Biathlon.pl

ssonicsl napisał(a):Dawno nic o koszykówce nie było, więc czas coś napisać. Będzie to zarazem coś komicznego i coś tragicznego.

METTA WORLD PEACE znów w akcji:
http://www.youtube.com/watch?v=LjCGlsoRMAo

Jak widać zmiana imienia na bardziej... hmm... miłujące bliźnich, samego Artesta nie odmieniła.

Jak mawia mój ojciec "Oszołomów nie brakuje". Jak dla mnie to koleś robi z siebie totalne pośmiewisko na oczach całego świata, związane ze zmianą nazwiska, ale pewnie pustym amerykanom i tak się podoba.

Asseco niestety znowu mistrzem Polski. Treflowi zabrakło drugiej kwarty i połowy trzeciej (dopiero niesportowy faul Wiśniewskiego ich pobudził i w ciągu 6 minuty zniwelowali straty z 23 do 3 punktów), jeszcze przynajmniej jednego solidnego rozgrywającego (Koszarek w 4 kwarcie lewo stał), trochę szczęścia (zarówno po swoich rzutach jak i po stronie sędziów - na za dużo pozwalali Motjunasowi, wiem, wiem NBA, ale na litość...). Szkoda, bo liczyłem na przełomowy rok w polskich grach zespołowych. Upadło PGE w siatkówce, Asseco niestety się obroniło. Za rok, za rok...
Polscy gracze - coraz więcej, coraz więcej. Teraz Karnowski wyjeżdża do USA, zobaczymy co z Ponitką. Ja wam mówię. Ta drużyna, Polska drużyna zagra na IO w Rio. Naprawdę.
Asseco - to co panie prezesie, w przyszłym roku może niech sobie w Gdyni rozgrywki rozpoczną od finału? Albo co się tak mają chłopaki przemęczać. Finał zacznijmy od stanu 3:0. Przecież wiadomo, że ważniejsza jest prywatna liga VTB niż jakies tam mistrzostwa Polski...
TREFL SOPOT MISTRZ spośród drużyn grających w naszej lidze.

Oklahoma City Thunder w finale. Ech gdyby ten (cenzura) Bennett nie był takim kłamcą i oszustem... Ech w Seattle by świętowano. Ech te piękne czasy lat 90-tych... Mam nadzieję, że w finale zagrają z Bostonem. Dla emerytów to ostatnia szansa, ale lubię ich i Pierca i Garnetta. W Miami nie lubię nikogo. Od zawsze.
Kevin Durant - może niektórzy uznają mnie za wariata, ale zawodnika z tak fenomenalnie ułożoną ręką jeszcze nie widziałem. NIGDY. Nawet u Jordana.

Ruszyły eliminacje ME i ... falstart. Koszarek grał tragicznie, ale jego zmiennik Skibniewski grał jeszcze gorzej. Ignerski, Berisha, Pamuła, Wiśniewski, Wojciechowski przeszli kompletnie obok meczu. Najlepszym obwodowym był 19 letni Ponitka. No nic. Trzeba wygrać następne spotkania. I tak wierze, że ta drużyna za 4 lata będzie grac w Rio. Niech tylko dorosną. Ponitka, Karnowski, Czyż, Michalak, Śnieg, Berisha, Pamuła, Wojciechowski, i wielu innych. Ze starszych zawodników jedynie Szewczyk i być może Ignerski będą mieć kłopoty z doczekaniem do IO. Och powinniśmy być naprawdę mocni już za 2-3 lata. Poczekam.

Pomarzyć dobra rzecz. Ale póki co Ziemia do Ssonicsl.

Też bym chciał zobaczyć naszych w Rio, ale właśnie ten wczorajszy mecz (dużo słabszy w wykonaniu Polaków niż te sparingi, które widziałem) spowodował, że nasze szanse na występ w igrzyskach drastycznie spadły. Igrzyska są co prawda za 4 lata, ale trzeba się najpierw do nich dostać...
Oczywiście podejrzewam, że awansujemy do przyszłorocznych ME, ale awans to nie był jedyny cel tych eliminacji - należało wyjść z grupy na 1. miejscu i to jeszcze z możliwie dobrym bilansem (eliminacje ME są podstawą do rozstawienia na ME). Wiadomo jak nasi grają na wyjazdach, a tu już mamy porażkę u siebie... Zatem pewnie wyjdziemy z grupy na np. 2 miejscu, ze słabym bilansem i trafimy przez to do 5., a nie 3. koszyka w losowaniu ME. Trudni rywale na ME spowodują, że Polska nie awansuje do MŚ, które będą główną eliminacją do igrzysk. I tyle marzeń o Ponitce i Gortacie w Rio.

Nie widziałem żadnej porządnej zagrywki rozpisanej na zawodników na pozycjach 2/3 - większość akcji wyglądała tak - piłka do Gortata i niech jakoś zdobędzie punkty. Dramat. Oczywiście skład Polaków był daleki od optymalnego, ale Kelati (baardzo by się wczoraj przydał) i Szewczyk już tego lata w reprezentacji nie zagrają, zobaczymy jak zdrowie Lampego.

Gortat - Lampe - Ignerski - Kelati - Koszarek - to naprawdę mocny skład. Tu i teraz. Póki co dwóch nie może grać, ale już na ten moment jest niezły poziom. Naprawdę nasi młodzi zawodnicy mają jeszcze czas co najmniej 2 lata, aby się ograć. Powinno wystarczyć. To nie są amatorzy. To srebrne pokolenie. Gdzie my mamy drugą taką zdolną młodzież? (siatkówki nie liczę, bo w siatkarzy na 100% zobaczymy w Rio) No gdzie? Jeśli ktoś jeszcze pojedzie do Rio to będą to właśnie koszykarze. Figaro. Patrz jak blisko IO byli Grecy czy Macedończycy. MACEDONIA. My naprawdę nie jesteśmy od nich słabsi. Naprawdę. A będziemy coraz mocniejsi.

Obejrzałem mecz Polska- Finlandia. Ja na tych co mają za 4 lata zawojować Rio to długa droga przed nimi.

Dwa błędy Pipana. Grał tylko na 3 wysokich. Kuliga ani przez moment nie było na parkiecie. Nie wiem po co go zabrał. Musi być większa rotacja na tych pozycjach. Drugi błąd to Skibniewski jako rozgrywający. Super rzucił wczoraj 9 pkt (3x3), szkoda tylko że nie robił tego co ma robić rozgrywający, czyli rozgrywać. Na pozycji numer 2 szło mu całkiem nieźle. Szkoda że miał grać na 1... No i jeszcze Zamojski. Nie wiem jakim cudem on jest podstawowym graczem. I to nie tylko reprezentacji. Nigdy mnie nie przekonywał swoją grą i tak jest nadal. Wczoraj grał dramatycznie źle. Waczyński z Ponitką wypadli przy nim jak mistrzowie basketu, mimo że sami też robili głupie błędy.

Koszarek - jak on nie trafił w tamtej kontrze, no jak? I po kiego rzucał na 10 sekund przed końcem meczu, skoro wiedział, że nie ma dnia? Rozgrywający co ma 6 asyst i 4 straty, to d*** a nie rozgrywający. O jego zastępcy już się wypowiedziałem.

Gortat - był bardzo mądrze podwajany. W ofensywie wiele zrobić nie mógł. Małe pretensje można mieć do niego za grę defensywną. Kilka razy dał się nabrać jak junior na proste zwody.

Ignerski - dobry dzień szczególnie w pierwszej połowie.

Ponitka - w ostatnich 2 minutach zanotował 2 zbiórki w ataku i przechwyt w defensywie. Jak na 19 latka BRAWO. Zganić można za słabe krycie przy wyrzutach z autu. Dwa razy dał sobie uciec zawodnikom na czyste pozycje i zrobiło się z tego 5 punktów.

Berisha - ech Dardan. Coś ty sobie myślał w tej ostatniej akcji... Poza tym dobre spotkanie.

No cóż. Teraz przede wszystkim trzeba czekać na powrót Lampego. Z nim w składzie będzie: a) rotacja, b) wyższy skład - Ignerski może grać na pozycji numer 3, c) no to jest jednak zawodnik klasowy. Wynocha ze składu Zamojski i Skibniewski. Trzeba wygrać na wyjazdach. Lekko nie będzie, ale jeszcze nic nie jest stracone. Oby tylko Lampe mógł zagrać

Z Lampe czy bez powinni sobie poradzić. Na Boga to nie była Hiszpania tylko jakaś Finlandia i nie graliśmy w hokeja na lodzie. Jeszcze parę lat temu zastanawiałbym się czy ktoś umie w Finlandii dwutakt zrobić. To z kim oni chcą wygrywać? Z Watykanem?

Nie jakaś tam Finlandia tylko 9 zespół ostatnich ME. My wtedy byliśmy nad nimi czy pod nimi, che?

Poza tym jesteśmy ewenementem na skale światową. Gramy bez żadnego naturalizowanego zawodnika. Rzecz już niespotykana. Ile to Finom dali "ich" Amerykanie? 27 punktów?

Jeżeli myślimy o tym samym czyli aby nasi błysnęli czymś więcej niż tańczeniem samby w Rio to czas wejść na wyższą półkę i przestać dawać sobie kopać tyłki przez notorycznie mających braki w nasłonecznieniu zawodników (mimo 2 z USA). Inaczej będziemy mogli co najwyżej pooglądać serial brazylijski a nie koszykarzy z Polski na IO w Rio. 9 miejsce na ME? Szału nie ma ale nam póki co grozi, że w ogóle nas na ME nie będzie. Już chyba nie powiększą znowu ilość drużyn?
Kiedyś w Polsce furorę robił brazylijski serial "Niewolnica Isaura".

Na początek to niech i tańczą sambę. W 2020 ta srebrna ekipa powinna już pracować na pełnych obrotach. Nie oszukujmy się. Na początek (czyli Rio) to każda wygrana będzie wartościowa. Tu o czymś więcej (ćwierćfinał) i tak nie będzie mowy. Ale to tylko na początek.

Szanse cały czas mamy. Wychodzą 2 pierwsze drużyny i 4 z 6 z trzecich miejsc. Całkiem sporo ekip, prawda? Tylko że Lampe musi dołączyć...

Po ubiegłorocznych ME chwaliłem Pipana, ale teraz...
Ciągle brak pomysłu na grę tej drużyny. Oczywiście nie pomaga fakt, że mamy słabiutkich rozgrywających (ktoś wyżej pisał, żeby wywalić Skibniewskiego, ciekawe kto miałby go zastąpić? ), że nie gra piekielnie przydatny Kelati, miejmy nadzieję, że Lampe wróci na wyjazdy do Belgii i Finlandii.
W rotacji przydałby się np. Czyż, ale Pipan pytany przez dziennikarzy o Czyża... nie wiedział o kim mowa (sic!)

Sukces na igrzyskach w 2020 to totalna abstrakcja, lata 2012-2016 to teoretycznie powinien być najlepszy czas dla naszej reprezentacji - spotykają się dwa bardzo utalentowane pokolenia. Szkoda, że na razie nie widać tego na parkiecie, i nasze szanse na sukces na ME stają się teoretyczne (pewnie awansujemy, ale będziemy losowani z 5 lub 6 koszyka...).

To już bym wolał Śniega czy Łączyńskiego. Obaj przynajmniej mają po 23 lata. Za 4 lata powinna być pełnia formy. Nawet Szubarge bym wolał (chyba że ma kontuzje a ja nic nie wiem).

2012 - nasze srebrne pokolenie w tej chwili jest za młode na sukcesy. To są jeszcze nastolatkowie. w 2016 będą mieć po 23-27 lat. W 2020 już 27-31. Hiszpanie też się postarzeli przez ostatnie 4 lata. Też spora część składu przekroczyła już 30 i byli najbliżej pokonania USA. Nie sądzę abyśmy w 2020 byli słabsi niż w 2016. No i zainteresowanie Gortatem do tego czasu może przynieść nowy narybek utalentowanych 20 latków.

Kelatiego strasznie brak. Mógłby nawet w chwilach kryzysu brać się za rozegranie... a tak musi Berisha.

Czyż. O tak przydałby się, tylko czy zgrupowania nie kolidowałyby mu z liga letnią? Pipan naprawdę powiedział że nie wie kto to? No to wielki minus dla sztabu z Pluta na czele. Powinni mu przed pierwszym zgrupowaniem zrobić szczegółową listę wszystkich potencjalnych kadrowiczów.

Tak, Szubarga ma kontuzję. Łączyński i Śnieg to naprawdę nie jest poziom reprezentacyjny (i nigdy chyba na nim nie będą), więc chcąc nie chcąc zostajemy z tymi rozgrywającymi którzy grają.

No tak, Kelati wzmocniłby obronę i odciążyłby rozgrywających. Brakuje też np. Szewczyka. Ale i tak ten skład który gra powinien wygrać tę (najsłabszą?) grupę, co się niestety nie uda.

No Czyż już dawno skończył przygodę za oceanem, podpisał kontrakt na przyszły sezon, byłem w szoku, że Pipan nie wie kto to :/

Chyba przeceniasz naszych wicemistrzów świata Kolejne turnieje pokazały, że ich potencjał wcale nie jest aż taki ogromny. Doświadczenie uczy, że spora część zdolnych juniorów nie osiągnie seniorskich sukcesów, z naszymi będzie pewnie niestety podobnie. A kolejne roczniki to już w ogóle niewiadoma, wydaję mi się, że sukcesy Gortata słabo przełożyły się na uprawianie przez uczniów kosza...

Może i ja napiszę pare zdań o naszej reprezentacji.
Myślę że na złą grę naszej kadry złożyły sie dwa czynniki:
Po pierwsze brak wymienionych juz zawodników(Lampe, Kelati,Szewczyk, Hrycaniuk,) którzy normalnie stanowiliby o sile tej drużyny.
Po drugie i chyba nawet ważniejsze czyli nasz wspaniały trener Ależ Pipa Człowiek który nie wie kim jest Olek Czyż, zawodniów bierze tych których zapewne ktoś mu powiedział że ma zabrac(Jeklin), brak jakkiejkolwiek selekcji zawodników- żadnego walczaka w obronie- chocby Szczotki, Stafańskiego, czy nawet Tomaszka którzy gorzej od Pamuły, Karnowskiego(mam nadzieje że jeszcze nie ten poziom, niech zrobią z niego ludzi w Gonzadze) czy Kuliga raczej by nie zagrali. Kolejna sprawa to rotacja jak można w jednym momencie wystawic na boisku Koszarka Berishe i Waczyńskiego kiedy na boisku hasa ten fiński rozgrywający Koponen a jak wiemy wymieniona trójka to raczej kołki w obronie. Brak gry jednocześnie par Ponitka-Zamojski, Ponitka- Waczynski,czy Waczynski-Zamojski kiedy można by wykorzysta przewagę siły też moim zdanie jest błędem. Jeszcze jeden kamyczek do ogródka naszego trenera czemu nie spróbował chociaż na chwilę ustawic strefy??:/

A co do wypowiedzi ssonicsla wydaje mi sie że nieco przeceniasz srebrne pokolenie 93(mam nadzieje że wyjdzie na twoje ), niestety to było już dwa lata temu, a tym roku nie udało się im awansowac do Dywizji A.

Jednak mimo wszystko wierzę że polska koszykówka odbije się od dna i za jakieś 5 lat będziemy wstanie zajmowac miejsca 5-8 na ME na więcej chyba niestety nie ma co liczyc.

Przeceniam? To zależy co rozumiemy poprzez sukces. Ja od tych zawodników oczekuje, że w przyszłości zaczną pojawiać się, jako reprezentacja, w ćwierćfinałach ME i będą brać udział w MŚ. Ja na medale nie liczę. Koszykówka jest niestety, w Polsce, sportem mniej popularnym od ciągle rozpychających się siatkówki i piłki nożnej.

Nedops napisał(a):Tak, Szubarga ma kontuzję. Łączyński i Śnieg to naprawdę nie jest poziom reprezentacyjny (i nigdy chyba na nim nie będą), więc chcąc nie chcąc zostajemy z tymi rozgrywającymi którzy grają.

Ja z kolei gdzieś wyczytałem że Szubarga jest w konflikcie z władzami związkowymi, bo mu nie zwrócili kosztów leczenia. Śnieg 23 lata Skibniewski 29. Jeden z nich może się jeszcze rozwijać, drugi już raczej nie. Ja wziąłbym Śniega, ale... to bym zrobił ja

Nedops napisał(a):No Czyż już dawno skończył przygodę za oceanem, podpisał kontrakt na przyszły sezon

No tak, ale chyba by go na zgrupowaniach nie było. A wątpie żeby zrezygnował z ligi letniej. To zbyt ważna impreza dla takich koszykarzy. To jest szansa aby się pokazać.

Radik napisał(a):Kolejna sprawa to rotacja jak można w jednym momencie wystawic na boisku Koszarka Berishe i Waczyńskiego kiedy na boisku hasa ten fiński rozgrywający Koponen a jak wiemy wymieniona trójka to raczej kołki w obronie.

Tak rotacji mi też się nie podobała. Ale Zamojski też nie zaczął spotkania zbyt dobrze, zaczął źle. I zdaje się że już nie wrócił. Może Pipan postawił na atak kosztem obrony, skoro widział że początek spotkania przyniósł wynik 4:13, mimo że na parkiecie był i Zamojski i Wiśniewski. W każdym razie na nikogo lepszego niż Pipan nas nie stać. O zgrozo jak by miał przyjść ponownie białoruski magik

I w ogóle w kadrze brakuje wysokich graczy. Za to tłok na pozycjach 2 i 3, z czego jest to tłok raczej przeciętny...

ssonicsl napisał(a):Przeceniam? To zależy co rozumiemy poprzez sukces. Ja od tych zawodników oczekuje, że w przyszłości zaczną pojawiać się, jako reprezentacja, w ćwierćfinałach ME i będą brać udział w MŚ. Ja na medale nie liczę. Koszykówka jest niestety, w Polsce, sportem mniej popularnym od ciągle rozpychających się siatkówki i piłki nożnej.

Jeśli tak to ok chociaż z tego co wcześniej przeczytałem wyglądało że wysyłasz ich na IO a narazie to trzeba zdobyć medal na ME(nie jestem pewien czy nawet nie trzeba być wyżej niż 3 miejsce) żeby się na nie dostać

ssonicsl napisał(a):Tak rotacji mi też się nie podobała. Ale Zamojski też nie zaczął spotkania zbyt dobrze, zaczął źle. I zdaje się że już nie wrócił. Może Pipan postawił na atak kosztem obrony, skoro widział że początek spotkania przyniósł wynik 4:13, mimo że na parkiecie był i Zamojski i Wiśniewski. W każdym razie na nikogo lepszego niż Pipan nas nie stać. O zgrozo jak by miał przyjść ponownie białoruski magik

I w ogóle w kadrze brakuje wysokich graczy. Za to tłok na pozycjach 2 i 3, z czego jest to tłok raczej przeciętny...

Zamojski i Wiśniewski czyli gracze defensywni do tego undersized na swoich pozycjach ( oczywiście u Pipana bo Zamoj to klasyczna dwójka żaden SF)

Andrieju Urlepie wróć!!!

Jeżeli uda się przeforsować zmiany to na IO do Rio pojedzie 16 drużyn. Europa na tym zyska 1 a może i 2 miejsca. Jak widać aby na IO jechać nie trzeba być nawet w pierwszej 4 najlepszych europejskich drużyn. Tym razem bardzo blisko była Macedonia a raczej McCaleb i przyjaciele. Skoro Macedonia mogła powalczyć o awans to my też możemy. Oczywiście jeśli zagrają wszyscy którzy mają zagrać i będziemy w formie.

Urlep? Nie dziękuje wolę Pipana.

Nic tylko podziwiać Twój optymizm, Ssonicsl . A nuż wyjdzie na Twoje. Ja patrzę na to bardziej sceptycznie lub realistycznie, nauczony doświadczeniem kopanej. W ostatnich 20 latach mieliśmy kilka roczników które miały zawojować świat. Miały.