Tenis

[Kacpero221]

Swietłana Kuzniecowa też nie zagra do końca sezonu. Z pierwszej 25 rankingu, siedem zawodniczek (Serena, Venus, Clijsters, Henin, Kuzniecowa, Agnieszka, Zheng) nie występuje na kortach, a kolejne sześć gra słabo (Janković, Szarapowa, Stosur, Rezai, Pietrowa, Martinez Sanchez) . A niech Wozniacki będzie już tą liderką...

[Kacpero221]

Swietłana Kuzniecowa też nie zagra do końca sezonu. Z pierwszej 25 rankingu, siedem zawodniczek (Serena, Venus, Clijsters, Henin, Kuzniecowa, Agnieszka, Zheng) nie występuje na kortach, a kolejne sześć gra słabo (Janković, Szarapowa, Stosur, Rezai, Pietrowa, Martinez Sanchez) . A niech Wozniacki będzie już tą liderką...

Szarapowa też nie wystąpi już do końca sezonu.

[Masha]

Booooosko Venus też nie zagra

[figaro56]

Jedni się cieszą bardziej inni mniej ale fakt faktem. Karolcia numerem jeden światowego tenisa!

[zdzichu]

No i prawidłowo niech bedzie nim jak najdlużej ,a dokładnie do momentu az prowadzenie w rankingu przejmie nasza Agnieszka Radwanska

[figaro56]

Nie mam nic przeciwko takiemu scenariuszowi a i pewnie sama Karolcia uważa, że jeżeli już ktoś miałby ją na tym fotelu liderki zluzować to czemu nie jej psiapsióła Agnieszka. Amerykanie nazywają Karolcię "matematyczną liderką" ale jak tak jak Fibak uważam, że słabości rywalek trzeba umieć wykorzystywać i jest to jeden z elementów sportowej rywalizacji i tylko żal, że Agnieszka nie potrafiła tego.

[RakuNH]

Ja tam wolę Martę Domachowską nr 1

[Masha]

Caroline graty sraty taty

[Kacpero221]

Ja tam wolę Martę Domachowską nr 1

A ja Magdę Grzybowską

Marta niedługo spadnie w rankingu poza trzecią setkę, a może nawet za Anię Korzeniak, która nie powoli zaczyna traktować tenis jako hobby.

Caroline graty sraty taty

Nic dodać, nic ująć

[figaro56]

Dobra, dobra. Znamy takich co to najpierw "graty,sraty,taty" a później się pierwsi rozpychają po autograf liderki światowego rankingu.
Tylko zapomniałem kto to jest. Możesz być Masha tak usłużna i napisać jak brzmi jej imię i nazwisko. Czyżby Maria Szarapowa?

[Masha]

Liderką rankingu jest Łozza To tak samo ważna wiadomość jak ta, że jestem chora Bartoli mnie zaraziła przez ekran

[Duche]

Ależ wy tej Karoliny nie lubicie, aż się nadziwić nie mogę
Przecież to prawie Polka jest, w dodatku ładna i sądząc po wywiadach dosyć sympatyczna i zadziorna. Może nie ma takiego talentu i wirtuozerii zagrań jak Justine, Kim i parę innych wybitnych zawodniczek jak np. Hingis, ale chyba zbytnio po niej jeździcie.

W meczu z Ivanović Karolina mimo kontuzji pokonała Anę, a to kolejny dowód na to, że należy się jej to pierwsze miejsce. Z tego co zauważyłem to Wozniacki gra najrówniej z wszystkich zawodniczek, nie notuje jakiś drastycznych spadków formy. Teraz są tego efekty.

[Kacpero221]

Ależ wy tej Karoliny nie lubicie, aż się nadziwić nie mogę
Przecież to prawie Polka jest, w dodatku ładna i sądząc po wywiadach dosyć sympatyczna i zadziorna. Może nie ma takiego talentu i wirtuozerii zagrań jak Justine, Kim i parę innych wybitnych zawodniczek jak np. Hingis, ale chyba zbytnio po niej jeździcie.

W meczu z Ivanović Karolina mimo kontuzji pokonała Anę, a to kolejny dowód na to, że należy się jej to pierwsze miejsce. Z tego co zauważyłem to Wozniacki gra najrówniej z wszystkich zawodniczek, nie notuje jakiś drastycznych spadków formy. Teraz są tego efekty.

Ale, według mnie to, że ktoś jest z pochodzenia Polakiem, nie powinno dawać mu z miejsca wielkiej sympatii.
Jest co prawda miłą osobą (w wywiadach, prywatnie nie wiem jaka jest), ale od kiedy pierwszy raz widziałem Wozniacki, od razu nie podobała mi się jej gra (tak samo było z Safiną, Ivanović i Bartoli). Nie chodzi o "przebijactwo", chodzi o brak jakiegokolwiek urozmaicenia.

Ivanović nie jest jeszcze tak równa, aby stawić czoła Wozniacki, ale powoli zaczyna wracać. Caroline w ćwierćfinale miała 23 winnery, czym chyba wypełniła normę na kolejne kilka meczy . Gra równo, ale zaczyna mi to przypominać karierę Tracy Austin - świetny wczesny początek kariery, później ignorowanie kontuzji, zbyt częste występy i już w wieku 22 lat musi kończyć karierę. Nie wróżę tego Dunce, ale powinna uważać i oszczędzać siły.

[karlos]

Faktycznie Karolina prezentuje w przeciągu sezonu niezwykle wyrównaną formę i popełnia stosunkowo mało błędów, co jest kluczem do jej obecnych sukcesów, nie zmienia to tego, że jej gra jest mało efektowna i gdy ktoś nie jest fanem jej urody, to jeżeli nie ma za rywalkę zawodniczki wartej oglądania, to po prostu jej mecze są nużące.
Mi w zasadzie Woźniacki jest obojętna, wśród tenisistek nie lubię w szczególności sióstr Williams, Jankovic, Schiavone, a Belgijek też nie darze szczególną sympatią. Więc teoretycznie powinienem się cieszyć z tego, że Wozniacki została numerem jeden, ale według mnie stało się to za wcześnie.
Moim zdaniem lepiej wyszłaby na tym Karolina w perspektywie czasu, gdyby zamiast startować teraz we wszystkich możliwych turniejach, bardziej skupiłaby się jeszcze na poprawie swojego warsztatu tenisowego, dzięki czemu w perspektywie 2-3 lat mogłaby się stać zawodniczką kompletną, zasłużonym numerem jeden, który wygrywa również turnieje wielkiego szlema. A tak istnieje bardzo duże ryzyko, że w najbliższym czasie nabawi się poważnej kontuzji i jej kariera ulegnie załamaniu, czego jej oczywiście nie życzę .

[figaro56]

A Karolcia nic sobie z krytyków nie robiąc kolejny turniej WTA bierze szturmem. Tym razem Pekin. To już czwarty w ostatnim czasie. Było nie było seria imponująca. Na pięć ostatnich występów raz półfinał(US Open) i cztery zwycięstwa.

[markos7207]

Dokładnie, Figaro. Chyba Karolcia, jak ją pieszczotliwie nazywasz, czyta nasze forum i wygrywając turniej za turniejem z premedytacją robi na złość jej krytykom .

[zdzichu]

Wczoraj ogladajac ten finałowy mecz w Pekinie ,w przerwie miedzy gemami zauważyłem że ojciec Wozniackiej mówił do niej po Polsku ,wczesniej nie ogladałem jej meczów i nie wiedziałem o tym ,tak wiec wczoraj jak to usłyszałem, to moja sympatia do Karolci sie jeszcze powiekszyła .A co do samego poziomu gry to szczerze mówiac nie znam sie na tenisie ,ale kilka jej zagran wywarło na mnie wrażenie

[figaro56]

Dla mnie nie nowina bo wiadomo, ze w domu Woźniackich mówi się po polsku a także podczas turniejów. Jedynym wyjątkiem to mecze z Agnieszką kiedy Karolcia upominała ojca aby nie mówił do niej po polsku bo przecież Radwańscy też wszystko rozumieją.

[Kacpero221]

Jego "rady" i tak ograniczają się zawsze do "graj na środek" .

[Masha]

Haha Kacpero, no dokładnie "Nie ryzykuj, zanudź publikę na śmierć" Finał w Pekinie to było starcie dwóch "Pusherek", śmiać się czy płakać