Tenis

[skucinka]

Niesamowite, miał być ćwierćfinał Nadal-Federer, jest Kubot-Janowicz

[markos7207]

Rzeczywiście niesamowite, podobnie jak to że Serena nie obroni tytułu
A Aga goni zawzięcie po drzemce z początku seta

[Olma]

I pomyśleć, że były takie czasy, kiedy jedyną podnietą polskiego kibica tenisowego były trzy gemy urwane Hingis przez Olszę w I rundzie US Open.
Gratulacje dla chłopaków, nie będę już marudzić, że długo i nerwowo, grunt że zwycięsko.
Agnieszka niech się bierze do roboty, bo Serena właśnie pożegnała się z turniejem. Sensacyjny jest Wimbledon w tym roku.

[markos7207]

Nie no, były też czasy gdy Magda Grzybowska goniła Venus po korcie aż jej się koraliki z włosów sypały;)

[dan]

Jest polski ćwierćfinał. Świetnie. Brawa dla Sabinki za wyeliminowanie głównej faworytki. Agnieszka coś ma spore problemy z Pironkową. Teraz dla mnie faworytką do wygrania turnieju jest Chinka Na Li. Ale wytworzyła się taka szansa, bo nie ma już Sereny Williams, Szarapowej i Azarenki. Jeszcze niedawno stawiałbym w takiej sytuacji na Polkę.

[markos7207]

Jeszcze niedawno stawiałbym w takiej sytuacji na Polkę.

Ja wciąż na nią stawiam, wyrwie jeszcze tego seta a w drugim pójdzie już z górki

[snajper]

Brawa dla chłopaków ! Kapitalne zwycięstwa mimo, że ewidentnie ani jeden ani drugi nie był dziś w sosie. W ćwierćfinale będę za Łukaszem. To być może jeden z jego ostatnich Wimbledonów i półfinał z Murrayem na Centralnym byłby pięknym zwieńczeniem kariery. Jurek z kolei ma przed sobą wspaniałą przyszłość i jeszcze nie jeden półfinał przed nim

[Seductora]

Były pięciosetówki, nie wszystko się układało jak należy, ale MAMY TO, mamy polski ćwierćfinał, mamy polaka z wielkoszlemowym finale Szkoda, że akurat obydwa mecze nakładały się na siebie, ale podobnie jak Olma, Lorek ułatwił mi wybór. Co nie oznacza, że nie przełączałam co jakiś czas na mecz Łukasza. Przy okazji załapałam się na perełkę Lorka ""nigdy nie mieliśmy takiego ogrodu rozkoszy", Wanio nie był gorszy z "tam też dobrze się dzieje, niech połączą się nasi chłopcy".

Melzer zrobił dzisiaj dobre wrażenie. Jerzy nie grał zbyt dobrze, ale najważniejsze, że udało się wygrać, choć powinien skończyć to w 4 setach. Kto w środę wygra, pojęcia nie mam. Jeden i drugi ma szansę, niech wygra lepszy, a my zwyczajnie cieszmy się tym ćwierćfinałem.

Serena odpadła, coś takiego. Aga jakby to usłyszała, bo wzięła się do roboty i chyba jest ten ćwierćfinał, brawo. Później Li Na, Sabrine Lisicki.... Nie widzę w tym momencie zwycięskiej Agnieszki, zapewne z Chinką polegnie. Ewentualnie się miło zaskoczę.

Teraz czekam na Djokovic - Haas i nieśmiało liczę na niespodziankę.

[mariusz_pol]

Jeszcze niedawno stawiałbym w takiej sytuacji na Polkę.

Ja wciąż na nią stawiam, wyrwie jeszcze tego seta a w drugim pójdzie już z górki

Agnieszka wygrała, ale w ćwierćfinale stawiałbym na Li, Agnieszka zawsze w ćwierćfinałach szlemów gra najsłabiej
Chociaż jest szansa, że Li będzie więcej wywalała na out niż trafiała, co zdarza jej się dosyć często

[leosiek]

No to Aga w ćwierćfinale i niezależnie od tego, co się dalej będzie działo, ten Wimbledon to już wielki sukces polskiego tenisa. Ja, w porównaniu do większości jestem pozytywnie nastawiony do tego ćwierćfinału z Chinką, wierzę, że w końcu Radwańska pokaże swój najlepszy tenis, a nawet jak nie to proszę bardzo, niech sobie Na Li odbije ten AO, który powinna wygrać. Na pewno chrapkę na końcowe zwycięstwo mają także Bartoli i Kvitova, groźne też świetnie się prezentujące Lisicki i Kanepi. Lisicki nawet jak nie w tym roku, to na pewno wygra kiedyś Wimbledon. Co do Williams, to patrząc na jej grę od 1. rundy, to można było przewidzieć taką niespodziankę, na prawdę zaskakująco słabo się prezentowała w tym roku na trawie Serena, po tym zwycięstwie w RG chyba nikt się nie spodziewał innego scenariusza jak kolejny wielki szlem dla Amerykanki.

[mareqna]

Fantastyczno -fenomenalny dzień na kortach trawiastych Wimbledonu.Trójka Polaków,Sabina i nie tracący seta mój Czarny Koń poszli dalej.

[Kacpero221]

I pomyśleć, że były takie czasy, kiedy jedyną podnietą polskiego kibica tenisowego były trzy gemy urwane Hingis przez Olszę w I rundzie US Open. .

Pfff, były takie czasy, gdzie najlepszymi polskimi tenisistami byli Dąbrowski i Sakowicz, ledwo mieszczący się w Top300 (to tuż przed Domachowską).

[mariusz_pol]

Agnieszka w półfinale, po świetnym i morderczym meczu wygrała z Chinką Li 76 46 62

[RakuNH]

Oby Polacy zagrali drugi mecz to moze po robocie obejrze u kogos na chacie. tak czy siak Kubot musi wygrac choc szanse ma male ale nalezy mu sie za przerwanie marazmu w meskim tenisie. no i wygrana da mu najwyzsze miejsce w rankingu w karierze C'mon Kubot. jakby powiedzial Lorek - posprzataj przy sieci:D

[Seductora]

Świetny mecz. Radwańska zwycięska, choć równie dobrze Na Li mogła wygrać w 2 setach. Agnieszka zagrała odważnie. Była i dobra obrona, i atak, szczególnie 3 set znakomity. Teraz Lisicki i kolejne wyzwanie.

[friducha]

bye

[Kacpero221]

O której jest mecz? o 14:00?

Drugi w kolejności na 1-ce, po Djokoviciu i Berdychu, więc powinien się rozpocząć w okolicach 16:30-17:00 (jeżeli nie będzie padać ofc).

[friducha]

bye

[Guarded]

Czy ci sędziowie są ułomni? Czy oni nie potrafią ocenić dobrze piłki?
Niby się cieszę ze względu na wygraną Agnieszki, ale Li powinna wygrać w dwóch setach, bo przy setowej w pierwszym secie sędziowie się pomylili. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach już takie coś nie będzie miało miejsca.

Szkoda, że na zagranicznych stronach nikt nie pisze o polskim ćwierćfinale. Pisze się tylko o Andym z Dasco, Djokerze z Tomciem i Delpo z Pitbulem. Trudno.
Co do przewidywań:
1. Jerzy Janowicz - Łukasz Kubot - sądzę, że Janowicz powinien uporać się z Łukaszem. Najlepiej jak zrobi to małym nakładem sił, bo coraz bardziej go boli ten nieszczęsny łokieć prawej ręki. Jeśli mecz będzie trwać długo to nie będzie miał szans w ewentualnym półfinale.
2. Andy Murray - Fernando Verdasco - wygrana w trzech setach Szkota jest bardzo realna, ale myślę, że Dasco postawi mu się bardziej niż Misza Jużny.
3. Juan Martin Del Potro - David Ferer - niby większość stawia na Pitbula, ale ja zaryzykowałabym i postawiła na Argentyńczyka. Jedyna przeszkoda to to kolano. Wiadomo, że w 100% nie będzie sprawny, a jeśli David zmusi go do biegania, co robi z większością przeciwników, to będzie bardzo trudno.
4. Novak Djokovic - Thomas Berdych - stawiam na Nole w czterech. Na pewno nie będzie mu łatwo, bo Tomaś dobrze serwuje, ale Novak to Novak. Mam nadzieję, że będzie w pełni skoncentrowany i wykorzysta szanse. Czech miał dużo piłek kończących w poprzednich spotkaniach, ale w ostatnim meczu popełnił też wiele niewymuszonych. Ze statystyk też wynika, że Berdych zdobywa mało punktów po drugim serwisie, za to Novak jest w tej klasyfikacji drugi w turnieju.

[mareqna]

Czy ja zawsze muszę kibicować odwrotnie jak Raku'owski Kubot ma szansę wygrać z Janowiczem ale Jerzy ma szansę wygrać Wimbledon i dlatego będę kibicował właśnie jemu.Gdyby to był finał to kibicowałbym Kubotowi bo ten drugi jeszcze młody.
Aga Radwańska jakimś cudem wygrała pierwszego seta bo szczęście było przy niej.Biegała niesamowicie,odbierała piłki przegrane i w beznadziejnych sytuacjach rozpaczliwie wygrywała piłki wydawałoby się nie do wygrania,no i to liczenie.W podzięce losowi nie ma innego wyjścia jak wygranie turnieju.
Co do turnieju męskiego to analiza trafna koleżanki wystarczy.