Biathlon.pl

Trwają drużynowe mistrzostwa świata w tenisie stołowym. Nasi Panowie zapewnili sobie awans do 1/8 finału zajmując w swojej grupie 2 miejsce za Chińczykami, a przed Rosją, Grecją, Francją i Włochami. Został jeszcze pojedynek w grupie z Rosją, ale 3 miejsce także da awans. Polacy wygrali z Francją, Grecją i Włochami, a ulegli oczywiście Chińczykom.

Polki są blisko awansu do 1/8 finału. Co prawda w swojej grupie mają Chinki, z którymi przegrały, ale poradziły sobie z Chorwacją i Austrią. Czekają ich jeszcze mecze z Włochami i Anglią.

Reprezentantki Polski zdobyły brązowy medal mistrzostw Europy tenisistek stołowych w Ostrawie. W półfinale turnieju drużynowego przegrały z Rumunkami 0:3, które o złoto zagrają z broniącymi tytułu Holenderkami.

Rozpoczęły się już turnieje singlowe i deblowe mistrzostw świata.

Wyniki Polaków w I rundzie:
Natalia Partyka (POL) - Kristin Silbereisen (GER) 2:4 (11:7, 8:11, 12:10, 8:11, 8:11, 5:11)
Katarzyna Grzybowska (POL) - Dana Hadacova (CZE) 2:4 (6:11, 8:11, 11:6, 11:7, 7:11, 7:11)
Li Qian (POL) - Rexhbije Sejdiu (KOS) 4:0 (11:4, 11:2, 11:2, 11:3)
Magdalena Szczerkowska (POL) - Rufat Guliyeva (AZE)4-0 (11:5, 11:6, 11:5, 11:7)
Xu Jie (POL) - Gokcenyr Gungor 4:0 (11:5, 11:8, 11:1, 11:8)
Lucjan Błaszczyk oddał swój mecz walkowerem, bo zatruł się i nie zdołał dojść do siebie.
Peter Sereda (Słowacja) - Jakub Kosowski (Polska) 0:4 (9:11, 10:12, 3:11, 11:13)

W czwartek wieczorem, w 1/32 finału, Li Qian zagra z Rumunką Iulią Neculą, Xu Jie z Francuzką Aurore Dessaint, a Szczerkowska z Greczynką Ekateriną Ntoulaki.

Xu Jie i Natalia Partyka oraz Katarzyna Grzybowska i Magdalena Szerkowska awansowały do drugiej rundy debla mistrzostw Europy tenisistek stołowych w Ostrawie.
W czwartkowych meczach 1/32 finału Xu i Partyka, brązowe medalistki ME-2008 z Sankt Petersburga, pokonały Francuzki Carole Grundisch i Laurę Gasnier 3:1 (11:8, 11:8, 10:12, 11:7), a Grzybowska i Szczerkowska wygrały z Azerkami Bilurą Jeminową i Sabiną Achmadową 3:0 (11:4, 11:6, 11:6).
Kolejnymi przeciwniczkami Xu i Partyki będą Portugalki Ana Neves i Leila Oliveira, zaś Szczerkowska i Grzybowska spotkają się z Litwinką Rutą Paskauskiene i Rosjanką Oksaną Fadiejewą, które w ubiegłym roku w Stuttgarcie zdobyły brąz.

Daniel Górak awansował do 1/8 finału. W trzeciej rundzie pokonał Francuza Emmanuela Lebessona 4:2 (6:11, 11:5, 13:11, 2:11, 11:4, 11:9).
W meczu, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału, Górak spotka się w piątkowy wieczór (godz. 20.00) z Niemcem Christianem Suessem.
Wang Zeng Yi odpadł w 1/16 finału. Reprezentant Polski przegrał z Belgiem Jeanem-Michelem Saive'em 3:4 (11:8, 7:11, 8:11, 9:11, 11:8, 11:6, 9:11).
Li Qian i Xu Jie awansowały do 1/8 finału.
W meczach trzeciej rundy Li Qian pokonała Chorwatkę Tamarę Boros 4:1 (11:4, 11:6, 11:8, 4:11, 11:6), a Xu Jie wygrała z Rosjanką Poliną Michajłową 4:3 (11:8, 8:11, 8:11, 16:14, 11:6, 9:11, 11:7).
W piątek wieczorem Li Qian zmierzy się z Białorusinką Wiktorią Pawłowicz (godz. 18.20), a Xu Jie zagra z Rumunką Elizabetą Samarą (19.10). Stawką spotkań będzie awans do ćwierćfinału ME.
Xu Jie i Natalia Partyka odpadły w ćwierćfinale gry podwójnej. W piątkowym meczu 1/4 finału przegrały z reprezentantkami Holandii Li Jie i Eleną Timiną 2:4 (8:11, 11:8, 11:6, 8:11, 4:11, 12:14).

Xu Jie tylko pozostała w turnieju i dzisiaj zagra o awans do półfinału z Litwinką.

Polsko brzmiące nazwisko

Wolę ją jako Polkę niż niejakiego Kościelnego jako Polaka. Teraz możesz mnie już atakować.

Ja nie będę Cię atakował a raczej powiem, że popieram Xu Jie mówi bardzo dobrze po polsku i wiele lat mieszka w Polsce a co Koscielny ma z nami wspólnego oprócz dziadka ?

Czemu mam Cię atakować ? Bardzo mnie cieszy że ów Chinka mieszka w Polsce ponad 10 lat ale dla mnie nie jest to reprezentanta Polski i tyle. Więc ja nie wolą ani Kościelnego ani jej

Skoro Chinki mogą grać w barwach połowy państw Europy to i mogą w naszych. A Kasabijew może dżwigać dla nas ? On mówi po polsku tak jak niejeden rdzenny Polak chciałby mówić .

Ona jak i Li Qian czują się Polkami i grają dla nas. Niestety, Ksenia nie awansowała do półfinału. Tak więc te mistrzostwa Europy kończymy z jednym brązowym medalem naszej żeńskiej reprezentacji w konkursie drużynowym.

Li Qian zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy. To duży sukces, który mnie bardzo cieszy. Reprezentantka Polski chińskiego pochodzenia bardzo dobrze mówi po polsku i mam wrażenie, że jest bardziej Polką niż piłkarze, którzy grając w reprezentacji udzielają wywiadu po angielsku, bo naszego języka nie znają. Zresztą "Mała" ma 25 lat i już wiele lat mieszka w Polsce.

Gratulacje dla Małej. Obie te nasze Chinki to bardzo sympatyczne dziewczyny. Ksenia również.

Na odbywających się w Luksemburgu europejskich kwalifikacjach do IO w Londynie, w I etapie kwalifikację zdobyła Natalia Partyka W decydującym meczu pokonała Weronikę Pawlowicz (młodszą siostrę Wiktorii) 4:1.
Jutro, w II etapie wystąpią: Wang Zeng Yi, Katarzyna Grzybowska i Bartosz Such.

No to mamy już dwie dziewczyny na IO bo "Mała" już wcześniej miała nominację ze względu na wysokie miejsce w rankingu.

Uff. Cel na te kwalifikacje zrealizowany. Teraz już na 90% nasza reprezentacja żeńska wystąpi w turnieju drużynowym. Wymagania spełnione.

Ciekawie też prezentuje się sytuacja Wang Zeng Yi. Niby 6 w turnieju kwalifikacyjnym, ale na IO może wystąpić tylko po 2 zawodników z każdej reprezentacji, a w Luksemburgu przepustki wywalczyło 4 zawodników, którzy są trzecimi w swoich krajach. Skomplikowane są te przepisy...

Awans Natalii cieszy mnie niesamowicie. Ona ma bardzo duży potencjał i cały czas idzie do przodu. Wydaje mi się, że turniej drużynowy mamy prawie pewny. Polki są wysoko w rankingu drużynowym. Przydałoby się, żeby Zeng Yi zagrał w Londynie. Zobaczymy jaki będzie finał sprawy z tymi niejasnymi zasadami.

Wang Zeng Yi jest trzecim reprezentantem Polski (obok Li Qian i Natalii Partyki), który zapewnił sobie kwalifikację olimpijską podczas walki o igrzyska w Dausze.

Polskie pingpongistki zagrają również w turnieju drużynowym. Przyznam się szczerze, że drżałem o to do końca, ale jest potwierdzenie ze strony ITTF. Nasze reprezentantki zakwalifikowały się niejako z ostatniej pozycji, mając obok Holandii po dwa miejsca w turnieju indywidualnym (pierwszeństwo miał drużyny z 3 zawodniczkami zakwalifikowanymi oraz najlepsze na kontynentach), a decydującym czynnikiem było bardzo wysokie 8 miejsce na Mistrzostwach Świata. Trzecią zawodniczką po Natalii Partyce i Li Qian będzie prawdopodobnie Katarzyna Grzybowska.

Dzisaj tenis stołowy to taki NUUUUUUUUDDDDDDNYYYYYYYYYY sport w którym jest stół, piłeczka, rakietki, dwóch zawodników, sety do jedenastu.....a na końcu wszystkie medale i tak zgarniają Chińczycy.