Sezon dla klubów męskich rewelacyjny. Co do Skry, to nie wiem kiedy powtórzy się taka szansa na zwycięstwo w Final Four. Pewnie znowu, jak będzie w Łodzi.
![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Zawodnicy Skry końcówki dwóch ostatnich setów spieprzyl*, pokazując, jak głęboko w dupi* mają trenera Nawrockiego. Końcówka 4 seta to była totalna olewka jego wskazówek.
Patrząc na kibiców zgromadzonych w hali, to chciałoby się napisać, że organizowanie Final Four, jest dla nich piękną nagrodą. Z tym, że jest jeden mały mankament. Skra jeszcze nigdy nie awansowała do Final Four bez pomocy prezesa Przedpełskiego. Dlatego, ja również byłem okropnie zły, jak dowiedziałem się, że F4 znowu będzie w Atlas Arenie. Skra szła jak burza w tym sezonie i myślę, że awans w końcu by wywalczyła bez układów. Nie zmienia to faktu, że kibicowałem jej dzisiaj z całego serca, bo właśnie dzięki wygraniu turnieju mogli zamknąć usta tym wszystkim, którzy uważają tak jak ja, co do Final Four.
A tak sobie po cichu myślałem, że może Polacy zgarną w tym sezonie wszystkie puchary. To byłoby chyba jednak za piękne, bo przecież do tej pory jedynym zdobytym był ten przez Płomień Milowice w 1978. Resovia w finale gra z Dynamo Moskwa i nie będzie to łatwe zadanie, zwłaszcza grając rewanż na wyjeździe, co przy idiotycznej zasadzie "złotego seta" jest bardzo niekorzystne.
Narty były złe i strzelanie, strzelanie też było złe ...