Jutro wielki finał, więc zmotywowałam się, żeby coś napisać

Novak Djokovic - Andy Murray
Może zacznę od H2H : 11:7, finały 4:4, wielkie szlemy 3:1
Obydwaj grają tenis dosyć defensywny, opierają swoją grę na dobrym returnie i małej ilości błędów.
Jeśli chodzi o serwis to do tej pory asów więcej ma Andy, ale tylko o 6(?). Return pierwszego serwisu lepszy ma w statystykach Nole, a drugiego Andy.
Myślę, że jutro wygra zawodnik, który będzie często trafiał pierwszym podaniem. Wykorzystywanie swoich szans też będzie bardzo ważne.
Uważam, że Novak, by wygrać, powinien zacząć bardzo skupiony i od pierwszego gema starać się nie pozwolić Murrayowi na grę. Powinien też poprawić swój backhand, bo w ostatnim meczu wyszedł mu po prostej praktycznie tylko ten przy meczowej. Powinien też bardzo dobrze serwować. Od początku tego turnieju podaje na wysokim poziomie i musi to utrzymać. No i chyba najważniejsza sprawa to strona mentalna. Brytyjczycy mogą go nieźle zdenerwować swoim zachowaniem, wrzeszczeniem z radości po każdym jego błędzie. Musi być ponad nimi.
Murray ma genialny serwis, który najlepiej mu wyszedł chyba w ostatnim spotkaniu. Przy ważnych momentach posyłał jednego asa za drugim. Miał też mnóstwo serwisów wygrywających. Bardzo dobrze returnuje. Niby to zwykły blok, ale spada pod linię końcową i weź tu zaatakuj. Przy siatce był więcej razy niż Djoko, ale za to ma mniejszy procent wygranych piłek. U niego też dużą rolę odegra mentalność. Presja tylu milionów brytyjczyków może zrobić swoje.
Sądzę, że na początku Murray będzie zestresowany przez presję, a to musi wykorzystać Nole, który może szybko uciszyć publiczność.
Obstawiam, że Novak wygra w 4 setach
