harcownika tylko o kogoś z TOP 10.

Ja bym nie miał nic przeciwko gdyby wygrał pewien "harcownik" z Polski :D

Ale nie ma się co oszukiwać. Przewaga Contadora i Schlecka jest zbyt mała nad resztą stawki aby Ci kogoś z czołówki puścili. Może w poniedziałek lub we wtorek będziemy mieć do czynienia z dwoma wyścigami. Jeden o zwycięstwo drugi o zerwanie Contadora/Schlecka przez Schlecka/Contadora (niepotrzebne skreślić :wink: ). Stawiam na Contadora, mimo że go nie lubię. Ma on to "coś" we krwi co miał i LA. Póki co TdF jest jego. Choć bardzo chciałbym się mylić.

A i jeszcze wielkie brawa dla Vino (choć ciągle pamiętam mu nie tyle wpadkę dopingową co jego zachowanie po tym jak wpadł. Za to ma u mnie olbrzymiego minusa). Zawsze był zawzięty, uparty i ambitny. Dzień wcześniej nie ładne zachowanie Pistolecika (uważam że nie powinien atakować kolegi, co by mu dał odjazd Rodrigueza? Nic, a nie sądzę aby 10s zadecydowało o zwycięstwie.), nie poddał się i zaatakował ponownie. Widać że bardzo mu zależało aby wygrać tu etap.

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 18 Lip 2010 08:42
przez RakuNH
A tak poza tym to cieszy mnie też że wróciłem do gry w typerze po piątkowej klęsce :lol: To już raczej koniec nieprzewidywalnych etapów więc opłacało się zaryzykować samych sprinterów :wink:

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 10:32
przez markos7207
Dziwna była wczorajsza jazda na ostatnich kliometrach finałowego podjazdu dwójki faworytów, Schlecka i Contadora :roll: .
Wcale nie zmartwię się jeśli pogodzi ich ktoś trzeci, czyli konkretnie Mienszow który ma na to największe szanse, bo denerwuje mnie taka jazda gdy liderzy są zbyt pewni siebie i poza soba nikogo nie widzą. No ale do Tourmalet jeszcze trochę zostało więc może oszczędzają siły :wink: .

W typerze podium(polskich graczy) jest raczej poza naszym zasięgiem Raku, więc pozostała nam walka o czwarte miejsce :wink: , no chyba że Ssonicsl i Arek zaliczą konkretną wpadkę :lol: .

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 13:53
przez RakuNH
Już raczej nie mamy szans Markos :wink: Skończyły się etapy harcownicy kontra sprinterzy kontra górale z małą górką na końcu :wink: Teraz raczej wiadomo kto i gdzie dojedzie także różnice będą kosmetyczne :( Gdyby nie ten etap z tym małym podjazdem 10 % to by było pięknie :cry:

Wczorajsza jazda mimo wszystko ciekawa ale dziwi mnie że Andy nie próbował ani razu odskoczyć tylko się czarował. Co on myśli że mu to starczy? Nawet jak czuł się średnio to powinien walczyć bo Contador nie powalał. A tak poza to sprawdziło mi się że wygrał ktoś spoza wielkiej 2 ale z TOP 10. :mrgreen: Szkoda tylko że w takich dziwnych okolicznościach. Choć mimo wszystko Mienoszow najlepiej wytrzymywał ich tempo.

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 16:34
przez RakuNH
Jeśli chodzi o dzisiejszy etap to mega pech Andiego... Złapac defekt podczas udanego odjazdu to chyba największy możliwy pech. Jak się traci to już jeden pies bo traci się ze względu na własną słabość ale jeśli ktoś z taką mocą atakuje i ma defekt to ogromna szkoda. Saxo Bank w ogóle nie ma mocy co widac po wczorajszym i dzisiejszym tempie. Dziś Astana odpoczywała i ucieczka dojechała nie męcząc się aż tak bardzo. Wczoraj Riblon musiał wypruwać flaki żeby zdążyć.

No i nie bardzo rozumiem naszych komentatorów. Dlaczego jak ktoś ma wywrotkę to bardziej pasuje na niego czekać? Przecież to jego błąd podczas zjazdu czy np poprzez jechanie z tyłu! A defekt nie jest zawiniony przez zawodnika także jeśli czekać to przy defekcie. Oczywiście moim zdaniem nie powinno się czekać na nikogo bo życie jest brutalne ale jeśli już to przy defekcie a nie wywrotce.

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 17:08
przez arek
Nie podobało mi się zachowanie Contadora. Skoro kilka dni grali w zabawę bliźniaki syjamskie to Albercik powinien poczekać. Tyle dzisiaj się naczekaliśmy na jakiś atak, a jak wreszcie Schleck zaatakował to miał defekt to jest "prawdziwy pech". 8)
Jutro mamy nudny etap, w środę dzień przerwy, czyli dopiero w czwartek coś będzie się działo.

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:00
przez Predator
Jak to miło widzieć Albercika w żółtym trykocie!!!! Tak trzymać do Paryża!!!! A dlaczego miałby niby czekać na Andiego? Mógł się tak nie wyrywac i jechać grzecznie za mistrzem.... Już widzę jak Sanchez i Mienszow czekają razem z Contadorem.....

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:02
przez RakuNH
Predator przemówił :lol: :lol: :lol: :lol: I po raz kolejny błyskotliwa myśl :wink:

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:12
przez Predator
Ucz się Raku!! Nie ilość lecz jakość!!!!! Dotyczy to również postów na forum...

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:22
przez RakuNH
Predator napisał(a):Ucz się Raku!! Nie ilość lecz jakość!!!!! Dotyczy to również postów na forum...


Gorzej jak nie ma ani ilości ani tym bardziej jakości. Zapewne wiesz kogo mam na myśli :wink:

EDIT: Szkoda dyskutować z kimś umysłowo zatrzymanym w podstawówce. Z mojej strony koniec tematu.

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:25
przez Predator
Kto to może wiedzieć co ci chodzi po łepetynie..... I nie zaczepiaj bo potem płaczesz i obrażasz się. Bądź mężczyzną....

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:45
przez markos7207
Panowie, po co te nerwy :wink: .
Sytuacja z defektem Schlecka i odjeżdzie w tym momencie Contadora nieco kontrowersyjna, ja w takim wypadku zachowałbym się inaczej niż Hiszpan ale wiadomo że kazdy czeka na potknięcie rywala by to wykorzystac. Może to podziała na Andiego jak płachta na byka i pokaże na co go stać w piątek, o ile będzie w stanie bo Contador to nie pierwszy lepszy chłopiec do bicia i po górach także jeżdzić potrafi.
A w typerze to żeśmy się dzisiaj obłowili że ho,ho :lol: .

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:50
przez RakuNH
markos7207 napisał(a):Panowie, po co te nerwy :wink: .


E tam nerwy. Po prostu Predator chce stanąć w szranki na ubitej małopolskiej ziemi :lol:

A tak poza tym to moim zdaniem słusznie odjechał Contador tylko mnie zastanawia czemu zdaniem J&W defekt jest mniej ważny niż upadek? Nie ogarniam tego na zdrowy rozum :wink: Może mi jakiś ekspert kolarstwa wyjaśnić? :D

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:51
przez Predator
Jakoś nie widziałem aby Szrek z Cancellarą czekali na etapie jazdy po bruku na licznych uczestników kraks. Myślę zresztą że el Pistolero postawi kropkę nad i jeszcze w Pirenejach!!!!!

Dodam jeszcze,że jestem posiadaczem brązowego pasa w KARATE KYOKUSHINKAI. Wprawdzie pas zdobyty 20 lat temu ale coś jeszcze potrafię....

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 19:56
przez RakuNH
Predator napisał(a):Jakoś nie widziałem aby Szrek z Cancellarą czekali na etapie jazdy po bruku na licznych uczestników kraks. Myślę zresztą że el Pistolero postawi kropkę nad i jeszcze w Pirenejach!!!!!


Schleck miał kraksę dziś? Kurde coś ominąłem :? :wink:

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 20:05
przez arek
Koledzy po co te nerwy, może nervosol lub jakieś ziółka :lol:
Contador nie powinien atakować w chwili, gdy Schleck stał. Powinien jechać dalej swoim tempem. Tylko wtedy jeszcze przed zjazdem by się zjechali!

Re: Tour de France 2010

PostWysłany: 19 Lip 2010 20:20
przez Adrian Woźniak
RakuNH napisał(a):No i nie bardzo rozumiem naszych komentatorów. Dlaczego jak ktoś ma wywrotkę to bardziej pasuje na niego czekać? Przecież to jego błąd podczas zjazdu czy np poprzez jechanie z tyłu! A defekt nie jest zawiniony przez zawodnika także jeśli czekać to przy defekcie. Oczywiście moim zdaniem nie powinno się czekać na nikogo bo życie jest brutalne ale jeśli już to przy defekcie a nie wywrotce.


Czasami jest tak, że zawini jeden kolarz, a leży dwudziestu. Przy tak olbrzymich prędkościach i tak niewielkich odstępach, jakie są pomiędzy zawodnikami, nie jesteś w stanie nawet zareagować.

Niestety nie miałem zbyt wiele czasu na oglądanie TdF w tym roku. Obejrzałem zaledwie 2-3 etapy (w tym dwa górskie) i wydaje mi się, że Contador jest dużo słabszy niż przed rokiem. Nie rozumiem dlaczego pozostali faworyci, zresztą podobnie jak w poprzednich latach, nie próbują zgubić Hiszpana i Schlecka. Przedwczoraj Mienszow i Sanchez pokazali, że można ich urwać, tylko trzeba podjąć ryzyko.